Sprawdziłem wszystkie opcje... Jedynie z tego typu aparatów eos M nie ingeruje w RAW, Sony jak i większość konkurencji ruszają pliki. Canon M nie podoba mi się z wyglądu..... Chyba.... Jak się zepne mogę przeboleć podwojenie budżetu początkowego i tak gdzieś to z tyłu głowy siedziało. Nowy canon entry level 1200d był by w zasięgu. Wtedy nie będzie to sprzęt kieszonkowy. A szkoda. I 60fps dla 720p dopiero... Wszystkie nexy poniżej 6 lub alfy poniżej a6000 ingeruja w pliki i nie można tego wyłączyć. Aparat będzie jeszcze musiał zbierać materiał do fotometrii więc musi być surowy a nie poprawiony. Czy eos M jest lepszy od 1200d?