Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.01.2021 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Klocki Lego - International Space Station Czytaj więcej ? Wyświetl pełny artykuł
    8 punktów
  2. Jeśli chcecie zaszczepić Wasze latorośle swoim hobby to NG naszykował fajną serię ?
    5 punktów
  3. To gromada Pismis 24 w NGC6357 w Skorpionie.
    2 punkty
  4. Teraz wiadomo czemu tyle mgławic widać było w tę noc ?
    2 punkty
  5. W sumie to całą sesję parowały mi okulary od lornetki, a jak już było ok to dalej widziałem mgłę ? Po powrocie do domu ujrzałem przyczynę - zamarznięty i oblodzony obiektyw ?
    2 punkty
  6. To moje praktycznie pierwsze zdjęcie głębokiego nieba, więc liczę na wyrozumiałość. 20 klatek po 120s. Montaż: HEQ5 pro Teleskop: Evostar 80ED Aparat: Canon EOS M50 https://ibb.co/8sDyGq4
    2 punkty
  7. Jako że od dawien dawna Łukasz (aka Lolak89) męczy mnie o pisanie relacji z obserwacji na forum, to w końcu się przemogłem Pisarz ze mnie żaden, więc postaram się po prostu opisywać to co widzę w najprostszy sposób, przynajmniej taką mam nadzieję Od dawna też chodził za mną pomysł uporządkowania katalogu Messiera i zobaczenia każdej pozycji w możliwie najlepszym położeniu. Jako że praca narzuca tryb życia i w moim przypadku obserwacje są możliwe tylko w godzinach 21:00 ? 1:00, postanowiłem nazwać ów cykl MESSIER DLA ŚPIOCHÓW, gdyż wyznaczone godziny nie wywołują efektu "Zoombie" następnego dnia Podzieliłem katalog na miesiące, uwzględniając względne "górowanie" każdego obiektu z katalogu. Oczywiście podział nie jest sztywny, mniej więcej to co zobaczymy dzisiaj w danej pozycji, zobaczymy też miesiąc później dwie godziny wcześniej, albo miesiąc wcześniej dwie godziny później, więc zawsze warto próbować, jeżeli np. w danym miesiącu nie było pogody. Chciałbym zamknąć katalog w rok, ale ze względu na pogodę i to, że niektóre obiekty widoczne są nisko nad horyzontem to wątpię, aby było to możliwe. Myślę, że informacja o tym, czym były obserwowane poszczególne obiekty będzie pojawiać się przy kolejnych wpisach, bo konfiguracje mogę być różne To chyba tyle tytułem wstępu Życzcie mi powodzenia, bo z systematycznością i dbałością o notatki to u mnie bywa różnie i oby nie skończyło się to jednym wpisem Uważam, jednak że każdy takiego Messiera powinien "przerobić", ba prawdziwy astromaniak powinien być z niego egzaminowany Pobudka o 3 w nocy, i 3 losowe eMki, gwiazdozbiór, położenie, jasność, najlepszy dzień w roku na obserwacje Więc do dzieła ! 1. 31-07-2020 ? Spragniony to i wrzątek wypije ? czyli polowanie na DSy przy (prawie) pełni księżyca Przyrządy obserwacyjne: GSO 10" + bino + 2x20mm + 1,6x (100x) + 1,1x (68x) Niebo: 20,35 mag/arc sec2 Po powrocie z wakacji głód obserwacyjny doskwierał mi strasznie. Jako że kometa Neowise trochę przeszła mi bokiem, bo na wyjeździe mogłem ją obserwować jedynie z pod latarni i czułem straszny niedosyt, a po powrocie jasność już zaczynała spadać i już nie zawsze dało się trafić z pogodą, to każda pogodna noc była okazją do wystawienia teleskopu bez względu na wszystko Oczywiście jak to w Polsce wszystko na opak, morze na północy, góry na południu a pogoda w pełnię księżyca Postanowiłem, że ta sesja powinna nieść ze sobą maximum relaksu, więc nie bawiłem się w przerzucanie różnych kombinacji źrenicowo-powiększeniowych, tylko zrobiłem te same obiekty w dwóch turach, raz w powiększeniu 100x i drugi w powiększeniu 68x. Bardzo wygodne, bo raz człowiek blokuje ostrość i skacze tylko z obiektu na obiekt. Obserwacje zacząłem jednak od planet. Teleskop wystawiony około 21:00 czekał aż słońce zajdzie za horyzont i wyrównywał temperaturę gdzieś do 22:00. Niestety, ale zabudowa i zadrzewienie nie ułatwiają mi obserwacji planet w aktualnym położeniu i zamiast relaksu przy teleskopie, zaczęło się od gonitwy z teleskopem Na planety mam tylko wąskie okienko pomiędzy drzewami, co wymagało co parę minut przestawienia teleskopu. Irytujące, ale co tam, pierw Jowisz. W powiększeniu 68x pomyślałem, o WCP, ale nie. Po chwili doszło do mnie, że to cień jakiegoś księżyca, okazał się nim Ganimedes. Na tarczy wyraźne widoczne dwa ciemne pasy oraz cień księżyca, który sam znajdował się tuż przy krawędzi tarczy. Od razu przeskoczyłem na powiększenie 100x, a na chwilę na 156x, ale to w 100x obraz był wyraźnie stabilniejszy. W 156x planeta gotowała się nad horyzontem i w mniejszym powiększeniu wypadała zdecydowanie lepiej, jednak po chwili kiedy przeskoczyłem na Saturna i 100x okazało się zbyt mało żeby powalczyć z Cassinim, więc wróciłem do 156x. Przy tym powiększeniu obraz widocznie falował, ale w momentach paru sekundowych stabilizacji udało się wyłuskać przerwę po całym obwodzie pierścieni, jak i ciemny pas na tarczy planety. Oczywiście cała operacja wymagała przenoszenia po parę raz teleskopu (w całości), co odczuł mój kręgosłup, ale potem było już z górki Lista jest krótka, ale tak jak pisałem w założeniach sesja miała być odpoczynkiem, i tak też było, więc po kolei: M57 ? Wyraźny obwarzanek z dziurką w środku. Całkiem ładny widok jak na takie, a nie inne warunki obserwacji. Widać, że mgławica planetarna jest jasna i nie potrzebuje wybitnego nieba i nowiu, aby się dobrze prezentować. M56 ? Zerkaniem widoczne uziarnienie i rozbicie gromady, wyraźnie widać, że jest większa zerkaniem niż na wprost. Po jakimś czasie rozbicie gromady widoczne również na wprost. NGC 6934 ? Podobna do M56, ale jakby większa. Bardziej zbita i trudniej uzyskać rozbicie gromady. Po chwili wpatrywania się majaczy jądro, które pokazuje uziarnienie. Obiekt zdecydowanie na większe powiększenie i lepsze warunki. M15 ? Zbita kula, stosunkowo mała, ale jasna. Zerkaniem nabiera objętości, człowiek patrzy, a ona rośnie i rośnie, jak pączek Ze względu na jasność, zdecydowania obiekt na duże powery. M2 ? Piękna, nie tak zbita jak M15, ale większa, zdecydowanie większa. Zerkaniem znowu wychodzi ziarnistość, ale gromada nie puchnie jak M15, tyle że staję się coraz bardziej rozbita. Po czasie rozbicie widoczne na wprost. Widoczne jaśniejsze i większe gwiazdy na obrzeżach gromady. M27 ? Klasyka gatunku. Zerkaniem widoczne wcięcie Hantli. Zdecydowanie jest to obiekt na ciemne niebo i nów :), ale i w zastanych warunkach bardzo przyjemny w odbiorze (choć w myślach człowiek ciągle powtarzał "cholerny księżyc" ). Trochę żałowałem na drugi dzień, że nie wkręciłem Oriona UB z ciekawości M71 ? Wow (pierwsze moje słowo jak ją zobaczyłem) Duża, zerkaniem puchnie i puchnie. Na wprost widoczne uziarnienie. Zerkaniem coraz większa, ładnie usytuowana między gwiazdami, piękny obrazek. Jedna z gromad (pewnie z względy na wielkość), w której w bino wyraźnie czuć przestrzeń trzeciego wymiaru. Po chwili patrzenia człowiek uświadamia sobie, że jedne z gwiazd są wyraźnie dalej a inne bliżej obserwatora. M52 ? Klasyczna gromada otwarta, obiekt zarówno dla lornetek, jak i teleskopów. Piękna, rozbita w gwiezdny pył. W środku gromady widoczna jakby inna, mniejsza, widać tu wyraźne zagęszczenie gwiazd. M103 ? Znowu gromada otwarta prezentująca się równie dobrze w lornetkach co w teleskopach. Wyraźny trójką tworzący tzw."Christmas Tree Cluster". M102 ? Słabiutka, zdecydowanie nie miejsce i czas na galaktyki Zerkaniem, a po chwili widoczne na wprost dwie gwiazdy "towarzyszące" galaktyce. Na pewno warto wrócić do niej w nów przy dobrych warunkach. M13 ? Obiekt znany i lubiany, który nigdy nie zawodzi nawet w czasie pełni Gromada ma w sobie jakąś, jak ja to nazywam, hipnotyczność Można ją "studiować" godzinami i chyba nigdy się nie znudzi. Brak widocznego tzw. "mercedesa", ale przy takich warunkach chyba trudno się dziwić, że go nie widać . M92 ? Dobra sąsiadka M13 Znowu jest to gromada, gdzie w bino wyraźnie odczuwalne są oległości mędzy gwiazdami w trzecim wymiarze. Dalej słabsze, bliżej i wyraźnie większe jaśniejsze gwiazdy. Na koniec zerknąłem jeszcze na gromadę podwójną, bo chyba mam już taki nawyk, że nie ominę tego obiektu, jeżeli tylko jest widoczny. W powiększeniu 68x obie gromady mieszczą się polu widzenia, ale nie jest to zdecydowanie dedykowane powiększenie, i w tym wypadku lepiej każdą studiować osobno. Sesję zakończyłem równo o 1:00, czyli zgodnie z planem MESSIER DLA ŚPIOCHÓW by Wojt.pdf
    1 punkt
  8. Przyznaj się, nie wytrzymałeś musiałeś dodać TYSIĘCZNY post w tym temacie hehe ?
    1 punkt
  9. Na upartego można doszukać się zarysów Panny. Ale na upartego można również doszukać się zarysów kopulujących krów. PS. Najprawdopodobniej "zdjęcie" wykonane było w Paincie.
    1 punkt
  10. Ciemność, widzę ciemność ? @Paweł Sz. tam coś jest? Bo ja widzę czarną plamę ?
    1 punkt
  11. W niedzielę miałem okazję znów przetestować 10x50 i 10,5x70 m. in. na obiekcie Messier 41. Warunki średnie - niebo miejskie, dość zaświetlone, trochę mgliste. Jednak różnice w obrazku zauważalne. W 10x50 mgiełka zauważalna, ale bardzo bardzo słabo widoczne gwiazdki wewnątrz. W 10,5x70 gwiazdki od razu wyskoczyły bardzo wyraźnie. Poniżej wizualizacje / szkice. (kliknij w zdjęcie, aby powiększyć) Rys. 1. M41 w polu widzenia 6,5° - lornetka 10x50. Źródło: Opracowanie własne na podstawie aplikacji Stellarium. Rys. 2. M41 w polu widzenia 5° - lornetka 10,5x70. Źródło: Opracowanie własne na podstawie aplikacji Stellarium.
    1 punkt
  12. Chyba napiszę jakąś notkę obserwacyjną na AN. Ja oprócz zgubienia czapki, straciłem latarkę czołową. W końcu, po kilkunastu latach, poddała się mechanicznie.
    1 punkt
  13. Kolejne zestawy gotowe do (mam nadzieję) zadowolonych klientów ? Komplety grzałek ze sterownikami jednokanałowymi z trzema wyjściami. Jak ktoś nie ma potrzeby regulacji każdej grzałki osobno to taki sterowniczek jest zupełnie wystarczający ?
    1 punkt
  14. 4. 17-01-2021 ? Łyk wody na pustyni Przyrządy obserwacyjne: GSO 10" + bino + 1,6x + 2x19mm(105x) + es 24mm (52x); DO Extreme 7x50 Niebo: 20,35 mag/arc sec2 W zasadzie to nie łyk wody a kostka lodu :), bo tak chyba powinienem nazwać te obserwacje. Prognozy na niedziele były obiecujące, chyba wszyscy czekali na ten wieczór jak dzieci na pierwszą gwiazdkę w Boże Narodzenie ? Niestety, Mikołaj nie przyszedł a zamiast tego wyłączył ogrzewanie. Biorąc jednak pod uwagę to, że ostatnie obserwacje miały miejsce gdzieś w połowie listopada (trudno to nazwać obserwacjami, raczej ulotne dziury w chmurach) nie zamierzałem odpuszczać. Ostatecznie plany zweryfikowało życie i trudno żebym tę sesję zaliczył do udanych. Niebo słabe, w zasadzie zenit jako taki a im bliżej horyzontu tym gorzej, a do tego siarczysty mróz dochodzący do -18 stopni. Zamarzło mi dosłownie wszystko ? Pamiętam już sesje przy -15, ale sytuacji kiedy na obwodzie LG zaczął pojawiać się szron jeszcze chyba nie miałem. Po trzech godzinach obserwacji okulary, bino, oba szukacze, LW i LG pokryły się stopniowo szronem. Swoją drogą ciekawe zjawisko, kiedy ogniskuje się gwiazdę i nagle człowiek zauważa że cały obwód przy rozogniskowanym obrazie jest rozmazany. Patrzy w tubę gdzie na LW czynny jest tylko sam środek a LG zaczyna zżerać po obwodzie ? Oczywiście dyktafon na takim mrozie nie miał prawa działać dłużej niż pięć minut, a telefon uruchamiałem chyba z cztery razy więc zapisków z sesji praktycznie brak, ale żeby temat nie umarł wymienię tylko z grubsza obiekty które udało mi się złowić: M31, M32, M110 ? Trzy klasyki zimowego nieba. O ile pierwsze dwie galaktyki widoczne od razu, to trzecia widoczna tylko jako duże bardzo delikatne pojaśnienie. Raz, że duże powiększenie a dwa bardzo kiepskie warunki. Innym razem w refraktorze 120/600 trio prezentowało się znacznie lepiej. M34 ? Fajny klaster w Perseuszu, na pewno do powtórzenia z refraktorem. M52 ? To samo jak wyżej, gromady lubią małe powiększenia, choć w 105x też mają swój urok. M103 ? Już po świętach, ale choinki nie mogło zabraknąć ;). M36, M37, M38 ? Klasyczne trio, które wygląda dobrze w każdym powiększeniu. Najbardziej lubię je chyba w powiększeniach około 40-50x i tu es 24mm spisał się wyśmienicie. Natomiast w 105x też mają "to coś", szczególnie mrowie gwiazd w M37 działa na mnie hipnotyzująco ? M45 ? Tu w ruch poszła lornetka 7x50. Obiektu raczej przedstawiać nie trzeba. Może kiedyś przyjdzie czas żeby wyłuskać delikatne mgiełki w tej gromadzie, ale na pewno nie w tych warunkach. M1 ? Krab ledwo co widoczny, kiedy innym razem bez problemu zlokalizowany w mniejszej aperturze. Parę raz musiałem szturchnąć tubę żeby upewnić się, czy aby na pewno tam jest, ale jest, bez obaw ? M35 ? Bardzo lubię tę gromadę, szczególnie ten charakterystyczny łańcuszek gwiazd. Tu na przemian w wyciągu lądował ES i bino. M78, NGC 2071 ? Przy tych warunkach myślałem, że nic tam nie znajdę, ale zerkaniem obie mgławice dało się wyłuskać z tła. M42, M43 ? Królowa zimowego nieba jest tylko jedna ? Tu nie ma co się rozpisywać, obiekt nigdy nie zawodzi. Nie siłowałem się z rozbijaniem trapezu czy użyciem filtra, zwyczajnie mróz utrudniał takie eksperymenty. M44 ? Tu znowu z pomocą przyszła lornetka 7x50, bo jest to obiekt typowo pod małe powiększenia. Gołym okiem nie mogłem wypatrzyć głównych gwiazd konstelacji Raka, co tylko świadczy o tym jak kiepskie było niebo tego wieczoru. Teleskopem zszedłem niżej aby odnaleźć M67, której namierzenie przecież powinno być banalnie proste, a w szukaczu dosłownie gubiłem gwiazdy. Mleko widzę, mleko ? M50, M48, M47, M46 ? Gromady gromady gromady ? Nisko, szaro, gdzie to niebo ? Tu szczególnie M46 wybijała się na tle reszty. W 105x widoczne mrowie gwiazd, w szukaczu nie do wyłapania. To do następnego ? Oby w wyższych temperaturach i z czystym nieboskłonem ?
    1 punkt
  15. Żubry z okolic Hajnówki, woj. podlaskie Mroźny niedzielny poranek 17-01-2021 Piękna pogoda, tak mało czasu od czwartku i tyle miejsc do zobaczenia zimą ? Uczucie kiedy stado takich maluszków odwraca jak na zawołanie głowę w Twoją stronę... bezcenne ?
    1 punkt
  16. W związku z nowym podatkiem, w czasie drożejącej coli nie wiem czy lornetka Fujinon LB 40x150 ED-SX nie wyszłaby taniej...?
    1 punkt
  17. Jedno zdanie człek napisał. A że na końcu tegoż zdania był znak zapytania a i treść nie była zbyt... no rozumiem, że można wysnuć różne wnioski z samej treści zapytania. Ale żeby tak zaraz od idiotów to sorry ale wstyd dla tego kto w taki sposób odpowiada jak i dla całego forum. Nie pierwszy raz dochodzi tu do takich sytuacji i nie podoba mi się to. Tyle mam do powiedzenia. Hej.
    1 punkt
  18. Tak, kwarantanna każdemu dała w kość, ale dzisiaj nadgoniliśmy trochę pracy. W ciągu 5 godzin we dwóch wycięliśmy praktycznie wszystkie elementy składowe teleskopu. Pozostało jedynie zaprojektować podstawę Dobsona oraz wyciąć płozy. Postawiliśmy na autorski projekt obracanych na mimośrodzie klatek dolnych razem z celami. Przypominam, że to surowe elementy, wycinane ręcznie, po wstępnej obróbce, estetyka będzie dopiero na koniec
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)