Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.11.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Wreszcie znalazłem trochę czasu, żeby się odezwać. Obserwacja z 13XI.2020. Oczywiście na tapecie NGC 604. W powiększeniu 288x, widać delikatne pojaśnienie z jednej strony,zwiększenie powera do 370x ,ujawnia już jakieś inne struktury ale jest to nadal mało czytelne,dopiero 430x pokazuje wyraźniej strukturę mgławicy. KIlka nocy póżniej. podjąłem próbę złapania gromady gwiazd/gwiazdy w N604,o której donosił Michał, niestety 590x(max jaki mogłem załadować, )to zbyt mało,myślę ze realnie można próbować dopiero od 650x,tutaj jednak rządzi seeing,a przy takich powerach musi być żyleta. Jeżeli chodzi o pojedyncze gwiazdy w innych galaktykach ,to zastanawiam sie nad gromadą otwartą w M31 ,NGC 200 ileś? nie pamiętam nr?
    5 punktów
  2. Ostatnimi czasy (z trzy dni temu) widziano czterech popaprańców na Koskowej Górze, postali w samym środku mgieł i chmur godzinę, pośmiali się ze swojej głupoty i desperacji, jeden nawet sprzęt rozstawił i spakował. Gdyby nie włączył lapka i nie pokazał zdjęcia M45 to w ogóle gwiazd byśmy nie widzieli. Ja się już nie dam nabrać na te pogodynkowe oszustwa ?
    5 punktów
  3. Jeszcze dla uzmysłowienia skali znalazłem takie porównanie: z https://brownspaceman.com/ngc-604/
    3 punkty
  4. Są też łatwiejsze cele w M33, jak na przykład gwiazda B342 (alias B324) o jasności 15.2mag, która leży na tle IC 142. PS. Jeśli widziałbyś gwiazdę o jasności 16mag w NGC 604, to może spróbuj również gromady kulistej C39. Ma ona jasność około 16mag i wydaje się, że nic już nie powinno zakłócać jej widoczności z pyłów i mgławic M33. Mi w 12" nie udało się jak dotąd jej zobaczyć, ale 16" powinno sobie z nią poradzić z dobrego miejsca.
    2 punkty
  5. Kolejny Mars - z 22 listopada, SCT 8" + ASI224 + Barlow 2x I kolejne polowanie na ksieżyce (SCT z reduktorem ogniskowej, ASI 224)- znowu Deimos, Fobos zbyt blisko tarczy nie było szans:
    2 punkty
  6. Ano właściwie wymarł. Jedynie niedobitki dzielnie stawiają opór hordom astrofotografów ? . Jeśli coś ci się uda zaobserwować, to pisz, osobiście bardzo lubię czytać takie relacje. Na CN dostałem info od człowieka, który eksploruje temat takich dziwnych obserwacji, że najjaśniejsza grupka gwiazd lub gwiazda w N604 ma około 16mag. Jednak ze względu na słaby kontrast (mgławica) obserwacja jest utrudniona. Mi osobiście serce szybciej zabiło, bo potwierdza to obserwację gwiazdy w innej galaktyce ? Podobno efekt daje zastosowanie OIII i wysokiego powiększenia (od struktur w mgławicy). Też spróbuję przy najbliższej okazji.
    2 punkty
  7. A już myślałem że wizual wymarł na FA, a tu 3 nowe wątki pod moją dłuższą nieobecność ? Dawno nie zaglądałem wgłąb innych galaktyk. Jak jutro w nocy po zachodzie Łysego pogoda dopisze i wilgoć mnie nie zeżre żywcem to podejmę próbę z NGC604 i zadam jakąś relację ?
    2 punkty
  8. @Baton proszę, nie analizuj moich decyzji pod kątem "psychologicznym", bo robi się zabawnie. Jeśli coś cię dziwi zachowaj to dla siebie lub napisz PW. @ignisdei czy możesz wyciąć te bezsensowne offtopy z wątku?
    2 punkty
  9. Niespodzianka podwójna, bo trafiły się świetne warunki na mojej najbliższej miejscówce, które zowocowały możliwością wyłuskania detalu w Ngc 604. Czułem się wynagrodzony za cierpliwość, bo poprzedniej nocy, zaraz po dojeździe na miejscówkę przyszły chmury. Posiedziałem pół godziny, po czym zebrałem sprzęt , żeby przy wyjeździe okazało się, że zaczyna się przecierać!. Na szczęście tym razem miałem kumulację świetnego seeingu i przejrzystości. Znów barlow 1.8x ( a właściwie 2.0x-2.1x) i karuzela Baader Turrent nie opuszczały wyciągu. Swoją drogą to jest mała rewolucja w moim warsztacie obserwacyjnym. Jest super wygodnie i nie wyobrażam sobie już obserwacji bez tego gadżetu. Co prawda trzeba było wymienić śrubki na nylonowe (dzięki Irek!), żeby nie niszczyć tuleji okularowych, ale całość działa jak świetny zoom. Ok, ale do rzeczy. Na tapetę wziąłem galaktyki z katalogu Arp. Już wcześniej zafascynowały mnie te odległe, galaktyczne światy. Dodatkowo okazało się, że można w nich wyłuskać coś więcej niż tylko szare mgiełki. Sprzęt standardowo: T16" na platformie paralaktycznej. NGC604 Już kilkakrotnie podchodziłem do tego obiektu, licząc na wyłuskanie jakiegoś detalu. Tym razem udało się z nawiązką. Mgławica jest na tyle jasna powierzchniowo, że z chęcią przyjmuje bardzo duże powiększenia. Tym razem główne skrzypce to Delos 8mm (z karuzelą i barlowem coś około 470x) i Delite 5mm - 750x. W takich powiększeniach i warunkach zaczęły pojawiać się cętki i pojaśnienia na tle mgławicy. Największe zaskoczenie przeżyłem w 750x - mgławica skurczyła się i pobladła, zerkaniem przez większość czasu mogłem dostrzec taką granulację, tz wiele małych pojaśnień. Dodatkowo, kilka razy podczas tych obserwacji, w dwóch miejscach zamrugało do mnie coś, co miało wyraźnie gwiazdowy charakter. Czyżby któraś z gromad gwiezdnych, ukrytych wewnątrz N604? A, robiłem też próbę z UHC plus wysokie powiększenia i do pewnej granicy widoczność mgławicy jest lepsza. Natomiast przy 750x zdecydowanie lepiej jest bez filtra. Arp 276 w Baranie Ngc 935 (13.8mag 1.6'x1.0') i IC1801 (14.7mag 1.2'x0.5') N935 - okrągła , owalna mgiełka światła z gwiazdą14.2mag na jej tle. Tuż obok jasna gwiazda 10.5mag. Duże powiększenie ujawniło gwiazdopodobne jądro galaktyki i delikatne cętkowanie na jej tle, tz nierownomierną jasność powierzchni galaktyki. Tuż obok, co jakiś czas pobłyskuje słabiutka IC1801. Arp 78 (Ngc772, 9.9mag, 4.6'x2.5') Obydwie, tz Ngc 770 i 772, od razu wiodoczne w okularze przeglądowym. Trochę późno się za nie wziąłem, bo zaczęły już przesuwać się w stronę zachodu. W N772 z marszu widoczne jasne, jajowate centrum. W pewnej odległości, na lewo od centrum przebłyskuje poziomy pasek światła, będący prawdopodobnie częścią ramienia galaktyki. Jest mega ulotny i wyskakuje tylko momentami. Niestety samego ramienia jako całości nie udaje mi się dostrzec, a podbijanie powiększenia na niewiele się zdało. Natomiast w 340x (Delite 11mm i barlow) tło galaktyki ukazuje delikatne cętkowanie. Arp 158 w Andromedzie (Ngc 537, 13.5mag, 2.5'x0.7') Niezwykły kształt jak na galaktykę. Dość jasne, podłużne pasmo światła. Znów duże powiększenie ujawnia trzy zagęszczenia na tle delikatnej mgiełki z widoczną różnicą w jasności. Niezły rodzynek ? Abell 5 w Perseuszu (16.00 mag, 2.2'x2.0') Zachęcony dobrymi warunkami porwałem się na "Oko Saurona". W karuzeli umieściłem filtr OIII i okulary ES24,BCO32,Delosa 14mm i BCO18mm. Zaraz po namierzeniu pola, gdzie planetarka miałaby się znajdować widziałem przebłyski poziomej mgiełki, jednak z czasem, częstotliwość wyskakiwania tego pojaśnienia była coraz rzadsza. Uznałem, że to już zmęczenie materiału, pora odpuścić i rozejrzeć się po klasykach. http://www.deepsky-visuell.de/Projekte/Abell_DSS/5/A5.jpg Na osłodę M42 - (ES24mm i Nagler 26mm) piękny, ceglasto brązowy kolor skrzydeł i zielony środek. Dobrze też było widoczne zderzenie tych kolorów w jasnym "murze" po drugiej stronie Trapezu. B33 (Koń) - (UHC i Nagler 26mm) Zaskakująco łatwo wyskoczył z tła, mimo że nie stosowałem Hbety (bo nie mam). Nie było to zwykłe, czarne wcięcie ,ale majaczyły ślady haczykowato zagiętej, ciemnej mgławicy. cdn zdjęcia w większości z www.in-the-sky.org
    1 punkt
  10. Dzisiejsza próba. ED 80, ZWO ASI 178MM, Baader zielony. Stack z 3000 klatek. Seeing 3/10. Pełna klatka. Bez agresywnej obróbki.
    1 punkt
  11. Zamiast tego Bressera 90/500 lepiej pomysl o jakims uzywanym Newtonie, chociazby niech to bedzie Synta 6 na Dobsonie [152/1200 f8] .Taki teleskop spokojnie pokaze nawet setki DS-ow pod ciemnym niebem , nie wazy duzo , mozna calosc przenosic na raz no i jezeli bedzie uzywany to prawdopodobnie nie wydasz nawet tych 800 zl. Dodatkowym plusem jest to , ze z powodu umiarkowanej swiatlosily nie musisz uzywac drogich okularow , za to warto do mglawic dokupic filtr UHC i cale niebo DS-ow Twoje. Oczywiscie Newton 8 lub 10 pokaze jeszcze wiecej , wyrazniej ale cena , waga a takze wrazliwosc na dobry seeing wzrastaja.
    1 punkt
  12. Dla mnie sama świadomość, że NGC 604 jest w innej galaktyce i ja ją widzę jest "blow my mind" ? teraz widzę że powinienem ja potraktować jako osobny obiekt. Dzięki Panowie.
    1 punkt
  13. Pamiętajmy, że w naszych szerokościach geograficznych można spokojnie zapadać w sen zimowy bez zbytniego ryzyka przegapienia okna pogodowego. Wizual zawsze zmartwychwstaje na wiosnę.
    1 punkt
  14. Skoro ten teleskop nie nadaje się do DSów to oglądania czego się nadaje ? Raczej jest pytanie jakich efektów oczekujesz .
    1 punkt
  15. Indeks map można pobrać: http://www.deep-sky-atlas.com/dsa.asp%3Fcontent=maps.html
    1 punkt
  16. Pamiętaj, że flaty robimy zaraz po skończonej sesji nie ruszając wcześniej ostrości. Inaczej nie mają sensu...
    1 punkt
  17. Zasada niby jest prosta, im większa apertura tym lepiej ? Natomiast wraz z rozmiarem rosną waga (czyli mniejsza mobilność) oraz koszty teleskopu. Dużo także zależy od nieba pod którym oglądamy DS. Trzeba znaleźć złoty środek, co nie zawsze jest łatwe. Pamiętaj, że teleskop to nie wszystko, do tego dochodzą jeszcze okulary, ewentualnie filtry, barlow etc, co także przekłada się na to co finalnie widzimy.
    1 punkt
  18. Kolego @Baton, chce chłop kupić, niech kupi, sprzeda, odda, wymieni, jego kasa i decyzja. Każdy z nas przechodzi etap żonglowania sprzętami, szukając świętego Graala. Co do filtrów, używałem UHCs Baadera i OIII no name, ale docelowe byłyby UHC Astronomika lub Ultrablocki.
    1 punkt
  19. Ja nie zapominam, to zawsze subiektywne odczucia. W sieci jest sporo wrażeń z obserwacji lornetkami o źrenicach ok. 7mm. Oczywiście, najlepiej samemu się przekonać czy to nas kręci. I znów oczywiście, mając spory budżet można okupić się kilkoma lornetkami o różnych parametrach, które się dopełniają. http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=117 http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=125
    1 punkt
  20. Taki teleskop ma małą aperturę do oglądania DS. Nie lepiej używanego Newtona na Dobsonie? Na pewno więcej pokaże.
    1 punkt
  21. Czy tylko ja widzę w tej mgławicy uśmiechniętą buzię pod stożkowym, chińskim kapeluszem? Fascynuje mnie niezwykły kształt tej ciemnej mgławicy emisyjnej. Prezentuję ją w Ha OIII bikolor z gwiazdami LRGB. Veloce RH200, ATIK ONE 6.0 na ASA DDM 60. Ha: 70x1200 sek, OIII:40x 1200 sekund bin 2, L: 60x120 sek, RGB: 35x120 sekund każdy. Razem 42 godziny rejestracji. Warszawa, październik-listopad 2020. Buźka: Opis: Edytowane 39 minut temu przez wessel
    1 punkt
  22. Hej, Ostatnimi czasy 10" tubka bardziej przeszkadzała jak była użyteczna, przenosiłem ją to tu to tam, była i na strychu i w salonie, kuchni, ostatecznie stoi w garażu. Opozycje planet a później chmury faworyzowały soczewkę ale to się zmieniło 20 listopada wraz z przyjściem pierwszych mrozów. Kilkunastogodzinne okienko czystego nieba bez Księżyca zaowocowało wieczornym wyciągnięciem sprzętu na podwórko... tzn. ściślej rzec biorąc wyniosłem samo LG bo reszta stacjonuje w garażu. Małżonka pomogła mi z kolimacją, całe szczęście bo nie lubię tego robić sam, ograniczam się do kręcenia śrubami ? Punkt 19:30 zacząłem zabawę z już wychłodzonym lustrem, skończyłem mniej więcej po dwóch godzinach całkowicie przemarznięty, wilgoć i kilka stopni poniżej zera wyciągały ciepło nieziemsko. Poniższe obserwacje mogą nie być pełne, nie robiłem notatek, tylko dodawałem pozycje do SS. Użyty sprzęt: GSO 10" F5, kątowy 8x50, zielony laser. Morfeusz 17.5 mm, Baader MK IV 8-24, BCO 6 mm, Nikon VII 10x50, UHC Svbony. Dla rozgrzewki i zjustowania szukaczy wycelowałem w Marsa, który już wykazuje dobrze widoczną fazę. Czerwona planeta przykuła moją uwagę ledwie na kilka minut, czapa polarna, kilka ciemniejszych obszarów i faza to wszystko co mogłem zobaczyć, po widokach z opozycji było to za mało dla mnie... ciągnęło mnie do DS. IC 1613 (9.3 irregular) - niestety bez skutku, nieregularna galaktyka pozostała poza moim zasięgiem, być może to kwestia jeszcze słabej adaptacji wzroku. NGC 474( 11.5 Spiral) i NGC 470 (1.8 Spiral) - obydwie były bardzo delikatne, ledwie mogłem je dostrzec, ulotne sztuki. NGC 520 (11.4 Spiral) - Flying Ghost Galaxy - pięknie się nazywa i pięknie wygląda, delikatna, lekko nieregularna, brakuje apertury albo lepszego nieba żeby wyciągnąć coś więcej ale i tak byłem bardzo zadowolony z widoku. NGC 488 (10.3 Spiral) - całkiem spory kłaczek i dość jasny, owalny kształt. NGC 524 (10.4 Spiral) - kolejna galaktyczka, podobna do poprzedniej, zahaczyłem o nią w drodze do ... M74 (9.1 Spiral) - konkretnie jasna, bardzo ładna galaktyka ustawiona do nas bokiem, widoczny zarys ramion jako pociemnienie w zewnętrznych partiach obrazu, po poprzednich ciemnotach to jak bym oglądał przez 20" ? świetny obiekt w większym lustrze. Dalej ruszyłem znowu ku ciemnym obiektom, pewna grupka galaktyk stanęła mi na drodze w kierunku zenitu... NGC 680 (11.9 elliptical) - delikatna galaktyka, jednak widoczna bez problemu, im wyżej tym ciemniejsze niebo. NGC 678 (12.2 Spiral) - razem z 680 tworzą piękną parkę galaktyk, 678 jest tą bardziej smuklejszą, delikatne wrzeciono na ciemnym niebie. NGC 691 (11.5 Spiral) - koleżanka z sąsiedztwa, dość ciemna ale jak każda inna powoduje uśmiech na twarzy. NGC 697 (12.0 Spiral) - kolejna z bliskich galaktyczek, podłużna i słaba tym bardziej ucieszyłem się na jej widok. Collinder 21 (8.2 Open Cluster) - gromada otwarta z gatunku tych małych ? niewielki rozmiar, gwiazdy do policzenia bez trudu w minutę ale obiekt sam w sobie piękny, czuć, że jest daleko i trzeba sięgnąć po niego większym sprzętem. Parka NGC 672 (10.8 Spiral) i IC 1727 (11.5 Spiral) - ten IC okazał się bardzo ulotny jednak bez dwóch zdań obydwa "ogórki" widoczne na wprost, parki galaktyk są super ? M33 (5.8 Spiral) - MASAKRA ! po wszystkich ciemnotach ten obiekt jest jak otwarta książka, widoczne przynajmniej dwa ramiona, zajmuje przeważającą część pola widzenia Morfeusza 17.5 mm. Ciężko mi było się zorientować w obiektach ale na 100% bardzo wyraźnie i cholernie jasno odznaczała się NGC 604 (12.0 Bright nebula), mgławica w galaktyce M33, totalny odlot, olbrzymia. było zbyt zimno w ręce i nie miałem ochoty traktować jej filtrem żeby próbować wyodrębnić kolejne obiekty tej galaktyki ? NGC 404 (10.2 Elliptical) - Duch Mirach - piękny obiekt, doskonale widoczny, z gwiazdą Mirach tworzą świetny duet, warto tu zajrzeć od czasu do czasu. M31 (3.4 Spiral) - no jej nie mogło zabraknąć ? choć szczerze mówiąc dawno do niej nie zaglądałem z czymś innym niż 10x50. Olbrzymia, super jasna, niebo doskonale ciemne w zenicie, dwa pasma pyłu widoczne bez najmniejszego problemu. M32 i M110 widoczne również w pełnej okazałości. Z galaktyk to chyba było na tyle, gdzieś po drodze wpadło jeszcze coś małego ale nie zapisałem tego do listy, tak czy inaczej było mi już strasznie zimno i chciałem jeszcze odwiedzić kilka klasyków nieba. Double Claster podwójna w Perseuszu jak zwykle wygląda zjawiskowo, morfeusz 17.5 mm bez muszli ocznej pozwala totalnie zanurzyć się w gwiezdnych polu. Zaraz obok zajrzałem do Pacman Nebula bez filtra jak i z filtrem. Dawno tu nie byłem i oczekiwałem czegoś innego ? kształt okazał się bardziej nieoczywisty niż mi się wydawało, że będzie. Delikatne ciemne wcięcie w mgławicy było oczywiste z filtrem, bez filtra sporo trudniej. Skoro miałem już filtr to spróbowałem California Nebula jednak zapomniałem, że tutaj potrzeba olbrzymiego pola widzenia. Wycelowałem w M37 i aż zakląłem z zachwytu, większa część pola widzenia była pokryta przez gromadę a w jej środku czerwony olbrzym otoczony przez zastępy niebieskich gwiazd. Wspaniały widok, wręcz oczarowujący. Jeszcze tego samego wieczoru lecz wcześniej skanowałem te tereny z 10x50 ale widok tej gromady w powiększeniu 70x był niesamowity. Zszedłem niżej do M35 z maleńką koleżanką NGC 2158 (8.6 open Cluster). Wspaniała parka, eMka jako mrowie gwiazd i eNgiec jako mniejsze ale bardzo zbite zagęszczenie gwiazd. Wróciłem do M37 po czym skierowałem się do M36, kolejnej pięknej otwartej gromadzie. Następnie Starfish Cluster M38 i NGC 1907 ukazały mi się jako kolejna para wdzięcznych obiektów. Mam słabość do miejsc na niebie gdzie królują parki DS ? Przeglądając SS zobaczyłem, że Uran jest całkiem wysoko więc wycelowałem w niego i włożyłem BCO 6mm do wyciągu. Ostatni raz widziałem go może 3 lata temu więc całkiem miło mi się na niego zerknęło. Orion wspiął się już wystarczająco wysoko więc skierowałem się w jego stronę by na koniec obserwacji spojrzeć na nieśmiertelne M42. Jak zwykle mgławica wypadła niesamowicie, rozłożysty ptak z ciemnymi wżerami, trapez migotał i falował w gotującym się powietrzu, jeszcze trochę za wcześnie na ten obiekt ale sama mgławica była wspaniała. Ręce miałem zgrabiałe okropnie, tuba pokryła się już szronem ale jeszcze pokręciłem się po Plejadach, Hiadach i innych gromadach na nocnym niebie z 10x50 zanim totalnie opadłem z sił i zacząłem szczękać zębami. Wilgoć i mróz totalnie wyciągały ze mnie życiodajne ciepło ? Dobrze, że moja wspaniała małżonka zrobiła mi gorącą herbatę i termos po moim powrocie, inaczej bym nie rozgrzał się do rana ? Jestem bardziej niż zadowolony, szkoda tylko, że moje lustro nie chce się rozciągnąć chociaż do tych 12" ale i 10" daje dużo frajdy pod ciemnym wiejskim niebem ? . Pozdrawiam Łukasz P.S. Zoom Baadera to całkiem użyteczne narzędzie, przy 24 mm jest dobry w odnajdywaniu obiektów a potem można zwyczajnie ustawić na zadaną ogniskową i cieszyć się fajnym widokiem. Korekcja jest na dobrym poziomie, jeśli ktoś robi redukcję sprzętu zabieranego w teren to taki okular jest całkiem fajny. Większość obiektów i tak oglądałem w M17.5 jednak zoom przydawał się w niektórych sytuacjach. Przy ustawieniu na 8 mm niewiele odbiega widokiem od M17.5 z barlowem 2x. Śmiało mogę go polecić.
    1 punkt
  23. Z 19 listopada, SCT 8" + ASI 224 (RGB + IR), drizzle 1,5x: Pierwsze nagranie Chameleonem 2 (LRGB) - nagrywanie trwało kilka razy dłużej (wolniejsza kamerka i 4 aviki na wszystkie kanały vs 2 aviki na ASI - kolor i IR pass), detalowo wychodzi podobnie, ale cieżko było uzyskać naturalny kolor, potrzeba by filtrów RGB do foto, a użyłem wizualnych 29A, 56A i 80A.
    1 punkt
  24. Tak czytam te nieliczne relacje i korci mnie mocno żeby Taurusa wreszcie przewietrzyć. Do IC 1613 potrzeba idealnych warunków, każde LP na południu może skutkować porażką. Pamiętam obserwy w RPA rok remu, była tam w zenicie w drugiej części nocy na początku września. W dwunastce był to obiekt oczywisty.
    1 punkt
  25. Świetna relacja!? W kwestii akomodacji oka,całkowita akomodacja oka dokonuje się po ok 90min,( ok 45min trwa całkowite rozszerzenie się źrenicy, pozostały czas to przemiany chemiczne),bardzo ważną rzeczą jest unikanie patrzenia na jasne obiekty ,np.latarnie, światła na horyzoncie itp,a przez teleskop unikamy(jak ognia) obserwowania jasnych gwiazd,nie wspominając o planetach(wyjątek Uran,Neptun),nie przestrzeganie tych zasad powoduje powrotne całkowite "rozakomodowanie", i trzeba wszystko zaczynać od nowa.Dlatego uciekła ci nieregularna IC 1613. Super że ukazują się na FA takie posty ,dla mnie wizual rządzi! Z niecierpliwością czekam na jeszcze ?? PS. Planety obserwuje zawsze na koniec sesji po DS.
    1 punkt
  26. Notka na wspominki za kilka lat: Pierwsza mroźna nocka tej jesieni
    1 punkt
  27. Dzięki koledzy za kolejne spotkanie. Nie spodziewalem sie ze bedzie nas az tylu. Pierwszy przymrozek w tym sezonie i pamiatkowa fotka. Na pierwszym planie @polarisdalej @dexter77a siedzący w głębi przy Taurusie13" @piotrfie
    1 punkt
  28. Wczoraj(18.112020)korzystając z wspaniałej widoczności(ewenement w tegorocznym listopadzie),podjąłem próbę małego test ,działania filtrów na M33. Filtr Moon skyglow SvBony. Po założeniu na okular ES24mm(63x),różnica poprawy kontrastu, była niezauważalna, pierwszy efekt na korzyść filtra, pokazał dopiero TS XWA 10mm(150x śr.wyjściowa-2,4mm),poprawa kontrastu ,bez utraty szczegółów ,ujawniła sie również w Pentax XL7mm(214x śr.wyjś.-1.66mm). Filtr ES No 82A-jasno niebieski. Od razu założyłem go na Pentaxa XL 7mm. Mile mnie zaskoczył ,dając identyczny efekt (jak Moon skyglow) wzmocnienia kontrastu, jednocześnie zachowując detal. W tym wypadku różnica działania pomiędzy w/w filtrami była niezauważalna, obydwa spisały się bardzo dobrze. Filtry z okularami 6mm(śr.wyjś.1,4mm) i krótszymi, ściemniają już tło na tyle mocno, że znikają struktury galaktyki(M33).
    1 punkt
  29. 15.11.2020 Bresser AR 102/600 AZ4 Warunki do obserwacji w listopadzie nie rozpieszczają, no i jeszcze ten księżyc do połowy miesiąca. Lubię popatrzeć na naszego łysego kolegę ale miałem ochotę na inne widoki. Dużo ostatnio testowałem z okularami i filtrami. Obserwacje były szybkie i chaotyczne - jeden filtr, potem drugi , trzeci . Ale w końcu przyszła niespieszna niedziela godzina 20:00 ! Junior już w łóżeczku a ja biorę torbę z teleskopem i na dwie godziny jadę w plener. Dobrze że nie muszę niczego wychładzać ? . Wybieram najbliższą ciemną miejscówkę kilometr od Lwówka Śląskiego. Rozkładam sprzęt i asferyczny hyperion 31 mm ląduje w dwucalowym wyciągu. Plejady były dość wysoko więc poszły na pierwszy ogień. Te diamenty zimowego nieba nigdy mi się nie znudzą. Orion wyłaniał się powoli z za horyzontu. Kometa ! pomyślałem... . Niestety myśliwy dopiero się wynurzał a ja nie bardzo się przygotowałem gdzie kometa dokładnie jest. Wiedziałem że gdzieś pod Bellatrix ale żadna " mglista gwiazdka " nie zwróciła mojej uwagi. To co teraz ..... ? Hmmm. Obrotowa mapa nieba ! Niestety została w domu. Junior lubi nią kręcić. Moja znajomość nieba nie zrobiła by na nikim wrażenia , ale mam przecież zestaw do przeglądu nieba. Bresser + Hyperion dają powiększenie 19x i pole widzenia prawie 4 stopnie. M 34, 76, 35, 82, 81 , 52 , 42 ,43 . Wszystko pięknie prezentowało się w szerokim polu. A gdzie jest teraz Galaktyka Andromedy ??? Nie obserwowałem jej ponad miesiąc. Głowę zadarłem wysoko . Droga mleczna pięknie dzieliła niebo na dwie części. Miejsce było na tyle dobre że odnalazłem ją po chwili gołym okiem. Teraz na krzesełko i w okular. Muszę przyznać że takiego widoku jeszcze nie doświadczyłem przez kilka lat obserwacji. Galaktyka wypełniała niemal całe pole. Jej malutka koleżanka była równie wyraźna. Jądro Andromedy było jasne i świeciło jak nigdy wcześniej. Chciałem tak siedzieć kolejne miliardy lat i patrzeć jak ta piękność się do mnie zbliża. Dwa miliony lat świetlnych to niewyobrażalna odległość, patrząc w teleskop miałem wrażenie że jest na wyciągnięcie ręki. Siedziałem tak długi czas. Zimno i przemożna chęć snu przerwały nasz spotkanie. Ale na pewno się jeszcze zobaczymy ...
    1 punkt
  30. Dorsum Oppel, Dorsum Termier, Dorsa Harker, Dorsa Tetyaev - cztery osobne nazwy selenograficzne, ale tak na prawdę jedna formacja, stanowiąca zapewne ślad wału materii wyrzuconej podczas uderzenia, które uformowało Morze Przesileń. Krótkie rozwinięcie tematu: http://astrostrona.pl/na-niebie/ksiezyc-przewodnik-turystyczny/cztery-grzbiety-morza-przesilen/
    1 punkt
  31. Ehhh, gdyby ten środkowy nie stał na stole, tylko przed autem Mateusza...
    1 punkt
  32. Okolice Mare Nubium - Morza Chmur - robione 9.09.2020. Dopiero dzisiaj miałem chwil żeby przysiąść do materiału.
    1 punkt
  33. Kto wie gdzie szukać Mare Smythii? Starzy księżycowi wyjadacze oczywiście wiedzą - to morze słynie w kręgach miłośników obserwowania obiektów na granicy widocznej z Ziemi części Księżyca, ujawnianych czasem bardziej, a czasem mniej, w zależności od kaprysów księżycowej libracji. Na krawędzi tarczy Księżyca to niewielkie morze o ok. 200 km średnicy zaznacza się czasem jako spłaszczony fragment księżycowej okrągłości. 3 września obszar ten znalazł się na granicy terminatora w takim położeniu względem nas, że można było zajrzeć sobie z boku w głąb pogrążającego się właśnie w mroku, tajemniczego basenu Mare Smythii: Jeżeli ktoś nie wie gdzie szukać tego obszaru, albo co gorsza nawet o nim nie słyszał, nie ma powodów do wstydu. Po pierwsze, mówiąc szczerze Mare Smythii nie należy do czołówki księżycowych przebojów turystycznych, a po drugie - z pewnością je znacie, chociaż niekoniecznie o tym wiecie. Kto bowiem nie widział słynnych zdjęć wykonanych przez dzielną załogę statku Apollo 11, pokazujących wschód naszej pięknej Ziemi nad powierzchnią Księżyca? Te zdjęcia wykonano właśnie nad Morzem Smytha: A tak obszar ten wygląda w rzucie z góry - znajdziecie tu bez trudu widoczne na zdjęciu formacje znajdujące się w pobliżu krawędzi Morza Smytha, w tym przede wszystkim kratery Gilbert i Kastner:
    1 punkt
  34. Atlas jest po to, żeby go używać. A im bardziej zużyty, tym lepiej świadczy to o posiadaczu/obserwatorze.
    1 punkt
  35. Od dawna korciło mnie, żeby zrobić Oriona na szeroko. Pierwsza podogona noc roku trafiła się wczoraj - szybka decyzja - cała kablologia, guide, laptop zostaje w domu. Biorę tylko montaż, sadowię na nim Canona 1100D mod, grzałka na obiektyw 50mm 1.8 przymknięty do f/4, ustawienie ilości i czasu ekspozycji na wężyku i zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki nie pojawił się Księżyc udało się zebrać 31 klatek po 4 min każda na ISO800. Pewnie da się wyciągnąć więcej z tego materiału, na razie wygląda to tak:
    1 punkt
  36. Autorką dzisiejszego odcinka Obiektu Tygodnia jest Adela (Bellatrix) z sąsiedniego forum. Miłej lektury! Melotte 20, inaczej zwana Collinder 39 lub po prostu Gromadą Alfa Persei, to piękna, choć mniej słynna od Plejad gromada otwarta gwiazd. Jest to luźny układ powiązany wzajemnymi siłami grawitacji, znajdujący się blisko 580 lat świetlnych od Ziemi. Zawiera w dużej mierze błękitne, gorące gwiazdy typu widmowego B, należące do ciągu głównego. Tym większe wrażenie sprawia zatopiony pośród nich żółto-biały nadolbrzym, Mirfak, który również zalicza się do gromady Melotte 20. Co ciekawe, układ zawiera również sporo brązowych karłów. Gromada Alfa Persei jest młodsza od Plejad . Szacuje się, że ma zaledwie pięćdziesiąt milionów lat. Została dokładnie opisana w 1910r., a w 1915r. skatalogowana przez brytyjskiego astronoma, Philiberta Melotte. Jest widoczna gołym okiem. Jednak, by dostrzec większą ilość gwiazd, do obserwacji Collinder 39 obserwatorzy polecają lornetkę 10x50 lub niewielki teleskop. Optymalne powiększenie to 30-35x, wówczas można oglądać obiekt w jednym polu widzenia oraz wykonać szkic całej gromady. Przez lornetkę można dostrzec około czterdziestu gwiazd. Tworzą one słabo wyraźny zarys litery S. Gromada Alfa Persei (Alpha Persei Moving Cluster) zajmuje znaczny obszar w konstelacji Perseusza. Gwiazdy wchodzące w jej skład są silnie od siebie oddalone i rozproszone, jednak nadal znajdują się pod wpływem wzajemnych oddziaływań grawitacyjnych. Gromada jest obecna w pobliżu olbrzymiego pierścienia jasnych gwiazd, zwanego Pasem Goulda i uznaje się, że wchodzi w jego skład. Pas Goulda zawiera w znacznej części gorące gwiazdy typu widmowego B i O. Co ciekawe, podlega ciągłej ekspansji. Śledząc to rozszerzanie się, astronomowie obliczyli na jego podstawie wiek Gromady Melotte 20 i zauważyli, że powstała ona mniej więcej w tym samym czasie, co Pas Goulda. Przyjmując, że to nie jest zbieg okoliczności, można podejrzewać, że oba obiekty mają wspólną historię. Oprócz gorących gwiazd wczesnych typów widmowych, nierzadko o wysokich prędkościach rotacji, Gromada Alfa Perseusza zawiera również 11-12 gwiazd, które wykazują wzmożoną emisję promieniowania podczerwonego. Najbardziej niezwykły przykład z tej listy, to V488 Per. Jest to gwiazda typu widmowego K0 o intensywnym żółtym zabarwieniu (wskaźnik barwy B-V wynosi 1,00). Pył orbitujący wokół gwiazdy ma temperaturę 800K. Przyjmując, że cząsteczki pyłu promieniują jak ciało doskonale czarne, to z obliczeń wynika, że chmura pyłowa jest oddalona od gwiazdy V488 Per o zaledwie 0,06 jednostek astronomicznych. Co z tego wynika? Materia ta jest najprawdopodobniej pokłosiem kolizji pomiędzy dwiema egzoplanetami (lub protoplanetami) systemu gwiezdnego V488 Per. Naukowcy wnioskują tak, gdyż taki promień orbity, jaki posiada ów pierścień pyłowy jest zbliżony do promieni egzoplanet wykrytych metodą tranzytową przez satelitę Kepler. Rozkład gwiazd w gromadzie Melotte 20 pod względem ich masy: W monografii naukowej pt.: ?The Binary Fraction and Mass Segregation in Alpha Persei Open Cluster? poddano analizie gwiazdy w promieniu ok. 3 stopni wokół środka gromady. Badania wykazują, że w miarę oddalania się od środka obiektu, średnie masy gwiazd składowych maleją. Zjawisko to w bardzo klarowny sposób ilustruje tabela. W promieniu do 1,10 stopnia od centrum gromady średnia masa gwiazdy to aż 0,95 masy Słońca. W obszarze między 1,10 a 2,20 stopniem, to już tylko 0,72 M ?, a od 2,20 stopnia do 3,30 zaledwie 0,57 M ?. Rozkład gwiazd podwójnych: W przedziale masowym 0,7 do 4,68 M ?, aż 34% to układy binarne. Z kolei w przedziale 0,10 do 4,68 M ?, to zaledwie 23%. We frakcji gwiazd, gdzie średnia masa jest wyższa, znajdziemy więcej gwiazd podwójnych. Biorąc pod uwagę poprzednio omówiony aspekt, czyli rozkład masowy, można przyjąć, że im bliżej środka gromady Melotte 20, tym wyższa średnia masa gwiazd, a tym samym więcej jest pośród nich przypadków gwiazd podwójnych. Praca badawcza pt.: ?Membership and binarity of solar-type dwarfs in the nearby open cluster Alpha Persei Melotte 20? jest zbiorem badań wykonanych nad grupą sześćdziesięciu gwiazd zbliżonych masą do Słońca oraz czterdziestu czterech ciemniejszych gwiazd gromady, mieszczących się w przedziale jasności wizualnej 9,5 < V < 13,85m. Spośród gwiazd poddanych analizie, aż 32% z nich uznano za spektroskopowo podwójne. Czy należy do gromady? Aby sprawdzić, czy dana gwiazda zalicza się do gromady otwartej Melotte 20, astronomowie analizowali parametry kinetyczne poszczególnych gwiazd. A wśród nich przede wszystkim: ruch własny oraz prędkość kątową. Bywa, że np. jasność badanej gwiazdy jest znacznie niższa od jasności reszty gwiazd układu. Jeśli jednak pod względem wymienionych wyżej parametrów ruchu, nie odbiega od średnich wartości, wówczas ma szansę, by zostać uznana za należącą do gromady otwartej Collinder 39. Wybrane gwiazdy gromady otwartej Melotte 20: 1. Delta Persei - błękitny olbrzym, zmienna typu Gamma Cassiopeiae (GCAS). Silny emiter promieniowania rentgenowskiego. Jasność waha się w wąskim zakresie: 2,99 do 3,04m. Należy do typu widmowego B5 III i wykazuje wskaźnik barwy (B-V) = - 0,12. Delta Persei jest gwiazdą podwójną. Posiada słabszy, nieco ponad 6-magnitudowy komponent oddalony od składowej pierwotnej o dystans zaledwie 0,3??. Składnik wtórny cechuje się intensywną czerwoną barwą. 2. Epsilon Persei - błękitny karzeł, gwiazda zmienna typu Beta Cephei. Jasność wizualna gwiazdy oscyluje w przedziale 2,88 do 3,00m. Niezwykle gorąca gwiazda o temperaturze powierzchni bliskiej 27.600K. Cechuje się silną labilnością widma spektroskopowego. Podlega kilku cyklom zmienności, zarówno w kwestii natężenia linii widma spektralnego, jak i jasności wizualnej. Epsilon Persei należy do typu widmowego B0,5 V i wykazuje wskaźnik barwy -0,18. 3. Psi Persei - gorąca gwiazda typu widmowego B5 Ve. Litera ?e? oznacza obecność linii wodorowych w widmie spektroskopowym. Gwiazda jest zmienną typu GCAS. Wskaźnik barwy to -0,06, a więc jest błękitno-biała. Jasność wizualna gwiazdy jest zmienna i mieści się w przedziale 4,17 do 4,28m. 4. 29 Persei - błękitny karzeł typu widmowego B3 V. Jej jasność wynosi 5,15m. Jest gwiazdą pojedynczą. Wskaźnik barwy -0,07 sugeruje biało-błękitne zabarwienie. 5. 34 Persei- gwiazda podwójna o bardzo niskim stopniu separacji równym 0,6??. Składowa macierzysta wykazuje jasność wizualną 4,70m, a składowa wtórna 7,30m. Wskaźniki barw obu gwiazd nieznacznie się od siebie różnią, ale różnica kolorów jest zauważalna, (B-V) = -0,12 oraz +0,16. Serdecznie zachęcam do obserwacji gwiazd konstelacji Perseusza, a szczególnie składowych przedziwnej, majestatycznej gromady Melotte 20. Cenne będą szkice oraz zdjęcia zarówno pojedynczych gwiazd, jak i całego układu. Nie zapomnijmy również przyjrzeć się żółtawemu zabarwieniu najjaśniejszej z gwiazd gromady, Mirfakowi. Jak byście opisali jego kolor? Spróbuj- i daj znać jak poszło! ------------------------------------------------------------------------------------ Źródło: 1. Internetowy katalog gwiazd podwójnych ?Stelle Doppie?. 2. Ze strony Jima Kalera,, profesora astronomii z Uniwersytetu w Ilinois. 3. Strona internetowa ?Deepsky Beauties?, November 2009. 4. Strona ?Star Date?, artykuł: K. Croswell: ?Alpha Persei Cluster?, 2011. 5. B. Zuckerman, C. Melis, J.H. Rhee, A. Schneider, I. Song: ?Stellar Membership and Dusty Debris Disk in The Alpha Persei Cluster?, 2012. 6. N. Sheikhi, M.Hasheminia, P. Khalaj, H. Haghi, A.H. Zonoozi and H. Baumgardt: ?The Binary Fraction and Mass Seggregation ih Alpha Persei Open Cluster?. 7. J.-C. Mermilliod, D. Queloz, M. Mayor: ?Membership and binarity of solar-type ndwarfs in the nearby open cluster Alpha Persei Melotte 20?.
    1 punkt
  37. @dexter77 Znowu na skargę do admina? To jest dopiero zabawne, wystarczy, że ktoś napisze co myśli, a zaraz z płaczem biegniecie do adminów. Dorośli faceci....? Nie wolno zwrócić uwagi, czy opisać swoich spostrzeżeń? ? P.S. Mówiłem niejednokrotnie, nigdzie indziej tak nie ma jak w tej społeczności. Baaardzo specyficzne zwyczaje.... Robi się zabawnie, naprawdę. :)
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)