Skocz do zawartości

lukost

Użytkownik+
  • Liczba zawartości

    4 563
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    167

Zawartość dodana przez lukost

  1. Po zakończonym zlocie w Krzywem zupełnie nie chciało mi się wyjeżdżać z Bieszczad - tym bardziej, że prognozy na kolejną noc (z niedzieli na poniedziałek) były więcej niż optymistyczne. Przy porannej kawce postanowiłem zatem: chrzanię to, zostaję, jadę do Roztok! Podjęcie właściwej decyzji ułatwił fakt, że w ?Cichej Dolinie? u Emila rezydowali Dominik (Domek) i Jurek (Krater), czyli Mistrz i Padawan trudnej i kompletnie mi obcej sztuki astrofotografii. Nocleg nie stanowił problemu, bo po weekendzie ośrodek praktycznie się wyludnił. Plany obserwacyjne miałem niezbyt rozbudowane, lecz dość ambitne: ponownie złapać ? tym razem w 12 calach - planetarne Abelle numer 61, 72, 78 i 79, po rocznej przerwie wrócić do Kalifornii i WLM-a, zerknąć na Bańkę i takie tam. Wyprzedzając nieco bieg wydarzeń powiem, że w większości zostały zrealizowane, choć zdecydowanie ciekawsze okazało się to, co planowane nie było. Całe zamieszanie zaczęło się od otwarcia puszki Pandory, czyli niepozornej walizeczki spoczywającej w czeluściach bagażnika terenowego Nissana Domka. W walizeczce, na gąbeczce krył się prawdziwy skarb ? nasadka bino firmowana przez Hamerykanów z Denkmeiera, z adapterem pozwalającym na stosowanie jej w teleskopach sytemu Newtona, tudzież parka Panopticów o ogniskowej 24 mm. Skarb ów - wedle słów właściciela ? nie był użytkowany od siedmiu długich lat, porastając kurzem i oczekując na swoje 5 minut. No i się doczekał ? nie minut, lecz pięciu godzin genialnej, absolutnie fantastycznej i urywającej dupę sesji obserwacyjnej, podczas której Jurek co rusz wzdychał, ja rzucałem soczystymi wiązankami, a Domek porzucił swój zestaw astrofoto. Trudno mi ocenić, jakie powiększenie wygenerował ten zestaw w Taurusie 300/1500 ? z pewnością większe niż wynikające z prostego dzielenia ogniskowej teleskopu przez 24 (co daje 62.5x). Wpływ na powerek miało zastosowanie korektora o nieznanej mi krotności; tak na oko widzi mi się, że mogło to być ok. 100x, co przekłada się na źrenicę wyjściową w okolicy 3 mm. Zaczęliśmy od klasyków ? i przy nich w zasadzie pozostaliśmy aż do końca sesji. Nasadka ? choćby najlepsza ? to jednak dodatkowe szkło i podział światła pomiędzy dwa tory optyczne, co skutkuje zdecydowanym pociemnieniem obrazu (co szczególnie widać na obiektach o niższej jasności powierzchniowej, takich jak Veil, Crescent czy NGC 891) . W nagrodę otrzymuje się jednak efekt trójwymiarowości obrazu, a paczanie dwuoczne pozwala wyłuskać zdecydowanie więcej detalu. A co tam wyhaczyliśmy? Nie pamiętam wszystkiego, ale na pewno padły: - kuliste emki numer 2, 13, 15, 22, 71 i 92 (takie, hmm, przestrzenne, a przy tym rozbite w drobny, skrzący się, diamentowy pył), - podwójne: ładnie rozbite epsilony i cudowne Albireo, - mgławice emisyjne pod tytułem Laguna, Trójlistna, Omega, Orzeł, Pacman, Hantle (małe i duże), Ślimak (serwowane ze sporą ilością detalu, strukturą, pociemnieniami, postrzępieniami, zatopionymi wewnątrz gwiazdkami i całą resztą bonusów); w ich przypadku świetnie sprawdził się UltraBlock ? na przekór moim obawom o zbytnie ?zgaszenie? obrazu, - jasne planetarki typu M57, Mrugająca, Blue Snowball czy Kocie Oko (tutaj poszaleliśmy z powiększeniem, bo nasadka miała funkcję jego zwiększenia ? po prostu w tor optyczny wsuwało się ?szufladę? z dodatkową soczewką), - sporo jesiennych galaktyk, mianowicie M31 wraz z sąsiadkami (świetnie zarysowane oba pasy pyłowe), M33 (z widocznymi na wprost ramionami spiralnymi oraz całkiem sporą, nieregularną plamką w obrębie jednego z ramion, czyli mgławicą NGC 604), Fajerwerk (tu też wyszła spiralna struktura), NGC 891 (ogromna, choć słaba świetlista szrama, zajmując większość pola widzenia, z ciemnym pasem przecinającym ją na pół), nisko zawieszona NGC 253 w Rzeźbiarzu (w jej przypadku wylazło sporo ciemnych cętek i kilka słabych gwiazdek, dla których stanowi tło), - no i rzecz najwspanialsza ? gromady otwarte; takich Chihotek, Plejad, Dzikiej Kaczki, emek 34, 52 i 103, NGC 457 (zwanej ET) czy NGC 7789 (nazywanej też Różą Karoliny) nie widziałem nigdy wcześniej ? i pewno długo nie zobaczę. Świetnie widoczne barwy gwiazd, no i to wrażenie zawieszenia w przestrzeni ? bezcenne, genialne i niepowtarzalne odczucie? Wnioski? Wpadajcie w Bieszczady i nie wyjeżdżajcie póki się da, bo zaprawdę nie wiecie, co może się zdarzyć kolejnej nocy. PS Albo lepiej nie wpadajcie ? po co burzyć sobie spokój ducha nadmiarem wiedzy o magicznych nasadkach?
  2. Jak ja lubię takie niebanalne kadry! A z Palomarkiem skutecznie zawalczyć mogą także wizualowcy - gdzieś tak od 12 cali wzwyż.
  3. Się, mam nadzieję, Alice nie obrazi za wykorzystanie wizerunku, ale jego ręka (podobnie jak drogowskaz na Jasło) była mi potrzebna do wskazania bohaterki kadru. 21. lukost, Canon 350D z kitem 18-55, tryb auto, Bieszczady, 26.08.2016 obiekt: hmm, może "Zlotowa tragedia pogodowa"
  4. No to jeszcze kilka sztuk ode mnie. Fajny zlot, miłe towarzystwo, dobre niebo, chłodne piwko, wycieczki po górach, słodkie, dojrzałe jeżyny... Do zobaczenia za rok!
  5. Wiecie, jak wyglądają Laguna, Hantle czy M13 pod bieszczadzkim niebem w 12 calach, z nasadką bino Denkmeiera i parką Panopticów 24 mm na pokładzie? Też nie wiedziałem, aż do wczoraj. Jurek wzdychał, ja rzucałem kurwami i nawet Domek (właściciel nasadki, nieużywanej przez niego od 7 lat) zostawił focenie i podziwiał...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  5 więcej
    2. lukost

      lukost

      Bo w Krzywem nasadki nie było. Nasadka była w nocy z niedzieli na poniedziałek w Roztokach. Jakoś nie moglem wyjechać z Bieszczad i trafiłem do "Cichej Doliny".  

    3. MaPa

      MaPa

      Dobry ruch !

    4. lukost

      lukost

      Bo ja wiem, czy dobry? Crazy Ta nasadka zburzyła mi spokój ducha... Jaśniejsze mgławice i kulki wyglądały tak trójwymiarowo, a ilość widocznego detalu przyprawiała o zawrót głowy... Nawet nieco słabsze cele, jak Veil czy NGC 891, prezentowały się spektakularnie. No i ta NGC 253...

  6. Krzywe, teren ośrodka "Pod Małym Jasłem".
  7. A na Nikona Marine 7x50 WP IF ktoś reflektuje? Też wszystko do dogadania. ;)

    1. MaPa

      MaPa

      Gdybym nie mial DO Tit 10x50.... :)

    2. Panasmaras

      Panasmaras

      Marcin, 10x50 czy 10x56?

    3. MaPa

      MaPa

      Jak najbardziej 10x56 mistrzu. Czesam właśnie nią niebo :)

  8. To i tak jest delikatnie powiedziane. Ja powinienem dotrzeć wczesnym popołudniem (ok. 13-14).
  9. 10x50 Nikona też zapakuję. Fajnie byłoby, gdyby ktoś miał jakiś refraktor do szerokich pól. Powiesiłoby się go na na montażu HDAZ razem z SCT, jak na tym zdjęciu. Takie zestawienie sprawdziło się nam w Afryce (oczywiście nie mam na myśli wyłącznie teleskopów...)
  10. Czas najwyższy rozruszać wątek zlotowy, wszak został niecały tydzień. Ciekawy jestem, jaki sprzęt będziemy mieli do dyspozycji? Ja biorę ośmiocalowego SCT Meade ACF, lornetę TS 25x100 na widłach Vixena, być może Taurusa 300/1500 i sporo szkiełek ( w tym filterki OIII Astronomika i UHC Lumicona). Czego jeszcze można się spodziewać?
  11. Też rozważam taką opcję. Oby tylko pogoda dopisała.
  12. Nieee, mam najnowszą wersję - wymieniałem niedawno lapka i ściągnąłem Stellarium kilka dni temu.
  13. Patrząc na mapkę ze Stellarium zobaczyłem, ze program kłamie - w sensie błędnego oznaczenia zlokalizowanej na północ od Galaktyki Barnarda malutkiej, lecz jasnej i przepięknej mgławicy planetarnej, zwanej "Little Gem". Jej numer katalogowy to NGC 6818.
  14. Hmm, dzisiejszego popołudnia postanowiłem udowodnić, że pojawiające się tu i ówdzie pogłoski o śmierci cyklu są przedwczesne, a marazm i zastój w temacie to tylko efekt uboczny tzw. sezonu ogórkowego. W niniejszym odcinku zahaczę o kolejny obiekt nieba południowego, który jednakowoż można łowić ? czasem z całkiem dobrym skutkiem ? z naszych szerokości geograficznych. Niezależnie od niewielkiej wysokości nad horyzontem (deklinacja prawie -15stopni), to cel obiektywnie trudny, wymagający ciemnego, przejrzystego nieba nad południowym horyzontem; niemniej, gdy nabierzemy już ogłady obserwacyjnej i nauczymy się go widzieć, wyda nam się banalny. Panie i Panowie, przedstawiam Galaktykę Barnarda. Pana Edwarda Emersona Barnarda znamy głównie z bogatego dorobku w zakresie odkryć i katalogowania ciemnych mgławic, jednak gdzieś pośród mrowia pyłowych pasm i plam odnajdziemy kilka rodzynków, emitujących, względnie odbijających promieniowanie w paśmie widzialnym (a nie tylko je przesłaniających). Przykłady? Mgławice Kokon (IC 5146, odkryta w 1893 r.) czy Barnard 10 w Byku. Do tych nielicznych wyjątków zalicza się także NGC 6822 (bo takie oznaczenie katalogowe ma nasz cel), odkryta 17 sierpnia 1884 roku z użyciem sześciocalowego refraktora. Rzeczony engiec to nieregularna galaktyka karłowata, należąca do Grupy Lokalnej. Znajduje się w odległości ok. 1,6 miliona lat świetlnych od Ziemi, zaś jej średnicę szacuje się na ok. 6000-7000 lat świetlnych - co przekłada się na rozmiar kątowy ok. 15.5'x13.5'. Spore rozmiary (przy jasności 8.7mag) oznaczają niestety niską jasność powierzchniową (tylko ok. 14.4 mag/arcmin2). W skład galaktyki wchodzi ok. 10 milionów gwiazd (w tym 11 cefeid, wykrytych przez E. Hubble'a i wykorzystanych do pomiaru odległości obiektu), zaś jej struktura jest zbliżona do Małego Obłoku Magellana - choć jest zdecydowanie mniej zasobna w gwiazdy. Dobra, koniec kopiowania Wiki, pora na konkrety obserwacyjne. Starhopping jest banalny ? ja każdorazowo na chybił trafił kieruję szukacz/lornetkę pomiędzy Strzelca i Koziorożca, wypatrując charakterystycznego trójkąta złożonego z gwiazd 54 i 55 Sgr oraz SAO 162931 (wszystkie o jasności 5mag z hakiem, do wyłapania gołym okiem). Resztę wyjaśni nam zrzut ekranowy ze Stellarium. Nie mam wątpliwości, że NGC 6822 to wspaniały cel lornetkowy. Pod dobrym, bieszczadzkim niebem nie sprawiała mi najmniejszych problemów w lornecie 15x70 - pojawiała się z marszu, jako nieokreślonego kształtu, subtelne, lecz oczywiste pojaśnienie. Pod niebem wiejskim, przechodzącym w podmiejskie (Przełęcz Knurowska nad Ochotnicą Górną czy Domański Wierch w okolicy Czarnego Dunajca) okazała się nieco trudniejsza, niemniej w dobre noce, po chwili wpatrywania się również nie była jakimś ekstremum ? po prostu trza było bardziej przyssać się do okularów. Gdybym miał wskazać przyrząd optyczny najbardziej predestynowany do obserwacji obiektu bez wahania powiedziałbym, że w jej przypadku zdecydowanie najlepiej sprawdzają się przerośnięte dwururki ? lornety 25x100 czy 28x110 to jest to! Widok z dużych niutków, gdzie brakuje zapasu pola wokół galaktyki, jakoś do mnie nie przemawia... Istotne jest, by obserwując z użyciem teleskopu nie przesadzić z powiększeniem, bo obiekt zwyczajnie zginie w tle. Jeśli masz okazję wyrwać się na dalekie południe, nie zapomnij o Galaktyce Barnarda. Po oglądactwie pod ciemnym niebem RPA, gdzie dane nam było podziwiać ją w drugiej części nocy praktycznie w zenicie, zanotowałem, że w polu widzenia lornety 15x70 wyskakiwała od razu - jako spory, choć ulotny, blady owal. Próbowałem ją wyłuskać także moim Nikonem 7x50, lecz tu już pewności nie mam. Niby coś tam majaczyło, ale... Interesujące rzeczy działy się natomiast w polu widzenia super plossla 26 mm, umieszczonego w wyciągu SCT 8 - mianowicie plama robiła się jakaś taka kaszkowata i ziarnista... Nie ma mowy o złudzeniu ? podobny obraz widywałem podczas kilku kolejnych obserwacji. Cholernie jestem ciekaw, czy ktoś z Was widział ją w lornecie pięćdziesięciomilimetrowej? Co tam jeszcze? No tak, zajawki graficzne. Tak to wygląda z pustyni Negev: źródło: www.deepskywatch.com a tak na porządnej astrofocie: źródło: www.caelumobservatory.com Złapałeś już NGC 6822? - no to podziel się wrażeniami. Jeszcze nie? - spróbuj i koniecznie daj znać, jak poszło! PS W jednym z odcinków cyklu OOTW na deepskyforum można sobie poczytać o łapaniu obszarów HII w Galaktyce Barnarda, ale to zabawa dla chłopaków dysponujących naprawdę dużymi, hmm, instrumentami. Jacyś chętni do podjęcia wyzwania?
  15. Ło matko, skąd wytrzasnąłeś tą nazwę? Mało efektowna? Pozwolę sobie mieć inne zdanie.
  16. Wróciłem właśnie z obserwacji i spieszę donieść, że Palomarek jest do wychwycenia także w lornecie 25x100. Trzeba tylko nauczyć się go widzieć - zignorować blask gwiazdki i wypatrywać doklejonej "od spodu" małej kuleczki. Problemów nie miałem z nim żadnych, choć niebo - pod względem zaświetlenia - było dalekie od ideału (za to przejrzystość dopisała, pozwalając podziwiać - a nie tylko zaliczyć - nisko położoną M55 czy Barnardy 86 i 90).
  17. Odnośnie zmiany położenia gwiazd na niebie poczytaj o ich ruchu własnym i precesji osi Ziemi; co do Układu Słonecznego, to zasuwa on żwawo wokół centrum Galaktyki. Nasi pra, pra przodkowie widzieli całkiem inne niebo niż my...PS a o religii tu nie dyskutujemy - to prywatna sprawa każdego z nas.
  18. Nie jest, uwierz. W górach, pod dobrym niebem i przy świetnej przejrzystości M31 może tak wyglądać - temat przerabiałem swego czasu w refraktorze 150 mm w Bieszczadach.
  19. Główna różnica to tzw. ER, czyli odsunięcie oka od soczewki. To wbrew pozorom istotny parametr w naszych warunkach klimatycznych, bo "przyklejanie" oka do soczewki w zimne, wilgotne noce skutkuje szybkim jej zaparowaniemm. Seria T4 jest zdecydowanie bardziej komfortowa pod tym względem i jako zadowolony jej użytkownik szczerze polecam.
  20. Tak, wybór ogniskowej jest słuszny. W tej cenie optymalny będzie ES 14 mm lub używane Naglery: 12 mm serii T4 lub 13 mm (seria T6).
  21. Ciemne mgławice były zdecydowanie wyraźniej zarysowane niż na fotach robionych z naszych szerokości geograficznych. Oczywiste było też zróżnicowanie stopnia ich nieprzezroczystości - od głębokiej czerni do odcieni szarości. No i ten "efekt 3D" przy paczaniu obuocznym...
  22. Paczałem na ten rejon przez Deltę Skyguide 15x70 w RPA, gdy Tarcza wisiała sobie prawie w zenicie. Po chwili pogubiłem się kompletnie w tym wielkim i zawiesistym kłębowisku pociemnień...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)