Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 06.09.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Witam wszystkich , chciałbym przedstawić Wam moją foto relację z wczasów które spędziłem z rodzinką i przyjacielem w Zatomiu, byliśmy od 10 do 20tego sierpnia - pogoda wymarzona, jako że wiedziałem że nie będę na zlocie więc postanowiłem połączyć rodzinne wczasy z nocnym wpatrywaniem się w niebo ,i to był dobry pomysł. Pierwsza nocka mega mgła po wcześniejszym gradobiciu , canon1100mod 24x2min był ze mną też mój nowy nabytek ed80 w połączeniu z nikonem5100 wiem ile tu błędów niedociągnięć obróbkowych itp , ale będzie lepiej 25x5min +biasy i flaty ic1396 25x5min +biasy i flaty mgławica irys 11x5 min , m81 i m82 oraz ngc3077 19x5min Mgławica serce , udało się i złapać perseida mam jeszcze kilka w zanadrzu. zdjęcie wykonane przez koleżankę Agę z kompaktu . łapiemy perseidy 15szt w 30min. 55x20s na statywie - canon550 samyang14mm na ognisku fajnie jest 75x20s jak wyżej. na zakończenie Andromeda 27x5min wszystkie zdj obrabiane na szybko i pewnie jeszcze długo będę te materiały szlifował i szkolił swoją mizerną obróbkę , ale chciałem pokazać jako że do zlotu ostatnie odliczanie , Serdeczne podziękowania dla mojej Lidii że wytrzymywała moje nocne harce , oraz pozdrowienia dla Krzysia ,Agi , pana Jacka, Michała , Marysia i Matyny ,oraz pana Leszka z pyrlandii.
    4 punkty
  2. Polecam przemyśleć stosunek ceny kabanos/teleskop, bo oczami się nie najesz.
    3 punkty
  3. Kochani! Tegoroczne Perseidy szału nie zrobiły, ale i nie zawiodły - oto krótka ocena sezonu sierpniowych "spadających gwiazd". Wśród iskierek sypiących się z nieba uważni obserwatorzy wypatrzyli jednak coś jeszcze... To dziwna poświata uchwycona na zdjęciach. Zorza polarna? Tym razem nie. A co to takiego? Z odpowiedzią przychodzi filmowy kalendarz astronomiczny - zapraszam
    3 punkty
  4. E tam lepszy sprzęt.... więcej kabanosów!
    2 punkty
  5. Sierpień 2020 był rekordowy jeśli chodzi o liczbę zgłoszonych prac- 22 !!! Dodatkowo wyrównany został rekord frekwencji wśród głosujących z maja 2020 r. frekwencji wśród głosujących! Brawo! Dziękuję bardzo! W miesiącu sierpniu 2020 roku najlepszą astrofotografią w konkursie dla początkujących wybrana została praca nr. 12 - której autorem jest Michał Pietrewicz - M 33 Autor otrzymuje nagrodę regulaminową - bon rabatowy na zakupy w sklepie teleskopy.pl . Wielkie gratulacje! Miejsce II zajęła fotografia nr. 22 "C/2020 F3 (NEOWISE)" - której autorem jest Mirosław Stygar , a miejsce III zajęła fotografia nr.19 - Duet Mgławic: Serce (IC 1805) i Dusza(IC 1848) - autor Adam Krypel Gratulujemy!
    2 punkty
  6. Jest to pierwsze z moich zdjęć, które tak bardzo dało mi popalic podczas obróbki. Mam odczucia, ze to mocno niewdzięczny obiekt! Materialu zebralem stosunkowo akceptowalnie, ale zawsze jest niedosyt. Czy mogłbym to obrobić inaczej - na pewno tak. Czy chcialbym to obrobić jeszscze raz - na pewno nie. Zastanawiam sie, czy udąło mi sie uzyskac choc odrobine efekt 3D? Ioptron CEM60EC, TS APO100Q, QHY695A, filtry Chroma SII 3nm, Ha 5nm, OIII 3nm łacznie około 15h materiału. https://www.astrobin.com/exy6h1/ Poniżej zalączam rowniez wersje bez gwiazd oraz podgląd na poszczegolne kanały SHO
    2 punkty
  7. No jak do planet i między 2k a 3k PLN to np. MAK 127. Ewentualnie używka SCT 6, by taniej było.
    1 punkt
  8. Ryzyko i tak jakieś będzie, chociaż w przeciwieństwie do wesel tutaj jest głównie otwarta przestrzeń. Ryzyko zakażenia i tak zawsze jakieś będzie (chociaż nie większe niż innych chorób czy wypadków), jak ktoś się szczególnie boi, to raczej na zlocie go nie będzie. Z drugiej strony wirus i tak już zostanie raczej na długo, więc czy warto się zamykać w domu na jeszcze pół roku i dłużej, czy brać pod uwage marginalne ryzyko i starać się w miare normalnie żyć.
    1 punkt
  9. Z dzisiejszego spaceru... 1. Boeing C-17 Globemaster (jeśli się mylę to proszę o korektę) (2020.09.06 11:45 UT) 2.Boeing 747-4F6 (BDSF) Frankfurt - Singapur (2020.09.06 12:24 UT)
    1 punkt
  10. Ciekawostka: Teleskop kosmiczny "Chandra" od lat obserwuje wszechświat w zakresie promieniowania rentgenowskiego. W sierpniu na stronie obserwatorium: https://chandra.harvard.edu/photo/2020/archives/ pojawiły się kolejne ciekawe zdjęcia. Jednym z nich jest zdjęcie dobrze znanej galaktyki nieba północnego M82 zwanej Cygarem. Poniższe jest złożeniem dwóch fotografii, obiektu w widmie optycznym oraz w zakresie promieni X: Kształt cygara jest dobrze znany ale to co nowe i niedostępne w widmie widzianym, to wyraźnie źródła promieniowania X (kolor niebieski i różowy) "wyrzucone" prostopadle do dysku galaktyki. Emisja promieniowania X ma pochodzić od podgrzanych do niezwykle wysokich temperatur gazów wyrzuconych przez eksplozje supernowych. Zdjęcie może być szczególnie ciekawe dla właścicieli amatorskich teleskopów, przez które obiekt ten wyraźnie widać (np. w moim Newtonie 200 w warunkach pod-Warszawskich widać wyraźnie jasne jądro M82 oraz także jądro pobliskiej M81). M82 jest też częstym celem fotografów nocnego nieba. W średniej wielkości astrografach już przy relatywnie krótkich czasach naświetlania można podziwiać struktury tej galaktyki. źródło zdjęcia: https://chandra.harvard.edu/photo/2020/archives/more.html gdzie można zobaczyć także inne znane obiekty nieba w widmie promieni X
    1 punkt
  11. 1 punkt
  12. Panowie proszę się nie sprzeczać prze że mnie. Budżet ograniczony mam a i brak też doświadczenia. Od zawsze interesowało mnie niebo. To początek myślę nowego hobby. Dotychczas biegałem z wykrywaczem ale ze bardzo zaostrzyli przepisy w Niemczech a nie chcę narażać na kolosalne mandaty mojej rodziny ograniczyłem wypady w teren. Czas nadszedł na obserwacje nieba której zawsze pragnąłem. A na rozluźnienie atmosfery piękne zdjęcie słońca we mgle?
    1 punkt
  13. Nie ma sprawy, źle mnie zrozumiałeś. Chciałem tylko moją wypowiedzią wyrazić podziw i uznanie dla prac Irka. Sam próbuję mazać ołówkiem na kartce z bloku i wiem ile to wymaga samozaparcia i poświęcenia. Cieszę się, że kolejny obserwator wrócił ze szkicami do Naszego skromnego grona. Pozdrawiam Jarek
    1 punkt
  14. Drugie podejście do Marsa w tym roku - jako tako wyszło (pod warunkiem, że się tego nie porównuje z topowymi fotkami w tym wątku ) - SCT 8" + ASI 224 + barlow 2x na EQ3-2 Drizzle 1,5x I bez barlowa 2x:
    1 punkt
  15. Odebrałem w tym co napisałeś, że szkicowanie to jakaś rywalizacja, kto lepszy, kto bardziej "pozamiata". Jeśli źle zinterpretowałem, to sory.
    1 punkt
  16. Przez ostatnie noce pogoda nie rozpieszczała. Było jednak dość dziur w chmurach, by popatrzeć na Jowisza i Saturna z działki. Zaprosiłem najbliższych sąsiadów w ramach autorskiego cyklu: "Kosmos po sąsiedzku". Efekty są... Jeden halogen dostał nową czujkę ruchu. Jeden został przewieszony na inną ścianę budynku, gdzie nie załącza się przypadkowo i jest z nim spokój. A jeden został zlikwidowany zupełnie już wcześniej - po mojej namowie do oglądania Perseidów. W niepewną pogodę można oglądać już sporo DSów bezpośrednio z działki. Przeszkadza mi jeszcze jedna latarnia w oddali. Ale sąsiadka doradziła mi super rozwiązanie: Miskant Olbrzymi. Od wcześniej wiosny do początku sierpnia osiąga ponad 3 metry wysokości. W styczniu się ścina i na następny rok rośnie znów do 3-3.5m.
    1 punkt
  17. Mars z dzisiejszego poranka - 20 sierpnia 2020 Seeing bardzo dobry z rewelacyjnymi momentami. Może nie było to 10/10 ale takie mocne 8/10 I co najważniejsze dobry i stabilny w trakcie całej sesji od 3:30 do 5:20 Tej nocy pracowałem też nad poprawą kolimacji i myślę, że nieco udało się zdziałać "in plus" ale o tym w osobnym wątku. Ponieważ składanie RRGB jest dość czasochłonne a dobrego materiału miałem bardzo dużo to pokusiłem się o wybranie 4 najlepszych avików. Z tychże powstały poniższe zdjęcia, składanki i animacje Obrobiłem ten materiał nieco inaczej niż zwykle. Zwykle kanał R szedł jako luminancja ale to powodowało, że zdjęcie traciło "przestrzenność" i robiło się płaskie. Tym razem dałem czyste RGB i tylko około 40% kanału R jako luminancja - do skontrastowania finalnego zdjęcia. Myślę, że teraz wygląda to znacznie lepiej niż ostatnio.. Czapa polarna widocznie mniejsza niż miesiąc temu (przy podobnym ułożeniu planety) - na zdjęciu z godziny 4:32 zarejestrowała się z całkiem ciekawymi szczegółami
    1 punkt
  18. Dawno mnie tu nie było, zdecydowanie za dawno. No, nawet jeśli już się czasem pojawiałam, to tylko na chwilę, przelotem. O napisaniu nowego odcinka Obiektu Tygodnia nie było co myśleć... Co tu dużo mówić - ten semestr zdecydowanie nie sprzyja mi w astronomii obserwacyjnej, w udzielaniu się na Forum bądź chociaż jego czytaniu również. Oj dobrze, że przynajmniej na zlot udało mi się przyjechać... (...) Takie astronomiczne wyrzuty sumienia zaczęły we mnie szczególnie wzbierać jakoś końcem kwietnia, miałam jednak wielką nadzieję na zneutralizowanie ich podczas przerwy majowej. Niestety cudowna polska pogoda doszczętnie zrównała ją z ziemią, zsyłając mi deszcz i chmury. Fakt ten bolał tym bardziej, że chciałam wtedy w końcu pokazać Filipowi co potrafi taka niepozorna "lorneteczka" jak APM 25x100... I tak sobie wzbierało we mnie jakieś astronomiczne rozgoryczenie, aż końcem tego tygodnia meteogramy ukazały mi jakieś światełko, dziurę w chmurach pełną nadziei - okienko w sobotę nad ranem. Szybko sprawdziłam tylko fazę naszego satelity. No to będzie sobie Księżyc. Poniżej widzicie szkic Księżyca z ostatniej nocy, wydarty spośród przewalających się chmur, jednych bardziej przeźroczystych, innych mniej (na tych bardziej przejrzystych miałam nawet możliwość ujrzeć muniowe halo, a nawet delikatny górny łuk styczny!). Przyznam, że nie zdążyłam się nim zająć całkowicie w ciągu nocy (zmęczenie wygrało koło 3:30), dlatego ostatnie poprawki nanosiłam już rano, mam tu na myśli głównie zwiększenie kontrastu na poszczególnych elementach tarczy, zaznaczonych wcześniej nad ranem delikatniejszym odcieniem. Pierwszy raz szkicowałam coś astronomicznie w takim rozmiarze - mój Księżyc ma ok. 10 cm średnicy. Dla ukazania skali naniosłam granicę pola widzenia okularu - to ten fragment łuku wokół tarczy. Wiem, że nie jest to jakoś szczególnie porywający obraz, w okolicy pełni próżno szukać ciekawie oświetlonych formacji i struktur, jednak tworzenie go dało mi dużo radości, naładowało trochę akumulatorów, no i jednak taki okrąglutki Księżyc, zwłaszcza okrywający się raz po raz cienkim chmurwnym welonem, potrafi być hipnotyzujący. A, jeszcze jedno. Za miesiąc mam sesję, więc do tego czasu pewnie nie będę pojawiać się tu szczególnie często, ale obiecuję, że we wakacje przynajmniej kilka obiektów tygodnia wyjdzie spod mojej ręki
    1 punkt
  19. Trochę starego kotleta odgrzewam, ale Filip dorobił mojemu Księżycowi ciemne tło i wygląda to naprawdę dobrze, moim zdaniem lepiej niż oryginał ?
    1 punkt
  20. Mając w końcu trochę wolnego, mogłam ponadrabiać zaległości z ostatnich paru miesięcy. Od przedwczoraj padło kilkadziesiąt obiektów (część z nich wielokrotnie), głównie gromady w rejonie Rufy i Wielkiego Psa oraz trochę galaktyk w okolicach Panny. Ciekawym doświadczeniem było dla mnie wyłapywanie tych właśnie kosmicznych wysp w lornecie - przyzwyczajona do 10-calowego lustra i silniejszych powiększeń łapię dopiero wyczucie w wyzerkiwaniu drobnych mgiełek w prawie 3-stopniowym polu widzenia dwururki, jak na razie z różnym skutkiem. Warunki nie były wymarzone, a to głównie za sprawą gromadzących się w przyziemnej warstwie atmosfery zanieczyszczeń, zasilanych dodatkowo przez kominy okolicznych domostw (nawiasem mówiąc, jak czasem taki zakopcił to się tworzyło coś na kształt niewielkiej chmury, zazwyczaj zmierzającej w rejon nieba, który akurat mnie interesował ), jednak nie narzekam i ostatnie noce zaliczam do udanych. Myślałam trochę czy by nie napisać jakiejś relacyjki, ale przyznam, że nie miałam szczególnego pomysłu ni weny, a że nie ma co kombinować na siłę, tym razem prezentuję Wam trzy szkice. Nie przedstawiają w prawdzie jakichś bardzo oryginalnych obiektów, powstały jednak, gdy pod wpływem widoku w okularach doznawałam potrzeby uwiecznienia tego co widzę i podzielenia się tym z innymi. Standardowo - rysowałam ołówkami o najróżniejszych twardościach, DSy w negatywie, Księżyc w pozytywie. Potem zdjęcia szkiców poddałam obróbce w programie graficznym. Polegała ona na odwróceniu kolorów w przypadku szkiców w negatywie, delikatnym wyrównaniu tła i wyciągnięciu jego ciemnego koloru (sam negatyw ze zdjęcia często jest po prostu szary). W przypadku mgławicy pozwoliłam sobie zastosować na niej lekkie rozmycie, by całość wyglądała bardziej naturalnie. Przyznam, że szkicowanie przy lornetce jest o wiele wygodniejsze niż przy teleskopie - mogę dowolnie dopasować wysokość dwururki na statywie, by siedząc wygodnie opartą na krzesełku mieć ją na wysokości oczu. Najwięcej czasu poświęciłam na rysowanie gromad otwartych, ale jednocześnie z tego szkicu jestem najbardziej zadowolona. Aaa, nie napisałam nawet jeszcze jakie konkretnie obiekty uwieczniłam, ale może po prostu sami spójrzcie A jak wygląda taki szkic w stanie surowym, dopiero co powstały przy obserwacji? Przyznam Wam, że jak tak czasem patrzę, to takie w ogóle nie ruszone niczym szkice podobają mi się najbardziej i to mimo, że czasem są w negatywie, mają jakiś urok w sobie, nawet jeśli gorzej odwzorowują prawdziwy widok
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)