lukost
-
Liczba zawartości
4 563 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
167
Aktualizacje statusu dodane przez lukost
-
Męczą mnie negatywne uczucia związane z faktem, że kilku znanych mi osobników foci i obserwuje teraz w południowej Afryce...
-
Gdyby ktoś nie miał pomysłu na sesję lornetkową, to warto przeskanować obszar wokół Messiera 9. Cel podsunął P. Guzik w czewcowej "Astronomii" i.... zdecydowanie warto! Trzy kulki i ciemne Barnardy zebrane "do kupy" w polu widzenia lornety 25x100 - to jest to!
-
To była kapitalna noc, udawało się niemal wszystko. Trza będzie napisać jakiś Obiekt Tygodnia. Ps zapomniałem, ile potrafi dać świeżo umyte lustro w teleskopie. Warto dbać o higienę.
-
Wiosna wreszcie przyszła, no to pora na astrowypad w Bieszczady.
-
Tej nocy chyba wreszcie...
-
Pożyczy mi ktoś ES-a 6,7 i 8,8 mm? Potrzebuję do testów porównawczych.
-
Za oknem zrobiło się biało (przed chwilą była zawieja), a z kart forumowego kalendarza mrugają do mnie Plejady. Kurde, normalnie powiew zimy poczułem...
-
Ręce opadają, wczoraj nawet satka na żywo nie przewidziała opadu i sprzęt bym zmoczył
A teraz mam tak: http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/1826-brak-pogody/&page=66#comment-160147
-
-
Wiosenne noce są najfajniejsze - ciepłe, a jeszcze dość długie, no i to bogactwo obiektów... Po galaktycznych łowach w Lwie, Pannie i Warkoczu Bereniki, miło jest skończyć sesję letnimi kulkami w Skorpionie i Wężowniku.
-
Chciałem "zrobić" Obiektem tygodnia mgławicę planetarną LoTr 5, ale uznałem, że to byłoby już przegięcie. Niemniej, jeśli ktoś ma ochotę na obserwacje tego wynalazku, to uprzejmie donoszę, że delikatna poświata wokół jasnej gwiazdy centralnej jest do wyłapania już w 12 calach, z filtrem OIII rzecz jasna. Fajnie jest łapać planetarkę w okolicy galaktycznego bieguna, wśród mrowia galaktyk....
-
I kolejna udana sesja (tym razem teleskopowa) za mną. Ależ pogoda nas rozpieszcza i to podczas nowiu.
-
Tak pięknej M93 dawno, a w zasadzie nigdy nie widziałem... Lorneta 25x100 to jednak świetna sprawa! A i warunki były dziś kapitalne - udało się zejść do -32 stopni w deklinacji, namierzając (bezproblemowo i skutecznie) NGC 2439 w Rufie).
-
Zapowiada się ciekawy tydzień. Planowanie obserwacji czas zacząć.
-
Ale fajne dziś niebo. Łańcuch Markariana, Tuttle-Giacobini-Kresak, NGC 4244 czy 4565 w lornecie 25x100 - kapitalne!
-
Był jakiś bolid koło 21.00? Bo cuś błysnęło dość mocno, ale gdy oderwałem się od lornety nic juzżnie zobaczyłem...
-
Wyścig na miejscówkę wygrały chmury...
-
Niech się tylko rozpogodzi, to przetestuję swoją pierwszą dachóweczkę.
-
Co by tu dziś wieczorem... hmm, może by tak z lornetką na gramady i gromadki?
-
Zamierzałem wybrać się na obserwy, ale boję się jechać. Mgła taka, że nie widać na 20 metrów... Za to wyżej musi być bajecznie...
- Pokaż poprzednie komentarze 1 więcej
-
A ja wczoraj, mimo ostrego przeziębienia wybrałem się 5 km za miasto, aby nacieszyć oczy niespodziewanym rozpogodzeniem. Co prawda Wenus paskudziła akomodację, ale Orionik, Jednorożec, Bliźniaki oraz pobieżnie Woźnica zostały przeskanowane przez Ex-a 12x50. Nic innego nie brałem, bo byłem tak osłabiony, że ledwo co wytrzymałem skromną godzinkę (18 - 19). Warto było. Mrowie gromad otwartych (grzecznościowo nie będę NGC-ował), M 78 wypatrzona po raz pierwszy przez Nikonka, nie do końca potwierdzony Płomień (potrzeba lepszego nieba), Choineczka( Stożka nie wypatrzyłem), Rozetka majacząca na granicy percepcji (oczy mam coraz słabsze i może coś sobie wmawiam) na tle wiadomych gromadek, i wiele, wiele więcej. Filtra H-beta nie posiadam, a on - mniemam - mógłby mi wiele pomóc. Było przynajmniej widać gwiazdy, co w mieście staje się wręcz coraz mniej prawdopodobne. Zacne M-ki w Woźnicy i wiele, wiele smakowitych kęsków dla człowieka zamroczonego niespodziewanym atakiem choroby. Wróciłem do domu jakby ciut zdrowszy. A teraz mam pełne zachmurzenie.
-
Sesja z teleskopem czy lornetką-oto jest pytanie....
-
Kurczę, źle zaprojektowana muszla oczna potrafi jednak cholernie pogorszyć walory użytkowe nawet dobrego okularu...
-
Odkurzam lornety i jadę łapać Hondę.
-
Prawie półtorej godziny sesji obserwacyjnej poświęciłem na konsumpcję Spaghetti. Warto było.
-
Piękny, bezchmurny poranek, tylko czemu do diabla jest -18 stopni?
-
Zapowiada się pogodna noc sylwestrowa. Hmm, jak połączyć imprezę i obserwy?