Miesiąc temu usunąłem reduktor ogniskowej z AR 152 s i przedłużyłem tubę . Teleskop wymagał kolimacji ,ale okazało się to dosyć proste .
Korzyści:
-łatwiejsze ostrzenie
-duże powiększenia łatwiej osiągalne (ogniskowa 1200 mm)
-aberracja chromatyczna mniejsza
Wady:
-wzrost długości o 16 cm
-podejrzewam , że mogła zwiększyć się aberracja sferyczna - sprawdzenie wymaga jednak postawienia Ar152 i AR modyfikowanego obok siebie
Ostrzy z kątówkami 2 i 1,25 cala , wysunięty wyciąg na 7-8 cm .
Obserwacje marne ,niebo jasne i dużo cirrusów .Porównywałem go z ED 110 mm na AZ 3 , głównie na Saturnie .
-większa apertura daje więcej widocznych księżyców
-widoczność Cassiniego identyczna ,
-pas na planecie identyczny
-osiągalne powiększenia identyczne
Obraz z AR152 jest bardziej jasny ale z poświatą , co sprawia ,że ED 110 jest przyjemniejszy dla oka .
Obiektywnie AR152 pokazuje więcej szczegółów i myślę ,że tranzyty na Jowiszu byłyby lepiej widoczne.
DS-y pod tym niebem są słabe , gromady kuliste , Hantle i Pierścień wyglądały podobnie .
AR152s /760 pokazywał zimą:
-Jowisz - tranzyty księżyców , WCP , 4 pasy planety
-do 5 księżyców Saturna
-czapę lodową i szczegóły tarczy Marsa
-M81 i M82 , triplet Lwa
-rozbijał Epsilony Lutni
Kontrast poprawił się widocznie po wyłożeniu odrośnika czarną , pomalowaną dodatkowo karimatą .Wyczernienie wnętrza wyciągu nic nie poprawiło .
Montaż AZ5 przerobiłem na widłowy ,stabilność lepsza a drgania tylko po przeostrzaniu .
i tyle moich doświadczeń z AR152s