Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.11.2021 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Witajcie po dłuższej przerwie. Tym razem wracam z małą nowością a mianowicie z modułem od Lunta dedykowanym do fotografii Słońca w paśmie wapnia ? CaK B1200 Od czasu kiedy w 2015 roku testowałem wapniowy teleskop pożyczony od M-A-Xa, nosiłem się z zamiarem kupna tego małego ?dzynksa? na własność, ale albo nie miałem środków, albo były pilniejsze wydatki. Patrząc na galopujące ceny stwierdziłem jednak, że nie ma co dłużej czekać bo za rok czy dwa jego cena przebije 10k PLN i będzie już totalnie pojechana. Na zakup z drugiej ręki raczej nie miałem co liczyć, bo to sprzęt strasznie niszowy a jeśli już nawet się gdzieś pojawia to w wersji B600 a mnie zależało na wersji B1200 żeby zminimalizować winietę na dłuższych ogniskowych (docelowo 1200-2400mm) Tak więc pod koniec października zagadałem do Michała z Astroshop.pl, ustaliliśmy cenę i już po niecałych 3 tygodniach moduł Lunt CaK B1200 leżał na moim biurku :) Czyli bardzo sprawnie i szybko, biorąc pod uwagę fakt, że sprzęt był na zamówienie. A zamówiłem wersję w prostej tulei żeby uniknąć dodatkowego lusterka w kątówce oraz żeby zminimalizować konieczność zwiększania backfocusa w docelowym teleskopie. zdjęcia z Astoshop ( https://www.astroshop.pl/filtry-szklane-z-oprawka/lunt-solar-systems-modul-ca-k-z-filtrem-blokujacym-12mm-w-tulei-przedluzajacej-do-wyciagow-okularowych-2-/p,15953?fbclid=IwAR2eyCz6xwhopDbzbSe8Bg7L5F0LznI2LykJVqRqRIFSdGdNLaxxiE0EzxE#tab_bar_1_select ) Jak to zwykle u nas bywa ? jak dojeżdża sprzęt to nie ma pogody. Więc na pierwsze światło przyszło mi czekać prawie 3 tygodnie. Aż do ostatniego czwartku 25 listopada, kiedy to obudził mnie piękny słoneczny poranek. Miałem zamiar fotografować po 11 kiedy Słońce będzie górować, ale znad Czech błyskawicznie nadciągała warstwa niskich chmur. Musiałem więc przyspieszyć i całą sesję zamknąłem między 10:15 a 11. Po 11:20 było już pełne zachmurzenie. Na szczęście w czasie tych 45 minut udało mi się zebrać pełny materiał na zdjęcia Słońca w 3 pasmach: w świetle widzialnym, w paśmie h-alpha i w nowym dla mnie paśmie wapnia CaK. Sprzęt użyty do rejestracji: H-a ? Lunt 50 THaPT 50/350 + ASI 178 MM-C WL ? Mak Soligor 90/500 + Baader Solar Continuum + Baader ND 3,8 + ASI 178 MM-C CaK ? Refraktor od Lunt 50 (50/350, wyjęte ?bebechy? od H-alpha) z modułem Lunt CaK B1200 Z szacunku dla sprzętu nie pokażę Wam jak zamocowałem ten wapniowy moduł do tubusu od Lunta, powiem tylko, że nie miałem żadnej pasującej złączki więc użyłem jakiegoś metalowego krążka i sporej ilości czarnej izolacji ? Grunt że działało... Docelowo chcę mieć jeden teleskop do H-alpha (obecny Bresser 152/1200) i drugi dedykowany do białego światła i CaK. I też pewnie będzie to Bresser 152/1200 z klinem Herschela zamiast folii ND Tu warto nadmienić, że moduł Lunt CaK B1200 może pracować z aperturą do 100mm. Powyżej nie można go używać bo nie wytrzyma temperatury ? skupiona wiązka pada bezpośrednio na pierwszy stopień modułu (tu jest jakiś filtr UV/IR-cut i nieco zawężający pasmo, ale póki co nie znalazłem jego pełnej charakterystyki) Żeby używać go z teleskopami o aperturze >100mm trzeba włączyć pomiędzy teleskop a etalon 2'' klin Herschela. Z zewnątrz zwykła 2'' aluminiowa tulejka z jednej strony a z drugiej wejście 1,25? na kamerę lub okular. Generalnie nie wygląda jakoś mega imponująco :) W środku modułu, za filtrem UV/IR-cut, siedzi sobie serce całego układy czyli filtr UV przepuszczający pasmo wapnia (393,4nm) o szerokości połówkowej 2,4nm i transmisji około 10-12%. Wydaje się, że mało, ale biorąc pod uwagę że na froncie nie ma żadnego ERFa ani folii ND to ilość światła jest wystarczająca. Dla teleskopu 50/350 (f/5) wystarczyło użyć czasów naświetlania rzędu 2,5ms i gainu na poziomie 35 ( z 510 czyli nieco ponad 6%) Czasy mega krótkie ? podobnie jak przy paśmie h-alpha No dobra ? to co widać takiego ciekawego w tym paśmie, że warto wydać na nie tyle siana? Żeby było kompleksowo to w kilku słowach opiszę poszczególne pasma: Białe światło (white light) ? mówią też ?pełne spektrum?, choć to nie do końca prawda bo używając filtra Baader Solar Continuum operujemy tylko w wąskim paśmie 8nm wokół 540nm. Zatem obraz w kolorowej kamerze byłby zielony a nie biały. Niemniej jednak widok jest taki sam jak przy pełnym paśmie, tylko ostrzejszy ponieważ nie zniekształcony przez UV i IR ogniskujące w innym punkcie. W tym paśmie obserwujemy głównie fotosferę Słońca ? najbardziej wewnętrzną warstwę atmosfery Słońca, ale też najjaśniejszą przez co zalewa blaskiem wszystkie leżące ponad nią. Obserwując lub fotografując możemy zauważyć obszary aktywne (plamy słoneczne) wraz z głównym cieniem i półcieniem, pory (takie malutkie plamki słoneczne;) bez półcienia), granulację oraz pochodnie (obszary pobudzone do silniejszej emisji promieniowania przez silne pole magnetyczne, często poprzedzają pojawienie się mniejszych lub większych obszarów aktywnych) H-alpha ? najbardziej widowiskowe pasmo w którym obserwujemy chromosferę. Jest to cienka warstwa atmosfery Słońca tuż nad fotosferą mająca bardzo silną emisję w paśmie wodoru. Dzięki temu stosując bardzo wąskie filtry (0,4-0,8nm szerokości połówkowej) możemy wyłuskać jej znacznie słabsze światło z zalewającego potoku fotosfery. A warto bo dzieje się tam dużo. Tu też możemy obserwować obszary aktywne, ale są otoczone nie granulami ale włóknami plazmy o dużej dynamice (spikule), w silnym polu magnetycznym obserwujemy też protuberancje ? łuki materii zawieszone wyżej nad chromosferą i uwięzione w silnym polu magnetycznym Słońca. Kiedy przemieszczają się one na tle tarczy Słońca nazywamy je filamentami. Widać też pochodnie chromosferyczne ? jednak tu nie są tylko jaśniejszymi obszarami ? ale miejscami gdzie tworzą się jasne i grubsze włókna materii snujące się pomiędzy drobnymi spikulami (widać to fajnie na kompilacji pasm którą wrzuciłem ? zwróćcie uwagę na porównanie obszaru pochodni ? w górnej części tarczy Słońca, tak na godzinie ?pierwszej?. CaK ? chyba najbardziej egzotyczne pasmo, w którym obserwujemy głębsze warstwy chromosfery. Jest to pasmo na granicy spektrum widzialnego i ultrafioletu (393,4nm). Żeby je wyłuskać, korzystamy z wąskopasmowych filtrów o szerokości 2-2,5nm W tej cieniutkiej warstwie atmosfery też zaobserwujemy obszary aktywne (je widać zawsze :) ) z cieniami i półcieniami. Najczęściej będą one otoczone przez jasne pochodnie ? i to właśnie pochodnie robią w paśmie wapnia największe wrażenie ? o ile w paśmie widzialnym widzimy je sporadycznie jako niewielkie pojaśnienia tylko w okolicy krawędzi tarczy (są tam lepiej widoczne ze względu na pociemnienie brzegowe, im bardziej do środa tym bardziej giną w blasku fotosfery), to w paśmie wapniowym są widoczne doskonale na całej tarczy Słońca jako jasne plamy i wstęgi odcinające się ostro i kontrastowo od otoczenia. W paśmie CaK widzimy też siatkę chromosferczyną ? czyli taką pajęczynkę utkaną z jaśniejszych włókienek okalającą całe Słońce ? są to struktury związane z supergranulacją ? czyli strukturami falowymi podobnymi do granuli ale znacznie większymi. Generalnie obraz Słońca w tym paśmie jest zupełnie inny niż w przypadku WL czy H-a. Dodatkowo w paśmie wapnia możemy obserwować też protuberancje (w końcu to chromosfera), jednak będą one znacznie słabiej widoczne niż w przypadku linii wodoru. No dobra ? starczy pisania ? teraz obrazki. Zrobiłem dwie kompilacje, na jednej tarcze są umieszczone jedna obok drugiej, żeby dobrze wyłuskać różnice i móc je sobie trochę przestudiować. Druga to typowe foto estetyczne, trzy pasma połączone w obraz,żeby fajnie i dobrze wyglądało. Co do jakości ? to niestety jest jak jest, na razie lepiej nie będzie ? jak kręciłem materiał to Słońce było na wysokości 15-17 stopni. Także i tak cud że wyszło jak wyszło ? Na lepsze jakościowo foty w większej rozdzielczości przyjdzie poczekać do wiosny. Ale to dobrze bo zdążę przygotować dedykowane setupy do poszczególnych pasm :) Sprzęt użyty do rejestracji opisałem już wcześniej więc nie będę się powtarzał. Dorzucam też animację GIF ? przejścia przez poszczególne pasma ? od dawna miałem w głowie taki ?obrazek? i końcu udało się go ożywić :) Sorry za przydługi post ? ale postanowiłem, że to będzie konkretny i treściwy wstęp do mojego nowego rozdziału w astrofoto Słońca.
    10 punktów
  2. Hej, chciałem Wam pokazać część Mgławicy Kalifornia w HST TS Newton 8" f/5, AZ-EQ6, ASI1600MM-C 44,3h naświetlania
    6 punktów
  3. W Polsce śnieg z deszczem a na niebie błyszczy piękna kometa. Kompozycja 12x2min, przy 20% Księżycu, RASA 11" f2.2, New Mexico (USA).
    4 punkty
  4. Obecnie ustawienie na Polarną, nie zajmuje mi więcej niż 6-8 minut. Akwizycja przez to "cudeńko" jest bardzo szybka, i obsługa bezproblemowa. Chyba największą zaletą AsiAir Pro i Plus, jest zdalna obsługa. ? Ostatnio zebrałem trochę materiału, siedząc wygodnie w ciepłym pokoju, gdy na zewnątrz było zimno. Na pewno zebrany materiał nie jest szczytem perfekcji, ale sprawia mi wiele satysfakcji. Mój wzrok nie jest już tak doskonały jak ...eści lat temu, więc zadowalam się tym, co pokazuje mi kamera. Obraz podwójnej gromada w Perseuszu. Naświetlane w sumie 105 minut.
    2 punkty
  5. Ta pozycja jest dla tych z Was, którzy od dawna kierują wzrok, gdy pogoda pozwoli w rozgwieżdżone niebo. Dla tych, którzy chcą zobaczyć coś więcej niż pozwala im na to ich wzrok. Chcą kupić lornetkę czy teleskop. Lecz sam zakup sprzętu optycznego czy statywów i montaży, na którym go posadowimy nie na wiele się zda gdy nie przyswoimy i nie zrozumiemy kilku podstawowych pojęć, które otworzą nam okno na nasze niebo. Co to: kierunki świata i rodzaje współrzędnych, współrzędne horyzontalne i równikowe, zenit, nadir, ruch obiektów po niebie ??? ??? Na te wszystkie pytania odpowie Wam doskonały Poradnik Kolegi Janusza Wilanda pt. ,,Podstawy Astronomii" Serdecznie zapraszam do pobrania i przestudiowania - zobaczycie o ile życie stanie się łatwiejsze :) Naprawiony :) podstawy_astronomii_ajw.pdf
    1 punkt
  6. Witam, jak koledzy i koleżanki wiecie, niedawno zakupiłem SW 90/900. Godzina około 20:10-20:20, kierunek mniej więcej ? południe. Udało mi się nacelować na jasny obiekt, wyraźnie jaśniejszy od reszty. Wyglądał jak jasna gwiazda patrząc gołym okiem. Wiem, że pytanie będzie pewnie śmieszne, ale jako że to była pierwsza obserwacja (chmury chwilowo się rozstąpiły), i nie bardzo jeszcze wiem czego się spodziewać patrząc przez teleskop. .. A dodam jeszcze, że za pomocą aplikacji "Star Walk" na androida, w okolicach były gwiazdy Enif, Aquarius.. (wg nomenklatury tejże aplikacji) . No i pora wreszcie wydusić z siebie to głupie pytanie. Czy to mógł być Jowisz ? ?? Z góry dziękuję za wsparcie, Ryjec
    1 punkt
  7. Z pewnością był to Jowisz ? Niestety w tym roku najlepszy okres do jego obserwacji już za nami ? Z aplikacji na telefon oprócz Stellarium warto jeszcze sprawdzić SkySafari. Darmowa wersja wystarcza w zupełności.
    1 punkt
  8. Aquarius to nazwa gwiazdozbioru Wodnik, Enif to gwiazda z Pegaza. Proponuję stellarium. Obszar, o którym mówisz wrzucam jako właśnie zrzut z programu Stellarium w wersji mobilnej. Jupiter (Jowisz), nazwa Wodnika (Aquarius), a Enif jest zaznaczona.
    1 punkt
  9. Mógł być, jak będzie pogoda to wyskocz od razu po zachodzie słońca i obserwuj.
    1 punkt
  10. Pogoda nadal fatalna, nie da się prowadzić dalszych eksperymentów z nowym sprzętem. Ma to też swoje dobre strony, bo jest więcej czasu na obróbkę i zweryfikowanie dotychczasowych jej metod. Okazuje się, że zmiana teleskopu i tutaj owocuje niespodziankami. We czwartek zamieściłem tu pierwsze z serii zdjęć, które poddałem obróbce w standardowy sposób. Początkowo wydawało mi się całkiem przyzwoite, ale praca nad kolejnymi zwróciła moją uwagę na fakt, że nie muszę już tak mocno zmniejszać oryginałów aby wyostrzyć je do odpowiedniego poziomu. Tknięty przeczuciem zrobiłem eksperyment i powiększyłem wręcz 3-krotnie rozdzielczość. I ze zdziwieniem spostrzegłem, że w sumie daje się to jeszcze oglądać... To podsunęło mi pomysł na nowy sposób obróbki, dający szansę na "wyciścinięcie" z zestackowanego zdjęcia jeszcze więcej detali. Porównajcie najpierw zdjęcie poniżej z tym pierwszym umieszczonym powyżej - różnica jest dość zasadnicza, a oba pochodzą z tego samego stacka. Jak widać udało się tym razem uzyskać znacznie mniejsze ziarno i zdecydowanie więcej detalu. Jak? Powiększone ok. 3x zdjęcie poddałem najpierw wyostrzaniu w Registaxie, starając się zrobić to jak najprecyzyjniej, a jednocześnie próbując likwidować zaszumienie i ziarno. Liczyłem na to, że taka metoda likwidowania szumu nie doprowadzi do powstania sztucznego, "plastikowego" obrazu typowego dla filtrów typu "remove noise" stosowanych w skali 1:1. I rzeczywiście - ziarno udało się zlikwidować dość skutecznie, bez specjalnych kompromisów. Następnie na powrót zmniejszyłem tak uzyskany obraz i nałożyłem go jako drugą warstwę na oryginał w Photoshopie. Wyostrzanie w Registaxie mimo całej uwagi dało przy tej skali dość agresywny efekt, dlatego ustawiłem przezroczystość tej warstwy na 35%. Znajdujący się pod spodem oryginał wyostrzyłem filtrami Photoshopa tak aby nie podbijać jeszcze specjalnie ziarna. Taka mieszanka dwóch warstw dała bardzo dobry efekt. Przy okazji - tym razem nie udało mi się powtórzyć "epokowego odkrycia" i wydobyć błękitnego zabarwienia w okolicach Cassini Bright Spot...
    1 punkt
  11. Dzięki, porównanie do mapki mile mnie łechce, ponieważ jej tło powstało na bazie zdjęć wykonanych przez kamery orbitera LRO ? Różnica między moimi zdjęciami a mapami LROC jest jednak taka, że te drugie można w oryginale powiększać niemal w nieskończoność, dojeżdżając do detalu o rozmiarach mierzonych w centymetrach: https://quickmap.lroc.asu.edu
    1 punkt
  12. Gdy ktoś po raz pierwszy chce spojrzeć w nocne niebo przy pomocy instrumentu optycznego, lornetki czy teleskopu, jest zafascynowany mnogością obiektów, które mu się ukażą. Rejestrując się na specjalistycznym forum ? poświęconym astronomii amatorskiej w działach obserwacje czytamy o nich, w astrofotografii podziwiamy i coraz bardziej jesteśmy wchłaniani przez ten cudowny ,,obcy? świat. Dojrzewamy do zakupu pierwszego instrumentu optycznego (po minimum 2 tygodniach ((syndrom nowego sprzętu)) mamy piękną gwiaździstą noc i? piękne rozgwieżdżone niebo ale gdzie Cholerka jest ta Andromeda ???? Fascynacja szybko minie, gdy nie będziemy wiedzieli gdzie znaleźć te wspaniałe obiekty, które podziwialiśmy na fotografiach, filmach czy te o których czytaliśmy. I tu szukanie na forum, w Uczymy się nieba mamy podane linki do tak zwanych domowych obserwatorów jakim są Stellarium czy CdC, ale na wybranej ciemnej miejscówce szczególnie gdy chcemy obserwować komputerek jest raczej zbędny. I tu przydała by się mapa, która poprowadzi przez labirynt gwiazd i doprowadzi nasze oko do upatrzonego celu. W tym wątku chcę umieścić właśnie takie mapki dla początkujących i nie tylko. Będzie to ciężka praca naszego kolegi Marka (Panasmaras), który zezwolił ? i pochylmy przed nim czoła, na jej publikację na naszym Forum. Więcej już nie będę truł, ewentualne poprawki, które autor w danym pliku zechce poczynić będę aktualizował. Pliki map możecie pobierać jako pliki PDF, które natychmiast nadają się do druku. Życzę szybkiego namierzania Teraz uważnie przeczytajcie to co po żmudnym opracowaniu napisał autor: ,, PRZYDŁUGI WSTĘP (można ominąć i przejść od razu do punktu KONKRETY) bardzo często początkujący amator obserwacji nocnego nieba ma problem z doborem odpowiedniego atlasu na początek (i problem - czego szukać i gdzie to znaleźć). Nierzadko w biblioteczce początkującego miłośnika nieba nocnego nie ma żadnego atlasu, a jeśli ma, to i tak nie bardzo wie czego i gdzie szukać na niebie ? i to jest dość szybka droga do zniechęcenia się do obserwacji już na samym początku. Szukając jakiegoś atlasu dla siebie zacząłem od sprawdzenia zasobów internetowych (a co się naszukałem, wpiszcie w google "free star atlas" ? i zobaczcie na którym miejscu wyskoczy ) Moją uwagę zwrócił darmowy atlas dostępny na Cloudy Nights ? większość z Was pewnie go już zna, lub znała i zdążyła o nim zapomnieć (niedawno czesząc AF znalazłem stary temat, gdzie ów atlas już był zalinkowany) link do atlasu Andy'ego Johnsona na CN KONKRETY: Sam atlas Andy'ego Johnsona ma kilka zalet: 1. zasięg gwiazd do 7m ? nie powala na łopatki, ale też nie przytłacza mnogością gwiazd (pamiętajmy, że mówimy o atlasie dla początkujących). 2. gwiazdozbiory mieszą się z reguły na pojedynczej stronie, są zaznaczone ich zarysy, zatem łatwiej jest obyć się z niebem i uniknąć sytuacji typu: "dlaczego ja tu nie widzę tego, co ja tam widzę". Słowem - jest czytelny. 3. ilość map ? 20 stron nie obciąży zbytnio domowej drukarki, tak więc koszt wydrukowania takiego atlasu (nie mylić z Atlasem Takiego ) jest naprawdę znikomy. MODYFIKACJA Postanowiłem ten atlas nieco zmodyfikować - każdą stronę rozbiłem na dwie (dzięki temu jest, moim zdaniem, czytelniejszy), ale główna modyfikacja to wypisanie na marginesie danych dla zaznaczonych obiektów. Są to: nazwa (NGC, IC lub Messier), typ obiektu, rozmiary kątowe i jasność całkowita. Dzięki temu, atlas powinien by użyteczny przede wszystkim dla osób, które coś chciałyby znaleźć, ale nie bardzo wiedzą czego i gdzie szukać (w związku z czym podczas pierwszych obserwacji koniecznie próbują wyhaczyć tak banalny w wizualu obiekt jak Koński Łeb ). Widząc, jaki kawałek nieba masz do dyspozycji, od razu jest podane jak na tacy, które obiekty będą w twoim zasięgu. Mam nadzieję, że dzięki tym nabazgranym marginesom ów atlas stanie się użyteczny i dla tych, którzy są zaznajomieni z nocnym niebem nieco bardziej. W moim przypadku atlas ten spełnia podobną rolę jak szukacz przy teleskopie - nie zastępuje mi dokładniejszego atlasu, ale pozwala się nie pogubić i nie zgłupieć podczas przeglądania dokładniejszego atlasu - i tym samym szybciej dokonuję selekcji, na które obiekty skierować teleskop.LEGENDA Na marginesach zastosowałem raczej czytelne skróty, ale w razie czego podaję: oC - gromada otwarta gC - gromada kulista G - galaktyka pN - mgławica planetarna N - mgławica dyfuzyjna sN - pozostałość po supernowej Cn - gromada gwiazd + mgławica dyfuzyjna dN - ciemna mgławica (w zasadzie chodzi o Worek Węgla) dS - gwiazda podwójna (dotyczy wyłącznie M40, jedynej podwójnej wyrzuconej na margines ;-)) Dane obiektu są wypisane w miejscu możliwie najbardziej zbliżonym do jego wysokości na stronie. W przypadku miejsc o dużym zagęszczeniu DS-ów starałem się w pierwszej kolejności wymieniać obiekty o wyższej deklinacji, a w przypadku obiektów o podobnej deklinacji znajdujących się blisko siebie wymieniałem je od lewej do prawej. Nie twierdzę, że taki system jest najlepszy (i nie twierdzę, ze zawsze udało mi się go sztywno trzymać), ale wydaje mi się że jest czytelny i dość intuicyjny. Obiekty z katalogu Messiera są dodatkowo wytłuszczone. W paru przypadkach w rybryczce "jasność" wartość magnitudo zrobiona jest na szaro - oznacza to fotograficzną wielkość gwiazdową (w sumie nie wiem po co te obiekty znalazły się w atlasie Andy'ego Johnsona - bo i tak się raczej nie dojrzy w wizualu, a na pewno nie jako początkujący astroamator - ale postanowiłem ich już nie wyrzucać). UWAGI TECHNICZNE 1. Parametry obiektów, czyli jasność i rozmiary kątowe są podane za Taki's 8.5 Magnitude Star Atlas (darmowy, do pobrania STĄD) Jedyne wprowadzone zmiany: - w przypadku paru obiektów (np.Veil) koło wartości magnitudo wstawiony jest wykrzyknik - ma on na celu zwrócić uwagę początkującego obserwatora na to, że wizualnie jasność obiektu nie przedstawia się aż tak optymistycznie z powodu dużej powierzchni obiektu (tych wykrzykników nie jest wiele, pewnie by się przydały jeszcze w paru miejscach). Do zaobserwowania niektórych z tych obiektów byc może niezbędny będzie jakiś filtr. - tam, gdzie Taki podaje wartość magnitudo 99,9, wstawiam półpauzę (?). dodatkowe źródła: The Interactive NGC Catalog Online NASA/IPAC Extragalactic Database Gdybym zaczynał zabawę w to opracowanie dziś, skorzystałbym pewnie z NGC/IC Project, ale cóż... Zdaję sobie sprawę, że można czerpać te wszystkie wartości z wielu (być może lepszych) źródeł, ale wyszedłem z założenia, że skoro mam niezbyt duże doświadczenie, to lepiej będę się trzymał jednej wersji. A poza tym, ideą tego atlasu jest WPROWADZENIE w obserwacje i ich pogłębianie, nie zaś bycie kompletnym przewodnikiem po niebie. Po prostu - łatwiej jest wskoczyc na poziom wyszukiwacza pierwszych obiektów, lub później (jak w moim przypadku) rozpoczęcia zabawy w wyszukiwanie obiektów z NGC. a wracając do tematu: 2. rozmiary obiektów podane są w minutach kątowych, chyba, że przy rozmiarze znajduje się symbol sekundy kątowej ("); 3. w przypadku obiektu M102 wpisałem parametry dla utożsamianej z tym obiektem Galaktyki Wrzeciono (NGC 5866); 4. przy drukowaniu atlasu, polecam wyłączyć opcję "dopasuj do strony", gdyż marginesy są założone na 0,7 cm niedrukowalnego obszaru przez drukarkę z każdej strony - tak więc trochę wydruku może uciąć (chodzi o ścięcia wydruku na wewnętrznej stronie każdej rozkładówki); i last but not least 5. Atlas Andy'ego Johnsona został udostępniony na licencji Creative Commons License i zgodnie z jego wolą, na niniejsze opracowanie licencja zostaja ta sama. Swoją drogą, kontaktowałem się z Andym, nie tylko nie miał nic przeciwko temu opracowaniu (i umieszczeniu go na naszym forum), ale wręcz pozytywnie się do niego odniósł. Mam nadzieję, że to opracowanie komuś się przyda. Jestem też oczywiście otwarty na uwagi i poprawki. I jeszcze mała prośba - mimo parokrotnego sprawdzenia z pewnością gdzieś zakradł się (niejeden) błąd/literówka itp. Jeśli ktoś zauważy - proszę o wiadomość na PW, poprawię tak szybko jak się da pozdrawiam Panasmaras" Atlas z podziałem stron w formacie A4 - wszystkie arkusze: atlas_nieba_a4.pdf Atlas z arkuszami w formacie A3 - wszystkie arkusze: atlas_nieba_a3.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14485_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14486_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14487_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14488_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14489_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14490_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14491_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14492_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14493_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14494_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14495_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14496_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14497_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14498_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14499_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14500_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14501_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14502_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14503_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14504_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14505_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14506_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14507_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14508_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14509_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14510_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14511_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14512_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14513_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14514_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14515_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14516_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14517_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14518_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14519_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14520_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14521_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14522_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14523_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14524_.pdf http://www.forumastronomiczne.pl/pdefy/14525_.pdf
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)