Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.01.2022 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Cześć, Dopiero co się zarejestrowałem na forum (adres znalazłem w Astronomii). Zawsze lubiłem obserwować i fotografować niebo. Tak od trzech, czterech lat to już mnie wciągnęło na poważnie. Głównie na facebooku publikuję to co mi się udało zrobić. Tydzień temu podczas wyjazdu do Złatnej zrobiłem swoją najlepszą M42 do tej pory (tak uważam) z czego jestem mega zadowolony. Tak to wygląda. Zdjęcia robione refraktorem (spajki na gwiazdkach zrobione specjalnie za pomocą nakładki ze skrzyżowanych gumek na odrośniku). Canon 6D, EQ6, Explore Scientific 127, 25x300, 25x30, 25x10 HDR, ISO 1600, Złatna 7/1/2022 PS. Trochę czasu mi zajęło zanim się zorientowałem, co trzeba zrobić żeby załączyć zdjęcie. ? Pozdrawiam Marek
    7 punktów
  2. M76 - Małe Hantle. Jeden z moich stałych obiektów do paczania na zlotach przez duży teleskop - w sumie nie wiem czemu ? Ale sfotografowany przeze mnie pierwszy raz. To mgławica planetarna bipolarna, której podwójna struktura wynika z obecności w jej centrum układu podwójnego odpowiedzialnego za wyrzut materii. Początkowo myślano, że to są dwie mgławice, stąd w katalogu NGC Małe Hantle mają dwa numerki - 650 i 651 ? 09-11.11.2021, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, HaORGB w sumie około 4h materiału, niebo podmiejskie (Bortle 6). Przejrzystość średnia, seeing dobry.
    7 punktów
  3. Oto zdjęcia finałowe w klasyfikacji dla początkujących Otwartego Konkursu Astrofotograficznego 2021 Głosowanie rozpocznie się 24 stycznia, ale już teraz warto sobie przypomnieć najlepsze prace z poszczególnych miesięcy. W ankiecie jak zwykle będzie można oddać maksymalnie 5 głosów. W ciągu roku w ankietach miesięcznych głosowało w sumie 150 jurorów - mam nadzieję, że w finale rocznym frekwencja również dopisze. Tutaj wszystkie etapy miesięczne konkursu, gdzie można obejrzeć prace w pełnej rozdzielczości wraz z opisami. Sponsorzy i partnerzy konkursu OKA 2021: Jacek - Zielu Łukasz - Lukasz83 Ola - Ciekawska Jeśli jakiejś pracy brakuje w zestawieniu, albo nie powinno jej być - proszę o kontakt.
    4 punkty
  4. Nie musisz się tym przejmować za bardzo w przypadku CMOSów. Tutaj może znajdziesz więcej interesujących informacji w tekstach o skali i rozdzielczości obrazu https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/10816-zestaw-astrofoto-od-podszewki/
    2 punkty
  5. Oto zdjęcia finałowe Otwartego Konkursu Astrofotograficznego 2021 Głosowanie rozpocznie się 24 stycznia, ale już teraz warto sobie przypomnieć najlepsze prace z poszczególnych miesięcy. W ankiecie jak zwykle będzie można oddać maksymalnie 5 głosów. W ciągu roku w ankietach miesięcznych głosowało w sumie 150 jurorów - mam nadzieję, że w finale rocznym frekwencja również dopisze. Tutaj wszystkie etapy miesięczne konkursu, gdzie można obejrzeć prace w pełnej rozdzielczości wraz z opisami. Sponsorzy i partnerzy konkursu OKA 2021: Jacek - Zielu Łukasz - Lukasz83 Ola - Ciekawska Jeśli jakiejś pracy brakuje w zestawieniu, albo nie powinno jej być - proszę o kontakt.
    2 punkty
  6. Prace, które zdobyły największą ilość głosów: Rozeta - Marcin Paciorek ( luty - 40 głosów ) Słońce w H alpha - Dariusz Wiosna ( styczeń - 39 głosów ) SH2-224 - Tomek Zwoliński ( czerwiec - 37 głosów ) M57 Mgławica Pierścień - Łukasz Sujka ( styczeń - 36 głosów ) Tarcza Słońca w 4K - Łukasz Sujka (marzec - 35 głosów) LBN 603 - Przemysław Ząbczyk (wrzesień - 35 głosów) Słońce (pasmo Ha) - Kamil Jurczyszyn ( czerwiec - 33 głosy ) LBN552, LDN1228 oraz RNO129 - Paweł Buczek (maj - 33 głosy) Sh2-68 Płonąca Czaszka - Maciej Kapkowski ( czerwiec - 32 głosy ) LDN 1251 Angel Fish Nebula - Paweł Radomski ( wrzesień - 32 głosy ) Nietoperz (SH2-129) i Kalmar (OU4) - Tomasz Zwoliński ( listopad - 30 głosów ) Plejady M45 - Marcin Paciorek (marzec - 29 głosów) NGC6888 + PN G75.5 +1,7 - Mateusz Wiśniewski ( wrzesień - 29 głosów ) Okolice gwiazdy Antares w szerokim kadrze - Adam Krypel (kwiecień - 28 głosów) NGC6820, SH2-86 - Paweł Oleksiak ( wrzesień - 28 głosów ) Prace w klasyfikacji dla początkujących, które zdobyły największą ilość głosów: Słońce (pasmo Ha) - Kamil Jurczyszyn (czerwiec - 33 głosy) NGC6888 + PN G75.5 +1,7 - Mateusz Wiśniewski ( wrzesień - 29 głosów ) Okolice gwiazdy Antares w szerokim kadrze - Adam Krypel (kwiecień - 28 głosów) Mineralny Księżyc - Mateusz Bogucki ( wrzesień - 26 głosów ) vdB14, vdB15 wraz z fragmentem Sh2-202 - Mateusz Dobosz ( wrzesień - 25 głosów ) Mgławica Irys (NGC 7023) i jej okolice - Mateusz Dobosz (sierpień - 24 głosy) Sh2-132 Mgławica Lew + Abell 79 / SHO+RGB - Mateusz Wiśniewski ( październik - 22 głosy ) Księżyc - Łukasz Łukasiewicz (czerwiec - 21 głosów) NGC 7009 Mgławica Saturn - Mirosław Stygar ( listopad - 21 głosów ) NGC 2237 Mgławica Rozeta - Łukasz Szulc (marzec - 20 głosów) Okolice Antaresa - Stefan Chmielewski (kwiecień - 19 głosów) Mgławice Laguna oraz Trójlistna Koniczyna - Mirosław Stygar (maj - 19 głosów) NGC7000, IC5070, NGC6997 - Mateusz Wiśniewski (sierpień - 16 głosów) Veil mozaika bicolor - Adam Kukliński (sierpień - 16 głosów) M31 Galaktyka Andromedy - Mirosław Stygar ( luty - 16 głosów ) M27 - Stefan Chmielewski ( wrzesień - 16 głosów ) Autorzy, których prace zdobyły sumarycznie największą ilość głosów: Maciej Kapkowski - 241 głosów Tomasz Zwoliński - 152 głosy Dariusz Wiosna - 149 głosów Łukasz Sujka - 135 głosów Mateusz Wiśniewski - 98 głosów Przemysław Ząbczyk - 86 głosów Mirosław Stygar - 83 głosy Paweł Radomski - 81 głosów Łukasz Socha - 77 głosów Łukasz Ostrowski - 70 głosów Antoni Chrapek - 70 głosów Autorzy, których prace zdobyły sumarycznie największą ilość głosów w klasyfikacji dla początkujących: Mateusz Wiśniewski - 98 głosów Mirosław Stygar - 83 głosy Adam Kukliński - 65 głosów Jan Loza - 50 głosów Mateusz Dobosz - 49 głosów Paweł Misiński - 48 głosów Łukasz Szulc - 46 głosów Mateusz Bogucki - 39 głosów Grzegorz Czernecki - 37 głosów Michał "Misza" Sulczyński - 36 głosów Ponieważ tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi, więc jeśli znajdziecie w wynikach jakiś błąd proszę o wiadomość ?
    2 punkty
  7. Pewnego razu potrzebowałem potwierdzić wartość dekolimacji lornetki, w kontekście sporu ze sprzedawcą, który twierdził, że kolimacja jest super i była sprawdzana przed wysyłką. Potrzebne były konkretne dowody i liczby. Popatrzyłęm po necie i zagranicznych forach i trafiłem na ciekawą - w sumie genialną - metodę testu przy pomocy Słońca. Może także przydać się komuś, kto widzi niby dobrze, ale boli go głowa po obserwacjach. W ten sposób może łatwo potwierdzić dekolimację, bo ludzkie oko potrafi szybko i łatwo oszukać się samo. Do wyznaczenia kolimacji użyłem zachodzącego słońca, co było nie tylko miłe i romatyczne, ale dało mi źródło pięknego, równoległego światła, lepszego niż laser, czy moje oczy. Zachodzące słonce jest już słabe i bezpieczne dla lornetki. Oczywiście nie celujemy oczami!!! Ustawiamy lornetkę i tablicę pomiarową idealnie w równoległosciach/prostopadłościach przy pomocy poziomicy i dużej ekierki/kątomierza budowlanego. Mierzymy IPD, czyli rozstaw okularów (u mnie było 63mm) i mierzymy odległość od okularu do tablicy pomiarowej ( u mnie 255mm). Poziomujemy lornetkę. I ustawiamy tablicę pomiarową jakieś 25-30cm za lornetką. Sprawdzamy czy jest prostopadła do osi lornetki. Z racji tego, że słońce jednak grzeje i szybko przesuwa się, więc łapiemy szybko w pozycję lornetki, aby środek osi przebiegał wzdłuż belki pomiarowej, co widać po cieniu. Cykamy fotkę tablicy, aby potem wszystko spokojnie policzyć. Kreski były co 2mm, więc odległość między krążkami wynosi 80mm, a powinna być... 63mm. Dokładnie jak rozstaw okularów. BTW, dlaczego warto ustawić lornetkę i tablicę równo i prostopadle względem siebie? Gdyż wtedy możemy sprawdzić na ile obraz jest rozkolimowany w pionie, a na ile w poziomie. Do celów reklamacji nie jest to ważne, ale pomaga jeśli w ten sposób chcemy sprawdzać, czy też ustawiać kolimację w punkt. Zatem do obliczeń! 80-63 daje 17mm dekolimacji przy 255mm. Z tego liczymy tang (alfa)= 17/255=0,0666 => 3,8103 deg AFOV. Czyli samo pole widzenia w okularze jest przekoszone prawie 4 stopnie. Przeliczając to na dekolimację lornetki musimy podzielić przez powiększenie: czyli 3,8103/25x => 0,1524 deg => 9' 08" I co ciekawe, na wczesniejszej wersji strony www można było znaleźć data sheet, że maksymalna dekolimacja dla tej lornetki to 6', czyli moja była poza spekiem. Właściciel sklepu uznał to i dostałem zamianę lornetki na jego koszt. Dodatkowo znalazłem ciekawe info o dopuszczalnych kolimacja AVOF. W USA jest nawet specjalna książka wydana przez marynnkę wojenną w latach 50-60, która określała -po testach na marynarzach - dopuszczalne kolimacje. https://www.cloudynights.com/topic/642770-limit-for-acceptable-collimation-errors/ I made a search on the forum and found the following posts by EdZ's, refering to a book by J. W. Seyfried, see https://www.cloudyni...ted/#entry68300. When converting the limts given by EdZ into apparent angles (those seen in the eyepieces) I get the approximate limits listed below: Maximum 0.6° vertical error (one eye up, the other down) Maximum 1.4° horizontal convergence (eyes crossed over) Maximum 0.9° horizontal divergence (eyes spread apart) However, EdZ also writes that he himself can hardly tolerate one half of the errors above. I ważna uwaga. Ta metoda pokazuje nam kolimację względną, tylko między dwoma osiami w okularze, co wystarczy do poprawnego widzenia i cieszenia sie z lornetki. Natomiast domowym sposobem nie jesteśmy raczej w stanie wyznaczyć kolimacji idealnej, czyli osie optyczne obiektywu pokrywają się z osiami optycznymi okularów. Ta dekolimacja daje dobre widzenie, ale wprowadza astygmatyzm. Natomiast mocno myślę nad tym, i jak coś wymyślę, to dam znać:)
    2 punkty
  8. Miło znów poczytać twoją relację . W dodatku obecnie możesz opisy okrasić swoimi zdjęciami więc jesteś już samowystarczalny ? No nie do końca nikt nie wspominał o mgławicy Abell21 jako Meduzie ?
    2 punkty
  9. Prócz grzałek i sterowników wykonuję również wydruki 3d. Przykładowe realizacje: Maska Bahtinova, regulowana na obiektywy 65-100mm Maska Duncana na sct 8":
    2 punkty
  10. Moja wersja Merkurego - kropki z 06.01.2022 w towarzystwie Saturna, Jowisza i Księżyca. Żeby objąć cały kwartet musiałem użyć obiektywu 50mm, stąd Merkury rzeczywiście jest jedynie kropką. ?
    2 punkty
  11. Sh2-188 to mgławica planetarna w Kasjopei, nie za często fotografowana, w angielskojęzycznych źródłach nazywana często "Delfin" albo "Krewetka". Oddalona jest od nas o około 850 lat świetlnych, a odkryta została w roku 1951. Badacze oceniają wiek Krewetki na około 22500 lat. Jej asymetryczny kształt wynika z oddziaływania z materią międzygwiezdną, przez którą mgławica pędzi z szybkością około pół miliona kilometrów na godzinę. Na dłużej naświetlanych zdjęciach widać ciągnący się za Krewetką wielki wodorowy ogon. Uważne oko w prawej dolnej części zdjęcia dostrzeże niewielki ukośnik - to galaktyka 2MFGC 1144 oddalona od nas o około 200 mln lat świetlnych. 28-29.10.2021, Meade ACF 10" f/10, AP CCDT67, EQ6, QHY163M, HaORGB 240:120:40:30:40minut, niebo podmiejskie (Bortle 6). Przejrzystość dobra, seeing średni-dobry.
    2 punkty
  12. 07.01.2022, Folwark Sulejewo Minęło dokładnie 3 miesiące odkąd po raz ostatni byłem pod ciemnym niebem w Sulejewie. Jesień nie była łaskawa - ciągle chmury, chmury i jeszcze raz chmury. Nadzieja jednak umiera ostatnia i tak oto zjawiliśmy się z kilkoma osobami w czwartkowy wieczór na naszym niezastąpionym polu w towarzystwie zimowych konstelacji. Warto było czekać na takie warunki. Niewielki mróz, delikatny powiew wiatru i przejrzystość po sam horyzont ukazująca kilka gwiazd rzadko spotykanych konstelacji. Na tą noc miałem kilka celów, głównie mgławicowych. Na pierwszy rzut Mgławica Płomień. Skierowałem 15x70 w stronę Pasa Oriona, potem bliżej Alnitak i bach, jest. NGC 2024 widoczna z delikatnym ciemnym przecięciem zaraz na godzinie 10, blisko przy gwieździe. Szybko poszło, pomyślałem. Będąc w tej okolicy zaliczyłem jeszcze M78, która była wyraźną, lecz niewielką puchową poświatą. Chwilę potem wędrowałem już w okolicy Syriusza odwiedzając klasyki takie jak M50, czy też M41, która oferowała jak zawsze pełen kosz wysypujących się gwiazd. Pozostając w konstelacji Wielkiego Psa zjechałem do gwiazdy Wezen, aby potem odbić do NGC 2354 i następnie wyżej do nietuzinkowej pary gwiazd zwanej Zimowe Albireo. Nazwa trafna, gdyż ten układ podwójny bardzo przypomina letnie Albireo z Łabędzia. 145 CMa to obrazek bardzo plastyczny dla oka, także jeśli dysponujecie lornetką 15x70 i większą warto tutaj zajrzeć podczas zimowych obserwacji. Jeszcze niżej odwiedziłem gromady CR 132 i CR 140, a potem odbiłem do Rufy, aby odnotować M93. Niewielka gromada otwarta, która w jednym polu razem z wierzchołkiem konstelacji stanowi bardzo ciekawy kadr. Czas na Plejady. Niestety, tej nocy M45 nadal bez widocznej Mgławicy Merope. Skoro w takich warunkach i na takiej wysokości nie sposób jej dostrzec w 15x70 to chyba jej widoczność zależy jeszcze od innych czynników zwanych po prostu szczęściem. Może następnym razem. Przy okazji odwiedziłem gromady w Woźnicy, a także M33 i M31. Sezon na dobrą widoczność tej ostatniej mamy już za sobą. Pora na lornetkę 10x50 uzbrojoną w filtry Orion UltraBlock. Cel numer jeden - Mgławica Głowa Małpy. No to Orion, Betelgeza, potem wyżej i wyżej aż mgławica sama wpada w pole widzenia. NGC 2174 była bardzo dobrze widoczna, wewnątrz zauważalna na pewno jedna jasna gwiazda. Od razu dodam, że jest ona również do zobaczenia w 10x50 bez filtrów, co potwierdziłem jeszcze tej samej nocy. Przyszła pora na obiekt, który w zeszłym sezonie pozostawał dla mnie nieuchwytny. Mgławica Kalifornia, czyli NGC 1499. Konstelacja Perseusza zlokalizowana była tej nocy dość wysoko, także obserwacje z wykorzystaniem statywu odpadały. Nie pozostało nic innego jak spojrzeć w górę z lornetką w dłoniach i powędrować wśród konkretnych gwiazd, aby po chwili ujrzeć delikatną smugę ciągnącą się przez spory obszar pola widzenia nad gwiazdą Menkib. Kalifornia była dość dobrze widoczna jako subtelne pojaśnienie, podłużny owal wybijający się z tła, z jednej strony zdecydowanie szerszy. Spojrzenie na atlas nieba potwierdziło to co widziałem, rozłożenie gwiazd i mgławicy się zgadzało. W mojej ocenie NGC 1499 była widoczna tej nocy przede wszystkim dzięki swojemu położeniu blisko zenitu, a także za sprawą wyjątkowo dobrych warunków na niebie. Te dwa elementy w połączeniu z dobrą lornetką o sporym polu widzenia i filtrami dały owocne rezultaty. Kolejny obiekt to Mgławica Rozeta w gwiazdozbiorze Jednorożca, która była w zasadzie formalnością. NGC 2237 w polu widzenia lornetki 10x50 aż puchła. Znakomicie widoczna, wyraźna, wręcz jasna chmura. Bez filtrów w takim wydaniu niestety niemożliwa do zobaczenia. Dostrzeżemy wtedy głównie gromadę znajdującą się wewnątrz, czyli NGC 2244 i lekką poświatę mgławicy. Będąc w tych rejonach postanowiłem zapolować jeszcze na Mgławicę Mewa. IC 2177 to dość trudny obiekt, do tego nisko położony. Jednak prosty do zlokalizowania ze względu na bliskość Syriusza. Penetrując ten obszar od razu zauważyłem spore pojaśnienie będące tzw. głową Mewy, a nieco niżej delikatną smugę na granicy percepcji - podłużny obszar był raz lepiej, raz gorzej widoczny, jakby poprzecinany ciemniejszymi obszarami. Co mnie zaskoczyło to wielkość całej mgławicy - zajmowała dość duży fragment pola widzenia. Na zakończenie sesji padło jeszcze sporo klasyków w 10x50. M42 po prostu świeciła, M35 była wypełniona niezliczoną ilością gwiazd, Hiady błyszczały niczym diamenty, a pobliskie NGC 1647 i NGC 1746 nie stanowiły najmniejszego problemu dla lornetki. Również M1, czyli Mgławica Krab dawała o sobie znać jako maleńka kulka wyłaniająca się wśród gwiazd. Wisienką na torcie była konstelacja Raka z gromadą otwartą M44 zwaną Żłobek, czy też Ul. Otoczona przez trzy charakterystycznie ułożone gwiazdy w trójkąt pozwalała cieszyć oko przez dłuższy czas. Noc jakich mało. Poprzeczka postawiona naprawdę wysoko. Nie wiem, czy jeszcze tej zimy ujrzę tak dobre nocne niebo, ale jeśli tylko nadarzy się okazja - znów zagoszczę na Folwarku. W końcu kto nie chciałby po raz drugi zobaczyć Mgławicy Kalifornia? Do następnego razu! Pozdrawiam, Paweł : - )
    1 punkt
  13. Hej, chciałem Wam pokazać część Mgławicy Kalifornia w HST TS Newton 8" f/5, AZ-EQ6, ASI1600MM-C 44,3h naświetlania
    1 punkt
  14. Statystyki zaktualizowane dla całego roku 2021 ? Za 10 dni rozpoczynamy głosowanie w finale rocznym! ?
    1 punkt
  15. Dopisałem się też do konkursu. Zrobiłem tak jak u poprzedników. Chyba dobrze wszystko.
    1 punkt
  16. Ja też pochodzę z czasów "przedastrofotograficznych", mam mnóstwo wspomnień z obserwacji wizualnych, ale czasem łapię się na myśli: gdyby mieć TEN sprzęt pod TAMTYM niebem, ech... To dopiero byłyby foty ? Pozdrawiam! ?
    1 punkt
  17. Melotte 15 to młoda gromada otwarta znajdująca się w gwiazdozbiorze Kasjopei a konkretnie w centrum Mgławicy Serce oznaczonej jako IC 1805.Odległość jaka dzieli nas od gromady to 6 tysięcy lat świetlnych a wiek gromady szacowany jest na 1,5 miliona lat. Zawiera ona kilka jasnych gwiazd klasy OB o masie blisko 50 razy większej od masy naszego Słońca jak również wiele słabych gwiazd. Materiał zbierany zdalnie TSAPO130i kamerą QHY 695A w ilości 31 godz. 40minut filtrami H,S,O. Przedstawiam dwie wersje przedświąteczne HST i bicolor. Miłego oglądania.
    1 punkt
  18. A propos sformułowania "równoległa". Pisząc wtedy tamte słowo nie zdałem sobie wtedy sprawy, jak niestotne ma ono znaczenie ? Otóż wzajemne ułożenie płaszczyzn nie ma wpływu na wynik. Istotna za to jest prostoliniowość trajektorii ruchu. Schemat poniżej. Jeśli ustawimy kolimator poprawnie, to podczas przesuwania go po nierównoległych osiach ZAWSZE dostaniemy dobry wynik, bo wszystkie kąty zostają zachowane. Lusterko (zwykłe płaskie z kosmetyczki nawet) położone na dolnej płaszczyźnie na pewno będzie łatwiejsze i tańsze niż dodatkowe lasery. Po prostu trzeba tylko ustawić kolimator na jakieś regulacji, który właśnie do tego służy. Ważniejsze w trakcie przesuwania jest utrzymanie prostoliniowości (stabilna równa oś napędu), aby zachować kąty. To też nie jest trudne. Wystarczą 2 równe płyty jakieś 300x300mm, włożyć pomiędzy nie łożyska i można przesuwać palcem delikatnie zachowując idealną równoległość ruchu. Najtaniej i najprościej. Następnie kolimator na jakieś szynie i tyle. A co zrobić jeśli płaszyzna dolna LG nie jest równoległa do osi optycznej LG? Hm.... tu muszę się zaciągnać głebiej i... potrzebuję chwilę na głębsze przemyślenia ? CDN.
    1 punkt
  19. Trochę zapomniane uczucie ? wrócić do domu po sesji, otworzyć browara i zamiast selekcji klatek z karty pamięci Canona, tudzież odpalenia programu do stackowania zasiąść do klawiatury. Nawet kot patrzy na mnie lekko zdziwionym wzrokiem. ? No ale tak trzeba ? ci, którzy robią notatki wiedzą, że pasuje zrobić to od razu po obserwacjach. Później szczegóły zacierają się i powstaje mniejsze lub większe science fiction. ? Dobra, koniec pier....nia, czas na konkrety. Kiedyś Marek (@gryf188) rzucił trafną uwagę, że może warto byłoby czasem połączyć astrofoto z wizualem. Tak też postanowiłem zrobić. Ostatnim moim celem fotograficznym była mgławica IC 443 w Bliźniętach. Wiedziałem, że jest obserwowalna (kiedyś tam na nią paczałem), więc odgruzowałem newtona schowanego w odległym kącie piwnicy, pogoniłem pająki i myszy (ostatni raz sprzęt był używany wiosną ubiegłego roku) i wywiozłem go pod niebo. Warunki takie se ? ICM i sat24 obiecywały, że będzie czysto, ale po niebie snuło się sporo chmur, a po drodze na miejscówkę prószył jeszcze śnieg. No tak, śnieg. Słowo ? klucz. Plus oświetlone wściekle wyciągi narciarskie. Rezultat? Kiepskie niebo, słaby kontrast i ogólna kiszka ? choć napływ zimnego powietrza z dalekiej północy dawał nadzieję na coś więcej. Na szczęście są filtry ? stare, dobre Lumicony, które nigdy nie zawodzą. Nie inaczej było tym razem. Sesję rozpocząłem od M42 (a jakże, obiekt piękny w każdym instrumencie i powiększeniu), zahaczyłem o Qnia (z habetą i Asferykiem 31 bmm dość oczywisty) i niemal z marszu namierzyłem główny cel dzisiejszego wyjazdu. O starhoppingu nie ma co pisać ? dwie pomarańczowe latarnie nazwane Tejat Posterior i Tejat Prior (Propus) są świetnie widoczne gołym okiem. To stopy mitycznych Bliźniąt, a pomiędzy nimi mdłym blaskiem jarzy się to, czego szukamy. IC 443 (nazywana Meduzą) to pozostałość po supernowej (SNR), odległa o ok. 5000 lat świetlnych od Ziemi. Odkrył ją pod koniec XIX wieku Max Wolf (ten od Płonącej Gwiazdy). Wewnątrz mgławicy znajduje się gwiazda neutronowa, zaś sam wybuch mógł nastąpić nawet ok. 30 000 lat temu. Rozmiary kątowe całości kompleksu na ziemskim niebie to ok. 50', ale obserwowalny ? przynajmniej w średnich aperturach ? jest znacznie mniejszy, najjaśniejszy fragment ? od strony MU Gem.. Z zapisków odkrywcy wynika, że obiekt jest ?faint, narrow, curved? i na tym w zasadzie można by poprzestać, bo te przymiotniki wyczerpują temat wyglądu obiektu w okularze teleskopu. ? Jako punkt odniesienia w zakresie trudności detekcji mgławicy przyjąłem (całkowicie dowolnie, a co, wolno mi) Rozetę i Abella 21. W lustrze 350/1500 (plus filtr OIII i okular 31 mm) IC 443 jawi się jako nieco trudniejsza do identyfikacji niż A21, z kolei obszar mgławicowy wokół NGC 2244 jest w porównania do nich oczywisty i dający po oczach. Z powiększeniami nie ma sensu szaleć ? jasność powierzchniowa jest na tyle niska, że najlepiej zastosować źrenicę wyjściową w okolicy 5-6 mm. Filtr wąskopasmowy i tak zniweluje ewentualne zbyt jasne tło nieba. Prócz filtra OIII użyteczny jest także UHC ? mgławicowość jest co prawda nieco słabiej skontrastowana, ale wciąż obserwowalna, zaś w okularze jest jaśniej i nie mamy do czynienia z aż tak bardzo ?wyciętym? polem gwiazdowym wokół. Eksperymentalnie wrzuciłem w wyciąg jeszcze ES-a 14 mm (plus OIII). Zrobiło się dość mroczno, ale zerkaniem mgławica nadal była widoczna. W tym powiększeniu (nieco ponad 100x) najłatwiej było też dostrzec lekko łukowaty kształt obiektu. W mniejszym wyglądała bardziej jak podłużne pasemko. O detalu można zapomnieć ? cieszymy się, że w ogóle coś widzimy, no chyba, ze ktoś ma do dyspozycji nie -naście, tylko -dzieści cali. Na obrazku prezentuje się tak Fotę paliłem w grudniu, łącznie wyszło nieco ponad 6 h materiału w klatkach po 4 minuty, TS 65q, 6d mod, Cem25p, czyste RGB. Przydałoby się "wzmocnić" to materiałem z filtrem, co pewnie zrobię, może jeszcze tej zimy, a może za rok? Chciałbym też sfocić wspomnianego w relacji Abella 21, ale tu pasuje skorzystać z nieco dłuższej ogniskowej niż moje 400 mm. To fascynujący obiekt - niby dość wyraźny "rogal", ale czuć, że nie dzieli go już wiele od rozmycia i zniknięcia w otchłani kosmosu. Fajny do obserwacji (i rejestracji) jest też Hełm Thora - z filtrem OIII i okularem 14 mm oba "skrzydełka" były całkiem wyraźne i spore. Na koniec zerknąłem jeszcze na Mewę, ale była dość nisko i nawet filtr UHC niewiele wniósł - niby tliła się tam jakaś delikatna poświata, ale nie wyglądało to tak, jak mogłoby w lepszych warunkach. To tyle, mróz zrobił się spory i wiało, więc po 1,5 h zarządziłem odwrót. PS wszystkie wykorzystane fotki to tfurczość własna.
    1 punkt
  20. A nie miałeś już jakiegoś dual banda? Typu L-extreme? Bo Ha w kamerkach OSC obecnie to wg mnie trochę strata czasu. Pali się tylko jeden piksel na cztery, a reszta dokłada tylko szum. L-extreme puszcza Ha 7nm do czerwonych pikseli i O3 7nm do pikseli GB. Potem wystarczy trochę pomanipulować kanałami i ma się fajny materiał - nie trzeba wcale tego konwertować do RGB i potem męczyć się z balansem i kolorami.
    1 punkt
  21. Tak w nawiązaniu do słów o potędze filtrów. Tam gdzie wizualnie (prawie) nic nie widać, a palenie RGB mija się z celem (zaświetlenie nad horyzontem) nowo nabyta h-alfa Astronomika dała radę. Na gwiazdki (na razie) nie patrzcie, na szum też nie (to tylko 8x5 minut, zasilanie padło na sporym mrozie); to fota testowa, obrobiona byle jak (bo za bardzo nie ma czego obrabiać ? ), cyknięta Canonem 6d i obiektywem 300 mm. Trzeba będzie wrócić do Mewy i zebrać solidną porcję materiału, zima jeszcze chwilę potrwa.
    1 punkt
  22. Ależ nie trzeba wyłącznie punkcikami sie podniecać. Jak byłem młodszy wystawiałem tubę i normalnie tarczkę z fazą się oglądało. Oczywiście sporo się "gotowała" na tej wysokości. Dzisiaj panuje taka mentalność, że jak nie zrobisz foty to ci nie uwierzą. Dawniej ludzie karmili się na wzajem tylko opowieściami pełnymi pasji. Człowieka przez to obserwacje bardziej pociągały, bo piękno nieba było bardziej nieuchwytne bez własnej inwencji w terenie.
    1 punkt
  23. Ech Orion - to gwiazdozbiór, który się nigdy nie nudzi i chyba jest to najbardziej wyczekiwany obszar zimowego nieba. Skusi się na niego astrofotograf, jak i wizualowiec... ile to jesiennych nocy posiedziało się ciutkę dłużej aby zobaczyć jego wschód... Cały czas czyszczę karty z jesiennego wyjazdu w Bieszczady - przyznam, że nie planowałem tego obiektu, ale ponieważ pogoda była okrutna i przez 9 dni z rzędu, tylko jedna noc nie była "fotograficzna", a sfotografowałem, to co sobie poplanowałem, ostatniej nocy ustawiłem ten kadr nad ranem i poszedłem spać... wszak czasu na sen zostało niewiele, a droga do Wrocławia daleka... Potem długo nie zaglądałem do tego katalogu, jakoś tak zakładając, że raczej lepszego materiału, niż 2 lata temu, tej nocy, raczej nie zebrałem... ale widać i niepilnowany aparat, raz do roku, sam sobie zacnie materiał zbiera... (choć złapał i kawałek modrzewia ) Obróbka trochę eksperymentalna, ale chyba było warto... 61 klatek po 120s modyfikowanym Nikonem D610 i Samyang 135/2. Miejsce: Roztoki Górne
    1 punkt
  24. Dzięki Marku, wierz mi, że ja także chciałbym większy kadr, ale się nie zmieściło ? a na drugą klatkę nie miałem czasu... poza tym sama pętla to nic... lekko poniżej pętli jest osobny łuk pyłowy, a w niej między innym zanurzona jest mgławica Anioł... więc to byłoby takie przesuwanie kadru bez końca... tam u góry też jedna ładna refleksyjna się już nie zmieściła...
    1 punkt
  25. Przecież każda lornetka nie jest niczym innym jak dwoma połączonymi refraktorami...
    1 punkt
  26. Mówiąc o zagęszczeniu gwiazd, chodziło mi oczywiście o Skrzydło Mewy ? nie Głowę? Trochę słabo to podkreśliłem, powinienem był może oddzielić zdania kropką w innym miejscu, przykładowo tak: "Osobiście miałem wrażenie, że głowa Mewy jest trudnym celem. Natomiast południowe Skrzydło wychodzi bardzo łatwo ? problem w tym, że jest tam pewne zagęszczenie gwiazd (...)" Co do tego, że widziałeś mgławicę w miejscu głowy Mewy, to jak najbardziej może tak być, bo właśnie z filtrami sprawa może wyglądać inaczej. Dzięki nim być może widać głowę Mewy, natomiast to, co wydaje się wyraźnym Skrzydłem południowym bez filtrów, z filtrami gaśnie, ponieważ w rzeczywistości jest to głównie polana gwiazd. I właśnie to mnie zastanawia, jak to jest. W mojej relacji starałem się dobrać takie zdjęcie i je przygasić, aby ukazać, że w miejscu Skrzydeł są gęstsze pola gwiazdowe, które mogą mnie nieco oszukiwać i udawać Skrzydła. Ale różne zdjęcia różnie to pokazują. Tak tylko sobie nad tym rozmyślam, może zupełnie błędnie. Z Kalifornią mam trochę małe jeszcze doświadczenia, ale coś tam chyba widziałem. Obie notatki dotyczą 10x50 bez filtrów. Pierwsza spod mojego domu, druga z odludzia. 23/12/2016 "Zrobiłem dziś pierwsze, normalne przymiarki do Kalifornii. Obiektu jeszcze nigdy wcześniej nie widziałem lub też nie uznałem za wyłapany, ale i nie było jakiś poważniejszych prób. Wiedziałem, gdzie dokładnie leży obiekt, ale nie pamiętałem idealnego położenia krawędzi czy najjaśniejszych fragmentów. Pojaśnienie w Nikonie było (zaryzykuję) w miarę oczywiste. Zapamiętałem dokładnie miejsce, gdzie widziałem najwyraźniej odciętą krawędź. Było to łatwe do zapamiętania, bo leżą tam dwie jaśniejsze gwiazdki plus trzecia słabsza. Krawędź przebiegała niemal na linii tych gwiazd. Po powrocie do domu sprawdziłem, że właśnie tam przebiega krawędź południowa, a raczej południowo-zachodnia. Tylko, czy aby żadna grupka słabych gwiazd w tamtym miejscu nie płatała mi figla? Część wschodnia obiektu jakby rozpływała się razem z tłem, a południowa była ciężka do określenia." 17-18/10/2017 "Kalifornia była trudna. Przynajmniej do tamtej chwili, bo pod koniec nocy, który miał nastąpić niebawem ? może raptem za pół godziny ? sytuacja nieco się zmieniła." Trochę później, około piątej nad ranem... "Spojrzałem gołym okiem na M33, Kasjopeję, Chichoty, Mel 20, Plejady, Hiady, Oriona i Syriusza, a potem wycelowałem lornetkę w mgławicę Kalifornia i ku mojemu zdziwieniu dostrzegłem wyraźnie grube, podłużne pojaśnienie w odpowiednim miejscu. Kalifornia tam była. Jak skrawek rzeki."
    1 punkt
  27. Płonąca Gwiazda co prawda to to nie jest, nie widać tego, ale sam rejon Ha prezentuje się tam pięknie. Może pokuszę się jeszcze o OIII i SII. Doczekać się nie mogę monochromatycznej kamerki z kwadratowym chipem. Jakoś tak mi podpasował. A że posiadam kolor, Asi 533, podkusiło mnie do testów z Baaderem 6,5nm. Co do prowadzenia montażu to już chyba nadszedł czas na czyszczenie, smarowanie i takie tam sprawy serwisowe. Już zaczyna pomału grymasić. Jak tylko się uporam z nim, prawdopodobnie poleci na giełdę. Heq5, TS150F2,8, Asi533, Baader Ha Highspeed , Bortle7
    1 punkt
  28. Moje lampki się zbroją! Chyba nie chcą być zdjęte ?
    1 punkt
  29. Pierwsza pierwsza kwadra w tym roku. Mak 127 & Sony a58, ISO 200, 1/25 sec.
    1 punkt
  30. Wczoraj wyszedłem (wyszłem) tylko na pu godzinki, co by zaliczyć Meduzę,i chociaż w wolnej pedii, pt."Meduza" znajdujemy Abell21,o czym nikt nie wspomina,mam namyśli właśnie IC443. Obserwowałem,nowym nabytkiem czyli superfraktor Bresser 152/763. Warum był niezły,,sekum wykumkało 6,5mag+ ale skaning był słaby ok.IVA. W 30mm(80*)+OIII gen3,majaczy najjaśniejsza część, ale szału nie ma ,myślę że lepszy byłby tu UHC, 6" to trochę mało jak na OIII.
    1 punkt
  31. O, i znalazłem nieco tlenu do Duszki, konkretnie to 4 godziny. Nie ma go tam za wiele, ale przynajmniej udało się przełamać wściekłą czerwień. Już coraz więcej świateł w okolicy niestety, chyba trzeba się będzie przerzucić na wąskie pasma tylko ?
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)