lukost
-
Liczba zawartości
4 561 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
167
Aktualizacje statusu dodane przez lukost
-
Patrzę na foty z zimowego zlotu (zamieszczone na AP) - ośrodek rozświetlony. Widziałem zdjęcia z Zatomia - lampy kilkadziesiąt metrów od pola obserwacyjnego. Zloty przestają mieć chyba sens, poza aspektem towarzysko - integracyjnym i (dla części) szkoleniowo - edukacyjnym.
- Pokaż poprzednie komentarze 7 więcej
-
Do focenia włączone gdzieś z boku lampy aż tak nie przeszkadzają. Pewnie dlatego na zlotach tak mało jest wizualowców. Z drugiej strony z tym oświetleniem też bywa różnie. Np na jesiennych zlotach na Roztoczu ośrodek jest tak rozlokowany, że jak wyłączą stołówkę to nic nie przeszkadza, bo budynki w których jest nocleg są dość oddalone od pola obserwacyjnego. Z kolei w takim Bukowcu wszędzie na około domki i w co drugim światło włączone.
-
Poza tym jak masz cokolwiek powyżej 12-14? to i tak nie popatrzysz w spokoju, bo się zaraz tłum rzuci W Bukowcu w zeszłym roku do Taurusów 20? i 16? były kolejki po kilkanaście osób Na spokojnie paczanie to maks w kilka osób. Z reguły już koło 5-6 osób robi się z tego impreza w stylu ?a co tam masz, daj popaczać?.
-
Rok temu na moją stałą miejscówkę można było wjechać tylko ciągnikiem bądź prawdziwą terenówką, bo śniegu nawaliło po kolana. Aktualnie jest tam czarny asfalt. No i ta inwersja - dziś nad ranem w niżej położonych miejscach było -10, a wyżej plus pięć i więcej. Podczas dzisiejszej dwugodzinnej sesji nawet nie musiałem ubrać rękawiczek. Pogoda świruje.
-
Pierwsza noworoczna sesja za mną. Wszystko było jak trzeba - mróz, skrzypiący pod nogami śnieg i dobra przejrzystość. Tylko ta Betelgeza jakaś taka dziwna.
-
Kupiłem w Castoramie choinkę, jodełkę kaukaską, w donicy, żeby na wiosnę wysadzić ją w terenie. Okazało się, że drzewko nie ma w ogóle systemu korzeniowego, tylko jest ordynarnie ucięte szpadlem tuż poniżej poziomu gruntu i tak wetknięte w ziemię. No żesz k..wa....
-
Ależ halny napitala... Tak dramatycznego seeingu nie pamiętam, przy 100x nie dało się rozdzielić Trapezu w M42 - zlał się w jedną plamę. Za to przejrzystość fantastyczna.
- Pokaż poprzednie komentarze 1 więcej
-
Mokro i na ziemi i na niebie ? Popatrzyłem chwilę (1,5h) i wróciłem bo to nie miało sensu, szczególnie, że gardło mnie trochę boli. Taki np. Abel 12 normalnie już przy 69x da się obserwować a wczoraj przy 189x to w sumie nie wiedziałem czy to flara od gwiazdy czy mgławica ? M42 tylko była warta popatrzenia.
-
Rozpracowałem w lornecie cztery mocne kandydatury na Obiekt tygodnia, jutro trza je pomacać lustrem i coś wybrać. Warunki - ponadprzeciętnie dobre.
-
Przejrzałem siebie notatki z ostatniego wypadu na południe i wychodzi na to, że Caldwella zrobiłem w całości.
-
Nawet krótka sesja pod zimowym, skrzącym się niebem potrafi znacząco ograniczyć wkur...nie i przywrócić właściwe proporcje w ocenie otaczającej rzeczywistości.
-
Piękna noc - sucha, przejrzysta, z lekkim mrozem. Teraz nadciągnęły chmury, ale co nałowilem mgiełek to moje. Najbardziej jestem zadowolony z rozpracowania tematu galaktyczek schowanych w rejonie Messiera 44.
- Pokaż poprzednie komentarze 5 więcej
-
Pamiętam, że przymierzałem się jakoś do galaktyk w Żłóbku, może rok temu, ale nie mogę znaleźć notatek. Chyba minimum jedną upolowałem - być może NGC 2647 lub NGC 2643 - ale celowałem w kilka. Podobnie nie mogę znaleźć notatek z obserwacji UGC 3697 i UGC 3714 w Żyrafie, o których wspominałeś w temacie Superthin galaxies. Tam być może widziałem jeszcze trzecią, PGC 20412, ale jak nie znajdę notatki, to będzie większy pretekst do powrotu.
-
Mial ktoś z was do czynienia z trussami Hubble Optics UL?
-
Po dłuższej lekturze wpisów na forach (choć akurat nie tu) naszła mnie refleksja, że maleje liczba obserwatorów, a rośnie grono sprzętowych onanistów.... Zamiast relacji o aberracjach, wolałbym poczytać o obserwacjach.
- Pokaż poprzednie komentarze 9 więcej
-
Łukaszu, łatwiej po prostu założyć, że tacy ludzie są - i nie próbować ich zrozumieć. Ja przynajmniej tak robię. Nie dlatego, że zdobywam się na łaskawą ignorancję wobec tych osób, tylko raczej moja inteligencja i wyobraźnia są zbyt małe, żeby zrozumieć.
Ze sprzętowcami stykam się regularnie na zupełnie innych obszarach działania, schemat jest wciąż ten sam. Mi się wydaje, że coś robię, a także to, że "ci tamci" wciąż szukają idealnego narzędzia i w praktyce nie robią nic (lub robią niewiele).
Wydaje mi się, że po prostu trzeba założyć, że są na świecie sprzętowcy, którzy z naszego punktu widzenia stoją w miejscu. Jest tylko haczyk - to jest zaledwie nasz punkt widzenia. Ich bawi co innego i już. Mają swego króliczka w podczerwieni czy nadfiolecie, poza moim czy twoim spektrum widzenia. Ale nie znaczy to, że tego króliczka nie ma.
...
Za to kiedy najdzie Cię ochota na zmianę sprzętu - masz gotową lekturę o wyższości szkiełka A nad szkiełkiem B. I wtedy można tym niedobrym sprzętowcom podziękować za poradę
-
Zapowiada się świetny tydzień. Gotowi na łowy?
-
No proszę, jak tak dalej pójdzie będę w stanie ogarnąć astrofoto.
- Pokaż poprzednie komentarze 1 więcej
-
Zapomnij o lornetkach. Z dwunastki masz korzystać, bo osoby, z którymi można teraz wymienić spostrzeżenia i podzielić się doświadczeniami w kwestiach wielkoaperturowych obserwacji można na palcach policzyć.
@wessel, dla mnie to będą takie skrzypeczki, jak Janko Muzykant miał, z deseczki i końskiego włosia. Tak żeby cyknąć pamiątkowe selfie z sesji albo jakiś astrowidoczek z Tatrami w tle.
-
Prognozy nie kłamały. Świetne są te późnonocne, jesienne sesje, gdy ścielące się niżej mgły odcinają okoliczne LP. A dziś szykuje się powtórka.
-
To był świetny wieczór! Warunki - dopisały, zaliczone cele - mocno zróżnicowane i choć nie jest to Afryka, to i tak satysfakcja spora.
-
Trzecia dziewięciogodzinna sesja zaliczona. Bogactwo galaktyk Pieca, Żurawia, Erydanu przytłacza, a ilość obiektów w LMC przyprawia o ból głowy. Jak żyć?
- Pokaż poprzednie komentarze 1 więcej
-
Mnie bolą plecy, ile można stać przy dobsie. Wczoraj/dziś na warsztat trafił Indianin, Sieć i Złota Ryba. Pojęcia nie miałem ile tam fajnych celów dla dwunastki. Podobnie zresztą Paw - zatrzęsienie galaktyk. A nad ranem czesalim jeszcze Gołębia, Wielkiego Psa i wschodzącą Rufę. Nie ma to jak zimowa sesyjka przy plus 20 stopniach (i nie chodzi tu bynajmniej o deklinację).
-
Ależ kapitalne dziś niebo. Przebieram już nogami na miejscówce, niech się ściemnia. Szkoda tylko, że Łysy tak wcześnie wschodzi.
-
Dawno nie miałem tak satysfakcjonującej sesji lornetkowej. Po koniunkcji Łysego z Jowiszem i efektownym zachodzie tej parki warunki zrobiły się fantastyczne. Resztę nocy poświęciłem ciemnym mgławicom, od zachodzącej Tarczy do górującego Łabędzia i Cefeusza, tudzież kilku mniej znanym gromadkom otwartym. Wreszcie mam pomysł na nowy, wystarczająco paskudny Obiekt Tygodnia.
-
Następny nów to już okolice zwrotnika Koziorożca.
-
Jak człek se Kwintet Stephana poogląda, to znaczy tylko jedno - jesień idzie...
-
Szykuje się piąta nocka obserwacyjna, licząc od ubiegłego wtorku. Jak żyć?
-
Czas na podniebny debiut nowego - starego nabytku. Cele wybrane, pogoda jak marzenie.
-
To, co maj nam zabrał, czerwiec oddaje z nawiązką.
-
Kurde, nigdy bym nie przypuszczał, że Palomara 7 (alias IC 1276) widać w lornecie.
-
Plan na weekend - dust lanes.
- Pokaż poprzednie komentarze 4 więcej
-
Ale temat mega ciekawy Twój post natchnął mnie do rozkminy ile galaktyk na wiosennym niebie ma "dust lane" do wyłapania większym dobsonem? Mi wyszło tak: w Lwie: N3190,N3628 i podobno N3521 ,M65 (nie widziałem). W Pannie M104, N5746, N4216, może też N4302?. W Warkoczu : N4565. I Wielka Niedźwiedzica: M81, N4217 i M106 (małe pociemnienie, ale jest). Masz jeszcze jakieś typy? Robi się z tego mały maraton
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 12