Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.09.2022 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Gwiazdozbiór Liska(Vul) obfituje w takie smaczki czyli mgławice Sharplessa i różne obłoki wodorowe(oznaczone tutaj DU?) Co ciekawe najlepiej wszystko wylazło z OIII 3gen....a nie z H-beta... KONTRAST WYCIĄGNIĘTY ,DLA UWIDOCZNIENIA TYCH SŁABIZN Pozdrawiam Irek!
    4 punkty
  2. A czy potrzeba od razu sześciu łóżek, żeby spać w szóstkę? Co Ty taki luksusowy się zrobiłeś? ?
    3 punkty
  3. 2 punkty
  4. Bardzo dziękuję za wszystkie głosy ? Gratuluje zwycięzcom ? Jak jakiś moderator przeczyta ten post to fajnie by było zmienić w opisie wyników Michała na Mateusza ? keine grenzen
    2 punkty
  5. Właśnie podjąłem decyzję i zakupiłem bardzo dobrą lornetkę DeltaOptical Titanium 7x50 ?? Już jutro będzie w moich rękach i to co wiem o niej będzie już w mojej kolekcji na długie lata ?? Czytałem o niej w testach na optyczne.pl i nie jest źle za tą cenę z wyższej półki ?? Bardzo mi się podoba jej pole widzenia aż 7.5 stopnia ?? Co do Aberracji chromatycznej coś tak pisze słabiutko zauważalna ?? Jak będzie u mnie prześlę zdjęcia i kilka recenzji o niej hej ...?? Astropozdrówka
    1 punkt
  6. Podaję wstępne rozmieszczenie w poszczególnych pokojach według Waszej propozycji. Prośba do @Ciekawska i @Charon_X aby się określili, w których pokojach chcecie spać. Widać obłożenie w pokojach pod warunkiem, że nikt z deklarujących nie zrezygnuje.
    1 punkt
  7. ?ciekawe czy to przypadek ? Zapowiadała się całkiem dobra noc. Przejrzystość powietrza podczas drogi na obserwacje wskazywała na potencjalnie bardzo dobre warunki. Zawsze, gdy wyjeżdżam na obwodnicę Bielska-Białej z ulicy Bystrzańskiej kierując się w stronę Żywca i po chwili otwiera się widok na góry, gdzie majestatycznie króluje Babia Góra, to od razu można ocenić czego się spodziewać po nadchodzącej nocy. Na miejscu, w Złatnej byłem około godziny 19.40. Do nocy pozostało trochę czasu. Delektowałem się pięknem gór i pozostałościami zachodu Słońca. Zazwyczaj staram się przyjechać wcześniej, żeby po ciężkich dniach życia codziennego móc czerpać pełnię górskiej ciszy i atmosfery. Czasem mam wrażenie, że lubię to bardziej niż same obserwacje? Marcin już był na miejscu i chłodził 24-kę. Tej nocy niestety frekwencja zawiodła i spodziewaliśmy się tylko jeszcze jednej osoby. Tak też było i Marek dotarł mniej więcej godzinę później. Rozpoczęło się rozstawianie i ustawianie łapaczy fotonów, a ja spoglądałem w górę na pojawiające się jedna po drugiej gwiazdy. Tej nocy Marek eksperymentował sadzając na grzbiecie Evostara 72ED dodatkowy aparat i robił równocześnie dwa zdjęcia trochę wąsko i szeroko, a efekty tutaj https://www.astropoludnie.pl/viewtopic.php?f=59&t=1727 Marcin zaplanował kilka obiektów, a ja go namawiam tradycyjnie na ambitniejsze projekty biorąc pod uwagę jego 16-calowego fotonewtona i w tej chwili męczę go, żeby jak tylko się da najwęziej zrobił NGC 604, a we wrześniu dopalił materiału do Pease1. Niestety tej nocy warunki nie dopisały pomimo dobrej przejrzystości powietrza wieczorem więc żaden ambitny projekt nie miał szans powodzenia. Seeing był fatalny, a pomiary miernikiem SQM-L potwierdziły ten fakt https://www.astropoludnie.pl/viewtopic.php?f=52&t=1728 Wracając do 24-ki. Byłem dość krótko ponieważ około 00.30 skierowałem się w kierunku domu, gdyż następnego dnia trzeba było wstać do pracy. Oglądaliśmy tej nocy kilka standardowych obiektów przez Grubą Bertę, o których nie będę wspominał ? natomiast napiszę o x810,810810810? Ta kosmiczna liczba powstała przez dziwny zbieg okoliczności poprzez połączenie ze sobą Taurusa 600 - f/5 z Ethosem SX 3,7mm. Uzyskaliśmy powiększenie x810,810810810? ? Pomimo kilkunastu lat obserwacji nadal gonię za powiększeniami i sądzę, że naprawdę nie warto się ich bać ponieważ dzięki nim czasami ?wyskakują? nam obiekty lub szczegóły, których bez tego nie zobaczymy. Oczywiście ogromne znaczenie ma tutaj teleskop z którego korzystamy. Jednak lubię eksperymenty? A tej nocy x810 zaczęło się od znanej M57 czyli Mgławicy Pierścień. Już kilka lat temu, jak ją oglądałem w 20-tu calach i powiększeniu x405 zauważyłem, że ona wytrzymuje dosłownie niemal wszystko, a czym więcej jej dokładamy tym lepiej wygląda ?. Tak było i tym razem, gdy po Ethosie 6mm w wyciągu wylądował Ethos 3,7mm. Mgławica zyskała na szczegółach, a majacząca w zerkaniu przy x500 gwiazda centralna, po zmianie na x810 była widoczna bezpośrednio. Kolejny wymęczony obiekt w x810 to gromada M13. Niestety tutaj dał o sobie znać fatalny seeing tej nocy i gwiazdy nie wytrzymały takiego powiększenia, aczkolwiek doświadczenie było ciekawe, a wrażenia takiego głębokiego rozbicia niesamowite. Idąc za ciosem uderzyłem w M15, żeby dorwać Pease1, niestety znowu seeing nie pozwolił więc nawet nie zakładałem filtra bo obraz zbyt mocno się rozmywał. x810 okazało się również zbyt dużym powiększeniem dla Kociego Oka. W tym powiększeniu traciło na szczegółach i kolorze, ale skala dawała naprawdę ciekawy efekt. Na tym zakończyłem eksperymenty z x810,810810 mając na uwadze fakt, że zamierzam powrócić do tego przy lepszym seeingu i warunkach?
    1 punkt
  8. Obserwowałeś za statywu czy "z ręki" ?
    1 punkt
  9. Dziś w nocy nad ranem obserwowałem kilka gwiazd po prostu rewelacja. Płaskie pole widzenia,ostrość jak brzytwa ?? Gwiazdy punktowe na całym polu widzenia no no super lornetka będzie już na lata w mojej kolekcji. A te pole kątowe widzenia miodzio aż miło obserwować ??
    1 punkt
  10. Dzięki. Ten niebieski tu wychodzi z samego RGB. W Sercu dałem tlen z filtra L-extreme. Używam Canona 6d, czyli matryca kolorowa.
    1 punkt
  11. Cześć, Takiego motyla złapałem w nocy ? Mgławica IC1318 wraz z towarzyszami. IC 1318 (również Mgławica Motyl) ? mgławica emisyjna znajdująca się w konstelacji Łabędzia. Odkrył ją Edward Barnard w sierpniu 1893 roku. Mgławica ta jest odległa o 2500-5000 lat świetlnych od Ziemi w ramieniu Oriona Drogi Mlecznej. Nazwa mgławicy Motyl nawiązuje do jej kształtu, gdyż jej dwa świecące płaty są oddzielone od siebie przez długi, ciemny pas pyłowy. [Wiki] Niżej opis: Powiem Wam szczerze, że rejon między NGC6910, a LBN240 .. skradł moje serce. No co tam się dzieje! Kosmos jest super! Kompletnie się tego nie spodziewałem wybierając kadr. WO GT81 / EQ6-R PRO / QHY 163m (-20°C) Kanały: SII 70x300, Ha 70x300, OIII 70x300 Łączny czas: 17 godz 30 minut Zdjęcie zrobione pod Warszawą.
    1 punkt
  12. Nie za bardzo mogę edytować post, a chciałem wrzucić drugą wersję w zamian za pierwszą, żeby nie obciążać serwera tak bardzo ? Nieco zwiększony kontrast, zredukowana zieleń oraz wszedłem nieco w czerwień.
    1 punkt
  13. Newton200/1000, Canon 6d, 120 x 5 minut, 60 km od Centrum Warszawy.
    1 punkt
  14. Nikon D750, Sigma 28/1.4: 18x180s, f/2.8, iso 800.
    1 punkt
  15. Jak do tej pory to chyba najtrudniejszy dla mnie obiekt z którym się zmagałem. Materiału za wiele nie ma, ale uznając że po prostu wystarczy, zakończyłem myśląc że będzie ok. I tak, zacząłęm od wodoru, myślę LUZIK, potem tlen, mocno się zdziwiłem uzyskiwanymi klatkami, ni i siarka, odrobinę łatwiej jak tlen ... ale ogólnie mocne zdziwko. A tą nierówną walką, usunąłęm jeszcze ponad 30 klatek, głównie tlenowych. No nic na nich nie było... z resztą na prawie wszystkich, oprócz wodoru oczywiście. Myślałem że łatwiej pójdzie ... ? Standardowo, z miasta, tym co posiadam, Gem45, TS150F2,8, Asi533mmp, Antlia Edge SHO. I teraz czasy: S 48x10min H 41x5min O 70x10min
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)