Witam wszystkich.
Dostałem w prezencie na urodziny Teleskop Sky Watcher 6' na Dobsonie. Interesuję się astronomią, ale nigdy w życiu nie miałem nawet lornetki, żeby patrzeć w niebo. Czytałem internety, ale ilość informacji jak na sam początek jest przytłaczająca, dlatego potrzebuje waszej rady.
Popatrzyłem trochę w gwiazdy, żeby przyzwyczaić się do operowania teleskopem, sprawdziłem obydwa kitowe okulary 10mm i 25 mm. Zainstalowałem też stellarium i próbowałem cokolwiek namierzyć, jednak oprócz największych gwiazd na razie bez większych sukcesów. Wydaje mi się, że sam "seeing" w ostatnich dniach nie był najlepszy, ale mimo wszystko boję się, że z uwagi na trudności w zobaczeniu "czegokolwiek" szybko się zniechęcę. Zaznaczę, że nie mam wygórowanych oczekiwań, ale mając taki kawał sprzętu stojący w ogrodzie chciałbym zauważyć chociaż jakąś "mgiełkę" czy efektowny gwiazdozbiór😉 Jeżeli chodzi o zanieczyszczenie światłem to wartości z mapy: 20.93 mag./arc sec2 / bortle: class4 - szału nie ma. Jak będzie ładna pogoda to podjadę jeszcze głębiej w wioski, ale dużej poprawy się nie spodziewam. Wracając do sedna sprawy - proszę o rady dla początkującego. Jakie obiekty w chwili obecnej próbować upolować? Na czym się skupić? Czy są jakieś przystępne strony, na których sprawdzę obecnie najjaśniejsze obiekty do obserwacji? Czy jest sens inwestować w jakieś filtry / inne okulary? Jeżeli tak, to w jakie?
Walcie we mnie wszystkimi radami jakie przychodzą wam do głowy, bo zajawkę zdecydowanie złapałem. Pomimo niskich temperatur i nie zauważenia na niebie niczego poza święcącymi kropkami czułem się bardzo dobrze. Takie wyjście wieczorem pod gołe niebo z herbatką i oderwanie od codziennych stresów to jest zdecydowanie to czego potrzebowałem.
Pozdrawiam!