Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 07.06.2021 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Kulista gromada gwiazd M56 w Lutni. Ani duża, ani jasna, ale dość urokliwa przez swoje położenie w gęstym polu gwiazd Drogi Mlecznej. Podobnie ma na przykład M71. 05.06.2021, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, LRGB 140x1 minuta, niebo podmiejskie (Bortle 6). Przejrzystość dobra, seeing średni-dobry.
    13 punktów
  2. Nieco obróbki i Veil chyba wygląda lepiej, choć cały czas kolor nie do końca mi pasuje.
    2 punkty
  3. Dziś rano udało się trochę materiału zebrać. Bresser 127s, Quark chromo, QHY5III-174m Na początek obszar 2827 Ten sam obszar, próba z barlowem ES 2x(kolorystyka odwrócona) Oraz subiektywnie najfajniejsze protki jakie były rankiem
    2 punkty
  4. Dzis nad ranem 4 dni do nowiu f=400mm ISO800 1/30 sek. f/5,5 canon450d ISO1600 1/100sek
    2 punkty
  5. Hej Kilka fotek z 03.06.2021 z godziny 05:25, a więc już na jasnym niebie. SCT8", ASI290MM, Astronomik IR742nm, w ognisku głównym. Obróbka: PIPP, AS3! - 25% z 2000 klatek, RegiStax6.
    2 punkty
  6. Gromada galaktyk Coma. Fajny cel, bo dość "blisko" i nie całkiem słaby, dużo galaktyk, ale znakomita większość eliptyczne, więc detalu brak, a i kolor wyjątkowo monotonny. Dlatego poniżej fotka bez koloru (na razie ? ) To pierwsze podejście 10" teleskopem, widać coraz więcej, ale niestety otoczenie też nie próżnuje i wypełnia się powoli latarniami ? 9-12.05.2021, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, L 300x2 minuty, niebo podmiejskie (Bortle 6). Przejrzystość dobra, seeing średni-dobry.
    2 punkty
  7. Na lekcji chemii uczono mnie, że wodór połączony z tlenem to mieszanina piorunująca i po wybuchu powstaje z tego woda. No a w takiej NGC7380 nic takiego się nie dzieje - na poniższym zdjęciu zarejestrowałem wąskopasmowo wodór i tlen ze szczyptą RGB dla gwiazdek. To na pewno jakieś Czarodziejskie sztuczki ? 20-23.09.2020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, Ha 200x2 minuty, OIII 120x2 minuty, RGB 120 minut, niebo podmiejskie. Przejrzystość średnia, seeing dobry.
    2 punkty
  8. Siedem lat temu skierowałem w tamten region newtona 150/750 z podłączonym świeżo zmodowanym Canonem 450D i nałapałem ogromną jak na moje ówczesne możliwości ilość materiału - jedenaście godzin https://astrojolo.com/astrophotography/open-clusters/eleven-hours-with-little-fox/? Położona w Lisku NGC6823 mgławica z gromadą nieczęsto ląduje na matrycach, a to bardzo fajny region przecież jest. Dlatego tej jesieni znowu wycelowałem teleskop w tamten obszar i podobnie jak wtedy, zarejestrowałem ponownie około 11 godzin klatek. 09-21.09.2020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, Ha 310x2 minuty, niebo podmiejskie. Przejrzystość średnia, seeing średni.
    2 punkty
  9. Na przełomie września i października zapolowałem na Trąbę Słonia. Przez pięć nocek łapałem dziury w chmurach żeby nazbierać do pikseli nieco fotonów. Najwięcej napadało wodoru i efekt prezentuję poniżej. Obiekt popularny i lubiany wśród nas, więc nie ma co się za wiele rozpisywać 21.09-07.10.2019, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, Ha 220x2 minuty, gain=100, niebo podmiejskie. Przejrzystość średnia, seeing dobry, częściowo Księżyc.
    2 punkty
  10. Mare Orientale /Morze Wschodnie/. Na pewno dla wielu z Was nazwa znajoma, ale czy ktoś miał okazję obserwować i zgłębiać topografię tej formacji? Morze Wschodnie znajduje się blisko zachodniej krawędzi Srebrnego Globu i ze względu na położenie jego obserwacja z Ziemi jest dosyć utrudniona. Najdogodniejsze warunki do obserwacji są kilka godzin przed pełnią przy korzystnej libracji zachodniej, czyli rzadko. Morze jest uważane za jeden z najmłodszych basenów uderzeniowych Księżyca. Jego wiek szacuje się na dużo mniej niż 3,85 mld lat. Powstało na skutek upadku dużej planetoidy, ma średnicę 327 km i zajmuje centralną część krateru uderzeniowego, którego średnica wynosi 930 km, a głębokość około 6 km. Nazwa "Mare Orientale" po raz pierwszy pojawiła się w książce "Der Mond" niemieckiego astronoma Juliusa Franza w 1906 roku. Jednak badania Gererda Kuipera w latach 60-ych pozwoliły na ustalenie, że morze to jest pochodzenia kraterowego. Sam przymiotnik Orientale, czyli Wschodni, odnosi się do położenia morza na wschodnim skraju widocznej strony Księżyca, ale nazwa nie uległa zmianie mimo przemianowania strony wschodniej na zachodnią przez "konwencję astronautyczną" w roku 1961. Moje pierwsze obserwacje tego fenomenu wykonałem 20 października 2019 o godzinie 04:30 CWE. Korzystałem z MAK-a 127 oraz bino SW z parą okularów Plossla GSO 25 mm. Poniżej szkic z nazwami tworów będących częścią pierścieniowej struktury. Kolejny szkic wykonany 22 października 2019 o godzinie 04:15 CWE tym samym zestawem obejmuje bardziej południową część formacji. Szkice wykonane zostały długo po pełni, ale przy dosyć korzystnej libracji zachodniej kiedy były dobrze widoczne Lacus Veris /Jezioro Wiosny/ i Lacus Autumni /Jezioro Jesieni/. Udało mi się zdobyć informację, że kolejna okazja na obserwację Morza Wschodniego nadarzy się 17 marca 2022, około 8-10 godzin przed pełnią przy pięciostopniowej libracji zachodniej Księżyca. Na powyższym przykładzie widać, że nasz Satelita skrywa skrzętnie przed nami swoje tajemnice, pomimo tego, że jest częstym gościem na niebie. Chcąc zgłębiać jego tajemnice musimy mieć wszystko zaplanowane i być czujni. Zapraszam do dzielenia się swoimi uwagami i spostrzeżeniami. Sam raczkuję w poznawaniu tych tajemnic. W tej krótkiej relacji zamieszczam tylko swoje szkice. Wspaniałe zdjęcia, szkice i relacje można znaleźć na sąsiednim Forum. Pozdrawiam Jarek c.d.n.
    1 punkt
  11. Rzeczywiście coraz mniej głosujących ale to chyba związane z ogólnie mniejszym ruchem na FA . W każdym razie gratuluję laureatom i dziękuję za głosy na moje zdjęcie.
    1 punkt
  12. Pogratulować to trzeba głosującym, a co do reszty - szkoda słów. Frekwencja jak w śp konkursie wizualnym i z miesiąca na miesiąc maleje. Kiepsko to widzę.
    1 punkt
  13. Bardzo wszystkim dziękuję. Cieszę się, że mój projekt Wam się spodobał. Wyróżnienie to, jest dla mnie bardzo motywujące. Gratuluję zwycięzcom. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam. ?
    1 punkt
  14. W czwartek zaćmienie Słońca nad Polską. Sprawdź nasz poradnik, jak bezpiecznie je obserwować 2021-06-07, W czwartek nad Polską dojdzie do bardzo rzadkiego zjawiska astronomicznego. Księżyc częściowo zaćmi Słońce. Gdzie, kiedy i jak obserwować ten fenomen? Przygotowaliśmy specjalny poradnik. Zaćmienie Słońca to najbardziej niezwykłe zjawisko astronomiczne, które możemy zobaczyć na niebie. Niegdyś, gdy daty ich wystąpienia były przewidywane tylko przez uczonych, więc zaćmienia wykorzystywano do straszenia społeczeństw. Dzisiaj, gdy wiemy, że to nie potworny wilk pożera Słońce, lecz przysłania je Księżyc, który znajduje się dokładnie na linii prostej pomiędzy Ziemią a Słońcem. Zaćmienia są więc świetnym narzędziem do popularyzacji astronomii, zarówno dla najmłodszych, jak i najstarszych. Jedno z takich zaćmień będziemy mogli zobaczyć w czwartek (10.06) o godzinie 12:50. Będzie to zaćmienie częściowe, a więc przysłonięty zostanie tylko fragment słonecznej tarczy. Największe zaćmienie ujrzymy na plażach Bałtyku, gdzie zniknie 16% tarczy, w Bydgoszczy 13%, w Łodzi 11%, w Warszawie 10%, w Krakowie 6%, a najmniejsze w Bieszczadach, zaledwie 4%. W różnych regionach kraju czasy poszczególnych faz zaćmienia mogą się różnić o kilka minut. W centralnej Polsce zaćmienie rozpocznie się w czwartek (10.06) ok. godziny 11:48. Maksymalna faza zaćmienia, czyli chwila, gdy tarcza Słońca będzie najbardziej przysłonięta przez Księżyc, nastąpi ok. 12:50, zaś zjawisko skończy się ok. 13:52. Na niebie pojawi się obrączka Nie będzie to aż tak efektowne zaćmienie jak te z 2011 i 2015 roku, kiedy słoneczna tarcza przypominała rogalik. O wiele ciekawsze zjawisko ujrzą mieszkańcy niektórych obszarów północnej Kanady, Arktyki (w tym na biegunie północnym) i Rosji, gdzie zaćmienie będzie obrączkowe. Przez kilkadziesiąt sekund Księżyc przysłaniać będzie Słońce w taki sposób, że zamiast naszej dziennej gwiazdy w pełnej krasie, na niebie będzie można zobaczyć świetlistą obrączkę. Księżyc w tym czasie znajdować się będzie nieznacznie dalej od Ziemi, dlatego jego tarcza będzie mniejsza od tarczy słonecznej. Nie przysłoni więc Słońca w całości, lecz pozostawi świetlistą obrączkę. Gdyby był nieznacznie bliżej, nie widać byłoby obrączki, lecz Słońce zniknęłoby całkowicie. Obrączkowe zaćmienia są bardziej fotogeniczne od całkowitych zaćmień. Polacy, aby zobaczyć obrączkowe zaćmienie Słońca będą musieli poczekać aż do 13 lipca 2075 roku. Jak bezpiecznie obserwować? Pogoda powinna sprzyjać, ponieważ będzie słonecznie, jedynie miejscami na zachodzie, południu i w centrum kraju może się chmurzyć oraz przelotnie padać i grzmieć, jednak dopiero w godzinach popołudniowych, a więc miejmy nadzieję, już po zakończeniu się zaćmienia. Ze względu na to, że zjawisko będzie miało miejsce w dniu szkolnym warto, aby nauczyciele wybrali się z uczniami na boisko szkolne i za pomocą odpowiednich zabezpieczeń, pokazali te fantastyczne zjawisko uczniom. Możemy też obserwować je na własną rękę. Najważniejsze jest to, jak obserwować zjawisko, aby nie oślepnąć. Bez wątpienia obserwacje Słońca należą pod tym względem do najbardziej niebezpiecznych. Przede wszystkim w żadnym razie nie wolno patrzeć na Słońce bezpośrednio lub przez lornetkę, teleskop czy aparat. Nie korzystajmy też z zadymionego szkiełka, kliszy fotograficznej, taśmy z dyskietki, zdjęć rentgenowskich czy kilku par okularów przeciwsłonecznych, ponieważ możemy nieodwracalnie uszkodzić sobie wzrok. Bezpiecznie możemy obserwować tylko na ekranikach czy to aparatu fotograficznego, czy też podłączonego do teleskopu. Najlepiej jednak wyposażyć się w folię mylarową Baader ND5, którą możemy kupić w sklepie z akcesoriami fotograficznymi, często też znajduje się ona w kocach termicznych w apteczkach. Folia kosztuje zaledwie kilka złotych, a możemy ją wykorzystać na różne sposoby. Możemy bezpośrednio przez nią obserwować Słońce, nałożyć ją na zwykłe okulary lub okulary przeciwsłoneczne, możemy też nałożyć ją na obiektyw aparatu, jeśli planujemy uwiecznić zaćmienie. Do osiągnięcia zamierzonego efektu można folię składać, tworząc z niej kilka ochronnych warstw. Jeśli nie mamy folii, możemy wykorzystać szkło spawalnicze, ale jedynie o wysokim stopniu przyciemnienia, od 12 do 14. Przez teleskop obserwujmy jedynie za pomocą projekcji, a więc rzutowania obrazu na białą kartkę papieru lub ścianę. Bezpośrednia obserwacja możliwa jest tylko wtedy, kiedy jesteśmy pewni, że folia mylarowa dokładnie przysłania obiektyw. W przeciwnym razie grozi nam utrata wzroku. Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA. Tak będzie wyglądać maksymalna faza zaćmienia Słońca w Polsce. Obrączkowe zaćmienie Słońca. Fot. Fabrizio Melandri. Folia Baader do obserwacji Słońca. Fot. www.tavcso.hu Folia Baader do obserwacji Słońca. Fot. www.company7.com https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2021-06-07/w-czwartek-zacmienie-slonca-nad-polska-sprawdz-nasz-poradnik-jak-bezpiecznie-je-obserwowac/
    1 punkt
  15. 51jurorów zdecydowało, że w kwietniowym etapie Otwartego Konkursu Astrofotograficznego im. Heńka Kowalewskiego podium prezentuje się następująco: I miejsce: (14) LBN552, LDN1228 oraz RNO129 - Paweł Buczek II miejsce: (12) IC 4592 , Sh2-27 - Marek Setlak III miejsce: (8) Słońce h-alpha obszar aktywny 2824 - Dariusz Wiosna W klasyfikacji dla początkujących podium prezentuje się następująco: I miejsce: (4) Mgławice Laguna oraz Trójlistna Koniczyna - Mirosław Stygar II miejsce: (11) IC 1396 - Adam Kukliński III miejsce: (2) M51 Galaktyka Wir - Karol Leszek Prace z I i II miejsca zakwalifikowały się do finału rocznego Otwartego Konkursu Astrofotograficznego w klasyfikacji generalnej. Praca Mgławice Laguna oraz Trójlistna Koniczyna Mirosława Stygara zakwalifikowała się do finału rocznego Otwartego Konkursu Astrofotograficznego w klasyfikacji dla początkujących. Ponieważ kolega Mirosław Stygar zwyciężył już w tym roku dwukrotnie w klasyfikacji dla początkujących, opuszcza tym samym tę klasyfikację i odtąd będzie obecny jedynie w klasyfikacji generalnej. Gratulacje! Oby pogoda dopisywała i zapraszamy do następnego etapu! Kolegów Laureatów z miejsc I do III prosimy? o wysłanie swoich fotografii w jak najlepszej rozdzielczości do miesięcznika Astronomia. Temat: Astrofotografia marca 2021 FA?, na adres: r?edakcja@astronom?ia?.media.pl
    1 punkt
  16. Z zasady używam do składania ( stackowania) algorytmu MEDIAN ot chociażby po to, aby ukryć nieduże niedoskonałości kilku użytecznych klatek albo pozbyć się śmieci. Ale czasami, szczególnie wtedy kiedy jestem pod dobrym niebem tak jak teraz- kusi użycie algorytmu AVERAGE dającego zdecydowanie lepszy stosunek sygnał-szum, co skutkuje mniejszą liczbą klatek koniecznych do uzyskania zadowalających efektów. Niestety nie usuwa on tak skutecznie jak MEDIAN niechcianych śmieci. W dobie wszechobecnych satelitów Muska użycie AVERAGE bywa niemożliwe. Ale.... procedura stackingu PixInsight ma zakładkę Large Scale Pixel Rejection. Mogę spokojnie Wam ją polecić. Przykład działania na ustawieniach defoltowych - poniżej. Klatki tylko skalibrowane i wyciągnięte Auto Stretch. Bez włączonego Large Scale Pixel Rejection- AVERAGE Ustawienia: Average z włączonym Large Scale Pixel Rejection Usunięte ślady satelitów:
    1 punkt
  17. Sprostowanie do linka, który podałem powyżej. Moze zacytuje wiki, który to cytat chyba wszystko wyjaśnia : "Ponieważ obie libracje mają nieco różne okresy, więc ? generalnie ? oba ciągi charakterystycznych dla nich efektów libracyjnych będą się powtarzać (w przybliżeniu) w rytmie ich tzw. dudnienia, tzn. co 78 miesięcy anomalistycznych, równych 79 miesiącom smoczym, czyli co niespełna 6 lat (ok. 2149,5 dni = 5,886 lat). " Wynika z tego, ze optymalny czas obserwacji Mare Orientale może być ok. 40 dni wcześniej, niż wskazuje link (?) Pewien jednak nie jestem. Gdyby ktos się dokładnie orientował, to proszę o korektę ?
    1 punkt
  18. Każdy z nas ma swoje ulubione rejony na niebie. Dla mnie kwintesencją lata jest Strzała - mrowie gwiazd, kulka, planetarka (choć to już Lisek, no ale kto by tam go zlokalizował), delikatne przepylenia... Niewielki gwiazdozbiór, w sam raz dla FOV obiektywu 200 mm i Canona 6d. 60x150s, obiektyw przymknięty do f/3.5, nienachalna obróbka.
    1 punkt
  19. No i jeszcze druga cześć Veila. Na szybko, więc kalibracja kolorów wymaga jeszcze nieco zabawy. Fotka robiona jako druga między drugą a trzecią wgdy już się jasno robiło, więc tylko 15 klatek nadawało się do czegokolwiek. NGC6992, kolor 15x180s, TS Hypergraph 6, ASI533-MC-Pro -10oC, Optolong L-Enhance, guided
    1 punkt
  20. @Acidtea rzuć nieco szczegółów co do tych klasyków, co padły ? Co do mojego klasyka, to wrzucam 2 wersje. Jedna czysta (obróbka SIRIL) a druga generalnie mocno wyczyszczone tło (dodatkowo GIMP: filtr dwukierunkowy z mnożeniem). NGC6960, kolor 30x180s, TS Hypergraph 6, ASI533-MC-Pro -10oC, Optolong L-Enhance, guided
    1 punkt
  21. W małej stodółce zagnieździły się Kopciuszki. Wczoraj, młode opuściły gniazdo. Jeden z nich, wylądował na podwórzu. Kilka godzin wcześniej pojawił się Padalec, siejąc panikę u gospodyni domu. Wąż, wąż, wielki wąż... Krzyczała, uciekając ile sił w nogach. ??
    1 punkt
  22. Dzięki Zdzichu! Ja myślę, że też wiele mitów padło na pysk przez ostatnie 5-10 lat. Przystępny cenowo sprzęt wszedł pod strzechy, okazało się że focenie 10-12 calowym teleskopem na EQ6 nie jest wcale niemożliwe, okazało się że teleobiektywem można odkrywać nowe mgławice, nowe gwiazdy zmienne i jeszcze kilka innych. Pozdrowienia dla tych, co nie boją się schodzić z utartych ścieżek.
    1 punkt
  23. Mam już nazbierane wąskich pasm co nieco od Czarodzieja, ale jakoś nie udało mi się dopakować koloru RGB dla gwiazdek. Ale z ciekawości usiadłem i poskładałem wodór, ponieważ NGC7380 ma bogate wodorowe wnętrze. I faktycznie - dzieje się tam zarówno na jasno jak i na ciemno ? 20-23.09.2020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, Ha 200x2 minuty, niebo podmiejskie. Przejrzystość średnia, seeing dobry.
    1 punkt
  24. Gromada otwarta NGC2192 - prawdopodobnie krajowa premiera, a w necie też niewiele zdjęć, bo i obiekt o niewielkich walorach artystycznych W szerszym kadrze (1 - 1.5 stopnia) ładnie się komponuje z sąsiednimi gwiazdkami 6-7mag, ale tutaj ciasno z 1.7m ogniskowej. Gromadka położona jest w Woźnicy około 11 tysięcy lat świetlnych od nas. Jest też dość stara jak na gromadę otwartą, bo jej wiek ocenia się na około 1.1 miliarda lat. 04.04.2020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, RGB 90 minut, niebo podmiejskie. Przejrzystość średnia, seeing średni.
    1 punkt
  25. Kolor do M63 o którym pisałem miesiąc (czyli dwa posty) wcześniej okazał się do bani i nawet kalibrator do monitora nie pomógł go okiełznać. Zebrałem więc ostatnio trochę nowego i połączyłem z luminancją. Na ten sezon to mój koniec bojów ze Słonecznikiem 18.04-21.05.2020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, LRGB 750 minut, niebo podmiejskie. Przejrzystość dobra, seeing średni.
    1 punkt
  26. Numerek 98 z katalogu Messiera niezbyt często ląduje na matrycach astrofotografów. To dość spora galaktyka spiralna, ale ustawiona do nas pod ostrym kątem 74 stopni, przez co wyłapanie detalu z jej ramion wymaga dobrych warunków. Czaiłem się na ten kadr dość długo i czekałem na dobrą przejrzystość, bo w otoczeniu znajduje się sporo słabizn. No i dobra przejrzystość się trafiła, ale niestety z seeingiem było dużo gorzej, przez co ilość detalu w M98 nie powala. Ale okolice są przyjemnie zakłaczone w tle Widać to lepiej na odwróconym obrazie mono. 18-22.042020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, LRGB 650 minut, niebo podmiejskie. Przejrzystość dobra, seeing średni-słaby. Otoczenie M98, 650 minut LRGB Otoczenie M98, 500 minut luminancji
    1 punkt
  27. Z astrofotografią borykam się już od jakiegoś czasu, ale jeszcze nigdy w kadr mi nie wpadła galaktyka M63 Słonecznik. Tej wiosny postanowiłem podejść do tego obiektu, i przez ostatnie cztery nocki nazbierałem około 9 godzin luminancji. Niestety seeing nie był dobry, a do tego obiektu bardzo by się przydał. Przez cały czas oscylował w okolicach 2.5-2.8", a jeszcze nie tak dawno potrafił całą noc utrzymywać się w okolicach 2". Mówi się trudno. Kolor w drodze, trochę zebrane, ale trochę mało. 18-22.042020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, L 550 minut, niebo podmiejskie. Przejrzystość dobra, seeing średni.
    1 punkt
  28. Galaktyki eliptyczne rzadko są fotografowane przez amatorów, bo są ekstremalnie mało ciekawe. Są to zazwyczaj jednorodne, mniej lub bardziej spłaszczone puszyste kulki. W dodatku bez żadnych interesujących wstawek oraz wyjątkowo mało barwne. Jedynie niektóre z nich są odrobinę bardziej interesujące, np M87 przez trudny do uchwycenia dżet. O tym, czy M85 jest galaktyką eliptyczną czy soczewkowatą naukowcy debatują do dziś. Położona jest na samiutkim północnym skraju gromady Virgo. Galaktyki M85 (duża po prawej), NGC4394 (mniejsza, spiralna po lewej) oraz MCG 3-32-38 (maleńka eliptyczna na dolnym skraju M85) oddziałują między sobą grawitacyjnie. Ale sama M85 nie jest też jedynie puszystą kulką. Posiada ona wewnątrz dość skomplikowane, choć słabo zarysowane struktury. Naukowcy oceniają, że są one wynikiem połączenia się galaktyk, które nastąpiło od 4 do 7 miliardów lat temu. Cała grupka oddalona jest od nas o około 50-60 milionów lat świetlnych i znajdziemy ją w Warkoczu Bereniki. Rok temu zebrałem kilka godzin luminancji do tego kadru, a przez ostatnie noce jeszcze trochę luminancji oraz kolory RGB. Kwiecień 2019, kwiecień 2020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, LRGB 600 minut, niebo podmiejskie. Przejrzystość średnia, seeing średni - dobry, częściowo Księżyc. Galaktyka M85 wraz z sąsiadkami Konturowy obraz okolic M85 pokazujący wyraźnie jej asymetryczny kształt
    1 punkt
  29. NGC5033 to nieco mniej znana galaktyka spiralna w Psach Gończych. Już kiedyś wpadła mi w kadr, tym razem wróciłem do niej z większym kalibrem i pokazała nieco więcej. Ale podmiejskie niebo po dwóch przyjemnych, wiosennych nockach ostudziło moje zapędy i już więcej nie naświetlałem 11-12.04.2020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, LRGB 700 minut, niebo podmiejskie. Przejrzystość średnia, seeing dobry, częściowo Księżyc.
    1 punkt
  30. Na obecnie ciężkie czasy gwiazdy podwójne to wdzięczne obiekty na obserwacje z miasta i przy pełni. Z moich ostatnich odkryć polecam poniższe. Opisy z N8" + 12,5mm + barlow 2,15x. STF 899 7,4mag+8,0mag 2,2" w 12,5mm zdradzała swoją naturę, z barlowem wyraźnie rozdzielona STF 848 7,3mag+8,2mag 2,3" w NGC 2169 zaszyta w znanej gromadzie otwartej zwanej "37", rozdzielona z barlowem; gwiazda wyznacza jedno z załamań "trójki" STF 2398 (Gliese 725) 8,9mag+9,7mag 10,9" dwa czerwone karły typu M o dużym ruchu własnym ponad 2"/rok; tej gwiazdy nie ma w CDSA, leży pomiędzy 39 Dra a omikron Dra, bliżej tej drugiej; warto na nią rzucić okiem, nie tylko ze względu na kolorystykę, ale fakt, że ta parka leży jedynie 11,5 roku świetlnego od nas STF 1196 (zeta Cnc) 5,3mag+6,3mag+6,2mag AB 1,0" AC 5,9" po 11 latach wróciłem do niej z Newtonem 8"; wtedy tylko rozbiłem separację 5,9", teraz udało mi się w chwilach stabilnego seeingu wyraźnie rozdzielić również składniki AB; wg różnych źródeł ich separacja to 0,9"-1"; @96x układ był wyraźnie wydłużony, @206 składniki były widoczne osobno; jeszcze nieco podbiłem powiększenie wysuwając trochę okular z balowa co poprawiło ich widoczność
    1 punkt
  31. Znana celebrycka gromada - galaktyki NGC3718 i 3729 wraz z grupą Hickson 56. Korzystając z przewianego nieba bardzo chciałem wydobyć zewnętrzne zwiewne fragmenty galaktyk. W standardowych warunkach na mojej podmiejskiej miejscówce nie ma co o takich fanaberiach marzyć. Ale ostatnie nocki były dość łaskawe, więc wyjąłem z teleskopu spektroskop, podłączyłem kamerkę i zbierałem fotony. Poniżej efekt, liczyłem na nieco więcej, ale w sumie jestem zadowolony. Po powiększeniu można zobaczyć, ile tam drobnicy jest nadźgane w tle. Zasięg określiłem na mniej więcej 23.5-24mag. 15-22.03.2020, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, LRGB 920minut, niebo podmiejskie. Przejrzystość dobra, seeing dobry. Fotka z pozdrowieniami dla Zdzicha @Alien - pamiętam jak dziś tę nockę na jednym z moich pierwszych zlotów w Zatomiu, gdzie sobie siedzieliśmy na podwórku Pyrlandii i łapaliśmy galaktyczki. Zdzich wtedy łapsnął ten kadr swoją Syntą 200/1000.
    1 punkt
  32. Do zdjęcia w wodorze sprzed kilku postów dołożyłem trochę tlenu Oiii i trochę RGB i zrobił się taki ponury zakątek, gdzie mimo wszystko rodzą się nowe gwiazdy Zakładając odległość do mgławicy około 2000 lat świetlnych skala na zdjęciu po kliknięci wynosi 180 jednostek astronomicznych na piksel. 28-31.08.2019, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, Ha 200x2 minuty, Oiii 70x2 minuty, RGB 50:40:40x30 sekund, gain=100, niebo podmiejskie. Przejrzystość średnia i słaba, seeing dobry.
    1 punkt
  33. Kometa C/2018 N2 ASASSN - warunki takie sobie, niebo podmiejskie, Księżyc, ale fotka to mój bilet do focenia bez nadzoru. Pierwsze zdjęcie, do którego materiał zebrałem programem SGPro (dzięki @stefanchm za prelekcję na zlocie). A właściwie sam się zebrał. Po kilku nockach testów ta nocka przeszła cała według zaprogramowanej sekwencji - jedna kometa, trochę Ha, druga kometa i komplet kilku gwiazd zmiennych. Ustawianie ostrości, meridian flip, wszystko działo się "samo". SGPro testowałem już prawie dwa lata temu w poprzedniej wersji i nie udało się nam polubić. Ale w tej nowej wersji 3.x jak dla mnie wszystko gra 17.10.2019, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, L 30x1 minuta, gain=100, niebo podmiejskie. Przejrzystość średnia, seeing średni, Księżyc.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)