Piraniusz

No i Konik się na zdjęciu pokazał :) W pierwszej kolejności wyeliminuj ugięcia. Ustawienie na biegun jest ważne, ale jak masz dobrze wyjustowaną lunetkę biegunową, wypoziomujesz montaż, to bez metody dryfu od biedy da się przeżyć. Guidowanie nadrobi spokojnie drobne niedociągnięcia i na początek to wystarczy (choć ja cały czas tak robię, trochę z lenistwa :P )

Nawet głupi kabel od webkama może Ci takie problemy robić, jak zwisa luźno lub jest choć trochę napięty. Zakładam, że za guider robi 80/400 - jak ma plastikowy wyciąg, to niewiele trzeba, by się poddał. Do tego pewnie masz przedłużkę lub kątówkę i robi się spora dźwignia. Na lapku będzie wyglądało, że wszystko idzie pięknie. Przerabiałem podobne niespodzianki z 70/500 - dopiero przymocowanie kabla do tuby (zaraz za wyciągiem i dodatkowo przy obejmie) znacząco pomogło. Ale ugięcia gdzieś cały czas były, mniejsze, ale były. Może nie tu jest problem, ale jak guiding idzie dobrze, a zdjęcie jest pojechane, to problem prawie na pewno będzie w okolicach wyciągu lub mocowania guidera.

Zmodyfikować canona lub przywyknąć ;D A na poważnie to możesz podciągnąć delikatnie czerwony na krzywych a niebieski troszkę przygasić. (po lewej Twoja fotka, po prawej z moją ingerencją):

Coś po środku lub przedostatnia. Chyba skorzystam z rady Heńka i zrobię coś po środku, ale z lekkim przesunięciem w kierunku przedostatniej :) Dzięki za podpowiedzi. Nie wiem czemu tak mam, ale jak pierwszy czy drugi raz obrabiam jakieś nowe zdjęcie, to różne dziwne potworki powstają, a wydaje mi się że są ok. Dopiero za 3-4 dni zaczynam w "normalny" sposób postrzegać to co nawyczyniałem i sam się dziwię jak mi się to udało tak spaprać :P

Dzięki, ale do świetności to moim fotkom daleko :P

Drugie podejście do obróbki - tym razem delikatniejsza wersja. Szumu mniej, ale i detalu też mniej. Ja nie mogę się zdecydować, która wersja jest lepsza - przedostatnia czy ostatnia ? Proszę o niezależną opinię ;)

PK 231+ 4.1 do wypatrzenia pod warunkiem, że się wie że ona tam jest :) A co do pogody to szkoda mówić. Przy tak małej ilości pogodnych nocek nawet nie mam za bardzo kiedy wybrać się na zwykłe lookanko - pociąg do foto przeważnie wygrywa.

Tytułowa para z sąsiadkami. Fotka robiona na szybko na resztkach prądu po walce z M42 :) (29.01.2011) 15x240s, SW 80ED + FF/FRx0.8 + Orion SSPro v2 + Orion SSAG + HEQ5 SynTrek:

Dozbierałem trochę nowego materiału, zeszłoroczny wywaliłem. Teraz na zdjęcie składa się 39x600s+20x60s - wszystko z IDASem. Cały materiał zbierany przy lekkiej mgiełce (choć ostatnio trudno o lepsze warunki). Na ten rok musi wystarczyć taka namiastka zdjęcia - ciąg dalszy najwcześniej kolejnej zimy ;)

Ja mam przeważnie dwa problemy: pogoda i czas :( Tu akurat był czas, ale pogoda to już tak na siłę akceptowalna (czyli coś tam na niebie było widać).

Efekt uboczny walki z M42 ;) 20x240s, SW 80ED + FF/FRx0.8 + Orion SSPro v2 + Orion SSAG + HEQ5 SynTrek.

Obróbka: drugie starcie. Mniej wyostrzania, troche inaczej kolor zbalansowany. Co o tym teraz myślicie ?

Ostrości i materiału brakuje - to fakt. "Wielka gwiazda" zawsze daje po d... :), choć przy większej ilości materiału powinno być łatwiej. Kolory: wersja Jarka przyjemna dla oka, Alien - za ostro wyciąłeś czerwony!

Kontrast duży, to fakt. Zawsze pierwsze podejście wychodzi mi przesadzone. Zresztą sam pisałem że nie jestem zadowolony z tego zdjęcia :P Przy kolejnej próbie obróbki spróbuję zastosować się do powyższych uwag. Tło zostawiłem z premedytacją. Z tego materiału nie ma szans na wyłuskanie czegoś sensownego z szumu, ale tam na pewno nie ma pustki i dlatego zostawiłem takie tło. Poniżej pojechane ostro na poziomach foto - coś próbuje się przebijać ale słabiutko. Męcz Alienie fotkę do woli :) Ogólnie przydało by się wywalić do kosza zeszłoroczny materiał, ale czy uda się tej zimy dozbierać nowy ::)

Podepnę się pod temat z moimi wypocinami. Materiał zbierany po trochu od roku :) Na dobre warunki też przeważnie nie udało się trafić, ale i tak moja najlepsza M42 jak do tej pory wyszła. Nie do końca jestem z obróbki zadowolony, ale kiedyś w wolnej chwili siądę jeszcze raz i może będzie lepiej. Zbierane 23-01-2010, 09-03-2010 i 05-01-2011. 29x600s + 40x15s - około 30% z UHC-S'em, reszta z IDAS'em. SW 80ED + FF/FRx0.8 + Orion SSPro v2 + Orion SSAG + HEQ5 SynTrek.

Kawałek księżyca z 16.12.2010. Jest to moje pierwsze podejście do mozaiki (nie licząc jakichś zabaw z przed kilku lat). Ogólnie spaprałem sprawę zbierania materiału - duża powierzchnia poszczególnych klatek się pokrywa a aviki "trochę" ważą i w efekcie jest tylko taki mały fragment Księżyca. Składanie mozaiki też jest trudniejsze niż myślałem :wink:, widać łączenia klatek, zgranie jasności też nie do końca mi się udało. No i masakra w cieniach. Jedyne co mnie mile zaskoczyło, to obróbka w AviStack'u - szybki nie jest, ale z marnego materiału dał radę coś poskładać :) SW Mak 150, telekonwerter x2, Orion StarShoot Autoguider, 20x500 klatek, około 60% oryginalnego rozmiaru.

No to zostało tylko takie coś :P

To może taki cos zaproponuje bez roślinności na pierwszym planie ;)

To masz Pawle tak samo jak ja. Za chmurami nie przepadam - zwłaszcza tymi w nocy ;D . Ale jak już są to trudno, i tymi ładniejszymi też staram się cieszyć. A poniżej to co kiedyś udało mi się uwiecznić. Pozdrawiam, Tomek

Jeszcze jedna wersja: (większy rozmiar po kliknięciu)

Piękna fotka :) Jedyne co można by spróbować poprawić, to mniej wyciągnąć jasne centrum mgławicy, ale to moje subiektywne odczucie.

Tak trochę desperacko łapane gromady w miejscach, gdzie były większe dziury w chmurach - taki efekt uboczny sesji z Płomieniem :) Nie odkręcałem UHC-S'a w nadziei, że się niebo jeszcze wyczyści, więc i kolor gwiazd taki nijaki. Ale coś tam widać, choć jakość zdjęć jest raczej czysto "kolekcjonerska" ;) 14.11.2010, SW80ED + FF/FRx0,8 + UHC-S + SSPro + HEQ5: 1. M37 (14x240s) 2. M41 (13x240s)

Dzięki Panowie za miłe słowa :) Ja zawsze musze jechać kilka kilometrów ze sprzętem, a i tak kilka latarni daje mi po oczach całą noc. Ale przynajmniej miejscówka jest jednym z najwyższych miejsc w mojej okolicy a to też jakiś plus :)

Udało mi się dozbierać całe 10 dodatkowych klatek zanim przypełzły chmury :-\ W sumie uzbierało się 14 + 10 (UHC-S) x 600s = 4h, co na moje warunki i umiejętność wykorzystania materiału i tak jest niezłym wynikiem ;D Poskładane i obrobione jeszcze raz od podstaw - tym razem nic na siłę: (większa fotka po kliknięciu)

Poskładałem zdjęcia na próbę w Irisie i porównałem z surowym stackiem z AstroArt i praktycznie nie ma różnicy. Czyli coś skopałem podczas obróbki :P