Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.01.2022 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. 2 punkty
  2. Czyli są zaległości w lekturze OT. ? No i jest jeszcze Abell 10, niestety sporo trudniejszy, choć dla apertur 14-16" w miarę bezproblemowy.
    2 punkty
  3. Nie, w tytule nie ma literówki. Po prostu pomyślałem sobie, czemu by nie otworzyć roku obserwacyjnego po imieniu, od odwiedzenia NGC 2022? O ile nie macie nic przeciwko tak dosłownej i banalnej inspiracji... Proponowany obiekt jest mgławicą planetarną położoną w północnej części gwiazdozbioru Oriona, w bezpośredniej bliskości (kątowej) Lambdy Orionis, a fizycznie - 8200 lat świetlnych od nas, w Ramieniu Perseusza. Informacji o samym obiekcie jest jak na lekarstwo, pozostaje mi więc kopypasta z angielskiej wiki. Podają tam, że mgławica została po raz pierwszy zaobserwowana przez Williama Herschela w 1785 roku, który opisał ją jako ?znacząco jasną, niemal okrągłą, jak gwiazda o wielkiej średnicy, jak słabo zdefiniowana mgławica planetarna?. Obiekt ma dwie wyraźne warstwy, odpowiadające dwóm kluczowym etapom odrzucania powłok zewnętrznych przez umierającą gwiazdę. Zewnętrzne halo jest pozostałością po ?pierwszej fazie skurczów? - podczas odejścia na asymptotyczną gałąź olbrzymów. Rozproszona z tego okresu materia rozciąga się na przestrzeni około połowy roku świetlnego. Bardziej zwarta warstwa wewnętrzna powstała pod sam koniec życia gwiazdy, nosi też wciąż widoczny ślad ciśnienia ją rozpychającego. Obecny rozmiar tego bąbla wynosi około jedną trzecią roku świetlnego - przekładając to ?na nasze?, materia ta robiłaby przemeblowanie w okolicach wewnętrznego obłoku Oorta. Gwiazda centralna ma jasność 15,9 mag, przy promieniu zaledwie 6.5% promienia Słońca. Sama mgławica jest znacznie jaśniejsza, ale i tu szaleństwa nie ma - 11,6 mag. NGC 2022 z Teleskopu Kosmicznego Hubble'a (źródło: wiki) Nalot na NGC 2022 jest bardzo prosty - przedłużamy linię wyznaczaną przez ?1 i ?2 Orionis (to te jasne południowe słońca w Gromadzie Lambda Orionis) o około półtorakrotność odległości kątowej tych dwóch gwiazd w kierunku wschodnim, lekko odbijając na północ (czytaj: przy górującym Orionie - troszkę w lewo). Znajdziemy tam parkę gwiazd 7 i 8 wielkości, oddalone od siebie o ok 10?. Tę linię znów przedłużamy w kierunku wschodnim mniej więcej o odległość między nimi. Dysponując odpowiednią aperturą i powiększeniem, coś tam powinno już zamajaczyć. W tej okolicy, oprócz szukanego obiektu jest kilka gwiazd 11-13 wielkości, co może delikatnie dezorientować obserwatora podchodzącego do engiecy z powiększeniem 20-krotnym lub mniejszym. Jednak w miarę przyzwoite rozmiary kątowe, sięgające pół minuty łuku, wraz z charakterystycznym mruganiem mgławic planetarnych powinno wystarczyć, by móc skutecznie zidentyfikować obiekt. Z mojego (raczej niewielkiego) doświadczenia z tą planetarką wynika, że 20x wystarczy, ale warto mieć na uwadze, że w tym przypadku więcej znaczy skuteczniej. Od powiększenia 40x wzwyż nie powinniśmy mieć żadnych wątpliwości, która z obserwowanych gwiazd uschnęła z tęsknoty za fiordami. źródło: Taki Star Atlas, wstawki kolorystyczne własne Pozornie, w wizualu szału nie ma. Ot, szarawe kółeczko, niespecjalnie wybijające się jasnością. Jednak wg opisów na CloudyNights, sporo zaczyna się dziać, jeśli do obserwacji zaprzęgniemy lustra 18? (i większe) oraz zapewnimy powiększenia rzędu 200x (i większe): mgławica zaczyna być wyraźnie elipsoidalna, z jaśniejszą krawędzią zachodnią (uwydatniając w widoku literę C), a w lepszych warunkach (lub większym sprzęcie) - z wyraźnie cętkowanym, słabszym wnętrzem i wyrazistymi krawędziami zewnętrznymi. Z pewnością warto wspomóc się filtrem O III, na który mgławica chętnie reaguje. Z dwuocznego punktu widzenia, obiekt daje sporo frajdy z racji samego odszukania, identyfikacji i bycia blisko limitu możliwości obserwacyjnych średnich lornet. NGC 2022 w szerszym polu. Źródło: Aladin Czy NGC 2022 jest do wyłuskania w 15x70 pod dobrym niebem? Czy pokaże coś więcej w szesnastu calach, a może i w czternastu, przy jednym z mroźnych, ale i krystalicznie czystych wyżowych epizodów? Chętnie się dowiem. Księżyc powoli zsuwa się coraz niżej, więc póki Orion wysoko wisi na niebie, wyceluj w jego głowę, spróbuj namierzyć NGC 2022 - i daj znać jak poszło!
    1 punkt
  4. No takie przepisy ktoś wymyślił ? Ale można drugie 5 oddać w ankiecie dla początkujących ?
    1 punkt
  5. Już kilka dni minęło, a frekwencja taka sobie. Nie zostawiajcie głosowania na ostatni moment, bo wyłączą prąd i potem będzie afera ?
    1 punkt
  6. Naukowcy ruszają w pościg. Cel: dogonić Oumuamua za 30 lat 2022-01-20. Radek Kosarzycki Naukowcy nie chcą odpuścić. Cztery lata po słynnym odkryciu przelatującego przez Układ Słoneczny przybysza z gwiazd, grupa badaczy chce rozpocząć pościg za tajemniczą planetoidą 'Oumuamua. Łatwo nie będzie. W 2017 roku Robert Weryk analizujący dane obserwacyjne z programu Pan-STARRS odkrył 30 mln km od Ziemi nietypowy obiekt - Oumuamua. Początkowo uznany za kometę obiekt miał kilka nietypowych cech, z czego najbardziej intrygującą było jego niegrawitacyjne przyspieszenie i zaskakująco wysoka prędkość. Szczegółowa analiza wykazała, że nie jest to obiekt należący do Układu Słonecznego, a jedynie przez niego przelatujący. Późniejsze obserwacje potwierdziły, że po raz pierwszy udało nam się odkryć planetoidę, która przyleciała do nas z innego układu planetarnego, przeleciała w pobliżu Słońca i właśnie się od nas oddala. Prędkość zatem udało się wyjaśnić, jednak niegrawitacyjne przyspieszenie obiektu do dzisiaj pozostaje tajemnicą. Od tego czasu powstało wiele teorii dotyczących natury Oumuamua. Część badaczy przypuszcza, że mogła to być planetoida, inni z kolei przekonani są, że jest to bryła zestalonego wodoru, która wskutek ogrzewania przez Słońce odparowuje wodór. W tym wypadku nie widzielibyśmy żadnego ogona materii jak w przypadku komety. Odparowywanie wodoru mogłoby zatem tłumaczyć przyspieszenie planetoidy. Problem jednak w tym, że takiej bryły zestalonego wodoru jak dotąd nigdzie nie widziano. Bardziej oryginalną teorię proponuje z kolei prof. Avi Loeb, który uważa, że 'Oumuamua może być pozostałością po statku obcej cywilizacji lub też satelitą/sondą wysłaną przez przedstawicieli obcej cywilizacji. Jak sam zresztą przekonuje w swojej książce pt. Pozaziemskie, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, należałoby po prostu planetoidę dogonić za pomocą jakiejś sondy i obejrzeć ją z bliska. Jeżeli nie jest to obiekt naturalny, to będzie to od razu widać. Pościg za międzygwiezdną planetoidą Oumuamua Nawet największe teleskopy nie są już w stanie dostrzec kształtu 'Oumuamua, bowiem obiekt ten jest już za daleko. Z tego też powodu zespół Initiative for Interstellar Studies przekonuje w najnowszym artykule, że wciąż mamy szansę dowiedzieć się, co nas odwiedziło ponad cztery lata temu. Badacze proponują wysłanie żagla słonecznego, który po wystrzeleniu z Ziemi i skorzystaniu z asysty grawitacyjnej ze strony Jowisza, byłby w stanie dogonić sondę i rozwiać nasze wątpliwości. Wyliczenia wskazują, że sonda, która wystartowałaby na początku 2028 roku, musiałaby najpierw dwukrotnie przelecieć w pobliżu Ziemi, raz w pobliżu Wenus i raz w pobliżu Jowisza, a następnie skierować się w pościg. Rozłożony żagiel wspomagany wiązką laserową emitowaną z Ziemi byłby w stanie dogonić 'Oumuamua w okolicach 2050-2054 roku. Nie jest to najszybciej, ale lepiej później niż wcale. Tego typu misja miałaby jeszcze jedną istotną zaletę. W ramach projektu Breakthrough Starshot naukowcy i inżynierowie intensywnie pracują nad opracowaniem technologii niezbędnych do wysłania żagla słonecznego, który w ciągu 20 lat byłby w stanie dotrzeć do najbliższej nam gwiazdy - Proximy Centauri. Misja do 'Oumuamua byłaby zatem doskonałą okazją do przetestowania przynajmniej części technologii niezbędnych do realizacji głównego celu programu Breakthrough Starshot. Przyznacie, że misja do planetoidy wydaje się drobnostką w porównaniu do misji, która miałaby polecieć do gwiazd, prawda? Może zatem warto spróbować. https://spidersweb.pl/2022/01/poscig-za-oumuamua-sonda.html
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)