Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.07.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Witam Wakacyjny materiał: 5h Ha i 1,5h kolor, ASI071 i TLAPO804
    4 punkty
  2. 4 punkty
  3. Piórka, piórka, piórka ...
    3 punkty
  4. Witam Forumowiczów, Wakacje w pełni a wraz z nimi niesamowita konstelacja Łabędzia. Poniżej część mgławicy Ameryka Północna wraz ze "Ścianą Łabędzia". Nie ma co tu dużo pisać - klasyk ? ps. To moje pierwsze podejście do palety SHO SW ED80 + ASI 1600mm + EQ6, Ha, OIII, SII łącznie prawie 9h + darki , flaty
    2 punkty
  5. A ja zapodam Wam przedwczorajszą migawkę z zachodu w Niechorzu...
    2 punkty
  6. w nieco szerszym kontekście. Pamiętam, że na początku mojej przygody z obserwacjami traktowałem Barnarda 168 wyłącznie jako drogowskaz w kierunku Kokonu (ta ciemna wyrwa pod dobrym niebem odznacza się nawet w szukaczu), nawigując od Messiera 39. Później (i ten stan rzeczy trwa do dziś) rzeczony Barnard stał się dla mnie samodzielnym i wysoce atrakcyjnym celem, szczególnie dla średnich i większych lornet. Prz okazji bytności na tym obszarze nieba warto też zerknąć na pobliską, sympatyczną gromadę otwartą NGC 7209 w Jaszczurce. Z aparatem zawitałem tam po raz pierwszy i tak coś czuję, że nie ostatni. 55x90 s z dziś, po zachodzie Łysego, ISO 1600, 6d mod plus Canon 200 mm. Wodoru w rym rejonie jest znacznie więcej niż udało mi się zarejestrować, no ale brak filtra h - alfa i relatywnie krótkie czasy (tudzież niewielka sumaryczna długość ekspozycji) na więcej nie pozwoliły. Cosik mi kolorystyka nie do końca pasuje, ale jeszcze powalczę z tym materiałem. Edyta: I druga, poprawiona wersja.
    1 punkt
  7. Podczas gdy jeden zestaw cierpliwie zbierał fotony dobiegające z mgławicy Kokon, drugi 6d zawieszony na SkyTrackerze skierowany został w kierunku pogranicza Cefeusza i Kasjopei, gdzie rozciąga się kompleks mgławic skatalogowanych przez S. Sharplessa (2-171), S. Cederblada (214) i w starym, dobrym NGC pod numerem 7822. To obszar gwiazdotwórczy, zaś za świecenie gazu odpowiedzialne są gorące, młode gwiazdy gromady Berkeley 59. Dwie godzinki pomiędzy zachodem Księżyca a świtem w klatkach po 120 s, ISO 1600, wspomniany 6d mod i Samyang 135 mm. Przydałby się filtr h - alfa. Sympatyczny rejon, jakoś kompletnie mi nieznany z wcześniejszych eksploracji wizualnych; przeglądnąłem sobie przed sesją atlas Interstellarum pod kątem zdatnych do focenia w szerokim polu rozległych mgławic wodorowych i akurat ta się napatoczyła.
    1 punkt
  8. Zostałem zmotywowany (przez kolegę Sebastiana) do zrobienia porządnych flatów. Poniżej efekt finalny drugiego (i ostatniego ) podejścia do obróbki tego materiału.
    1 punkt
  9. Do Maka bardziej uniwersalny okular to wg mnie 17-18 mm. Np. Morpheus 17,5 z komfortowym ER. Kasy nie ma co żałować.
    1 punkt
  10. Podobno takowych niema Adrianie, jak najbardziej, np. dzisiaj na północy o 22 z hakiem
    1 punkt
  11. Na szybko złapane z balkonu w Krakowie (żeby nie było - tym razem nie taras w Zagórzanach). Dwie wersje obróbki - preferuję nowszą, bardziej subtelną. Warunki bardzo przeciętne - tylko chwilami ostrzyło, przez większość czasu Saturn pływał w zupie. Zestaw jak zawsze ten sam: Newton 200/1000; Barlow 2x; ASI 224MC; IR Pass (5% z 10 tys. klatek) - tym razem bez RGB.
    1 punkt
  12. Z montażami jest chyba podobnie jak z teleskopami. Każdy ma swoje plusy i minusy. Jednemu podejdzie AZ, drugiemu EQ. Na jednym i na drugim da się sensownie obserwować. Osobiście skłaniam się do EQ, w sumie to nie wyobrażam sobie innych obserwacji planet czy Księżyca z balkonu. Oczywiście koniecznie z napędem w jednej osi (w dwóch jest zbędny). Jest komfort i wygoda, ustawiam, siadam i obserwuję. No ale to balkon, montaż tam stoi cały czas, w zasadzie chyba raz czy dwa razy go zabierałem na obserwacje w teren, i to już nie było takie fajne. Dlatego na wypady poza miasto na pewno lepiej sprawdzi się jakiś AZ, mniejszy, lżejszy, no i nie trzeba targać ze sobą dodatkowo 8 czy 10 kg przeciwwag. Mikroruchy w jakimś tam stopniu zastąpią napęd, i dobrze jak są. O ile EQ 3-2 jeszcze nie jest wielki i ciężki, z nim śmiało można sobie jeździć, to z EQ 5 już jest pod tym kątem gorzej. No ale coś za coś, nie ma porównania co do stabilności. Tak jak napisał @Leon, rozważ zakup EQ5, lepiej mieć zapas nośności na montażu niż operować na granicy jego możliwości. Jak Cię wciągnie astro i wpadniesz w zakupowy szał, pojawi się bino, kolejne okulary, może mak 150... Wtedy EQ 3-2 już nie bardzo da radę.
    1 punkt
  13. Mam dwie ręce przecież... To tylko mikroruchy, nie fizyka kwantowa. Jeśli ktoś lubi duże powiększenia, a korzysta z okularów, które mają bardzo małe pole, to rzeczywiście napęd pomaga. Ale lepsze jest GoTo no ale droższe.
    1 punkt
  14. Jakby to powiedzieć... AZ jest wygodniejszy i bardziej ergonomiczny. Ale to moje zdanie i każdy może uważać inaczej.
    1 punkt
  15. Dokładnie m31 niby jasna to się nadaje ale mnie nigdy nie urzekła zawsze jakaś lipna była. Wyceluj w m13 teraz wysoko na niebie. Z moich doświadczeń GSO 10 miałem jako pierwszy teleskop i potrafi dużo pokazać i nawet bardzo dużo pod ciemnym niebem. Do tego łatwy do ogarnięcia i w miarę mobilny. W okolicach domu przenosiłem go razem z Robsonem bez konieczności rozkładania. Pokazuje dużo i moim zdaniem jest świetny na pierwszy teleskop. Jak poszukasz używkę to przy zmianie na większy nie stracisz ani grosza i w moment sprzedaż a dużo się przy nim nauczysz. GSO 12 pokaże więcej pod ciemnym niebem ale nie oszukujmy się to już jest wielka krowa. Duża nieporęczna i cieżka. Miałem jako drugi teleskop. Pokochałem go odrazu ale mam duże auto mieszkam w domu teleskop trzymałem na parteże i nie chwaląc się jestem kawał silnego dziada . Ale miałem porównanie i apetyt rósł w miarę jedzenia wiedzy i poznawania nieba i nie zachłysnąłem się od za dużej łyszki. Ale z perspektywy czasu jak bym dziś brał 12 to celował bym w flexa. Kolega ma i wozi go audi A2?. Oczywiście apatyt rósł dalej i kupiłem 16. 12 miałem zostawić na szybkie akcje ale czas pokazał że mając 16 nigdy już nie wystawiłem na dwór 12 i oczywiście szybko sprzedałem z małą strata a brałem nówke. 16 niby krowa ale bardzo poręczna w wersji Flex tube łykm jak małą myszkę a dobsona w 5 minut rozkręcam na cztery części. Moim zdaniem bardziej mobilny jak 12 w pełnej tubie a złożenie zajmuje 7 minut z kolimacja . Polecam. Cena się nie przejmujcie to jest tylko 200 zł na miesiąc . 10 paczek papierosów. Reasumując polecam moja drogę 10 zajebista i pokaże dużo dużo dużo przy tym nie zniechęcić i zobaczysz czy chcesz w to brnąć dalej to dokupisz 2 dobre okulary. Jeśli nie łyknies bakcyla sprzedajesz bez strat i szukasz innego hobby a jak łyknies haczyk to puzniej 12 ale wersja Flex ale to tak na przetrwanie i potem 16 jako docelowy. Wyżej bym nie wchodził bo to już akcje i drabiny do obserwacji. Niewiem może kiedyś na razie mówię 16 to max w komforcie obserwacji a i tak w zenicie muszę się wspomóc drabką.
    1 punkt
  16. 1 punkt
  17. Tak to wyglądało wczoraj z mojego balkonu:
    1 punkt
  18. Dzisiaj w puszczy bez sowy za to nad jeziorem cisza, nie licząc tysięcy komarów...
    1 punkt
  19. Z wczorajszej próbnej sesji z CC6, pierwsze połączenie dwóch klatek w ICE by uzyskać całą tarczę Księżyca. CC6, EOS60D, 1/80s, ISO640, ICE, RawTherapee:
    1 punkt
  20. Callisto wędrujący na tle tarczy Jowisza. 26 lipca, po północy.
    1 punkt
  21. Może też dodam moją próbę wykonaną makiem 127 + Sony A5000. Pozdrawiam
    1 punkt
  22. 1 punkt
  23. Szanowne grono, w weekend miałem wspaniały seeing w zenicie i wiecie co? W NGC 5907 widziałem pasmo pyłowe w GSO 10", użyty power to 140x (Morfeusz 17.5 + GSO ED 2x) i 250x (Pentax XW 5). W obu widziałem to pasmo bez dwóch zdań a przeglądam sobie moje zapiski z poprzednich obserwacji tego przecinka i nie ma tam nawet o tym wzmianki. Czy może coś mi się przywidziało? No wątpię. Stawiam na genialne warunki seeingowe i świetną przejrzystość. Czy ktoś też widział to pasmo? W jakiej aperturze? Tej samej nocy miałem jednego z najpiękniejszych Veili w moim życiu, razem z trójkątem Pickeringa, widok masakra. Blue Snowball nebula chyba najpiękniejsza planetarka jaką widziałem. W samym środku lekka otoczka i chyba gwiazdka, potem jasny pierścień, następnie kolejny pierścień tym razem już słabszy. Wyglądała jak ze zdjęć. Jedyne czego nie widziałem w niej to dominującego koloru. Podczas gdy reszta planetarek tej nocy miała swoje kolory tak ta pozostała w kolorze gwiazd ale z niesamowitym detalem. Eh żeby tylko te komary dały już sobie spokój.
    1 punkt
  24. Dzisiejszy "patrol" w puszczy zakończył się wypatrzeniem Puszczyka uralskiego w nowej lokalizacji.
    1 punkt
  25. Podjedź do mnie za dnia to zobaczymy co tam się dzieje.
    1 punkt
  26. (halo! jest tu kto jeszcze? chyba nie wszyscy w RPA?! ) Lisek, jako konstelacja dość mała i składająca się z niezbyt jasnych gwiazd raczej nie rzuca się w oczy ? zwłaszcza pozostając w cieniu zachwycającego wielkością i bogactwem wszelkiej maści obiektów Łabędzia. Jednak, jeśli będziecie gdzieś na pograniczu tych dwóch gwiazdozbiorów, czy to szukając śladów Veila, czy też oglądając po raz tysięczny M27, zachęcam Was do odszukania również naszego Obiektu Tygodnia. Ja sam, dosłownie wpadłem na niego ostatnio przeczesując lornetką tamte rejony. Po chwili konsternacji i zerknięciu do atlasu, pamięć od razu powróciła ? ten duży obłoczek z iskrzącymi gdzieniegdzie mocniej punktami to NGC 6940 ? przepiękna gromada otwarta, będąca moim kolejnym przystankiem obowiązkowym na lornetkowym spacerze wzdłuż Drogi Mlecznej. Czy gromada jest trudna do odnalezienia ? bynajmniej! Przecież leży tuż pod łabędzim skrzydłem. Proponuję zacząć od ? Cygni, aby następnie dojść do 52 Cygni i w kolejnym kroku, odkładając taki sam odcinek odnaleźć NGC 6940. Położenie NGC 6940. [1] Moim zdaniem, jest to jedna z ładniejszych gromad otwartych letniego nieba. Klaster ma naprawdę spore rozmiary: w okularze zobaczymy obiekt porównywalny wielkością do tarczy Księżyca. Początkowo w lornetce o parametrach ok. 10x50, powinniśmy zobaczyć sporych rozmiarów plamkę o trudnym do zdefiniowania kształcie ? najbliższym skojarzeniem może być hak. Bez trudu dostrzeżemy też kilka jaśniejszych gwiazdek o wielkości ok. 7-8 mag na tle, które w zależności od warunków, będzie zdradzać mniej lub bardziej swoją ziarnistość. Większa lornetka, na przykład 15x70, już pięknie pokazuje jak duże są różnice jasności gwiazd w obszarze na który patrzymy. Jak gdyby coś nie pasowało w tym skądinąd pięknym obrazku, a do tego to jeden z lepszych efektów 3D. I rzeczywiście, należy podkreślić, że tak naprawdę na ten widok składa się więcej niż tylko sama gromada. Otóż składniki NGC 9640 to gwiazdki o wielkości 9 mag lub sporo słabsze. Zaś te jasne, nie tak bardzo liczne rodzynki tworzą pierwszy lub dalszy plan. Sama gromada leży w odległości ok. 2500 lat świetlnych i liczy sobie ok. 870 mln lat a jej najjaśniejszą gwiazdą jest czerwony olbrzym o jasności ok. 9 mag leżący w mniej-więcej w centrum skupiska. NGC 6940. [2] Z racji rozmiarów, warto podejść do naszego obiektu z czymś dającym sporo pola. Oglądałem ostatnio tę grupkę również przez 152mm soczewkę, która przy niemal lornetkowym powiększeniu 27x dawała 2,5 stopnia pola widzenia ? piękna sprawa i te kolory? Przyglądając się jej w nieco większych powiększeniach (w moim przypadku było to ok.70x) mogłem naliczyć jakieś dwa tuziny naprawdę jasnych gwiazd, w otoczeniu niezliczonej ilości błyszczących drobinek, a wszystko to skąpane w jasnym obłoku ciągle nie rozbitych gwiazdek. Widok był bardzo zbliżony do tego ze szkicu poniżej. Naprawdę warto odszukać NGC 6940. NGC 6940 ? szkic. [3] A jakie są Twoje wrażenia? Spróbuj i koniecznie daj znać jak poszło! [1] Rony De Laet, ?The Casual Sky?s Observer?s Guide. Stargazing with Binoculars and Small Teleskopes?, Springer-Verlaq New York Inc. 2012 [2] http://bf-astro.com/ngc6940/ngc6940.htm [3] http://dibujodelcielonocturno.blogspot.com/2014/09/observacion-cumulo-abierto-ngc-6940.html
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)