Skocz do zawartości

Ciekawska

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 035
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    98

Odpowiedzi dodane przez Ciekawska

  1. 57 minut temu, polaris napisał:

    Strach pomyśleć, że mogłoby nie być Żabki...

    A właśnie ta będąca bohaterką mojej relacji zamknęła się jakieś 2 tygodnie temu, na szczęście kolejna jest 300 m dalej 😄

  2. Wracając do mieszkania późnym wieczorem 4 stycznia, zobaczyłam na niebie gwiazdy próbujące przebić się przez krakowską łunę, a oprócz nich - świecącego wciąż jeszcze intensywnie na niemalże równo 2 miesiące po opozycji Jowisza.

    Po przekroczeniu progu drzwi niemal od razu zgarnęłam lornetę i wyszłam z nią na balkon, który akurat skierowany jest na lekko południowy zachód, gdzie pomiędzy dwoma znienawidzonymi przeze mnie latarniami ulicznymi wisiała największa planeta naszego układu słonecznego. Te beznadziejne jak mogłoby się wydawać warunki, które dobrze ilustruje pierwsze zdjęcie poniżej, okazały się jednak nie być aż tak fatalne - po wycelowaniu lornetą 25x100 nie zobaczyłam aż tak wielu odblasków od tych świateł jak się spodziewałam, a moją uwagę przyciągnęła jasna, lekko kremowa kulka, na której bardzo subtelnie majaczyły dwa pasy i wokół której lśniły 4 punkty trwające w tym samym tańcu od kilku miliardów lat. Spośród nich niemal od razu rozpoznałam Ganimedesa - ten wyróżniał się intensywniejszym blaskiem od pozostałych jowiszowych towarzyszy i tym razem, w przeciwieństwie do nich, trwał samotnie po lewej stronie swojej planety.

    Dostrzegłam też niewielki punkt światła położony w podobnej odległości od Ganimedesa co Jowisz, ale nie na przedłużeniu łączącej ich linii, lecz ok. 30 stopni ponad nią. Po sprawdzeniu w Stellarium okazało się, że to gwiazdka 8 wielkości należąca do gwiazdozbioru Barana. Załapała się też na jednym ze zdjęć z telefonu (drugim z poniższych).

    Te skromne, planetarne obserwacje nie trwały długo, może łącznie z 10 minut, bo szybko zniweczyło je nadejście chmur z zachodu, niemniej cieszę się, że mały miejsce, zwłaszcza patrząc na to, jak dramatycznie wyglądał mój dobytek obserwacyjny ostatnich miesięcy - porównywalnie z tym wspomnianym już, pierwszym zdjęciem.

    PXL_20240104_231731049_MP.thumb.jpg.8d2ecc4f8f7d1cd8e44b8b661609566d.jpg

    PXL_20240104_231630918_MP.thumb.jpeg.c98ee985455edad65d3341adbf71f0da.jpeg

    • Like 3
  3. Będąc w Inwałdzie na samej końcówce grudnia, oglądałam parę razy Wenus tuż przed pójściem spać i przy okazji zrobiłam parę skromnej jakości zdjęć telefonem. To co prawda jeszcze 2023 rok, ale nie będę już może odkopywać poprzedniego wątku wenusowego.

    Poniżej zdjęcie i króciutki timelapse z 27.12 (tutaj szyba dorzuciła swoje trzy grosze, tworząc refleks od świecącej intensywnie Wenus sprawiający wrażenie jakiejś koniunkcji 😆

    PXL_20231227_045956432.NIGHT.thumb.jpg.36179c3e7cefb55551a45f17e0a2bed5.jpg

    oraz zdjęcie Wenus na niemal całkiem już rozjaśnionym niebie z 28.12 (tutaj trzeba się trochę przyjrzeć, by wypatrzeć wspomnianą planetę).

    PXL_20231228_061146879.NIGHT-2.thumb.jpg.f8b9c0a7f9e24925cc6124c7f3e4260f.jpg

    • Like 1
  4. Załapał się ktoś na zeszłonocną koniunkcję Księżyca i Plejad?

    Ja o niej prawdę mówiąc zapomniałam i tylko przypadek sprawił, że ją zobaczyłam - ok. 19 wychodziłam z domu po wizycie u rodziny w Brzeszczach i standardowo spojrzałam w górę, by na zamydlonym tym razem cienkimi chmurami niebie zacząć identyfikować obecne tam obiekty. Jako że o tej porze roku bardzo charakterystyczne są oczywiście Plejady, po chwili zaczęłam ich szukać, ale coś nie mogłam ich wypatrzeć, zamiast tego w ich rejonie bardzo intensywnie świecił Księżyc. Wtedy przypomniałam sobie, że faktycznie w drugiej połowie stycznia miała być jakaś koniunkcja, i sięgnęłam do plecaka po "oczy wyraka" - z ich pomocą udało mi się dostrzec słabe w porównaniu z blaskiem Srebrnego Globu gwiazdy M45. Gołym okiem nie dałam rady ich wypatrzeć. Miałam nadzieję, ze uda mi się jeszcze spojrzeć na to zjawisko w drugiej połowie nocy, ale niestety typowo przyszły chmury. 

    Zdjęcia niestety żadnego nie mam 😄

    • Like 1
    • Sad 1
  5. Kilka Księżyców z ostatniego miesiąca 2023 roku

    W towarzystwie barwnie podświetlonych chmur piętra wysokiego w połowie grudnia

    PXL_20231217_145447738_MP.thumb.jpeg.8476720279bb0f5f6ce44240aebb5354.jpeg

    PXL_20231217_145107919.NIGHT.thumb.jpg.9a0526adf74f628853d67fcb63efc37b.jpg

    Prześwitujący spomiędzy chmur altocumulus stratiformis perlucidus wieczór później

    PXL_20231218_152301756.NIGHT.thumb.jpg.758b96f117bfc5a95bc45c375b169ac7.jpg

    Wschód dzień po grudniowej pełni - na pierwszym zdjęciu Księżyc w roli ozdoby ponad drzewem iglastym sąsiada, na drugim - widziany w mojej lornecie

    PXL_20231227_152754112.NIGHT2.thumb.jpg.c12a972c368c6fb56420241ff5237728.jpg

    PXL_20231227_172348443_MP2.thumb.jpg.45053ba8e8cec470ca93f888a5767639.jpg

    • Like 7
  6. W dniu 15.01.2024 o 07:37, jolo napisał:

    Po prawej w dole jakiś deszczyk meteorów widzę 🙂  Nie spadł tam żaden na ten budynek (chyba) pod nimi? 

    Trochę mi to przypomina rodzaj starlinkowych flar opisany o tutaj: https://skyandtelescope.org/astronomy-news/freaky-starlink-cluster-flares-glimmer-in-the-dead-of-night-comet-lemmon-bright/

    (nawet miałam o tym kiedyś wrzucić na forum, ale w końcu chyba zapomniałam 😅)

    • Like 1
  7. Trochę chmur z ostatniej połowy roku 🙂

    Inwałdzki cirrus z połowy lipca

    PXL_20230714_164631884_MP.thumb.jpg.205a44c10916625d4e54652b38e91224.jpg

    Widok na bardzo wąski i rozwiany cumulonimbus capillatus widziany spod kowadła innego cumulonimbusa w akompaniamencie drobnych altocumulusów, połowa lipca w Kalwarii Zebrzydowskiej

    PXL_20230716_165123584_MP.thumb.jpg.452d9891070b8b1b2a2062e656297b47.jpg

    Bardzo ładna warstwa chmur altocumulus stratiformis translucidus perlucidus sunąca nad krakowskim niebem, zdjęcia wykonane w odstępie ok. 10 minut z tego samego miejsca

    PXL_20230727_171519386_MP.thumb.jpg.069c726057dfbaf9c6b19ceccbd301d2.jpg

    PXL_20230727_172719085_MP.thumb.jpg.6024a90cf51b40ffd077f32bc6e67dc8.jpg

    Poranne altocumulusy z warstwą cirrostratusa w tle, na pierwszym zdjęciu powiedziałabym że ten altocumulus to taki raczej floccus niż stratiformis, ale na drugim zdjęciu to już stratiformis z odmianą undulatus u góry, na trzecim zdjęciu warto zwrócić uwagę na cienie rzucane przez chmury w jego dolnej części, Kraków końcem lipca

    PXL_20230730_050551759_MP.thumb.jpg.4cdf1ed2d780fd7d9ce334eedfdaca65.jpg

    PXL_20230730_051954069_MP.thumb.jpg.2e782043f68be7efd998488d5f4620ed.jpg

    PXL_20230730_053431057_MP.thumb.jpg.b32b0cffb2919a06f3a520de75c9ba7c.jpg

    Promienie słońca przebijające się przez warstwę chmur altocumulus stratiformis opacus

    PXL_20230803_152133087_MP.thumb.jpg.689b7b595f8ac07587147ede6a208972.jpg

    Szczerze mówiąc, trudno mi określić co tutaj mamy, jest to na pewno piętro wysokie, zastanawiam się nad gęstym cirrostratusem fibratusem i cirrusami (na granicy z błękitem nieba jest moim zdaniem cirrus vertebratus), ta kurtyna jest taka kłaczkowata, więc może cirrus floccus radiatus? Miejscami też wygląda to jakby miało dodatek cirrocumulusów. W każdym razie zdjęcia zrobiłam w dzień wyborczy koło południa w Inwałdzie 😄 

    PXL_20231015_123923054_MP.thumb.jpg.9469bd6342abb7e17e65ef1f4bbb4d67.jpg

    PXL_20231015_124934314_PANO.thumb.jpg.240c2fde8c4a0676e8d7cee625f691f8.jpg

    Tutaj mamy bardzo ładny altocumulus stratiformis translucidus perlucidus widziany nad Krakowem w drugiej połowie października, te chmury zawsze kojarzą mi się z krami na wodzie, bardzo je lubię

    PXL_20231025_133746514_MP.thumb.jpg.acaa45dc8e9ff8a30e39c2509deb88ce.jpg

    Powiedziałabym, że to stratocumulus cumulogenitus, wyżej widoczna jest delikatna warstwa chmur altocumulus stratiformis perlucidus undulatus, listopad, okolice Brzeszcz

    PXL_20231126_135605337_MP.thumb.jpg.a099b69276a6fdae69a5c10f9db8be96.jpg

    Ten sam dzień i podobna lokalizacja niedługo później, nisko widoczny stratocumulus, większość nieba pokrywa altocumulus stratiformis perlucidus, miejscami undulatus

    PXL_20231126_135819343_MP.thumb.jpg.0287df4d67961862d6f7d10db05d9c6a.jpg

    Grudniowy krakowski altocumulus stratiformis translucidus perlucidus

    PXL_20231205_075720143_MP.thumb.jpg.68eea7d8e1ae5597090d5ab8e63a2d95.jpg

    Godzinę później tego samego dnia - cirrus fibratus

    PXL_20231205_085402346_MP.thumb.jpg.fcb738715ac8d6a3efab89674f33deb5.jpg

    • Like 6
  8. Trochę zachodów z ostatniego pół roku 🙂

    Lipcowy zachód w Krakowie w towarzystwie chmur altocumulus stratiformis

    PXL_20230729_182434841.MP-EFFECTS.thumb.jpg.18d158ee76eb52e8ba54655119c24fd9.jpg

    Tutaj wydaje mi się, że mamy cirrocumulus albo cirrus homomutatus oraz cirrus uncinus, wrzesień, Kraków

    PXL_20230912_163840460.MP-012.thumb.jpeg.7ad1246195a108cf71f054f8cf17e5a9.jpeg

    PXL_20230912_165127036.MP-01.thumb.jpeg.e781f911dc28f762c88a79c581714fcf.jpeg

    Toruński zachód z połowy września, w tle cirrus lub cirrostratus fibratus, niżej stratocumulusy

    PXL_20230914_165033119_MP.thumb.jpg.fa1336156494fc3f3a7b2bdeddd19cb6.jpg

    PXL_20230914_170355979.thumb.jpg.b9e1d0e67f85fa8994131b03106eaef8.jpg

    Tym razem październik w Krakowie, cirrusy i altocumulusy

    PXL_20231011_161504652.MP-01.thumb.jpeg.9c0f828809a94f59e9b449369af1889b.jpeg

    Wieczór zaćmienia księżyca, stratocumulusy

    PXL_20231028_151700684_MP.thumb.jpg.ecda40676dfcca6b207541e67a8c8d78.jpg

    Połowa grudnia, altocumulus stratiformis, na drugim zdjęciu widać ładnie takie jakby dziury w chmurze, to odmiana lacunosus

    PXL_20231218_145241007_MP.thumb.jpg.4b87fc4ad1a14e7c1dce6e30f664e482.jpg

    PXL_20231218_144958897_MP.thumb.jpg.9872513e29f7f9e83f935bbd8f318dcd.jpg

    Przepiękny zachód słońca z ubiegłego wtorku z altocumulusami, na pierwszym i ostatnim zdjęciu widać też virgę. Na końcu dorzucam krótki timelapse 🙂

    PXL_20231219_142738040_MP.thumb.jpg.f246934677145b4cf8e9170fe71aeab8.jpg

    PXL_20231219_144026406_MP.thumb.jpg.15dffc40f979f7f34f61bd98bb919915.jpg

    PXL_20231219_144813222_MP.thumb.jpg.92c94e389895a4c350a4121ef07db4ea.jpg

    PXL_20231219_145339770_MP.thumb.jpg.a2215b2fecc280a0e9c65b97e5f35179.jpg

     

     

     

    • Like 6
    • Thanks 1
  9. 9 godzin temu, Zielu napisał:

    @Ciekawska Olu a co powiesz na kilka więcej kloszy do pomalowania? Mogę wydrukować kilka kompletnych specjalnie na takie cele.

    W sumie to chętnie, tylko co ja z nimi potem zrobię 😄 Może ktoś za jakąś drobną kwotę kupi któregoś, to Ci później część oddam za to drukowanie i filament 😎 

    • Like 1
  10. W tym wątku chyba od dawna udzielam się głównie ja, ale co tam, poniżej mammatusy z 19 sierpnia, które pojawiły się w górnej części kowadła dogorywającej chmury burzowej, zdjęcia wykonane na różnych odcinkach trasy kolejowej między Krakowem a Wadowicami 🙂 

    PXL_20230819_165441793_MP2.thumb.jpg.4c22ce9b949d5fb903e701fe78267b3b.jpg

    PXL_20230819_172606901_MP.thumb.jpg.8cccf08da70b0319c0fe8e429a8e2768.jpg

    PANO_20230819_193810.thumb.jpg.68b600634cad473d05c3b991bed35416.jpg

    Virga z 29 lipca podświetlona przez promienie słońca, wydaje mi się, że chmurą macierzystą jest tutaj altocumulus 😄 

    PXL_20230729_180806883_MP.thumb.jpg.483ecbc28bc3200ed1b92d715b530ae4.jpg

    I dość słabo odcinająca się od reszty chmura szelfowa z 24 lipca, która później uległa przekształceniu w ciekawy kształt

    PXL_20230724_165104854_MP.thumb.jpg.2ff271bdb0cea79152af99f774dd2a1b.jpg

    PXL_20230724_171043458_MP.thumb.jpg.0dbe3c916557b2b2badd06c639cbf7fe.jpg

    image.thumb.jpg.b60813c6f0aa545f782756f0545a136f.jpg

    • Like 5
  11. W dniu 15.11.2023 o 22:51, Damian P. napisał:

    jednak mam również spory kłopot z łatwiejszym obiektem, mianowicie Leo 1, a to u niektórych może wywołać już śmiech czy politowanie

    Chyba zbyt surowo się oceniasz, myślę że ta moja Galaktyka Barnarda prędzej może budzić śmiech. 😆

    W dniu 15.11.2023 o 22:51, Damian P. napisał:

    Nie mogę oczywiście pominąć wspomnianej przez Lukosta Głowy Wiedźmy. Zgadzam się z nim całkowicie co do trudności obiektu. Osobiście, z tego co pamiętam, nigdy nie wypowiedziałem, ani nie napisałem, że widziałem na pewno i na sto procent Głowę Wiedźmy, i że dam za to obciąć swoją. Mam co prawda w pamięci chwile szybszego bicia serca i pewne wrażenia, ale to wszystko. Wątpliwości jest więcej. Tu (link 1 i link 2) są moje dwie relacje dotyczące IC 2118.

    O, to tę drugą relację kojarzyłam właśnie, nie pamiętałam jedynie, że okraszona była dużą dozą dystansu i wątpliwości. Dzięki za jej przypomnienie! 

    W dniu 16.11.2023 o 11:48, Perseus napisał:

    Może zabrzmi to abstrakcyjnie, ale nigdy nie udało mi się ujrzeć Mgławicy Płomień oraz Mgławicy Koński Łeb. Pamiętam, że próbowałem kilka razy teleskopem 10 cali i nic nie widziałem poza gwiazdą Alnitak. Od tamtych prób minęło kilka lat, więc może ten rok będzie łaskawszy  😄

    Przyznam, że też nie widziałam jeszcze Końskiego Łba, ale pomijając któryś zlot w Zatomiu to nawet nieszczególnie próbowałam, za dużo naczytałam się o konieczności H bety, której nie mam. Co do Płomienia to pierwszy raz zobaczyłam go właśnie w 10", gdy po wielu nieudanych próbach podeszłam do niego tak raczej z głupoty i nie spodziewając się, że w ogóle wyskoczy, do tego od razu za tym pierwszym razem zobaczyłam go w formie dwóch fragmentów rozdzielonych przecinającą go ciemną mgławicą. Mam nadzieję, że uda Ci się go wypatrzeć w tym sezonie. 🙂 

    W dniu 15.11.2023 o 07:04, DarX86 napisał:

    Ze mnie marny obserwator, ale "obiekt" który mnie męczy to złapanie tranzytu samolotu na tle Słońca/Księżyca - takiego porządnego,nie gdzieś nad samym horyzontem. Wiele razy próbowałem i nigdy się nie  udało. Jedynie gołym okiem widziałem może 3 razy, marudząc wtedy pod nosem "teraz to potrafisz trafić".  

    Jeszcze odnośnie tego co @DarX86 napisał, mam podobne zjawisko, na które długo polowałam, gdy miałam jeszcze teleskop, a i tak nigdy mi się nie udało go zobaczyć, i to już naprawdę jest powód do wstydu dla obserwatora z moim stażem - nigdy nie widziałam tranzytu cienia księżyca Jowisza na jego tarczy, jakoś nie mogłam nigdy zgrać obserwacji z takim tranzytem. 😆

    W dniu 16.11.2023 o 12:58, Setaarius napisał:

    Fajny temat, przypomniał mi wątek...

    https://www.astropoludnie.pl/viewtopic.php?f=40&t=1607

     

    Świetny wątek, nie znałam go! Z tej listy widziałam chyba tylko Śmigło w M13, więc mam trochę do nadrabiania. 🙂 

    • Like 3
  12. 18 godzin temu, sosna napisał:

    Potem była M101 w słabych warunkach - gdy trafiłem na lepszy seeing była dokładnie tam gdzie wielokrotnie jej bezskutecznie szukalem. Dalej Veil - tu pomógł wyjazd pod ciemne niebo

    O, to miałam trochę podobnie z  NGC 3596 we Lwie, chyba 2 lata próbowałam ją upolować w lornecie na przydomowym wiejsko-podmiejskim niebie i nie dawała się za nic złapać, za to bez większych problemów wypatrzyłam ją w Zatomiu 😄 

    9 godzin temu, Erik68 napisał:

    I sprawa kluczowa ,obserwacja z ręki, nawet z podparciem nie wiele da przy takim kolosie(25x100),dla niewielkich obiektów o niskiej jasności pow. obraz MUSI być stabilny.

    Nigdzie nie napisałam, że obserwowałam z ręki, prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie tego kolosa utrzymać w rękach w pozycji do obserwacji, zwłaszcza, że mam dość małe dłonie jak na próbę objęcia takiej dwururki. Przypomniałeś mi za to o takim zdjęciu, które kiedyś gdzieś znalazłam: 😆

     fuji150.jpg.2e3951f1173e734560e6ce8674aed56c.jpg

    W sumie co do mulistości nieba w Chorwacji to ciekawa obserwacja, hmm, może jak uda mi się znów przyjechać kiedy do Zatopią, to tam na nią zapoluję jak się trafi dobra nocka! 

    3 godziny temu, Panasmaras napisał:

    A może spróbuj czymś mniejszym?
    Da się ją wyłapać w 10x50, ale myślę, że optymalna może być średnia lorneta w rodzaju 15x70.

    PS Goździkowa przypomina 😉 

    Akurat 15x70 nie posiadam, choć w razie czego na zlocie ktoś pewnie będzie miał, zaś jak chodzi o 10x50, to nie wiem czy jestem aż tak doświadczonym obserwatorem na takie wyzwania, choć oczywiście spróbować nie zaszkodzi (jak czasem czytam co widziałeś w takiej niewielkiej dwururce, to naprawdę bierze mnie podziw)! 😄 Swoją drogą, masz jakiś taki obiekt, który nie daje Ci spokoju? 

  13. 4 minuty temu, lukost napisał:

    Fajny wątek.

    Galaktykę Barnarda spokojnie zaliczysz w 25x100. Wielokrotnie widywałem ją z Podhala. Prócz dobrego południa istotna jest przejrzystość atmosfery. To chyba podstawa.

    Dzięki, to pozostaje mi probować dalej! 🙂 

    12 minut temu, lukost napisał:

    Dla mnie takim wyzwaniem od zawsze była Głowa Wiedźmy. Widziałem tylko raz, w RPA w 300 mm lustra pod świetnym niebem, gdy była wysoko nad horyzontem - na ok. 50-60 stopniach bodajże. A i tak ledwo, ledwo. Dlatego z dystansem podchodzę do relacji o jej widoczność z PL. 😉

    O, prawdę mówiąc nie myślałam, że Głowa Wiedźmy jest aż taka ekstremalna, zwłaszcza, że kojarzyłam, że nawet tu na Forum kiedyś się przewinęła w relacjach (chyba u @polaris i @Damian P. właśnie), teraz jeszcze na szybko znalazłam wątek @Erik68 z zeszłego roku okraszony szkicem. Ciekawa sprawa. 

  14. Jak w tytule - czy macie jakieś obiekty, które przez długi czas były dla Was (lub nadal są) problematyczne, tzn. co byście nie robili, za nic nie mogliście ich dostrzec? Do których zasadzaliście się niewiadomo ile razy i w jak najlepszych warunkach, na jakie mogliście sobie pozwolić, a one i tak nie chciały wyleźć? 

    Zachęcam Was do podzielenia się swoimi doświadczeniami w tej tematyce, myślę, że mile widziane będą również różne wzajemne rady co do obserwacji obiektów, które (mam nadzieję) w tym wątku się pojawią. 

     

    Zaczęłam się nad tym dziś zastanawiać dzięki poruszonemu przy okazji relacji @Damian P. wątkowi Galaktyki Barnarda, która jest takim obiektem właśnie dla mnie. Jak już napisałam w tamtym wątku, podchodziłam do niej z lornetą 25x100 po kilka razy w sierpniu 2019 i sierpniu 2020 roku, w obu przypadkach w Chorwacji, a więc była nad horyzontem trochę wyżej niż w Polsce. Niebo tam może nie było najidealniejsze, ale taka solidna 4 w skali Bortle'a z niezaświetlonym południowym horyzontem nie wystarczyła, i chyba tylko jeden raz miałam wrażenie, że coś mi mignęło, ale to zdecydowanie za mało żeby obiekt uznać za zaliczony. Nie daje mi ten obiekt spokoju powiem Wam, chociaż nie wiem, może moja lorneta to za mało, a może niebo musi być idealnie smoliste, a rzeczona galaktyka w zenicie, żeby ją zobaczyć. 🙂 

    • Like 9
  15. Właśnie ja z Galaktyką Barnarda mam niewyrównane rachunki, podchodziłam do niej z lornetą 25x100 po kilka razy w sierpniu 2019 i sierpniu 2020 roku, w obu przypadkach w Chorwacji pod niebem 4 klasy w skali Bortle'a i pięknym widokiem na południową część nieba (na południowym horyzoncie było głównie morze i nieszczególnie oświetlone wyspy), i chyba tylko jeden raz miałam wrażenie, że coś mi mignęło, ale to zdecydowanie za mało żeby obiekt uznać za zaliczony. 

    • Sad 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)