Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.03.2022 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Korzystając z weekendu posunąłem trochę prace do przodu. Poskładałem wszystko wstępnie i czekam na 80 nierdzewnych śrub i śrubeczek żeby poskręcać i nawiercić na gotowo ? Czeka mnie jeszcze cała górna skrzyneczka, może do końca przyszłego weekendu uda się zamknąć pudełko ?
    2 punkty
  2. 18 marca 2022. Niby pełnia, a ja zastanawiam się co wybrać do szkicowania z bogactwa widocznego przy krawędzi Księżyca. Poniżej namiastka niewielkiego wycinka naszego Satelity. Krater La Perouse ma średnicę 78 km i głębokość 4,78 km. Nazwano go na cześć francuskiego oficera marynarki, żeglarza, odkrywcy i naukowca. Krater Kapteyn ma średnicę 49 km i nosi nazwę pochodzącą od holenderskiego astronoma. Pozdrawiam Jarek
    2 punkty
  3. Zdalne sesje zaczynają mi się coraz bardziej podobać. Co prawda innej opcji nie mam jak na razie AAP sterowane z komputera przez anydeska, ale działa i tak zostanie. Kilka nocek ze stycznia i lutego, w dość średnich warunkach, i do tego miejsckie LP... Na tą chwilę więcej nie walczę, tak mi się podoba ? Heq5, TS150F2,8, Asi533, L-extreme, L-pro , Bortle7 81x5min L-extreme 132x4min L-pro
    2 punkty
  4. Każdy pewnie oglądał Choinkę (NGC 2264), większość widziała maleńką, ale uroczą Zmienną Mgławicę Hubble?a (NGC 2261), ale ilu z was pokusiło się o obserwację pobliskiej gromady Trumpler 5? Pewnie mało kto, zresztą słusznie, bo to klasyczna paskuda. ? Warunki podczas wczorajszego wieczoru były mocno zmienne i nieco irytujące ? na przejrzyste, bo ?przewiane? przez ostatnie wichury niebo co rusz nasuwały się strzępy zachmurzenia znad Słowacji, do tego dokuczały dość mocne podmuchy wiatru. W takich okolicznościach przyrody nie było sensu rozstawiać zestawu do astrofoto, ale że byłem mocno wyposzczony to mimo wszystko postanowiłem zaliczyć krótką sesję obserwacyjną na podmiejskiej miejscówce. W użyciu był Taurus 350/1500 i w zasadzie jeden okular ? stustopniowy ES 14 mm. Zimowe niebo powoli ucieka, ustępując pola wiosennym konstelacjom, niemniej nasz cel jeszcze przez kolejny miesiąc pozostanie w dogodnej pozycji do wieczornych obserwacji. Opis starhoppingu pominę, bo okolica jest znana i często odwiedzana. Co do lokalizacji samej gromady wypada jednak zaopatrzyć się w szczegółową mapkę czy wydruk zdjęcia; jeśli ktoś myśli, że skoro ma do czynienia z całkiem sporą gromadą otwartą to ona sama wpadnie w okular, jest w sporym błędzie. Sam się kiedyś na niej ?przejechałem? ? kilka lat temu na zimowym zlocie w Odernem miałem sporą zagwozdkę: widzę coś czy nie? Zanim jednak przejdziemy do obserwacyjnych konkretów warto przypomnieć sylwetkę amerykańskiego (choć urodzonego w Szwajcarii) astronoma Roberta Juliusa Trumplera, który w swej karierze zawodowej zajmował się głównie gromadami otwartymi i ewolucją gwiazd. Pan Trumpler udowodnił istnienie materii międzygwiazdowej w płaszczyźnie Drogi Mlecznej, pochłaniającej światło odległych gwiazd i odpowiedzialnej za to, czego nie lubimy, czyli osłabienie jasności odległych deesków. Jego pomysłem jest też znana i stosowana po dziś dzień klasyfikacja gromad otwartych ? przykładowo Tr 5 jest II (wydzielona, o słabej koncentracji w kierunku centrum), 3 (o dużym zróżnicowaniu jasności składników), r (jak rich) i n (jak nebulosity), czyli powiązana z mgławicowością. Tr 5 jest starą gromadą, położoną na skraju obłoku molekularnego w Jednorożcu, w kierunku przeciwnym do centrum galaktyki. The Night Sky Observer?s Guide podpowiada, że Tr 5 na niebie zajmuje obszar 8 minut kątowych (co wydaje się wartością znacznie zaniżoną, bo choćby baza SIMBAD wskazuje na 16?) i ma jasność na poziomie 10,9mag. Niby całkiem sporo, ale jak już wspomniałem pozory czasem mylą. W rzeczonym NSOG-u opisano gromadę jako ?rich concentration of extremely faint stars? i ?nebulous patch?, która to plama pozostaje nierozdzielona nawet w teleskopach 16-18? przy stukrotnym powiększeniu. Nic dodać, nic ująć ? w wizualu mamy do czynienia z rozległym, mdłym, najlepiej widocznym zerkaniem pojaśnieniem; w jego detekcji pomaga delikatne poruszenie tubusem teleskopu. Chwilami miałem wrażenie pewnej ziarnistości obrazu, ale nie wiem czy faktycznie coś było na rzeczy, czy to zmęczony po całym dniu pracy wzrok płatał figle. Jeśli ktoś obserwował kiedyś kulistego Palomara 5 w Wężu, to poruszamy się w tych właśnie klimatach. Najlepszy widok odnotowałem w Esie 14 mm (pow. nieco ponad 100x, źrenica 3,5 mm). W dłuższych okularach tło nieba było za jasne, ale to raczej kwestia warunków ? w Bieszczadach pewnie okazałyby się bardziej użyteczne. Krótszy Pentax również nie zagościł w wyciągu. Nie próbowałem też obserwacji lornetkowych, co postaram się uzupełnić przy kolejnym podejściu. Tak sobie jednak myślę, że te 70-80 mm dwururkowej apertury to będzie pewnie minimum przyzwoitości przy tym obiekcie. Jeśli ktoś chce widzieć wyraźnie, pozostaje astrofoto ? poniżej prezentuję tfurczość własną, a mianowicie wynik ok. siedmiu godzin naświetlania (klatki po 4 minuty) z pomocą modyfikowanego Canona 6d i TS apo 65q. To czyste RGB, choć pewnie trochę wodoru z filtra wąskopasmowego dałoby tej fotce dobrego ?kopa?. Tr 5 to ta żółtawa plama powyżej Choinki, tworząca wraz z nią i NGC 2261 trójkąt równoramienny. Na koniec krótkiej sesji z satysfakcją przyjrzałem się kolejnemu potencjalnemu Obiektowi Tygodnia (to pokłosie telefonicznej pogawędki z Panasem). Się spodobał. ? To co, ktoś jeszcze spróbuje z Trumplerem i da znać jak poszło? PS plus to, co wypluła strona astrometry.net, która niestety Trumplera nie widzi.
    1 punkt
  5. Łukasz, ja zapłaciłem jak coś, bo widzę, że nie jestem na zielono ?
    1 punkt
  6. Hej, jako, że nie udaje mi się żyć bez ATMu - otwieram kolejny wątek budowy teleskopu ? Tym razem po dwuletnim używaniu swojego walizkowca na optyce 130/650, który jest ze mną wszędzie gdzie tylko jadę, postanowiłem przemyśleć wszystkie wady konstrukcyjne i usunąć je przy budowie większego brata ? Oczywiście wszystkie założenia konstrukcyjne są takie same: Maksymalnie minimalne rozmiary Całość ma się mieścić do podstawy Dobsona (oprócz profili) Dwucalowy wyciąg helikalny Crayforda Jak już wyżej wspomniałem, tym razem rolę trussowych rurek przejmą sztywne, aluminiowe profile o przekroju 10x20x2mm. Znając sztywność takich profili, w połączeniu z porządnym mocowaniem w klatce dolnej, cała konstrukcja powinna wykazywać zero ugięć nawet przy ciężkim, dwucalowym okularze w wyciągu. Wszystkie elementy teleskopu zostały zaprojektowane przeze mnie i w tym tygodniu plik zostanie zlecony do wycięcia na laserze. Materiałem będzie oczywiście dobrej jakości, nieśmiertelna sklejka liściasta ?
    1 punkt
  7. Przypatrując się zdjęciom, te pojedyncze gwiazdy są raczej z bliższego planu, natomiast pojaśnienie/mgiełka jest już blaskiem gromady.
    1 punkt
  8. Trzeba powiedzieć, że w ostatnich miesiącach pogoda nas nie rozpieszczała i okazji do obserwacji Księżyca było naprawdę niewiele. Zwłaszcza na terenach wiejskich wokół Krakowa - bo gdzie indziej nie sprawdzałem. Nie dziwota zatem, że gdy ostatnio trafiło się kilka ładnych nocy z przyzwoitym seeingiem, a do tego wpadł w ręce tak zacny Celestronek, człowiek jak to mówią - dosłownie rzucił się na kratery jak szczerbaty na suchary... No i taki jeden krater jeszcze wydobyłem z zebranych przy tej wspaniałej okazji materyałów:
    1 punkt
  9. Podjąłem dziś próbę zobaczenia Trumplera 5 przez teleskop 12", ale znowu jakoś nie mogłem ostatecznie powiedzieć, że widziałem to, co powinienem. Zerkaniem ujawniało się jakieś drobne skupisko gwiazd, wyróżniające się od tła i okolicy, i było otulone nieznaczną mgiełką, jednak chyba nie powinno być widać poszczególnych gwiazd tej gromady, więc obstawiam, że to były jakieś inne słońca, które próbowały mnie zmylić, a gromada była albo ową mgiełką, albo pozostała nieuchwytna.
    1 punkt
  10. Jeszcze jedna próbka z Celestrona. Tym razem starałem się tak dobrać metody obróbki, aby zbliżyć się pod względem "artykulacji" - czyli faktury czy stopnia wyostrzenia - do efektów uzyskiwanych z Meade LX200 ACF. Zdjęcie wykonane tego samego wieczora i w tych samych warunkach co fotka pokazana tutaj:
    1 punkt
  11. Mały ruch, więc może zapodam taką nagabywankę - patrzcie post powyżej ?Jeśli ktoś już patrzał, to niech nie zwraca uwagi. @wessel @tayson.82 @Lukasz83 @cyberboss @Ciekawska @miron @Zielu @AstroNorm @Pysiak @kenny @wismat @zombi @Acidtea @Energetyk @Artir @Astrotuvoc @Marcin Legin @jutomi @przemo77 @pszemek123 @prestoneq @Alien @stefanchm @Fobek @MaPa @Bodziok @ignisdei I każdy inny też wciąż może zamówić do końca marca.
    1 punkt
  12. I jeszcze jeden i jeszcze raz:
    1 punkt
  13. Jeszcze jeden kadr z tej sesji...
    1 punkt
  14. Kadr zbliżony do poprzedniego tylko 2 miesiące później, w nieco innym oświetleniu. Meade LX 200 ACF 8'' + ZWO ASI 178 MC. W sąsiednim wątku umieściłem kilka zdjęć wykonanych w ostatnich dniach za pomocą Celestrona C9,25'' - jeżeli kogoś interesuje porównanie efektów uzyskanych tą samą kamerą to zapraszam:
    1 punkt
  15. Trochę poszlifowałem, trochę pomalowałem, trochę pokleiłem... ?
    1 punkt
  16. Plany przeszły do fazy realizacji, dzisiaj odebrałem świetnie wycięte puzzle ?
    1 punkt
  17. 12.03.2022. Pierwszy raz o Klawiuszu miałem okazję usłyszeć w filmie Stanleya Kubricka, 2001: Odyseja kosmiczna. Inspiracją scenariusza była powieść Arthura C. Clarke'a o tym samym tytule, polecam. Poniżej kadr z filmu, przedstawiający ekipę badawczą przy monolicie znalezionym pod powierzchnią Księżyca we wnętrzu krateru Tycho. Grupa badawcza pod kierownictwem Heywooda Floyda przyleciała do miejsca odkrycia z bazy na wspomnianym już Klawiuszu. Poniższy szkic wykonany przy pomocy refraktora Sky-Watcher ED 120 przy powiększeniu 100x. Korzystałem z okularu Fujiyama Ortho-HD 9 mm. Wnętrze krateru jest bardzo obficie usiane małymi kraterami, które tworzą swoiste konstelacje /nawet nie próbowałem tego przenosić na papier/. Clavius to trzeci co do wielkości krater na widocznej powierzchni Księżyca o średnicy 225 km , po kraterach Bailly, które mają 287 km i D'Alembert 248 km . Clavius ma głębokość 3,5 km. Christophorus Clavius to łacińskie imię niemieckiego jezuity uczonego, matematyka i astronoma, który był przeciwnikiem systemu kopernikańskiego. Pozdrawiam Jarek
    1 punkt
  18. Wielka strata dla całego środowiska astromiłośniczego. Świetny astrofotograf, a prywatnie naprawdę fajny człowiek i kolega. Szkoda, że nie spotkamy się już pod afrykańskim niebem... Ciężko się przyjmuje takie wiadomości...
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)