Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.03.2021 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Nie będę opisywał samego obiektu ,jego natury itp. Każdy wie o co chodzi ,można też doczytać na Wiki.. Do polowania przymierzałem się już od grudnia, kiedy to przeczytałem na CN że można próbować sprzętem ok. 15" ( a może i mniejszym?)... Pomimo sporej ilości pogodnych nocy, w marcu tego roku, zawsze umykał mojej uwadze. Stosowna chwila nadarzyła się wczoraj/dzisiaj .Teleskop (newton 14" f/4.2) zacząłem wstępnie wychładzać o godz.22:00(20.03.2021).Noc pomimo księżyca była kryształ! Pobudkę miałem ok 0:20(21.03.2021)i jeszcze przy zachodzącym księżycu,(już w pełni zaadoptowany do ciemności)rzuciłem okiem na kilka galaktyk. Niestety chyba zmienił się front, niosąc sporo wilgoci ,bo pomimo braku świateł, pojawiły się jakieś łuny na horyzontach ,a niebo było jakiś szare(zasięg max 6mag)Zachód księżyca niewiele zmienił ,nadal było jakoś belasto. Wiedziałem że łatwo nie będzie ,biorąc pod uwagę ,że sam jet ma rozmiary ok.2"x6"!, a przy widzeniu skotopowym , rozdzielczość oka to 25'-30.'Nie mogłem rozciągnąć zwierciadła do większych rozmiarów ,żeby zwiększyć ilość światła, pozostawało ,uzyskać odpowiednią rozdzielczość bardzo dużym powerem. Zacząłem ,delikatnie 450x(Takahashi TOE 3.3mm), duża jasna plama wypełniła większość pola. Dzięki dwóm jasnym gwiazdą (8 i 12mag) w pobliżu galaktyki, łatwo ustawić ostrość, która przekonała mnie że seeing jest naprawdę dobry- IIA. Jeta nie widać. Przeskoczyłem na 500x(Fujiyama HD ortho 6mm+barlow 2x), te okulary naprawdę kładą wszystko co można wsadzić do wyciągu okularowego.Jasne duże jądro , bez żadnego śladu jeta. Potem 600x(Nikon NAW 5mm+barlow2x, i Fujiyama HD ortho 5mm +barlow 2x)Jakieś struktury zamajaczyły wokoło jądra i w samym jej środku(Fujiyama)...gromady kuliste??.... Żartuje, najjaśniejsze mają niecałe 20mag..być może siało mi już w oczach? Na koniec przyłożyłem 675x(Takahashi TOE 3,3+telekonwerter 1,5x)....nic, przyglądając się plamie światła(jądro M87) ,zdałem sobie sprawę że to za mało ,tu wypadałoby ,uderzyć 800-900x! Ostatnia próba , wszystko to samo 675x+filtr No8 j.żółty, wpatrywałem się kilka minut, odnosiłem wrażenie (było to raczej wrażenie niż widzenie) jeżeli jest tam jakakolwiek struktura ,to przebiega ,równolegle do linii ,tych dwóch jasnych gwiazd na których ,łapałem ostrość. Byłem tak pochłonięty obserwacją? ,że nawet nie zauważyłem jak na niebie zrobiła się zebra cirrusów. Była 2:40, naciąganie newtona przy takich powerach(brak napędu), uciekający jak odrzutowiec obiekt, i ponad godzinne wpatrywanie się w okulary ,wymęczyło mnie skutecznie, na tyle że nawet nie pomyślałem ,spróbować 900x(TOE+barlow2x). Już w domu ,okazało się że jet przebiega równolegle do linii jasnych gwiazd. Kierunek ustawienia jeta. PODSUMOWANIE. Osobiście uważam, że nic nie udało mi się zobaczyć. W przypadku dostrzeżenia " palcowej" struktury, wychodzącej z jądra, mógłbym mówić o sukcesie. Seeing był naprawdę dobry (ostrzenie przy max.powerach.) i 900x było by realne. Obiekt jest naprawdę jasny ,warunkiem sukcesu ,jest zdecydowanie bardziej seeig+ 800x-900x ,niż przejrzystość powietrza. W CN wspomniano o możliwości pomylenia jeta, z dwoma satelitarnymi galaktykami(UGC 7652), ja nie zauważyłem nawet najmniejszej ich obecności(są przysłonięte przez halo M87) Najmniejszy power ,o którym czytałem to 500x, ale przy użyciu Bino-newtona 16"(jak wiadomo jedno oko wspiera drugie i szczegół łapie się łatwiej)Dużą przeszkodą jest tu zapewne bark prowadzenia ,które umożliwia utrzymanie obiektu w polu widzenia. W 15" dopiero 876x ,pozwoliło go dostrzec. Ograniczeniem jest tu na pewno powiększenie które niejednokrotnie przekracza max power, większości średnich teleskopów. Minimalny telep to 14", w 20" przy dobrym seeingu obiekt nie powinien sprawiać trudności. Dla mnie do poprawki na najbliższa pogodna noc. Pozdrawiam Irek
    8 punktów
  2. To miał być początek większej przygody z Rozetką, ale brakło warunków, a i Księżyc eliminował kolejne sesje. Więc to tak na otarcie łez około godziny materiału z podmiejskiego nieba ? Chyba przyjdzie tam wrócić dopiero w przyszłym sezonie. Tylko muszę naprostować złączkę, bo jak patrzę w lewą stronę, to mi się słabo robi. QHY247C, Samyang 135 @ f/2.8, SW Adventurer, 35x2 minuty, niebo podmiejskie, przejrzystość średnia/dobra. Negatyw (lepiej trochę widać słabe mgławice) I opis
    7 punktów
  3. Pierwsze próby z kamerki Basler acA1300-30 gm i TS RC150/1370mm. Seeing cieniutki. ?
    7 punktów
  4. Takiej to dobrze, na Munia sobie lata. Po pracy dzisiaj jak z psiakiem wyszedłem z komóry cyknięci. Munio w 60% i 394990 km od nas.
    6 punktów
  5. I coś ode mnie, Terminator z kamery ZWO ASI385MC-Cool i 1 m ogniskowej synty 8"
    5 punktów
  6. Ja wczoraj wystartowałem dopiero grubo po 20 więc nie jechałem już na Folwark, a jako że stęskniłem się za moim Dobsem to obrałem kurs na północ od Poznania. Zameldowałem się na działce i niestety zaczęło się od problemów, szopka w której stoi skrzynka od Dobsona była bardzo dobrze zabezpieczona na zimę. Do zamknięcia zamiast kłódki ktoś (wiem nawet kto ? użył drewnianych desek i drewnokrętów, a ja nie zabrałem narzędzi... po 40 minutach udało mi się wydobyć skrzynkę nie rozwalając przy tym szopki. Następnie ze świeżo zdobytym śrubokrętem udałem się do pobliskiej lampy w celu unieszkodliwienia tejże. Gdy już rozstawiłem teleskop i lornetkę rozpocząłem moją podróż od Oriona i M42 bo gwiazdozbiór już zbliżał się do linii horyzontu była już prawie 22, nie pamiętam kiedy ostatnio obserwowałem Oriona w moich 10? pewnie w sezonie 19-20 albo wcześniej. Tu moje zaskoczenie, może ja mam coś z oczami ale w porównaniu do lornetki 15x70 obraz nie rzuca na kolana. To znaczy, to czego nie widać w lornetce bo jest za słaba to po prostu nie widać, ale jak widać to widać niemalże tak samo dobrze. Był plan na Głowę Wiedźmy ale niestety była już tak nisko, że bez szans. Następnie odstrzeliłem Gromadę Wiatraczek i Rozgwiazda czyli M36 i M38 ? niestety styczniowa Pieprz i Sól (M37) była poza zasięgiem księżyc za bardzo świecił w tubus. Ale poprzeglądałem okolicę czyli NGC1931, NGC1907, NGC1893, NGC1778, NGC1857. Następnie przyszedł czas na Cas ale ze względu na drzewa już tylko lornetką i tu wiadomo namierzyłem Gromadę Podwójną C14 i inne moje ulubione M103, NGC659, C10, NGC654. Następnie przyszła kryska na Bliźniaki, niestety prawa noga prawego koleżki niedostępna, eh ten łysol. Ale udało się namierzyć Eskimo C39 ? jakiś taki mało przekonujący był ten Eskimo, może dlatego że zima się już skończyła. Dalej szybki rzut okiem lornetką na Żłóbek M44 i wylądowałem na poszukiwaniu Trypletu Lwa, tu znów porównanie w lornetce na pierwszy rzut oka widoczna tylko jedna galaktyka, dopiero po dłuższym wpatrywaniu coś majaczyło ale chyba prędzej Hamburger (NGC3628) niźli M65 ? to samo w Dob10 tylko nie było potrzeby wpatrywania się wszystko było od razu widoczne, dalej M95, M96 i M105 ? te widoczne tylko w dobsie ale może za mało się przyłożyłem w lornetce, Vesta zaliczona w obu sprzętach. Następnie zahaczyłem o Warkocz i Wolarza i tu M3 i M53 ładnie widoczne w obu sprzętach (M5 za nisko i drzewa) ? choć w Dobsie można to ładnie powiększyć i gwiazdki bardziej rozdzielić. Podobnie sprawa wyglądała w Herkulesie i M13, M92 (zapomniałem o NGC6229 sic!). Kolejny do zwiedzania był Wielki Wóz i tu się namęczyłem i musiałem zrobić przerwę techniczną bo lustro wtórne już zaparowało, ale suszarka zrobiła swoje i w końcu namierzyłem Galaktyki Wiatraczek M101 i Wir M51 ? w lornetce 15x70 są one ledwo ledwo dostrzegalne i trzeba się mocno postarać (...M94, M106 i M63 teraz widzę że zapomniałem o nich, szkoda). Dużo większym wyzwaniem w Dobsie było namierzenie Bodego M81 i Cygaro M82. Trawnik, na którym stawiam tubę jest miejscami dość krzywy i Dubhe chyba wypadał w ?zenicie? mojego montażu tak więc nim udało się nastawić tubę to kilka razy przerywałem i zaczynałem od nowa, a w międzyczasie kilka razy leżałem na ziemi z lornetką ? ta opcja okazała się dużo wygodniejsza. Niemniej w końcu Dob trafił w cel i pokazał moc!, te galaktyki to był hit dnia? tzn nocy? najlepiej widoczne obiekty DS w tej sesji, nawet mam wrażenie że coś tam jeszcze majaczyło możliwe, że to była NGC3077, w lornetce też był zacny wręcz nadzwyczaj dobry widok, ale Dobson absolutnie wymiótł, zbliżała się północ. Na koniec najtrudniejsze obiekty ze względu na położenie tj. M97 i M108 ? kilka razy podchodziłem do tematu lornetką i Deska Surfingowa chyba czasami majaczyła ale dopiero teleskop pokazał wyraźnie te obiekty, ale Sowa tak samo niewyraźna jak Eskimo ? bez rewelacji. Kwadrans po północy od północy - północnego wschodu zaczęły napływać chmury więc zacząłem się zwijać. Jeszcze przed 01:00 zanim wyjechałem znów zrobiło się czysto na niebie, nawet mimo że byłem już oślepiony światłem w domku to niebo wydawało mi się czystsze niż wcześniej ? całe szczęście lornetka 15x70 to sprzęt, który zawsze jest pod ręką gotowy do użycia, więc jeszcze raz zrobiłem szybki przegląd nieba i chwilę poleżałem na trawie ? Na koniec temperatura spadła już do -3.4 st tak w efekcie L-adapter od lornetki udało mi się odkręcić dopiero w domu za pomocą kombinerek. Ogólnie to była bardzo udana nocka, do domu wróciłem o 02:20, zanim położyłem się spać zbliżała się 03:00 tak więc dzisiaj od rana oczy na zapałki i byle do kolejnej nocy? kurcze mam nadzieję, że będą chmury bo chcę się wyspać ? ps: kuferek od lornetki doskonale sprawdza się jako podręczny schowek na okulary i filtry, i zabezpiecza przed oszronieniem ps2: zapomniałem dodać, że z pomocą ES UHC i Baader OIII usiłowałem wyłuskać IC434 Koński Łeb i NGC2024 Mgławica Płomień - niestety nic z tego nie wyszło
    4 punkty
  7. 28 kilometrów to niewiele. To mniej więcej rozmiar administracyjnego terenu Krakowa i to ten liczony w dłuższej osi, z zachodu na wschód czyli razem Nową Hutą? Mimo tak niewielkiej średnicy, krater Proclus zajmuje szczególne miejsce na wschodniej części tarczy Księżyca. Zawdzięcza to wyjątkowo dużej jasności ? pod względem albedo ustępuje jedynie Arystarchowi, królującemu niepodzielnie na Zachodzie. Więcej na temat Proclusa w krótkim podsumowaniu na blogu: http://astrostrona.pl/na-niebie/ksiezyc-przewodnik-turystyczny/proclus-ksiezycowa-gwiazda-wschodu/
    4 punkty
  8. Wiosna coś nie chce przyjść, choć na niebie już lato. Śnieg leży w dużej ilości, więc gradienty od LP w dolnej części kadru jakie są - każdy widzi... No i nie dało się wjechać na łąki, bez ryzyka zakopania, pozostało pobocze szosy. Nie to miałem focić, tylko dozbierać materiału do M83, no ale sprzęt miał inne plany. Komp i PHD zgodnie stwierdziły, że nie widzą kamerki do guidingu i już. Tydzień wcześniej ją widziały, dziś - gdy sprawdzałem co jest nie halo - też od razu wszystko zagrało. A podczas sesji, mimo odłączania, restartów itd. - nie i już. Ileż bluzgów poleciało w mroźne powietrze... Ostatecznie, przed świtem i nadejściem chmur udało się uzbierać trochę klateczek po 120 s na bezproblemowej (czyt. niewymagającej guidingu) ogniskowej 50 mm. Wyszło jakoś tak: plus landszafcik z miejscówki:
    3 punkty
  9. Dzisiejszy wiosenny Księżyc z 18:00, oświetlony w 51,6 %. Zdjęcie wykonane za pomocą SW Evostar 420/72, kamera T7C Astro, 20 % z 2000 klatek, obróbka AutoStakkert, Fitswork.
    3 punkty
  10. Relacja Thomasa z ostatniego spotkania na Folwarku: Pierwsza wiosenna noc na Folwarku
    2 punkty
  11. Ja przez godzinę wraz z pocketem,sky safari i zdjęciem z forum ustalałem gdzie jest ta nowa w Kasiopei...i jak już wiedziałem to stwierdziłem,że w 10x50 jej nie widzę i pojechałem do chaty ?
    2 punkty
  12. Na Mleczną się czaję i ciągle chmurwi, Księżyc światłem bije, więc padło na startrails ? 215x15s, 18 mm, F3.5, ISO1600 składałem w darmowym Startrails.
    2 punkty
  13. I to się czyta. Tytuł też fajny, jak kiedyś zatytułowałem w ten sposób (tylko po niemiecku) relację o zmaganiach z IC 349, to co poniektórzy zlinczować mnie chcieli. ?
    2 punkty
  14. Wyjrzałem dziś za okno i znów mnie podkusiło wzięło.
    1 punkt
  15. Dzisiejszy przelot ISS w towarzystwie Hiad, Plejad Aldebarana i Marsa. Z okna ze strychu przeszkadzały troche linie energetyczne ok.19.34 canon 450D f=45mm f/5,6 ISO200 10sek.
    1 punkt
  16. Zawsze można usunąć stempelkiem w PS. Jak dla mnie lepiej wygląda nawet z samolotem niż z przerwami, no ale co kto woli.
    1 punkt
  17. Poprawiłem, mam nadzieję że teraz lepiej
    1 punkt
  18. Ja wczoraj niestety tylko sprzed domu. Moja relacja: http://www.astronoce.pl/obserwacje.php?id=236 Może obserwowaliśmy to samo?
    1 punkt
  19. Nad Bałtyk przyjeżdża się, aby popływać na falach. W góry - aby powędrować ?
    1 punkt
  20. Byliśmy we czwórkę, @bebeto52 @Acidtea @piotrfie i ja było zaj... Może napisze później jakąs krótka relacje...?
    1 punkt
  21. trzymam kciuki, ja miałem łatwiej
    1 punkt
  22. Astronomia to nauka. Nauka to wiedza. Wiedza zgromadzona jest w książkach (nie Internet). Czytanie to podstawowa umiejętność wymagana w zdobywaniu wiedzy. Programik w sieci czy telewizji to tylko myślowy skrót i piękne obrazki często animacje. Media zawsze żyły na naszych zmysłach. Jeśli to daje satysfakcje i fajne samopoczucie to ok. I tyle. Wiedzy nie da się przekazać w takim skrócie. Ale patrzenie w kosmos to jak oglądanie astrofazy czy obrazów w muzeum czy ilustracji w książce. Oglądasz i tyle. Inna sprawa to zrozumieć co się widzi. Jeśli w muzeum oglądasz jakiś wybitny obraz to albo się tobie podoba albo nie. ale gdy wiesz jak na niego patrzeć i co widać, umiesz to dostrzec i zrozumieć. To już zupełnie inne patrzenie. Tej umiejętności nabywa się z czasem, z wiekiem i wiedzą. Teleskop to tylko przedłużenie naszego oka. A nasze oczy bywają ułomne. Teleskopy razem z nimi. Pierwszy teleskop to powinien być 8" Dobson. Prosty i dobry sprzęt. Zawsze go potem można odsprzedać. Jeśli potrzebne będzie więcej to już po nim będziesz wiedział co Ci jest potrzebne. Na [początek proponuje odszukać w okolicy pasjonatów astronomii, pojechać na zlot i zaczerpnąć wiedzy oraz dostępu do świetnego sprzętu, udać się do najbliższego klubu astronomicznego. Sam taki prowadzę w Żaganiu od 10 lat.
    1 punkt
  23. Jak ja zazdroszczę gór tym z południa! Odwiecznie mnie zastanawia po co Wy przyjeżdżacie w moje okolice nad to nudne morze ?
    1 punkt
  24. Fajny test! Jestem ciekaw czy takie 10x droższe ZAO dalekie będzie w dawanych obrazach od Fujiyamy. Ktoś ma pożyczyć Irkowi do testów? ?
    1 punkt
  25. Zimowy zalew Stradomia Wierzchnia
    1 punkt
  26. Lądownik misji Chang'e 5 pobiera materiał z Księżyca. Pierwsze zdjęcia i filmy 2020-12-02. Lądownik misji Chang?e 5 dotknął powierzchni Księżyca. Teraz trwa zbieranie materiału skalnego, który ma zostać przewieziony na Ziemię. Jest to pierwsza misja z powrotem księżycowych próbek od czasu radzieckiego lotu sondy Łuna 24 w 1976 roku. Sonda wylądowała na powierzchni Księżyca 1 grudnia, w górzystym regionie Mons Rümker w północnej części Oceanu Burz (Oceanus Procellarum). Proces zbierania próbek rozpoczął się już kilka godzin po wylądowaniu. Operacja jest wykonywana na dwa sposoby: część materiału ma być zebrana przez specjalną łychę bezpośrednio z powierzchni, a część przez wiertło, które ma wbić się na głębokość 2 m. Po udanej operacji lądowania Chińczycy podzielili się pierwszymi zdjęciami i filmami z procesu. Powierzchnia Księżyca tuż przed wylądowaniem Powierzchnia pod lądownikiem tuż po wylądowaniu: Źródło: CNSA/CLEP. Film z lądowania: Źródło: CNSA/CLEP. Źródło: CNSA/CLEP. Chińska Agencja Kosmiczna opublikowała też pierwszą panoramę wysokiej rozdzielczości z miejsca lądowania. Źródło: CNSA/CLEP Opublikowano też film z operacji zbierania próbek przez łychę i umieszczenia ich w kontenerze. Oraz operacji wiercenia: Źródło: CNSA/CLEP. Próbki po zebraniu zostaną umieszczone w stopniu wznoszenia, który oddzieli się 3 grudnia od lądownika i wykona manewry, by spotkać się na orbicie z orbiterem. Po udanym spotkaniu i zadokowaniu pobrany materiał zostanie przetransportowany ze stopnia wznoszenia do kapsuły powrotnej na orbiterze. Orbiter z kapsułą powrotną po 10 dniach okrążania Księżyca, gdy już ustawienie względem Ziemi będzie odpowiednie, wykona manewr kierujący go z powrotem w stronę naszej planety. Lot potrwa 5 dni. Nie znamy oficjalnych dat, ale można się spodziewać, że lądowanie kapsuły powrotnej powinno nastąpić w okolicy 16 grudnia. Źródło: CNSA/CLEP/Xinhua Opracował: Rafał Grabiański https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ladownik-misji-change-5-pobiera-material-z-ksiezyca-pierwsze-zdjecia-i-filmy
    1 punkt
  27. Europejski Sojuz po wielu miesiącach opóźnień wysyła na orbitę satelitę szpiegowskiego Falcon Eye 2 2020-12-02. Rakieta Sojuz ST-A wyniosła na orbitę satelitę obserwacji Ziemi Zjednoczonych Emiratów Arabskich Falcon Eye 2. Europejska wersja rakiety Sojuz 2, czyli Sojuz ST-A wystartowała z wyrzutni na kosmodromie Kourou w Gujanie Francuskiej. Start został przeprowadzony 1 grudnia o 22:33 czasu lokalnego (w Polsce była już noc, 2 grudnia). Wszystkie fazy lotu przebiegły pomyślnie i satelita został umieszczony na docelowej orbicie heliosynchronicznej o średniej wysokości 611 km. Górny stopień rakiety Sojuz ST-A czyli Fregat wypuścił ładunek niecałą godzinę po starcie. O ładunku Wysłany w locie satelita Falcon Eye 2 to statek obserwacji Ziemi wysokiej rozdzielczości. Ma masę 1190 kg i został wyposażony w optykę umożliwiającą rejestrację obrazów powierzchni naszej planety z rozdzielczością dochodzącą do 70 cm/px. Satelita powstał na zlecenie wojska Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Został zbudowany przez europejskie firmy Airbus Defence and Space oraz Thales Alenia Space, na bazie francuskiej pary satelitów Pléiades-HR 1. Dane z satelity będą wykorzystywane w celach wywiadowczych. Planowane użytkowanie satelity ma trwać 10 lat. Podsumowanie Był to drugi wysłany satelita z serii Falcon Eye. Tylko jednak dzisiejszy start z powodzeniem wyniósł statek na orbitę. Pierwszy egzemplarz Falcon Eye 1 został utracony podczas awarii rakiety Vega w lipcu 2019 roku. Zjednoczone Emiraty Arabskie poprosiły o zmianę rakiety nośnej, która miała wynieść Falcon Eye 2 (początkowo on również miał lecieć na rakiecie Vega). Tłumaczono to chęcią uniezależnienia się od czasu rozwiązania problemu z tamtym systemem nośnym. Początkowo Falcon Eye 2 miał lecieć już w lutym. Podczas testów rakiety w Kourou znaleziono jednak wyciek ciekłego tlenu z systemu paliwowego górnego stopnia rakiety. Konieczna była wymiana całego stopnia. Po kilku tygodniach opóźnień, kosmodrom Kourou zamknięto z powodu pandemii koronawirusa. To wszystko przyczyniło się do tego, że start tego satelity mogliśmy oglądać dopiero w grudniu. Był to 90. udany start rakiety orbitalnej w 2020 roku, pierwszy w tym roku (i ostatni) start wariantu ST-A rakiety Sojuz i 12. start rakiety typu Sojuz 2. Opracował: Rafał Grabiański Na podstawie: Arianespace/Roskosmos Więcej informacji: ? informacje prasowe nt. misji Falcon Eye 2 od operatora rakiety, firmy Arianespace Na zdjęciu: Rakieta Sojuz ST-A startująca z Kourou z satelitą Falcon Eye 2. Źródło: Arianespace. Arianespace TV - VS24 Launch Sequence https://www.youtube.com/watch?v=BLq84GbdAEE&feature=emb_logo https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/europejski-sojuz-po-wielu-miesiacach-opoznien-wysyla-na-orbite-satelite-szpiegowskiego
    1 punkt
  28. Wczoraj Obserwatorium Arecibo uległo całkowitemu zniszczeniu. Zobacz to na zdjęciach 2020-12-02. To już ostateczny koniec najsłynniejszego na świecie obserwatorium radio-astronomicznego, dzięki któremu od dekad trwały bezustanne poszukiwania obcych cywilizacji. Zobacz za filmie, jak wielkie są zniszczenia. Wczoraj na profilu na Twitterze amerykańskiej National Science Foundation (NSF), do której należy Obserwatorium Arecibo, pojawił się smutny wpis o kolejnej katastrofie w słynnym obiekcie. Tym razem na czaszę radioteleskopu spadła 900-tonowa platforma z odbiornikiem, która wisiała 150 metrów na nią. Zniszczenia są tak rozległe, że nie ma już nadziei na odbudowę tego historycznego obiektu. Wszystko zaczęło się pod koniec sierpnia bieżącego roku. Wówczas jeden z największych radioteleskopów na świecie uległ poważnej awarii. Jeden z kabli podtrzymujących metalową platformę urwał się i spadł na czaszę radioteleskopu, dokonując poważnych uszkodzeń na powierzchni 30 metrów. Jakby tego było mało, uszkodzeniu uległa też platforma służąca jako dostęp do kopuły. Inżynierowie niedawno przeprowadzili zakrojone na szeroką skalę oględziny obiektu. Okazało się, że uszkodzenia były niezwykle poważne. Kable pękły przy zaledwie 60-procentach swojego maksymalnego naprężenia, co oznaczało, że pozostałe mogły również urwać się w każdej chwili. Długo nie musieliśmy czekać na urzeczywistnienie się tej wizji. Informacja o likwidacji Arecibo to bardzo smutna wiadomość dla projektu SETI, czyli inicjatywy poszukiwania kosmitów, i wszystkich tych, którzy wierzą, że gdzieś w otchłani kosmosu czekają na nasz kontakt obce cywilizacje. Tymczasem ruszył już proces przeniesienia danych astronomicznych do chmury, a naukowcy pracujący przy projektach będą mogli realizować je w innych placówkach. Rolę Arecibo przejmie teraz największy radioteleskop na świecie, a mianowicie chiński FAST. Obecnie realizowanych jest tam kilka projektów, które mają na celu wykrywanie i analizowanie owianych tajemnicą źródeł szybkich błysków radiowych (FRB). Źródło: GeekWeek.pl/Arecibo Observatory / Fot. Arecibo Observatory/Noticel/DeborahTiempo https://www.geekweek.pl/news/2020-12-02/wczoraj-obserwatorium-arecibo-uleglo-calkowitemu-zniszczeniu-zobacz-to-na-filmie-film/
    1 punkt
  29. Tranzyt ISS na tle tarczy słonecznej z 01.04.2020. Filmy nagrane w świetle białym (MAK127, Canon EOS77D) oraz H-alfa (Lunt 50, ASI 178mm). Czyli o tym jak z 3 sekund tranzytu zrobić 1min3sek filmu;-)
    1 punkt
  30. Bardziej na południe jest lepiej. Na południowym wybrzeżu Krety zjawisko znane u nas pod nazwą "chmura" nie występuje
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)