Ranking użytkowników
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 31.08.2024 uwzględniając wszystkie miejsca
-
2 punkty
-
Po ostatnich dość nieprzyjemnych perypetiach związanych przez oślepianiem światłami latarek, aut i laserów przez sąsiadów postanowiłem zmienić miejscówkę. Pojechałem jakieś pół km dalej. I to była dobra decyzja. Poprzednia miejscówka była nadal oślepiana światłami. Nie wiem, co ci ludzie mają narąbane w głowach? No i obowiązkowo oświetlone domy 360 stopni przez pół nocy! Ogólnie jest coraz gorzej. Oprócz jednego auta (pewnie myśliwych), które mnie wyminęło, nic się nie działo. Celem na dzisiaj były zdjęcia asteryzmów. Sukces był połowiczny. Zapomniałem zapasowej baterii do aparatu, a obecna wyczerpała się po godzinie. Miałem na szczęście Galaxy S23 Ultra. Zrobiłem zdjęcia kilku asteryzmów, przeleciałem letnie klasyki, zrobiłem kilka fotek tym obiektom, oraz kilka zdjęć Samsungiem S23 Ultra. Na koniec obserwacji przyszedł czas na obserwację Saturna i Jowisza przez ES 8.8mm (170X). Planety bardzo dobrze widoczne wraz z księżycami. Nic odkrywczego za bardzo nie obserwowałem, taka lightowa sesja. W domu byłem o 1:30. Wrzucam kilka fotek. Miejsce obserwacji: Zdjęcia a Sony Alfa S7: Bonus - zdjęcia z Samsung S23 Ultra + teleskop: Asteryzmy:2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Na początek najbardziej czerwony zachód słońca jaki w życiu widziałam - czas: poniedziałek wielkanocny, miejsce: okolice Kęt. Spójrzcie na pierwsze, dość niewyraźne zdjęcie - to wygląda jak sygnalizacja świetlna, prawda? Otóż nie. To nasze piękne słonko. Widok był tak niecodzienny, że tata zdecydował się na postój na najbliższej stacji, by lepiej obejrzeć to zjawisko. Widoczna przez pyły w atmosferze i warstwę stosunkowo cienkich chmur tarcza Słońca żarzyła się złowrogą czerwienią na szarawym niebie niewzruszonym barwą naszej dziennej gwiazdy. Słońce było tak przygaszone, że bez żadnej szkody dla wzroku można było oglądać je w niewielkiej BGSz 2.3x40, ostatnie zdjęcie zresztą zrobione zostało przez telefon do niej przyłożony. Ps Zignorujcie tę paskudną reklamozę dookoła. Kolejny zachód słońca nie był już aż tak niecodzienny - oto wielkopolski widok z pociągu, który zawiózł mnie i Filipa na tegoroczny wiosenny zlot. Słońcu towarzyszą tutaj cirrusy i najprawdopodobniej jakiś dogorywający cumulonimbus, wyżej w kadrze altocumulus Majowy zachód na krakowskich błoniach w towarzyskie różnego rodzaju cirrusów, altocumulusów i stratocumulusów Timelapse z pierwszego tegorocznego czerwcowego zachodu słońca widocznego z Kasprowego Wierchu i późniejszy widok na Zakopane i nie tylko PXL_20230601_182350391~2.mp42 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
Z przyjemnością informuję, że na XXVIII odbędzie się prelekcja pt. "Mity w astrofotografii" przez @Piotr K.. Dokładny termin prelekcji jak również ogniska ustalimy na miejscu (wszystko zależy od pogody). Jak by jeszcze ktoś chciał udzielić jakiejś prelekcji to serdecznie zapraszam. W związku z tym, że sponsor się wycofał to niestety nie będzie nagród za prelekcje jak wcześniej.1 punkt
-
Kilka ciekawostek z nocnej sesji 28.08, przy tym świetle na powierzchni było sporo ciekawych zakątków. ED80/600+barlow 2x+C60D, po 20% z 3tys. PIPP, AS3, GIMP: Rozświetlone wnętrzności Claviusa: Klasyka, w tym świetle piękne miejsce: Najciekawsze co uchwyciłem - w kraterze Pitatus ciągnąca się od Hesiodusa smuga świetlna, obok wycinek z podkręconą jasnością dla uwidocznienia zjawiska: Na podglądzie w LROC widać którędy poszło światło od strony Hesiodusa, jest tam taki przesmyk łączący oba kratery:1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Trochę zachodów z ostatniego pół roku 🙂 Lipcowy zachód w Krakowie w towarzystwie chmur altocumulus stratiformis Tutaj wydaje mi się, że mamy cirrocumulus albo cirrus homomutatus oraz cirrus uncinus, wrzesień, Kraków Toruński zachód z połowy września, w tle cirrus lub cirrostratus fibratus, niżej stratocumulusy Tym razem październik w Krakowie, cirrusy i altocumulusy Wieczór zaćmienia księżyca, stratocumulusy Połowa grudnia, altocumulus stratiformis, na drugim zdjęciu widać ładnie takie jakby dziury w chmurze, to odmiana lacunosus Przepiękny zachód słońca z ubiegłego wtorku z altocumulusami, na pierwszym i ostatnim zdjęciu widać też virgę. Na końcu dorzucam krótki timelapse 🙂 PXL_20231219_145448875.mp41 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Kilka zdjęć uzbieranych od czasu, gdy ostatni raz pisałam w tym wątku 😄 LIpcowy zachód słońca po burzy w Krakowie, 2021: KIlka chorwackich zachodów słońca z sierpnia 2022: Zachód słońca tuż po burzy nad Słowenią okraszony promieniami zmierzchowymi, sierpień 2022: Grudniowy wschód słońca u podnóży Beskidu Małego (2022):1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ja niestety muszę zrezygnować. Nie udało mi się ogarnąć wolnego w pracy 😕 proszę o skreślenie z listy.0 punktów