Przemek_K

Ta sama dzisiejsza historia co przy Saturnie, próby z barlowem 5x który na razie daje mi 7,14x z aparatem. Tego Jowisza nakręciłem przy ISO800. Jak będę miał tulejkę i krotność z Canonem w okolicach 5x to myślę, że w dobrych warunkach da się jeszcze z lustrzanki uzyskać nieco lepsze efekty. Dzisiejszy po północy, ED80+barlow GSO 5x (7,14x z C60D), 5% z ok. 7tys. klatek, PIPP, AS3, Registax6, RawTherapee: I z tej samej sesji i konfiguracji druga wersja, kręcony parę minut wcześniej, odrobinę więcej ostrzenia w Registaxie i nasycenia w RawTherapee:

Było trochę sensownej pogody w okolicach północy więc mogłem nagrać kilka prób z barlowem 5x i Canonem. Tym razem nic nie syfiło nieba poza tradycyjnym u mnie gotowaniem się powietrza od rozgrzanych dachów. Na razie nie mam tulejki która pozwoli mi zejść z krotnością tego barlowa do przynajmniej 5x (a wolałbym coś między 4 a 5x), wg moich wyliczeń póki co daje mi on z Canonem 7,14x - ale już mam porównanie z dwóch sesji ile daje lepsze niebo. Pierwsze podejście przy badziewnym niebie to była tragedia, ledwo było widać planetę przy ISO 4000, dzisiaj chwilę po północy miałem dużo jaśniejszą tarczę przy ISO 3200. Jak uda mi się zejść z krotnością do 5x to zapewne będę mógł spokojnie w takich warunkach używać ISO < 3000 przy Saturnie co wpłynie pozytywnie na mniejszy szum i lepszą ostrość. Dzisiejszy, ED80+barlow GSO 5x (7,14x z C60D), 10% z ok. 13tys. klatek, PIPP, AS3, Registax6, RawTherapee: Dla porównania jeszcze wersja z krótszego avika kręconego chwilę wcześniej, zanim planeta wlazła na dobre nad dach pobliskiego domu, 6% z 8tys. klatek:

Jakiś czas temu robiłem taki test dla barlowa 2x GSO ED 2": Teraz przyszła kolej na barlowa 5x GSO. Ukończyłem prace nad adapterem z M48 na M31 żeby móc mocować tego barlowa w tulejach M48 o czym pisałem tutaj: Pogody oczywiście nie było żeby zrobić porządne testy, trafiła się jedna noc ze słabymi warunkami, po gorącym dniu i z jakimś mlecznym syfem na niebie. Ale mogłem chociaż sprawdzić jak w danej konfiguracji złączek pokaże mi ten barlow planety z lustrzanką. Użyłem konfiguracji z adapterem EOS/M48+przedłużka 30mm+10mm z wkręconą redukcją z barlowem. Żeby złapać ostrość w ED80 musiałem użyć jeszcze extendera 2" 50mm: No i tu spore zdziwienie, w porównaniu do barlowa 2x który ze złączkami dawał mi 2,49x to w tej konfiguracji złączek barlow 5x dał ogromne obrazy planet: Spodziewałem się mniejszych tarcz, jakość swoją drogą bo warunki były kiepskie a i te rozmiary z krotności sporo większej niż 5x zrobiły swoje. Pomiar pixeli obrazów z tymi dawanymi przez konfigurację z 2,49x pozwolił wyliczyć z proporcji ile to dokładnie było: 76/218=2,49/x, x=7,14 czyli krotność 7,14x Spróbowałem jeszcze konfiguracji z przedłużkami 20mm+10mm czyli w sumie 10mm mniej ale tutaj pojawiła się bariera - całość z extenderem 50mm już nie łapała ostrości, trochę brakowało przy max. schowanym wyciągu a znowu bez extendera nie łapało ostrości przy max. wysuniętym wyciągu, brakowało jeszcze trochę długości. Jedyne co mi przychodzi teraz do głowy to zrobienie sobie takiej przedłużki M48 żeby miała od strony gwintu wewnętrznego większą głębokość z samym gwintem, wtedy będę mógł głębiej wkręcić redukcję z barlowem i jeszcze od przodu dokręcić kolejną przedłużkę M48 - wtedy będzie można wyregulować sobie odpowiednio wysunięcie w wyciągu i łapać ostrość bez extendera. O takie coś by było: Jak uda mi się osiągnąć te 5x lub mniej i trafi się pogoda to zrobię kolejne testy. Perspektywa jakaś jest na uzyskanie sensownych obrazów przy większych tarczach planet niż z barlowem 2x w trybie kadrowania z Canonem. Fajnie by było też sprawdzić taką konfigurację na Księżycu. Nie wiem na ile uda się zejść z tą krotnością skracając przedłużki, trzeba będzie zrobić sobie taką 20mm z głębokim gwintem i zobaczymy ?

Myślałem ostatnio o zwiększeniu trochę krotności do zdjęć lustrzanką z ED80. Z soczewką 2x ED mogę wyciągnąć max. ok. 2,5x ? w testach wyszło, że dodawanie kolejnych przedłużek żeby wyciągnąć więcej nie ma sensu, pogarsza się jakość i rośnie aberracja. W kolejności następne są barlowy GSO 3x i 5x, oba już niestety 1,25?. Ten 3x ma w dodatku długą tuleję co też nie bardzo dobrze by było do wieszania ciężkiego aparatu, kupiłem więc wersję 5x. Do ED80 i C60D to może trochę już za dużo ale wpadłem na pomysł, żeby zrobić odpowiedni adapter i wkręcać tą soczewkę w dwucalowe pierścienie M48, mieć porządną stabilność oraz przy okazji regulować dystans soczewki od aparatu, dobierając odpowiednie pierścienie M48 zmniejszy się odległość od sensora i krotność soczewki. Najpierw była nadzieja, że może ta odkręcania tuleja z soczewką ma gwint filtrowy 1,25? - oczywiście, że nie... Z pomiarów wyszło, że średnica to 31mm a skok gwintu to 0.75mm czyli taki sam jak w pierścieniach M48. Przynajmniej tyle dobrze, że jak zacznę gwintować na tokarce to na tych samych ustawieniach gitary bo zmiana i dobór kół zębatych dla odpowiedniego posuwu w małych tokarkach to jest dość upierdliwa i czasochłonna procedura. Zatem do dzieła ? udało mi się za parę zł dostać u tokarza mały kawałek wałka aluminium fi 60mm, akurat wystarczający na taki adapter. Wytoczyłem odpowiednie średnice i przelot zostawiając na końcu parę mm na gwint 31x0.75 dla soczewki. Potem żmudna procedura zmiany kół by uzyskać posuw dla skoku 0.75mm. Oczywiście na tabeli na obudowie tokarki podane są ustawienia kół dla 0.7mm i 0.8mm ale dla 0.75mm już nie ma. Od Adama Maszynotwora z YT dostałem link do fajnego kalkulatora kół dla małych tokarek. Wyszło, że dobre będą kombinacje kół A=30 i D=60 albo A=40 i D=80, połączone dowolnym kołem. Wykorzystałem tą drugą opcję łącząc je kołem 50-tką. Kombinacja dla posuwu 1mm: Dla 0.75mm: Próbny gwint ? pomiar sprawdzianem pokazał, że jest 0.75mm, więc można było wrócić do adaptera. Nóż składak znowu się sprawdził, M48 poszło gładko i sprawnie. Gorzej z gwintem wewnętrznym ? trzeba było obrócić ostrze w nożu i je od spodu zeszlifować bo przy tej średnicy otworu mogło by już spodem ryć i zniszczyć nacinany gwint. Udało się, adapter gotowy, jak będzie pogoda to go jeszcze tylko pociągnę czarnym matem: Teraz mam porządną stabilność na dwóch calach i przy okazji będę mógł poeksperymentować z odległościami, może da się regulować krotność i uzyskać np. 3,5-4x ? w testach wyjdzie czy będzie dobrze i nie ucierpi jakość obrazu. Przy wkręceniu tego adaptera w pierścień 10mm M48 i potem całości do redukcji z T2 z adapterem do Canona odległość jest parę milimetrów mniejsza niż jakbym użył adaptera EOS z noskiem 1,25 wkładając go bezpośrednio do tego barlowa w fabrycznej postaci więc krotność powinna być minimalnie mniejsza od 5x. Mogę też użyć adaptera EOS/M48 i już od początku regulować odległość pierścieniami 10, 20 i 30mm. Obadam temat jak będzie pogoda. Najważniejsze, że adapter się udał mimo paru trudności po drodze ?

Kolejna piękna praca w Twoim wykonaniu, gratulacje! Jest jakaś magia w tych kolorach ?

Zapewne nad ranem byłoby lepiej ale Io ma swój własny "rozkład jazdy" i tak akurat wyszło ? Udało mi się poskładać animację z nagranego materiału, nagrywane między 23:48 a 00:19, jest plama, jest cień, nawet chyba majaczy przesuwający się po dolnym pasie Io, ledwo, ledwo ale coś tam widać. Fajna sprawa, oby przy następnej takiej okazji była pogoda i lepsze warunki ?

Wczoraj Io przechodził po tarczy Jowisza rzucając cień, wystawiłem sprzęt z nadzieją, że coś może uda mi się aparatem zarejestrować, Oczywiście już na starcie cios w łeb, warunki fatalne, Jowisz po 23 nisko, u mnie nad dachami, obraz gotował się niemiłosiernie. Dopiero gdzieś w końcówce zjawiska zrobiło się ciut lepiej koło północy. Nagrałem kilka avików, tak na szybko sprawdziłem jeden, udało się, coś tam widać. Wieczorem sprawdzę pozostałe, może któryś będzie lepszy. ED80+barlow 2x, C60D, 6% z 5700 klatek, PIPP, AS!3, Registax6, RawTherapee:

Gratulacje dla wszystkich za piękne zdjęcia! Dziękuję za głosy na moje plamiste Słońce ?

Zrobiłem jeszcze małe porównanie, w porannej sesji nagrałem też Jowisza Canonem przez CC6, tak samo w trybie kadrowania 640x480, 50 klatek/s. Po lewej Jowisz z ED80 nagrany z barlowem dającym ok. 2,5x a więc ogniskowa w okolicach 1500mm, po prawej z CC6, ogniskowa 1848mm. Czyli jakbym użył z ED80 barlowa 3x to uzyskałbym mniej więcej takiej wielkości tarczę jak z CC6.

Dzisiejszy z rana, ED80+barlow 2x (ok. 2,5x z aparatem), C60D, 6% z ok. 10tys. klatek, PIPP, AS2, Registax6, RawTherapee:

Z porannego podejścia, ED80+barlow 2x ( ok. 2,5x z aparatem ), C60D, 6% z ok. 7000 klatek, PIPP, Registax6, RawTherapee. Jakby ciut lepiej niż poprzednio ale chyba już bez większego barlowa więcej z takiej małej ilości pikseli nie potrafię na ten czas wycisnąć.

W temacie moich wypraw na Księżyc kolega @JSC polecał do max. powiększeń z Canonem barlowa 3x: Ja ze swoim barlowem GSO 2x ED i wszystkimi złączkami jakie mam wyciągam 2,49x z aparatem. Zastanawiam się co ma większy sens i co da lepszą jakość obrazu, wyciągnięty na złączkach do większych wartości barlow 2x ED który jest dwucalowy i solidnie całość siedzi w wyciągu bez żadnych luzów czy barlow GSO 3x który jest już 1,25" i ma strasznie długą tuleję, nie miałem takiego i nie mam porównania.

Będę z tym walczyć i próbować. Problemem u mnie jest miejscówka, rozgrzane dachy i betony robią swoje więc muszę czekać na chłodniejsze dni bo tak to ciężko jest ustawić ostrość. Aviki kręcę Canonem w trybie kadrowania 640x480, ostrość ustawiam na oko wg tego co widzę na ekranie aparatu - kręcąc mikrofocuserem w wyciągu sprawdzam jak zaczyna się obraz planety rozmazywać raz w jedną i raz w drugą stronę, wtedy wracam gdzieś do połowy gdzie wydaje się najostrzejszy obraz. Zdaję sobie sprawę, że nawet minimalny ruch mikrofocuserem może decydować o jakości nagrania albo że to co wydaje mi się ostre wcale takie może nie być. Jedyne co mi przychodzi do łba to kręcić po kilka avików na planetę po te jak pisałeś 2-2,5min. i przed każdym próbować korygować minimalnie ostrość a potem zobaczyć jakie wyjdą różnice w obróbce.

Odjazd na maxa, gratuluję pięknego zdjęcia! Obrócone o 180 stopni wygląda całkiem jak takie magiczne mgławicowe oko z powieką, ten niebieski kolor jest obłędny! ?

Z pierwszego podejścia do planet w tym roku z ED80 - ta sama konfiguracja co przy Jowiszu: ED80 z barlowem 2x ED + złączki dające z C60D ok. 2,49x. Trzy aviki po ok. 50s, wyciągnięte 5%. PIPP, Registax6, RawTherapee. Podobnie jak z Jowiszem, efekt na pewno trochę lepszy niż wychodził mi Saturn 2 lata temu z CC6 kiedy razem z Jowiszem nisko kosiły niebo. Temat do dalszego zgłębiania i kolejnych prób.

Pierwsze podejście do planet w tym roku, nareszcie pogoda i czas pozwoliły sprawdzić w tym temacie ED80. ED w konfiguracji z barlowem 2x ED i złączkami dający w sumie z C60D krotność ok. 2,49x. Nagrałem szybko 3 aviki po ok. 50s, z całości wyciągnąłem 5%. W kolejności PIPP, Registax6, RawTherapee. Efekt na razie bez szału ale to i tak lepsze niż wychodził mi 2 lata temu z CC6 tutaj w tym gotującym się miejskim kotle. Jako bonus załapał się z lewej Io ?

Ten ostatni Saturn śliczny. Ile mniej więcej klatek zbierasz na takie obrazki? Pamiętam, że jak robiłem próby z CC6 z barlowem 2x na Saturnie to był strasznie ciemny, musiałem w aparacie mocno podbijać ISO.

Trójkąt... szczeciński ? Niebo jest dzisiaj tak poryte, że można grać na nim jednocześnie w kółko i krzyżyk oraz w szachy ?

A u mnie chmury. Jak na razie brak szczęścia na te ciemności w Plato, ani przy wschodzie ani przy zachodzie.

No ja wstanę i zerknę przez okno ale raczej będzie pochmurno tutaj...

Powyższy wycinek ze strony https://svs.gsfc.nasa.gov/4955 wg ustawień na dzień 22, godz. 3, dzisiaj 21.07 Plato był jeszcze cały oświetlony.

No to u mnie raczej jutro rano będzie kiszka z podejścia do Plato, prognozy nie wyglądają dobrze. Może komuś się uda pstryknąć trochę zdjęć o 2-3? Wg SVS będzie mniej więcej tak:

7 Autor: Przemysław Kępa Miejsce: Szczecin Data: 12.07.2022 Obiekt: Słońce Montaż: EQ3-2 Teleskop: SW ED80+ND5+barlow GSO 2x ED Detektor: Canon 60D Ekspozycja: 1/800s, ISO100, stack z 25 klatek Obróbka: PIPP, Registax6, RawTherapee Akceptuję regulamin konkursu.

Przygotowałem sobie wczoraj aparat ze statywem przed snem i ustawiłem budzik na 3 rano, Księżyc miał być pod Jowiszem, pogoda wg prognozy też miała być więc szkoda by było przegapić. No i faktycznie, rano przywitał mnie piękny widoczek na niebie. Strzeliłem z okna kilka fotek z Canona uzbrojonego w 50mm obiektyw. Ale Księżyca ostatnio jak na lekarstwo przez te jego ?niskie loty?w dążeniu do pełni, więc trzeba się przestawić na korzystniejsze teraz ustawienia poranne. Zachęcony niezłą pogodą wyrwałem i rozstawiłem raz dwa sprzęt bo strasznie szybko robi się jasno. Szału jednak z warunkami nie było, miotało dość mocno obrazem na kraterach. Standardowa porcja ok. 60 klatek, stack z 21, ED80+barlow 2x, C60D, PIPP, Registax6 i RawTherapee: Można było się przyjrzeć bohaterom ostatnich sesji w zachodzącym świetle, zresztą cała widoczna tarcza wyglądała ciekawie, nie pamiętam kiedy była u mnie chęć i okazja by oglądać w tej fazie Księżyc i go fotografować. Najciekawiej wyglądały kratery Cyrillus i Catharina, połączone cieniem niczym mierząca w nas dwururka ? W tym pierwszym udało się wewnątrz złapać promienie światła na wzniesieniu a w drugim po prawej stronie na krawędzi wyraźnie zaznaczyła się schodząca w dół niczym zjazd do krateru dolinka. Fajny widoczek był też zaraz poniżej Cathariny nieco w lewo, w okolicach kraterów Polybius gdzie padał cień rzucany przez wzniesienia po lewej. Kilka fragmentów ciekawszych miejsc z Plato i okolicami Aristotelesa, wyraźnie zaświeciły krawędzie Lacus Mortis kontrastując z cieniem rzucanym przez wzniesienia po lewej od Rimae Burg. Rzucające cień wzniesienie na zachodniej krawędzi krateru Maurolycus wyglądało w tym świetle niczym usypana rampa ? Sesyjka udana - ciekawe czy za trzy dni pogoda dopisze by zapolować na mleczną poświatę w Plato... ?

Dzisiejsze zdobycze z Canona i statywu, ok. 3 rano: Księżyc z Jowiszem i osobno Mars bo już niestety nie łapał się w 50mm z resztą towarzystwa. C60D+50mm 1.8 STM, 1/5s, f/2.8, ISO400, RawTherapee: