Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.03.2023 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. 15 kilogramów stali - a to tylko mowa o statywie z nogami o średnicy prawie 3 cali. Na to 15 kilogramów metalu i elektroniki w postaci głowicy. Do tego 2.5 kg pręt przeciwwagi i dwa ciężarki po 10 kilogramów każdy. I na to wszystko jeszcze można zapakować 35 kilogramów teleskopów. W sumie ponad 85 kilogramów astronomicznego szczęścia. Tak się w skrócie prezentuje montaż Sky Watcher CQ350 Pro, który dzięki firmie Delta-Optical mam okazję testować. Producent montażu w ten sposób wypełnił lukę pomiędzy urządzeniami klasy EQ6 o nośności 15-20 kg i montażem EQ8 o nośności 50kg, ale którego sama głowica waży 25kg. Sky Watcher przy okazji zdecydował się na popularną obecnie konstrukcję “center balanced”, dzięki czemu głowica wciąż zachowała kulturalną wagę własną. Bo te 15kg choć brzmi poważnie, to jednak tyle samo ważą głowice montaży EQ6 czy NEQ6. Jest to słodki ciężar, który jak najbardziej jesteśmy w stanie sami umieścić na trójnogu, a następnie dołożyć na górze posiadane przez nas łapacze fotonów. A co w środku? Obie osie napędzane są silnikami krokowymi z przekładnią paskową. Oś RA posiada ślimacznicę zaopatrzoną w 308 zębów o średnicy 155mm. Oś Dec jest trochę mniej doposażona, bo dysponuje jedynie 288 zębami. Rozdzielczość w RA to 0.023 sekundy kątowej. Montaż wymaga zasilania 11-16V DC o wydajności prądowej 5A. Codzienną pracę ułatwiają czujniki pozycji startowej umieszczone na obu osiach, dzięki czemu montaż może ją odnaleść sam. Proces ten możemy uruchomić zarówno z pilota SynScan jak i z dedykowanej aplikacji, a również popularny wśród amatorów sterownik GS Server pozwala na tę operację. Fotografów na pewno ucieszy obecność PPEC - czyli korekcji błędu okresowego możliwa do zapisania na stałe w pamięci montażu. W przypadku CQ-350 PPEC ma rozdzielczość 200 pozycji. Miłośnikom porządku na pewno przypadnie do gustu pęk kabli poprowadzony wewnątrz montażu, dzięki czemu zasilanie, połączenia USB czy też kabelki RJ możemy podłączyć do głowicy montażu, a ich wyjście znajdziemy pod siodełkiem, skąd wygodnie odprowadzimy je dalej do zestawu obserwacyjnego. Standardowo w zestawie nie ma lunetki biegunowej - takową musimy kupić dodatkowo. Ale dokładne ustawienie na biegun możliwe jest z poziomu pilota SynScan po uprzednim wyrównaniu na 2 lub 3 gwiazdy. Jest też coraz więcej programów, które pozwalają na precyzyjne wyrównanie na biegun przy użyciu plate-solve (np. SharpCap czy Ekos). Składanie całości w działający zestaw nie jest zbyt uciążliwe i nie trwa długo. Trójnóg posiada wbudowaną poziomicę. Płyta montażowa jest płaska i posiada podkładki z twardego i śliskiego tworzywa sztucznego, prawdopodobnie polipropylenu. Umieszczenie głowicy na trójnogu nie sprawia problemów, potem bierzemy cztery śrubki - dwoma blokujemy głowicę do trójnogu, a kolejne dwie mocują pręt przeciwwagi. Pręt możemy umieścić pod dwoma różnymi kątami w zależności od szerokości geograficznej naszej miejscówki. Potem ciężarki, zasilanie, teleskop i możemy zacząć obserwacje. Siodełko standardowo umożliwia zamontowanie teleskopu na szynie Vixen lub Losmandy, a do jej blokowania służą dwa solidne pokrętła. Śruby do ustawiania azymutu i elewacji są wygodne w obsłudze, ale po ustawieniu warto położenie głowicy zablokować dokręcając odpowiednie śrubki zaciskowe. Dźwignie sprzęgieł posiadają koronki blokujące. Wydawało mi się to na początku zbędnym gadżetem, ale jak sobie uświadomiłem jakie może mieć skutki przypadkowe rozsprzęglenie zestawu z 35kg teleskopem, to w sumie te blokady zaczęły mi się bardzo podobać. No ale życie to nie bajka, i nie wszystko jest idealnie oczywiście. To co najmniej mi się spodobało to wyprowadzenie kabli na czoło głowicy od strony pręta przeciwwagi. W konstrukcji “center balanced” kable wychodzą z ruchomej części głowicy - no trudno, taki urok tego rozwiązania. Ale wszystkie te gniazdka możnaby umieścić na tylnej części obudowy, gdzie na pewno sprawiałyby mniej problemów z prowadzeniem podłączonych do nich kabli. Na przodzie niestety obracają się one po znacznym promieniu wraz z głowicą, a dodatkowo obecność pręta przeciwwagi wymagać będzie od użytkownika trochę uwagi przy prowadzeniu kabli. Natomiast niewątpliwie sama ilość kabli poprowadzonych wewnątrz montażu jest satysfakcjonująca. Na panelu czołowym mamy standardowe gniazdo zasilania, diodę LED, gniazdo USB do sterowania montażem z komputera, oraz gniazdka RJ do podłączenia pilota SynScan i guidowania. Kompletu dopełnia gniazdko SNAP do wyzwalania migawki aparatu. Z boku panelu mamy gniazdka połączone kablami wewnątrz montażu z odpowiednikami umieszczonymi na siodełku. Jest wejście zasilania 6-24V, które jest rozdzielone na trzy wyjścia pod siodełkiem. Ich sumaryczna obciążalność to 5A. To samo napięcie zasila również aktywny hub USB3.0, a cztery porty USB mamy również dostępne pod siodełkiem. Dodatkowo są trzy gniazdka RJ - 4, 6 i 8 pinowe, które po drugiej stronie dostępne są z boku siodełka. Obciążalność pinów gniazdek RJ to 0.5A. Możemy więc sobie rozplanować kabelkologię zestawu z użyciem tych przelotek. Z drugiej strony przy takiej obciążalności montażu na tubie teleskopu bez problemu możemy zamocować mały albo średni komputer, który będzie nam całością zestawu sterował i wtedy większość kabli będzie poprowadzona bezpośrednio z niego do komponentów zestawu. Pierwsze uruchomienie montażu przebiegło bez zakłóceń. Po włączeniu zasilania pilot SynScan przywitał typowymi pytaniami o położenie obserwatora, datę, godzinę, strefę czasową i czas letni. Następnie zaproponował znalezienie pozycji startowej na co się zgodziłem i po paru chwilach bziuczenia montaż zatrzymał się w wyznaczonej pozycji. Kolejne pytanie było już bardziej kłopotliwe - chodziło o “DEC offset”. Domyślałem się co to może znaczyć, ale upewniłem się w instrukcji. W przypadku kiedy chcemy używać podwójnego siodełka, niektóre z nich wymagają obrócenia osi Dec o 90 stopni, ponieważ osie zamontowanych teleskopów są prostopadłe do głównej szyny montażowej. Tutaj pojawia się potencjalny problem związany z blokerami osi Dec. Ponieważ wewnątrz montażu poprowadzone są kable, więc oś Dec nie umożliwia obrotu o 360 stopni, żeby nie ukręcić kabli. Zastosowano w niej mechaniczne stopery, które ograniczają jej ruch w zakresie około 150 stopni w obu kierunkach. Dlatego niemożliwe jest użycie podwójnego siodełka wymagającego obrócenia osi Dec o 90 stopni, ponieważ wtedy ruch w jednym z kierunków będzie ograniczony do około 60 stopni przez mechaniczny bloker. W drugą stronę będziemy mogli kręcić o 240 stopni, ale to w niczym nie pomaga. Dlatego jeśli chcemy zastosować szynę z podwójnym siodełkiem w CQ-350 musimy szukać rozwiązań, w którym szyna główna jest równoległa do osi mocowanych teleskopów. Z tego też powodu według mnie opcja “DEC offset” powinna być zablokowana w tym modelu montażu. Zachowawczo więc wybrałem “DEC offset” jako zero i następnie napotkałem w pilocie możliwość wyrównania na 1, 2 lub 3 gwiazdy. Po wyrównaniu na 2 lub 3 gwiazdy dodatkowo pojawia się możliwość dokładnego ustawienia montażu na biegun. Przetestowałem również kontrolę montażu z komputera za pomocą kabla USB oraz sterownika GS Server. Po wybraniu w opcjach połączenia odpowiedniego portu szeregowego oraz szybkości 115200 bez problemu udało się z montażem dogadać i sterować nim z komputera. Silniki krokowe montażu chodzą nie całkiem cicho, ale kulturalnie. Przyspieszenie jest płynne, nie następuje skokowa zmiana szybkości silnika podczas rozpędzania. Obciążenie CQ-350 za pomocą teleskopu SCT8 nie jest oczywiście adekwatne do jego natury i ledwo mi starczyło pręta przeciwwagi, żeby zrównoważyć ten teleskop. Ledwo starczyło z krótszej strony znaczy się. Ze względu na nieustępliwe chmury na takich suchych testach zakończyłem pierwszą sesję z CQ-350 Pro.Teraz czekamy na trochę nocnej pogody i po większym dociążeniu montażu mam nadzieję przekonać się jak bardzo bym go chciał w mojej szopce. No i jeszcze do przetestowania będzie współpraca z telefonem przez moduł WiFi. Sterowanie takim misiem z komórki na pewno będzie atrakcją samą w sobie 🙂 Ciąg dalszy nastąpi…
    10 punktów
  2. Dwa zdjęcia Słońca wykonane 21.03.2023r , na pierwszym dwie grupy plam 3256 oraz 3257 na drugim dobrze widoczny wyrzut masy , niestety warunki były słabiutkie przez co brakuje ostrości na protuberancjach . Lunt60 asi174mm barlow tele vue3x , na zdjęcia składa się po 20%z1000kl stackowane w Autostakkert póżniej obróbka w Registax6 i Photoshop, to dopiero moje początki z Luntkiem chętnie poznał bym jakieś sugestie .
    4 punkty
  3. dwa lata później - tym razem na TS 71SDQ - filtr L z centrum Torunia wyszło mi prawie 300 klatek x 1 minuta przecież to niemożliwe żeby złapać IFN czy inne ciemne syfy na Lce z miasta co??
    4 punkty
  4. Po rozmowie z Panem Leszkiem i Panią Krysią podaje koszty Nocleg 50 zł Śniadanie 32 zł Obiad 50 zł. Koszt opłaty zlotowej 10 zł (identyfikatory + kiełbasa, ketchup, musztarda i chleb) - opłata obowiązkowa dla każdego uczestnika. Do dyspozycji mamy tylko Pyrlandię. Zlot trwa od czwartku do niedzieli - 20.04-23.04.2023, 3 pełne doby. Zakres Nocleg Śniadanie Obiadokolacja opłata zlotowa 1 doba 50,00 zł 32,00 zł 50,00 zł 10,00 zł 3 doby (cały zlot) 150,00 zł 96,00 zł 150,00 zł 10,00 zł Czyli koszt całego zlotu to 406 zł Wpłaty należy dokonać do 16 kwietnia. Pieniądze przelewam 17 kwietnia. Będę uzupełniał wpłaty na bieżąco na liście zapisanych osób. wpłacamy na konto: 42 1020 5558 0000 8102 3132 1028 Piotr Gaik Wplata musi w tytule zawierać Wasz Nick. Czekam na wpłaty. Wpłaty będę aktualizował na bieżąco w wątku zapisy
    2 punkty
  5. kolejny ustrzelony obiekt w poprzednie niezbyt udane (pogodowo) nocki tym razem padło na ciemną (powierzchniowo) M101 - żeby nie było za prosto - oczywiście Księżyc daje swoje tak więc 50 x 3 minuty - ASI1600 MMPro + ZWO dualband i niebieski oldskoooolowy SW 102/500 ( SuperAchro VeryAberrating ? ) tutaj już drugi pseudo/sztuczny-flat w moim wykonaniu - troszke lepiej mi poszło niż poprzednim M81 razem ?
    2 punkty
  6. O w pytke, jak Ty tak zaczynasz... Chapeau bas!
    1 punkt
  7. Napisz jak najwięcej wad bo nie chce wydawać kasy, a zapowiada się świetnie 😉
    1 punkt
  8. Co by jeszcze Ci doradzić, kup sobie obrotową mapę nieba , lub wydrukuj takową (jak największą) to najlepszy sposób na poznanie nieba i nie potrzeba do tego żadnej optyki , choć lornetka jest przydatna. Niebo masz wspaniałe, tylko pozazdtościć
    1 punkt
  9. Ten kitowy okular jest słaby, ale należy pamiętać, że na każdej klasy okular działa ogólna teoria optyczna mówiąca, że wraz ze wzrostem powiększenia obraz marnieje (spadek kontrastu, ostrości i jasności). Teleskopik SW 6 Dob choć dla ciebie spory to na dzisiejsze amatorskie standardy jest średniakiem gabarytowym. Na szczęście jest to F/8 więc klasa okularów nie gra tu większej roli jeśli chodzi o wady brzegowe pola widzenia. Radzieckie lornety są zdecydowanie bardziej przywoite niż niejeden chińczyk. Najpierw trening lornetą i może mapki drukowane + czerwona latarka? ..bo od ekranów i innych niepożądanych świateł oko się "naświetla" i przestaje być zbytnio czułe na słabiutkie światło obiektów na niebie. Ile umiesz już odnaleść konstelacji z mapką?
    1 punkt
  10. Dziękuje bardzo wszystkim za porady. Zrobię dokładnie tak jak pisaliście. Znalazłem nawet poradziecką lornetkę Tento 10x50, z którą spróbuje coś podziałać. Nie chcę na razie zbyt dużo inwestować, wole oswoić się z tym co posiadam, ale moje pierwsze wrażenia jeżeli chodzi o używanie tego mniejszego okulara 10mm są bardzo mierne. Obraz jest jakiś ciemny, wręcz nieostry. Jeżeli chciałbym w przyszłości rozbudować zestaw o dodatkowe okulary to co polecacie? Oczywiście chciałbym, żeby był to sprzęt w przystępnej cenie.
    1 punkt
  11. Też mnie się wydaje że te nowości to są tylko ubarwione przez produkcento starocie. Aby coś wcisnąć nowego, byle zmienić pudełko, kolor opakowania lub nazwę ale to ciągle to samo...
    1 punkt
  12. Nadadzą się. W 95% to wymówka dla wprowadzenia nowej serii filtrów, które nie mogą być tańsze, a wprowadzone poprawki sprawdzą się w obu typach matryc. Wiele zdjęć, które mi się podobają były robione takimi starymi filtrami jakie mam sam. A ponieważ moje zdjęcia mi się tak nie podobają, więc łatwo wywnioskować, że to nie jest problem filtrów 🙂
    1 punkt
  13. Niebo miejskie Bortle 7 nie jest może wymarzonym tłem obserwacji, ale może ta notatka obserwacyjna zachęci kogoś do wyjścia nawet na ogródek, bo na niebie zawsze jest coś do wyypatrzenia. 15.01.2023 20.30-22.00 GSO 8" Dob Zdjęcia: Aladin DSS2 Cały dzień padało i wiało, późnym wieczorem front przeszedł i nagle się rozpogodziło. Powietrze suche, temperatura 3°C, wyczuwalny wiatr, choć tłumiony przez budynki. Pomimo LP Bortle 7, brak zapylenia skutkował dużą przejrzystością i brakiem wyraźnej łuny. W pierwszej kolejności zapolowałem na kometę C/2020 V2 (ZTF), która obecnie przemierza Kasjopeję i jest dość łatwa do namierzenia blisko psi Cas (4,7mag). Tego wieczoru kometa była widoczna przy łańcuszku czterech gwiazd 9-11 mag już w okularze 26mm (ź.w. 4,3mm), a każdy krótszy lepiej ją kontrastował jako sporą mgiełkę o jasności pewnie ok. 10mag. Co ciekawe, udało mi się złapać gwiazdy o jasności około 12mag. Mapa z MegaStar5 Szukając planetarek dostępnych na niebie Bortle 7 trafiłem do Perseusza, jednak najpierw natknąłem się na gromadę otwartą NGC 1342. Z mapy SkySafari wynikało, że jest mała, ale w okularze okazała się dość spora, choć luźna, z kilkoma charakterystycznymi wzorami z gwiazd. Bardzo ładny obiekt, wart odwiedzenia pod ciemnym niebem. Dalej były już trzy planetarki. Dwie małe i jedna spora. Pierwsza w kolejności była IC 351 (11,9mag 0,1'x0,1'). Od gwiazdy omikron Persei trzeba skoczyć 2,8 stopnia na północ-północny wschód do nieregularnego czworoboku gwiazd 6-7 mag, a na zachód od nich znaleźć mały trapez, którego jedna z gwiazd jest podwójna. 15' na północny zachód od niego leży planetarka. To najdalsza "gwiazdka" trójkąta ostrokątnego w którym pozostałe gwiazdki mają jasność 9,5 i 11 mag. Planetarka pokazuje "tarczkę", a raczej swoją niegwiazdową naturę w wyższych powiększeniach i dość dobrze reaguje na filtr UHC. Kolejna to IC 2003 (11,6mag 0,1'x0,1'). Leży pomiędzy gwiazdami zeta i xi Persei.W połowie drogi między nimi jest dość szeroki czworobok z gwiazd 8-10 mag od którego trzeba wrócić 16' na południe do parki gwiazd 10-11 mag (sep. 50"). Planetarka tworzy z nimi trójkąt ostrokątny, podobnie jak poprzednia. Ta wydała mi się nieco większa i nieco lepiej zareagowała na filtr UHC. Ostatnią planetarką tego wieczoru była NGC 1514 (10,9mag 2,3'x2,0'), stara znajoma, bardzo ciekawa wizualnie. W niskim powiększeniu bez filtra widać tylko gwiazdę, być może z ulotną poświatą. Dopiero skontrastowanie tła i filtr UHC pokazują rozległe halo planetarki. Na koniec spróbowałem znaleźć pobliską gromadę otwartą NGC 1245 leżącą bardzo blisko gromady Alfa Persei (Melotte 20). Nie pamiętam, żebym ją kiedykolwiek obserwował, może dlatego że leży w takim miejscu, przyćmiona jasnymi gwiazdami Mel 20. Gromada nie jest wcale taka prosta do namierzenia na niebie Bortle 7 i sporo się namęczyłem żeby dotrzeć w jej najbliższą okolicę. Pomógł mi w tym charakterystyczny układ sześciu gwiazd na północ-północny zachód od niej. Szczerze mówiąc, jedyne co dostrzegłem to bardzo ulotna poświata wielu słabych gwiazd, ale gdybym nie wiedział, że tam jest gromada, to nie ma szans żebym ją wypatrzył. Zdjęcie DSS2 pokazuje jaka to bogata i gęsta gromada, ale wymaga ona dużo ciemniejszego nieba. I tak minęło półtorej godziny pod czystym niebem. Jak widać, nawet niebo Bortle 7 potrafi pokazać wiele ciekawych obiektów. Źródło: http://www.astronoce.pl/obserwacje.php?id=273
    1 punkt
  14. Cześć! W sierpniu poprzedniego roku zebrałem trochę materiału gwiazd zmiennych o bardzo krótkim okresie zmian jasności. Wykresy zostały przedstawione w formie raportu dla Amerykańskiego stowarzyszenia obserwatorów gwiazd zmiennych (AAVSO). Jasności zostały przedstawione w filtrze TG, bez transformacji do standardu BVR Gwiazda zmienna GP And (czerwony wykres), znajdująca sie w gwiazdozbiorze andromedy. GP And jest gwiazdą pulsującą typu HADS (Gwiazdy o dużej amplitudzie δ Scuti. Są to pulsatory radialne, wykazujące asymetryczne krzywe blasku i amplitudy >0,15 mag.). Zmiany jasności gwiazdy na przestrzeni 4 godzin 30 minut Gwiazda zmienna DM Cyg (czerwony wykres), znajdująca się w gwiazdozbiorze Łabędzia. DM Cyg jest gwiazdą typu RRAB (Zmienne RR Lyrae z asymetrycznymi krzywymi blasku, okresami od 0,3 do 1,0 dnia i amplitudami od 0,5 do 2 mag.) Zmiany jasności gwiazdy na przestrzeni 3 godzin 20 minut Gwiazda zmienna V2455 Cyg (czerwony wykres), znajdująca sie w gwiazdozbiorze Łabędzia. V2455 Cyg jest gwiazdą pulsującą typu HADS (Gwiazdy o dużej amplitudzie δ Scuti. Są to pulsatory radialne, wykazujące asymetryczne krzywe blasku i amplitudy >0,15 mag.) Zmiany jasności gwiazdy na przestrzeni 2 godzin Teleskop sw 200/1000 baader mpcc mkIII neq6 pro beltmod canon eos 1200d mod 60/240 + zwo asi 290mm iris, ASTAP darki biasy flaty
    1 punkt
  15. Cześć! Zrobiłem porównanie zdjęć gromady Melotte 15 wykonane przez dwa różne sprzęty. Pierwsze zdjęcie przez samyanga o ogniskowej 135mm, drugie zdjęcie przez teleskop o ogniskowej 1000mm. Ponad 7 krotnie większa ogniskowa teleskopu pozwala uchwycić szczegóły niedostępne dla samyanga. Porównanie oczywiście nie jest jeden do jednego, użyłem dwóch różnych aparatów oraz filtrów, mimo to chciałem się podzielić 😁 Pierwsze zdjęcie 5 klatek po 120 sekund (10 min); ISO 400 Samyang 135, przysłona f2 neq6 pro beltmod canon eos 1200d + filtr CLS luneta 125mm + zwo asi 290mm stack dss, obróbka ps + starnet darki biasy flaty Drugie zdjęcie 18.04.2022 11 klatek po 900 sekund każda (2,75h) sw 200/1000 neq6 pro goto beltmod canon eos 60d niemodyfikowany Optolong L-eXtreme guide scope 60mm + zwo asi 290 stack dss obróbka ps
    1 punkt
  16. Najmarniejsza lornetka nauczy Cię orientacji na nieboskłonie. Telep się chłodzi a Ty z leżaczka czy fotelika bobrujesz po gwiazdozbiorach. Jak będziesz miał dość, wycelujesz swoją "armatę" i poszukasz konkretnego obiektu. W ten sposób szybko nauczysz się nieba oraz docenisz i dwururkę i armatę. Obie mają swoje zalety.
    1 punkt
  17. Kup sobie filtr słoneczny w oprwaie lub samą folie ND5, oprawienie takiej folii nie jest trudne, a folia nie jest droga . Obserwacje Słońca są dosyć ciekawe. Z innych filtrów to polaryzacyjny jeżeli Księżyc jest za jasny.
    1 punkt
  18. Szukacz ma tam słabszy, bo 30mm, ale jakby pożyczył lornetke ok.10x50 to by się łatwiej i szybciej rozeznał w mapie nieba w małym powiększeniu i szerokim polu widzenia. Nawet jeśli tam wypatrzy jakąś "mgiełkę" na chybił-trafił, niech od razu próbuje namierzyć ją także w telepie. Takie odkrywanie nieba jest najbardziej fascynujące. Dodatkowo przy zwykłym szukaczu telepa napotka trudność w postaci odwróconego obrazu i trzeba sie z tym oswoić. Na początek łatwe to M45 Plejady, NGC884 Podwójna gromada, przeskanowanie 3 gromad w Woznicy (Auriga), szukanie 2 trypletów galaktycznych pod Lwem, wstrzelenie się na chybił-trafił za ogon Lwa w Warkocz Bereniki i wielką gromade galaktyk, pomęczyć długo Wielką Niedźwiedzice i jej galaktyki, w Herkulesie łatwo zlokalizować M13 , obok Vegi w Lutni odkryć epsilony (2 ciasne układy podwójne słabszych gwiazdek) i mini mgławiczke pierścieniową M57 (charakterystycznie położoną między dwiema jaśniejszymi gwiazdami), są i inne po dobrym rozeznaniu się w gwiazdozbiorach :)
    1 punkt
  19. Cześć @kamillos Jestem wizualowcem i to w sumie dość świeżym. Obserwuję niebo ( nie tylko nocne ) do pięciu- sześciu lat. Pasja mnie wciągnęła, bo tak jak Ty interesowałem się kosmosem od dawna. Tematów z którymi musisz się zaznajomić jest sporo ale postaram się maksymalnie streścić wszystko i odnieść do Twojej sytuacji. Jak coś będzie niejasne to dopytasz. 1. Przygotowanie do obserwacji. a) Sprzęt. Ważną kwestią jest to aby sprzęt miał temperaturę otoczenia ( to o czym wspomina @Mareg ). Teleskop najlepiej wystawić godzinę-dwie przed obserwacjami na dwór. Ważna też jest odpowiednia kolimacja ale ten temat na tym etapie sobie odpuść. b) Wzrok. Teleskop to ważna sprawa ale należy pamiętać że to oczy są naszym głównym przyrządem optycznym. Poczytaj o adaptacji wzroku do ciemności. Ja obserwuje małym teleskopem , który dal wielu nie jest nawet akceptowalnym minimum do takiej zabawy. Ale kiedy jadę w najciemniejsze miejsce w okolicy i siedzę tam dwie - trzy godziny bez żadnych źródeł światła widzę więcej niż niejedna osoba z dużo większą armatą, która bez adaptacji idzie poobserwować w towarzystwie latarni. Jeżeli używasz telefonu ze stelarium to przyciemnij go na maksa i włącz tryb nocny ( czerwony ). c) Miejscówka. Ja jeżdżę w odludne miejsca ( pola, leśne polany ) bez sztucznych źródeł światła w zasięgu wzroku i uznaję tylko taki rodzaj obserwacji. Oczywiście czasem popatrzę nawet przez okno w kuchni przy pomocy teleskopu, ale gdy tylko mam okazję jadę pod ciemne niebo. Dlatego postaraj się maksymalnie odciąć od sztucznych świateł latarni, domów i innych. 2. Obserwacje a) Wybór i wyszukiwanie obiektów. Niektórzy lubią skanować sobie niebo, inni złapać 20 -30 obiektów podczas sesji, jeszcze inni wycisnąć maks detalu z widoku w okularze. Ja lubię wiedzieć na co patrzę, albo zrobić sobie jakiś szybki rysunek i sprawdzić w domu co oglądałem. Na początku wybierz sobie kilka obiektów do obserwacji, te najjaśniejsze należą do Katalogu Messiera, jest też sporo jasnych obiektów NGC ale na to przyjdzie pora. Dwa - trzy obiekty na początek wystarczą, najlepiej jak by były jak najbliżej siebie. Podstawą poruszania się po niebie są gwiazdozbiory, a tak naprawdę najjaśniejsze gwiazdy w tych gwiazdozbiorach. Bez znajomości tych "drogowskazów" ( umiejętności ich odnajdywania i rozpoznawania ) tak naprawdę nie da się odnaleźć konkretnego obiektu. Chyba że masz Go-To. Ponadto odwrócony obraz w szukaczu jak i teleskopie nie ułatwią Ci wyszukiwania obiektów. Ja używam tylko Red-Dot. Tak się nauczyłem , każdy inny szukacz lądował na giełdzie. Nawet jak miałem GSO 12" z szukaczem kątowym to po jednej sesji zainstalowałem mój sprawdzony Sky-Surfer od Baadera. b) Odpowiednia pozycja przy teleskopie. Może to trochę śmieszne, ale nie ma nic gorszego niż niewygodne obserwacje. Miałem kiedyś taki teleskop jak Ty i sprzedałem go dość szybko. Nie dla tego że byłem rozczarowany widokami, ale dla tego że był dla mnie niewygodny. Z czasem okazało się że wygoda jest u mnie ważniejsza nawet od wielkości lustra. Ja mam 190 cm wzrostu i schylanie się do okularu sprawiało że bolała mnie szyja. Dlatego ważne jest jakieś krzesełko albo taboret, coś co pozwoli Ci wygodnie i komfortowo podziwiać kosmos. Chyba że masz 120 cm wzrostu , wtedy obserwacje w zenicie to będzie bajka 😉 . Na początek spróbował bym na Twoim miejscu M 44 i M 67 w gwiazdozbiorze Raka ( jeżeli masz dostęp do południa ) Wyszukiwanie obiektów wykonuj z okularem 25 mm. Jeżeli na coś trafisz i chcesz zwiększyć power wtedy zmień na 10 mm.
    1 punkt
  20. @kamillos, na początek najłatwiejszym obiektem jest Księżyc i na nim najlepiej uczyć się ogarniać teleskop i seeing. Teraz jest nów, więc na niego musisz poczekać jeszcze parę dni. Pamiętaj, że przy obecnej pogodzie Twój teleskop po wyniesieniu potrzebuje przynajmniej z godzinkę aby lustra osiągnęły temperaturę otoczenia i swoje normalne kształty. Niebo masz całkiem przyzwoite, więc spokojnie możesz zabierać się za linkowaną tabelę Wimmera.
    1 punkt
  21. Cześć, Niestety sezon na planety już za nami, możesz jeszcze próbować ustrzelić Marsa ale Saturn już jest pod horyzontem a Jowisz właśnie zachodzi. Tak jak pisał szdom1 gromady otwarte i kuliste to pewniaki. Sprawdz też ten link. https://astrofan.pl/tabelawimmera/
    1 punkt
  22. Witamy na forum. Nie jestem wizualowcem więc moje porady będą bardzo ogólne. Jeżeli korzystasz ze stellarium to powinieneś poradzić sobie z opanowaniem obiektów aktualnie widocznych na niebie. Osobiście proponuję zacząć od Układu słonecznego. Venus, Jowisz, Mars... O Księżycu nie piszę bo już na pewno go zwiedziłeś. Następnie zabierz się za gromady otwarte oraz perełki czyli gromady kuliste. Od tego bym zaczął. A jeżeli chcesz mgiełek to na początek oczywiście M42, którą znajdziesz w konstelacji Oriona. Planowanie sesji możesz spróbować zorganizować sobie tutaj: https://telescopius.com Powodzenia. pzdr. Szymon
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)