W sumie, to każdy z elementów twojego zestawu jest ok. Tyle, że nie za bardzo do siebie pasują, jeśli chce się je zastosować do fotografii DS i wychodzi zestaw skrajnie trudny w użyciu.
Na twój montaż lepiej wrzucić coś lżejszego, z krótszą ogniskową. Zacząłbym od ogniskowych między 300 a 600 mm.
Czy musi być to refraktor? Wielu używa czegoś w stylu ED80. Zacząć można też od teleobiektywu. Ja od pewnego czasu polubiłem focenie Newtonem z krótką ogniskową, a montaż też używam niewielki (CEM-26), podobny nośnością do twojego.
Ogniskowa decyduje o doborze obiektów DS (i vice versa). Krótkie do mgławic takich jak np. Veil czy rozległych obiektów jak M31. Dłuższa do galaktyk o mniejszych rozmiarach kątowych.
Oczywiście można pójść w drugą stronę. Bodajże wczoraj Perry opublikował na forum kolejne świetne fotki zrobione jeszcze większą armatą niż twój SCT, ale robione z reduktorem i z montażu, na którym można by obracać szafę, a nie tylko teleskop.
Co do kamerek... Zostaje jeszcze inna kwestia, komputer do zbierania zdjęć i sterowania montażem. Do pominięcia jest tylko w przypadku wyboru lustrzanki. Jeśli jednak myślisz o kamerce, to komp być musi. Laptop, moim zdaniem, nada się, gdy foci się przy domu i jest zasilanie. W teren (przynajmniej moim zdaniem) nie ma jak ASIair. Łatwe w obsłudze i potrzebuje niewiele energii. Tyle, że ASIair ze specjalizowanych kamerek obsłuży tylko te, produkowane przez ZWO. Czy musi być kamerka monochromatyczna z dużym czipem. Niekoniecznie. Ja używam kolorowej ASI-533 i jestem z niej bardzo zadowolony.