Witam, ok 3 lata temu stanąłem przed podobnym dylematem , 6 letni syn , pełen zapału do nocnych astro obserwacji , oczytany po pachy, bez problemu operowal nazwami planet, konstelacji , gwiazd.. poczytałem , poradziłem się na forach, nawet umówiłem spotkanie z forumowiczem z miasta. Stanęło na Maku 127, aluminiowy stelaż, w zestawie z kątówką, dwoma podstawowymi okularami, do tego dokupiłem soczewkę barlowa, okular vixen 10 mm, folie słoneczna badera plus dekielek. Dziecko miało frajdę przez pierwsze kilka miesięcy , Saturn z pierścieniem chyba zrobił na nim największe wrażenie , księżyc za to powalił małżonkę. Po jakims czasie dokupiłem adapter do telefonu korkowego i zacząłem (już w osamotnieniu i trwa do dnia dzisiejszego) robić pierwsze fotki głównie księżyca - jest najprostszy w fotografowaniu manualnym tj. bez automatycznego prowadzenia. Dodam, ze dziś zakupiłem nasadkę binokularową William optics, pod namową astroforumowiczow 🙂 życzę powodzenia i czystego nieba 🙂