Janko

Czy tak, czy siak, Iwan nie ma lekko z tym Księżycem :)

Popatrz, Anno, jak nam ładnie wyewoluował wątek. Więc może nie wszystko dąży ku upadkowi i czasem bywa odwrotnie ;)

A jakże! Ode mnie (z Ciszewskiego) widziałem wielką pomarańczę nad Wilanowem - w noc świętojańską ale i w poprzednią. Gdy takie coś widzę, czuję się jak ów Iwan Nikołajewicz: ... Wtedy księżyc zaczyna szaleć, wychlustuje na Iwana strumienie światła, bryzga światłem na wszystkie strony, aż w pokoju zaczyna się księżycowa powódź, aż rozchwiane światło wzbiera coraz wyżej i zatapia łóżko. To właśnie wtedy twarz śpiącego Iwana staje się szczęśliwa... Michał Bułhakow: Mistrz i Małgorzata; przełożył Andrzej Drawicz

Z klapkami nie będę polemizował :) Z Heweliuszem będę. Jarosław Włodarczyk (Dodatek Astronomia w Polsce, w: Historia astronomii, red. Michael Hoskin) pisze o osobistej znajomości Heweliusza z Janem Sobieskim, zanim jeszcze został on wybrany królem Polski. Później król odwiedził uczonego w Gdańsku (1677 r.) a także przyznał mu stałą pensję i zwolnił z podatku od browarów rodzinnych. Więc chyba trzeba Heweliusza nazwać Polakiem, czy się mylę?

Na to, że chodzimy wewnątrz wydrążonej kuli istnieje prosty, jednoznaczy dowód. Zdejmijcie buty i przyjrzyjcie się podeszwom. Czy są wklęsłe, dopasowane do zewnętrznej powierzchni kuli ziemskiej, czy raczej wypukłe, dopasowane do jej wnętrza? No, jak, niedowiarki? :o

... i także oszukiwała! Nikomu dziś nie można wierzyć. Tylko tym ze "zbawieniecom.fora"

I to jest właśnie samo sedno sprawy :P

Istnieje jakiś mechanizm w ludzkiej psychice, który pozwala niektórym łatwiej zaakceptować szaleńczą koncepcję pochodzącą z "szemranego" źródła, niż powszechnie uznaną prawdę naukową, nauczaną w szkołach, potwierdzoną milionowymi dowodami. Skąd to się bierze - nie wiem, ale niewątpliwie istnieje. PS Heretyk, to nie jest atak na Ciebie, to stwierdzenie ogólne :)

Bardzo interesująca sprawa. Jeśli będzie coś takiego organizowane - jestem chętny (2 osoby).

Rozumiem, że właśnie ujawniono jedną z tajemnic III Rzeszy - loty wokół Księżyca. W dodatku rakiety von Brauna ciągle na chodzie. Ach ta niemiecka solidność!

No tak, podgórskie okolice, otwarty horyzont i dobrana noc - można zaglądnąć pod kołderkę atmosfery. Jeszcze do tego taki sprzęt i TAKI OBSERWATOR!

Pies? Latający? Woli czereśnie? Ja już nic nie rozumiem :'( Przecież Ignis napisał, że jamnik woli krety! Edycja: Na komary, oprócz ubrania z kapturem, jeszcze Mugga: http://www.dolasu.pl/product_info.php?cPath=172&products_id=1012&osCsid=d19f50129f58cf181f7c4fdcca305a2a

Co do budek - zgoda. Jednak co do sprowadzania nietoperzy z Sumatry - protestuję!!! Czy nasze polskie gacki, nocki i mopki to pies?

Dziś w Warszawce Księżyc otoczony przez tęczowe halo. Spika pół stopnia ponad nim. :o

I właśnie tak to wyglądało na południowym rogu (pół)Księżyca, a może nawet jeszcze trochę lepiej :) Ignis, czekam z niecierpliwością na północ - myślę o wierzchołkach gór sterczących z powierzchni Mare Imbrium.

Lornetki wiszą na statywach wystawionych na balkon, drzwi do mieszkania za moimi plecami a ja w szortach, podkoszulku i kapciach domowych gapię się na obce światy. Księżyc w powiększeniu 20x wisi przed balkonem, na północy Morze Deszczów (Mare Imbrium) okolone łańcuchami górskimi i usiane pojedynczymi szczytami, południe zryte kraterami a w środku na terminatorze bezdenny Copernicus. Alpy przecięte Doliną Alpejską niedaleko krateru Plato. Wszystko to na wyciągnięcie ręki, tuż przed balkonem, niemal w mieszkaniu. A dalej na zachód Wenus zauważona jeszcze za dnia. Wkrótce po zachodzie pojawił się także Merkury, najwyżej 3 stopnie od Bogini Miłości. Współczuję wam, biedni oglądacze telewizji. W moim serialu występują znacznie większe gwiazdy.

Wystarczy najpierw posmarować smalcem :)

Dziś widać, że Morze Nektaru jest gigantycznym, okrągłym kraterem otoczonym górami. Rzadka okazja do zobaczenia Rima Beaumont - wału odcinającego trójkątny obszar na wschodnim skraju morza. Wał świetnie widoczny w pow. 20x, całkiem wyraźny także przy 15x. Zaś na północy idealnie wycięte głębokie misy kraterów Herkules i Atlas - jak obrysowane cyrklem, zacienione wewnątrz. Księżycowi nawet chmury niegroźne.

Wiesz, tak naprawdę to niewielu jest ludzi, którzy mają coś do powiedzenia na ten temat. My oczywiście możemy sobie dyskutować, ale gdy laicy biorą się za takie tematy, to może wyjść jak w wierszyku: "Ślepy mówił o kolorach, lecz pomylił się nieborak." Językiem fizyki jest matematyka a popularyzatorskie uproszczenia i porównania to są tylko uproszczenia i porównania, nie meritum. Nie znaczy, żeby nie dyskutować, ale trzeba zdawać sobie z tego sprawę. Prochu się nie wymyśli, nie znając chemii. :)

A przez co patrzyłeś? W jakim powiększeniu? Stock 1 to gromada rzadka i rozległa, bez szerokiego pola widzenia ani rusz.

Niedobrze. Wczytaj się w link podany przeze mnie parę postów wyżej. Edycja: Tutaj jest link do podobnej dyskusji i moja odpowiedź na to pytanie: http://astropolis.pl/topic/39633-jesli-myslisz-ze-przesuniecie-ku-czerwieni-to-efekt-dopplera-to-lepiej-przeczytaj-ten-artykul/#entry472435 Stała ekspansja nie zmienia rozmiarów obiektów związanych grawitacyjnie (nie wprowadza siły). Jeśli jednak ekspansja przyspiesza, (jak wynika z obserwacji odległych supernowych), wprowadzana siła jest np. na powierzchni Ziemi minimalnym ułamkiem przyspieszenia grawitacyjnego (10 do potęgi -30) i stan równowagi osiągany jest przy rozmiarach znikomo większych (wg: Nieporozumienia wokół Wielkiego Wybuchu, Lineweaver C. H., Davis, T. M., Świat Nauki, maj 2005) Tak więc cętki zrobione są z materiału praktycznie nierozciągliwego, w odróżnieniu od gumy.

A pan Janeczek może odpowiedzieć? Za planetki się wziąć, za Księżyc, panie Mareczku. One najlepiej wypadają na jasnym niebie. A ciemnotę na razie tępić.

Czy Wy widzicie to samo co ja? Ten Księżyc najlepszy z najlepszych, w każdej lornetce dobry a przy 20x zapierający dech w piersiach? Mare Undarum na południowy wschód od M. Crisium - nigdy go nie widziałem porządnie, rzeźba wokół samego M. Crisium, Proclus przy powiększeniu 8x. A niżej Wenus z Merkurym, ładnie w jednym polu lornetki 8x, lecz także przy pow. 6x. Odstęp wyraźnie mniejszy, niż 5 stopni. :o :) :o

Strona jest dość stara i nie wszystko jest na bieżąco aktualizowane. To nie jest błąd, tylko nieco starszy pogląd 8)

Tutaj znajdziesz wiele ciekawych informacji: http://wszechswiat.astrowww.pl/bigbang.html