Skocz do zawartości

DarX86

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 908
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    140

Ostatnia wygrana DarX86 w dniu 18 Czerwca

Użytkownicy przyznają DarX86 punkty reputacji!

1 obserwujący

O DarX86

  • Urodziny 12.11.1986

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zamieszkały
    Skierniewice/Rawa Mazowiecka

Converted

  • Miejsce zamieszkania
    Jasień

Ostatnie wizyty

38 718 wyświetleń profilu

DarX86's Achievements

Słońce

Słońce (14/14)

  • Reacting Well
  • Very Popular Rare
  • One Year In
  • One Month Later
  • Week One Done

Recent Badges

8,4 tyś

Reputacja

  1. Najświeższa informacja: Bolid w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej 1 października 2025 r. o godz. 20:00:48, nasze systemy do monitoringu nieba wykryły bolid w pobliżu granicy Polski i Ukrainy. Zjawisko zostało też zaobserwowane przez licznych świadków oraz zarejestrowane przy użyciu przydomowych kamer monitoringu i rejestratorów samochodowych. Jak zwykle, dzięki danym z sieci bolidowej Skytinel, możemy podzielić się detalami tego zjawiska. Ślad bolidu uchwycony przez poszczególne stacje wyposażone w kamery all-sky. Od lewej: SN03 – Rzeszów (Politechnika Rzeszowska), SN33 – Kozienice (Stacja Bolidowa Kozienice), SN07 – Bodzentyn (Mateusz Roman) / oprac. Mateusz Żmija Pomimo niesprzyjającej pogody na południu i wschodzie kraju kilka stacji obserwacyjnych naszej sieci zarejestrowało bolid nad granicą Polski i Ukrainy. Najbardziej precyzyjne dane uzyskaliśmy ze stacji SN03, umieszczonej na Politechnice Rzeszowskiej im. Ignacego Łukasiewicza, która znajdowała się w odległości ok. 170 km od zjawiska. Stacja ta jest wyposażona w kamerę all-sky, obejmującą niemal cały nieboskłon. Te same kamery wykorzystywane są w stacji SN07 – Bodzentyn (operator: Mateusz Roman) oraz SN33 – Kozienice (operator: Zespół Szkół Nr 1 im. Legionów Polskich w Kozienicach), dzięki czemu utrwaliły one pełen przebieg zjawiska. Dodatkowo, w naszej analizie wykorzystaliśmy detekcję ze stacji SN14 – Warszawa (operator: Marcin Hajwos). Swoistym rekordem była detekcja ze stacji SN28 – Elbląg (operator: Krzysztof Kida), która udowadnia, że bolid można było dostrzec z odległości ponad 500 km. Tak odległe rejestracje nie są jednak wykorzystywane w obliczeniach. Położenie stacji wykorzystanych do analizy względem trajektorii meteoroidu / oprac. Mateusz Żmija Wizualizacja trajektorii w 3D / oprac. Mateusz Żmija Z naszych analiz wynika, że bolid zaczął być widoczny na wysokości 80,5 km. Wówczas jego prędkość wynosiła 14 km/s, a meteoroid znajdował się niemal dokładnie nad polsko-ukraińską granicą, na wschód od Przewodowa. Skała przemieszczała się w kierunku NNE, spadając pod kątem 50° do powierzchni Ziemi. Na wysokości 32,5 km doszło do gwałtownego rozpadu meteoroidu, po którym obserwowaliśmy dalszy spadek niewielkich, szybko dogasający fragmentów. Największy z nich przestał być widoczny na wysokości 28,3 km w rejonie miasta Uściług (Устилуг), przy prędkości 5 km/s. W związku z tym, że meteoroid wniknął głęboko w naszą atmosferę, przeprowadziliśmy symulacje jego masy końcowej, by przekonać się, czy miał szansę dotrzeć do gruntu w postaci meteorytu. Obliczenia wykazały, że mogło dojść do spadku niespełna 100-gramowego meteorytu, któremu prawdopodobnie towarzyszyła niewielka liczba drobniejszych odłamków. Obszar spadku fragmentów meteorytu wyznaczony przez Gábora Kővágó i Mateusza Żmiję. Zaznaczone punkty odpowiadają przewidywanym lokalizacjom meteorytów o określonych masach, jednak nie oznacza to, że wszystkie te masy rzeczywiście występują w terenie. Liczba meteorytów w poszczególnych zakresach mas pozostaje nieznana, a ich rzeczywiste położenie może się różnić w zależności od kształtu i gęstości fragmentów / oprac. Mateusz Żmija Wyznaczony obszar spadku znajduje się zaledwie kilka kilometrów na wschód od przygranicznego miasta Uściług i ma 5,5 km długości oraz ok. 1 km szerokości. Na kształt oraz powierzchnię obszaru wpłynął północno-wschodni wiatr wiejący w momencie spadku, a także wysoka prędkość, przy jakiej doszło do ostatecznej fragmentacji meteoroidu. Większość obszaru zajmują pola uprawne, jednak największy fragment tego meteorytu znajduje się zapewne na terenach leśnych w pobliżu miejscowości Trościanka (Тростянка). Przed wejściem w atmosferę, meteoroid obiegał Słońce w nieco ponad 3,5 roku. Pochodził z pasa planetoid między Marsem i Jowiszem, a jego orbita była nachylona pod kątem 4,7° do płaszczyzny ekliptyki. Zdecydowana większość skał, które prowadzą do spadków meteorytów, pochodzi właśnie z tego rejonu Układu Słonecznego. Dziękujemy za wszystkie raporty z obserwacji tego zjawiska, które zostały do nas przesłane za pośrednictwem strony Zgłoś bolid. Każde zgłoszenie przyczynia się do bogatszej dokumentacji zjawisk i jest dowodem rosnącej świadomości społecznej na temat zjawisk astronomicznych. Opracował: Mateusz Żmija
  2. W porozumieniu z koordynatorem sieci Skytinel (do której należę). Będę w tym temacie zamieszczał informacje publikowane przez sieć. Nie każdy ma FB lub zagląda regularnie na stronę Skytinel. Obecnie tak prezentuje się mapa stacji obserwacyjnych: Zaczniemy od najważniejszej z ostatnich zaległości . Odnaleźliśmy meteoryty w Poświętnie 24 lipca 2025 r. o godz. 1:28 między Lesznem a Zieloną Górą przeleciał niezwykle jasny bolid, któremu towarzyszyły gromy dźwiękowe. Zjawisko zostało szczegółowo zarejestrowane przez wiele stacji obserwacyjnych działających w sieci Skytinel oraz stacje European Fireball Network (EN). Na podstawie zgromadzonych danych wskazano prawdopodobny obszar spadku, obejmujący okolice miejscowości Biskupice i Poświętno (masa główna), a także Sikorzyn i Morownica (drobne fragmenty) nieopodal Śmigla w woj. wielkopolskim. Symulacje wskazywały, że do powierzchni Ziemi dotarła niewielka liczba małych meteorytów. Miało to związek z niską masą kosmicznej skały, wysoką prędkością początkową i licznymi fragmentacjami w atmosferze. Pierwsze znaleziska 12-13 sierpnia 2025 r., po trzech tygodniach intensywnych poszukiwań, Łukasz Smuła i Magdalena Skirzewska, związani z projektem Skytinel, odnaleźli pierwsze fragmenty meteorytu. Były to dwa okazy o masie 1,56 g i 0,88 g, a także cztery drobniejsze odłamki o masie od 0,01 g do 0,08 g. Fragmenty znajdowały się w obszarze wyznaczonym niezależnie przez dwa zespoły: Instytut Astronomii Czeskiej Akademii Nauk (Jiří Borovička, Pavel Spurný, Lukáš Shrbený) oraz Skytinel (Gábor Kővágó, Mateusz Żmija). Obie grupy na bieżąco wymieniały się wynikami analiz i informacjami o postępach poszukiwań. Ponadto nasi koledzy z Czech dysponowali widmem bolidu oraz zapisami z radiometrów o częstotliwości 5000 Hz, co umożliwiło wstępną ocenę składu meteoroidu oraz dokładne modelowanie fragmentacji. Pierwszy fragment meteorytu Poświętno w miejscu znalezienia / fot. Łukasz Smuła Magdalena Skirzewska z drugim znalezionym okazem / fot. Łukasz Smuła Pierwsze znaleziska to wspólny sukces sieci Skytinel i European Fireball Network (EN), ale przede wszystkim dowód niezwykłej determinacji pary znalazców. Sukces jest tym większy, że – jak wynika z modelowania przeprowadzonego przez czeski zespół – na rozległym obszarze znajduje się mniej niż 300 g meteorytów. Co za tym idzie, to jeden z najmniejszych spadków odnalezionych na podstawie obliczeń sieci bolidowych. Ponadto spadek miał miejsce w szczycie okresu wegetacyjnego, po którym rozpoczęły się intensywne prace rolnicze. Odnalezione fragmenty wskazują, że meteoryt uderzył w wybrukowaną drogę w pobliżu miejscowości Poświętno, rozpadając się na wiele drobnych fragmentów. Na podstawie zgromadzonych danych szacujemy, że masa główna ważyła nie więcej niż 150 g. Znalezione fragmenty mogły oderwać się od największego okazu po wygaśnięciu bolidu lub przy uderzeniu w drogę. Niestety, mimo poszukiwań w kilkuosobowych zespołach, na razie nie udało się znaleźć większych fragmentów. 20 sierpnia 2025 r. kolejne odłamki znalazł Jarosław Morys, także związany z siecią bolidową Skytinel. Wykorzystując silny magnes neodymowy odzyskał 20 drobnych okruchów o łącznej masie 0,16 g. Znajdowały się one w promieniu kilku metrów od miejsca odkrycia pierwszych fragmentów. Łączna masa wszystkich zabezpieczonych odłamków wynosi około 2,8 g. Znaleziska zostaną udostępnione polskim badaczom, by przeprowadzić klasyfikację znalezionego meteorytu oraz oficjalnie zarejestrować go w katalogu Meteoritical Bulletin Database. Apel w sprawie badań Znalezione okazy zostały poddane wstępnej analizie na Wydziale Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego. Oględziny przeprowadzili dr hab. Krzysztof Szopa oraz mgr Agnieszka Mirek. Wstępne wyniki wskazują, że meteoryt należy do grupy chondrytów zwyczajnych, prawdopodobnie typu LL. Charakterystyczną cechą znalezionych fragmentów jest czarna, lekko szklista skorupa obtopieniowa z zastygłymi pęcherzykami oraz szare wnętrze. Znaleziska są przyciągane przez magnes ze względu na niewielką zawartość żelaza. W okolicach Biskupic i Poświętna nadal mogą znajdować się fragmenty meteorytu. Nie można też wykluczyć, że inne fragmenty zostały przez kogoś znalezione, ale nie otrzymaliśmy o nich żadnej informacji. W przypadku natrafienia na nietypową skałę, warto skontaktować się z siecią Skytinel ([email protected]) lub Polskim Towarzystwem Meteorytowym ([email protected]). Specjaliści pomogą w identyfikacji znaleziska, a w przypadku potwierdzenia meteorytu doradzą dalsze zasady postępowania z okazem. Znalezisko pozostaje własnością znalazcy, a ewentualne badania będą prowadzone wyłącznie za jego zgodą i na jasno uzgodnionych zasadach. Miłośników astronomii i poszukiwaczy meteorytów zachęcamy do dalszej eksploracji – zawsze za pozwoleniem właścicieli terenu. Obszar spadku dla meteorytów o masie 5 – 150 g według symulacji przeprowadzonej przez Gábora Kővágó. Zaznaczone punkty odpowiadają przewidywanym lokalizacjom meteorytów o określonych masach, jednak nie oznacza to, że wszystkie te masy rzeczywiście występują w terenie. Liczba meteorytów w poszczególnych zakresach mas pozostaje nieznana, a ich rzeczywiste położenie może się różnić w zależności od kształtu i gęstości fragmentów / oprac. Gábor Kővágó i Mateusz Żmija Podziękowania Gratulujemy znalazcom nowego, polskiego meteorytu – Łukaszowi Smule, Magdalenie Skirzewskiej i Jarosławowi Morysowi. Jesteśmy także wdzięczni naukowcom z Instytutu Astronomii Czeskiej Akademii Nauk – Jiříemu Borovičce, Pavelovi Spurnemu i Lukášowi Shrbenemu, którzy dzielą się z nami swoją wiedzą oraz doświadczeniem. Serdecznie dziękujemy także wszystkim operatorom stacji bolidowych Skytinel, którzy zarejestrowali ten spadek i dostarczyli nam danych do jego analizy. Nagrania pochodziły ze stacji SN04 (Łukasz Smuła, Opole), SN05 (Dariusz Wiosna, Jasień), SN07 (Mateusz Roman, Bodzentyn), SN10 (Tomasz Jakubowski, Wrocław), SN11 (Witold Hanak, Wrocław), SN12 (Koluszkowska Stacja Kosmiczna), SN23 (Politechnika Rzeszowska im. Ignacego Łukasiewicza, Polanka Wielka), SN33 (Stacja Bolidowa Kozienice), SN37 (Ireneusz Kobus/Maciej Kwiatkowski) i SN38 (Paweł Zaręba, Chrzanów Mały). To drugi meteoryt odkryty w Polsce dzięki rejestracjom i analizom naszej sieci, z czego jesteśmy niesamowicie dumni.
  3. Ja tylko na szeroko. Canonem 6dmkII jedno zdj. z 200mm, drugie 50mm.
  4. Słońce h-alpha 16.06.2025r. godzina 8:40 (6:40 UTC). Uwolniona protuberancja nad zachodnią krawędzią tarczy słonecznej. Jedno zdjęcie "czyste", drugie z nałożoną siatką wysokości protuberancji nad powierzchnią Słońca. Oderwana część w momencie robienia zdjęcia wzbiła się na około 350 000 km nad powierzchnię naszej gwiazdy !😲 Fotografia składa się z kilku ujęć. Oddzielnie nagrywana protuberancja + trzy nagrania na detale tarczy. Sprzęt: TS 152/900 + D-ERF135mm, Quark chromo + etalon Lunt 40, Apollo m-max, AVX.
  5. Tych które wymieniłeś nie miałem. Kilka lat temu używałem pokrowca na motocykl gdy teleskop zostawał kilka dni na powietrzu, a stał 10" newton na NEQ6. Obecnie mam pier i od roku jest pod takim pokrowcem : https://pl.aliexpress.com/item/1005005878029265.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.193.6e101c24OWTGmT&gatewayAdapt=glo2pol Jestem zadowolony, jednak lepiej najpierw rzucić jakiś koc a dopiero naciągnąć pokrowiec. Na ostrych krawędziach potrafi się przecierać gdy wiatr nim szarpie.
  6. To nie jest oszustwo tylko niewiedza "wszystkich komentujących". No chyba, że ktoś wstawia zdjęcie i pisze "zobaczcie co widziałem przez teleskop".
  7. Cały dzień pod chmurami, po południu wreszcie się wypogodziło. Grube chmury przeszły, zostało stabilne mleko. Nagrywać zacząłem o 17:30, skończyłem 18:30. Przez ten czas nagrałem 134 aviki z których powstała ta animacja. O 17:49 był kulminacyjny moment rozbłysku (M2.99) w bardzo aktywnym obszarze nr 4100.
  8. Dzisiejsze strzały - Słońce h-alpha. 1. Mozaika centrum tarczy słonecznej. Powstała z trzech paneli i pokazuje obszary aktywne 4090, 4091 i 4087, oraz ulokowane między nimi filamenty. 2. Protuberancje widoczne nad zachodnią krawędzią tarczy słonecznej. Sprzęt: TS152/900, D-ERF 135mm, Quark chromo + etalon Lunt 40, Apollo m-max, AVX.
  9. Dziś na szybko łapane między chmurami. Okolice obszaru aktywnego 4087 (mozaika z 4 paneli). Oraz po przeciwległej stronie tarczy okolice obszarów 4085, 4088 (mozaika z 2 paneli). TS152/900, d-erf 135mm, Quark chromo + etalon lunt40, Apollo m-max, AVX.
  10. Pierwsze próby double stack. Trochę na wariata bo warunki marne, więcej chmur niż nieba. Zapowiadają chmury przez kilka dni więc korzystałem z tego co możliwe teraz. Gdyby okienko pogodowe przyszło wcześniej załapał bym się na kolejny rozbłysk klasy X. Na pierwszym zdjęciu obszar 4087 z dogasającym rozbłyskiem, który w kulminacyjnym momencie osiągnął X2.7. Chmury przeszły pół godziny po rozbłysku i wtedy też rozstawiłem sprzęt. TS152/900, D-erf 135mm, Quark chromo + etalon Lunt40, Apollo m-max, AVX.
  11. Kolejna porcja h-alpha z wczoraj. Animacja obszaru 4048, który był najbardziej aktywny w ostatnich dniach. Niestety się uspokoił i złapało się tylko kilka niewielkich rozbłysków. Klipy nagrywane między 10:35 a `13:31 z 20 sekundowymi przerwami. Wyszło 350 nagrań. Wczorajszy seeing był zachwycający, już dawno nie trafiłem tak dobrego. Ciężko było się oderwać, bo chciało się więcej i więcej 🙂
  12. Nie samym h-alpha człowiek żyje 🙂 Słońce 03.04.2025 Zdjęcia wykonane przez klin Herschela + Solar Continuum + uv/ir cut z kamerką QHY462C. Pełna tarcza robiona przez SW 72ed i składa się z dwóch paneli. Zbliżenie na obszary aktywne 4046 i 4048, przez teleskop TS152/900 + barlow 3x.
  13. Wczorajsze Słońce z małej apertury. Quark wylądował w SW 72ed. Mozaika z pięciu paneli. Większa skala będzie jak się obrobię z...obróbką 🙂
  14. Słońce h-alpha. Rozbłysk klasy X1,14 w obszarze aktywnym nr 4046. Dziś cały dzień teleskop podążał za Słońcem i po południu okazało się, że było warto. Akurat nagrywałem obszar 4043 z małymi rozbłyskami na animację. Gdy zerknąłem na wskaźniki szybujące coraz wyżej, zorientowałem się, że to nie nagrywany obszar jest winowajcą. Szybkie zerknięcie na foty z sond i natychmiastowe przerwanie sesji i przestawienie kadru na skraj tarczy. Zdążyłem na maksimum rozbłysku. W takich momentach trochę żałuję focenia w dużej skali, ciężko uchwycić okazałość tak ogromnego zjawiska. Sprzęt: TS152/900, D-ERF135mm, Quark chromo, Apollo m-max, AVX
  15. Trzeba odkopać wątek i coś wstawić. Więc może dodam wczorajszy przelot deorbitacyjny Falcona 9 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.