Skocz do zawartości

kamilsc

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    116
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez kamilsc

  1. Hej! Jadę dzisiaj w okolice Zatomia (nie sam Zatom, bo tam trochę świeci) na drogę mleczną. Jak ktoś chce może się zabrać ze Szczecina albo okolic. Mam 1 max 2 miejsca. Pozdr
  2. Jak będzie pogoda to podjadę na obserwacje, zabiorę 14"
  3. Zastanawiam się czy nie ruszyć na grunz...
  4. Ehhh, jednak pojechałem również do Glinnej. Niebo nawet tam, pomimo mgły, było rewelacyjne
  5. Ja dzisiaj do Grunz. Do glinnej mi sie srednio chce, za slabe niebo tam. Pozdro
  6. Taak, widać go z drogi. Mega się zdziwiłem gdy zobaczyłem go pierwszy raz, aż potem sprawdziłem google maps i faktycznie jest tam i na mapach
  7. Wydaje się, że to jakaś po prostu impreza :). Rok temu też coś takiego było, ale bez takich świecidełek
  8. Informacja dla osób jeżdżących do Grunz na obserwacje. Zjazd w Schmolln jest zamknięty. Musimy zjeżdzaćw Penkun i dalej tą samą trasą co wracaliśmy. Dobra wiadomość jest taka, że wyjazd w Grunz jest już otwarty dsadsadas Nikt nigdy nas tam nie zaczepił
  9. hahaha. Oskubała całe drzewo i poszła buszować po innych
  10. Nie robię tego na siłę, niczego nie robię na siłę :). Zacznę od tego, że to co jest opisane przy danym obiekcie, jest przepisane z tego co nagrałem na dyktafon. Być może dla Ciebie i innych osób to za mało, jednak ja nagrywałem to co widziałem. Nie koloryzuję, nie przeginam (moim zdaniem). I tak jak w Eta Carina było co opisywać (bo jest tam wiele zawiłości itd.) tak tutaj każdy kto widział M13 czy inną dużą kulkę wie czego się spodziewać. Niczego innego tutaj się nie wyczaruje. To jest ten sam lub bardzo podobny obiekt tyle, że znacznie, znacznie większy. A to, że napisałem, że prawie mnie zabiła - pokazuje tylko jakie wywiera wrażenia. Oczywiście, że opisy mogą wyglądać lepiej i takowe istnieją. Ja te opisy tworzę tylko dlatego, żeby ktoś kto chce pojechać pod naprawdę ciemne niebo na południowej półkuli miał realne oddanie tego co go może czekać. Pozdr!
  11. NGC 4609 - gromada otwarta, z jedną bardzo jasną gwiazdką w środku, reszta dosyć słaba. (ta gwiazda chyba nie należy do tej gromady) NGC 4103 - bardzo luźna gromada, wypełnia całe pole widzenia. Po lewej stronie od centrum bardziej "ściśnięta" część. A w ogóle trochę obok niej przy Epsilon Krzyża jakaś inna gromada otwarta, zbita. (w stellarium to wcale nie tak blisko i pewnie mi chodzilo o Cr 258). NGC 5189 - Planetarka w muszce, pomiędzy dwoma jaśniejszymi gwiazdkami. Bliżej tej trochę słabszej, dolnej. Widać tak jakby ta planetarka była podzielona. Dolna trochę mocniejsza, górna trochę słabsza. Zerkaniem może jakby to było rozdzielone? NGC 4372 - bardzo słaba, wygląda jak mgiełka po prawej z jaśniejszą, niebieską gwiazdką. Przyjemny widok. NGC 4833 - gromada otwarta, z wyraźną gwiazdką po prawej stronie. Widać, że to gromada kulista, ale bez rozbicia. Brakuje powera. M83 - minimalnie brakuje do tego, żeby zobaczyć jakieś struktury. Zerkaniem coś jakby zmieniała swoje jasności. A pod nią NGC 5253, mała mgiełeczka. NGC 5316 i NGC 5281 - widoczne w jednym polu gromady otwarte. 5281 zdecydowanie mniejsza, jednak jaśniejsze gwiazdki. 5316 troszkę większa, ciemniejsza, mniej okazała. NGC 5662 - ładna, jasna, gromada otwarta. Dosyć luźna na tle ciemnej mgławicy. Super widok. NGC 5286 i NGC 5307 - gromada kulista, wyraźnie widoczna. Ładnie obok widać gwiazdkę podwójną (nie wiem czy to rozbity epsilon czy coś mi się pomyliło i wcale to nie gwiazdka podwójna). Nad tymi obiektami można zobaczyć planetarkę 5307. Bez szału ta planetarka. NGC 5460 - gromada otwarta. Można odróżnić dwie części tej gromady. Po lewej przypomina mi mały wóz a po prawej skorpiona. Ciekawy widok. NGC 5139 - Eeee Zabija. Rozbita. Szacuneczek do niej. Nie da się opisać. M13 wygląda może jak 1/3 tego co widać tutaj. Nie ma porównania żadnego. Jeden z lepszych widoków z RPA :). NGC 5128 - Wyraźnie widać po środku przecięcie tej galaktyki. U góry tak jakby większa jej część. Fenomenalny widok. NGC 4945 i NGC 4976 - NGC 4945 wyraźnie widoczna, wielka galaktyka, zajmująca około 1/3 pola widzenia. Bez detali. Obok niej, zerkaniem widoczna mniejsza mgiełka. NGC 5102 - mała mgiełka. Gwiazdka leżąca obok zabija po prostu tę galaktykę. (na zdjęciu widać poświatę od wyciętej gwiazdki) M80 - jako mała kulka z gwiazdką po prawej stronie. Nie rozbita. M4 - Rozbita. Nie do samego centrum, ale widać sporo gwiazdek. Super widoczek. M62 - Na pograniczu skorpiona, troszkę słabsza. Nie jest aż tak rozbita, ale parę gwiazdek zdecydowanie widać. NGC 6124 i NGC 6139 - Wyraźnie widoczna, nabita. Duże gwiazdki na dosyć dużym obszarze. Obok 6139 - widoczna, ale bez rewelacji. NGC 6281 - gromada otwarta, na dole idealny kwadracik z jedną gwiazdką odstającą od prawego dolnego boku. Po drugiej stronie tej gromady widać coś na wzór V lub nawet może mewy. NGC 6268 oraz NGC 6242 - Pierwsza dosyć mała, a po prawej od niej 6242 bardzo duża, w całym polu widzenia fenomenalnie się prezentuje. Zdjęcie do 6242 NGC 6400 - dosyć słabo widoczna gromada otwarta. Gwiazdy są bardzo blade. M7 - otwarta w skorpionie. Fantastyczny widok w całym polu lornetki. Obok niej pięknie widoczne ciemne mgławice pyłowe. Po prostu nie da się opisać. Myślę, że w Polsce to nie jest do zobaczenia. Wygląda tak jakby ta gromada otwarta była jeszcze przy okazji mgławicą. Przy M7 widać małą gromadkę kulistą. Dodam tylko tyle, że gołym okiem jest lepiej widoczna niż cokolwiek innego na niebie. M6 - Widoczna z towarzyszką. Troszkę mniejsza niż m7. Ma zdecydowanie wyróżniającą się jedną gwiazdkę pomarańczową na górze. Ma jeszcze ciemniejsze tło niż M7. Helix Nebula - Duża, z pociemnieniem w środku. Zatopione parę gwiazdek w niej, które pojawiają się zerkaniem. Ogromna, fantastyczna. Sorry, że tyle trzeba było czekać. Wkrótce więcej :).
  12. OK lecimy dalej. Słowem wstępu opowiem o dwóch super(?) rzeczach, które udało nam się zaobserwować podczas tego pobytu, a w Polsce zapewne niejednego astroświra by wkurzyły :). Zakrycie centrum drogi mlecznej przez chmurę. Hmmm jakby to opisać. Wyobraźcie sobie, że macie księżyc w zenicie i zachodzi na niego mała chmurka. Wtedy na krawędziach tej chmury byłoby widać takie pojaśnienia... Teraz wyobraźcie sobie, że takich księżyców jest dużo, a tak naprawdę to bardzo jasna droga mleczna. ten widok to kompletny odlot. Zwłaszcza przez małą lornetkę :). Zachodzący księżyc między dzikimi krzewami i trawami.. coś niesamowitego. Aaaa no i ten księżyc jest troszkę krzywy ;), banan tworzy jakby miseczkę. Swoją drogą to był najlepszy księżyc jaki widziałem w historii... Zdjęcie dodaję gdy jest on jeszcze nad drzewami/krzewami bo zwyczajnie wolałem obserwować niż robić zdjęcia. Zdjęcie zrobione przez lornętkę. IC 2488 - w żaglu, luźna gromada otwarta, bardziej skoncentrowana po lewej stronie, po prawej stronie 4 wyraźne gwiazdki układające się w romb. C85 - gromada bardzo luźna, jeszcze luźniejsza niż IC 2488. Składa się z około 8 gwiazdek, nad nią jakby półksiężyc. Gwiazdy bardzo niebieskie. NGC 2547 - Gromada otwarta w żaglu, wygląda jak serce odwrócone na zachodnią stronę w lornetce. Coś na wzór z tych rysowanych w szkole podstawowej. Dwie wyraźniejsze gwiazdki, reszta trochę słabsza, jednak mi to przypomina serce. (Faktycznie na tym zdjęciu też można zauważyć serce odwrócone do góry nogami.) IC - 2395 oraz NGC 2670 - Razem widoczne w jednym polu. IC zdecydowanie jaśniejsze gwiazdki, ale jest ich mniej. NGC jednak słabe, widać, że to gromada otwarta tworząca jakby trójkąt. Potrzebny byłby tutaj teleskop. NGC 5617 - gromada otwarta, niedaleko Alfa centauri (tutaj na nagraniu słychać ruch SCTka obok... ehh). Słabo widoczna, pod nią jeszcze jakby jedna gromada otwarta i na prawo też tak jakby mała gromadka. Coś jak 3 gromadki w jednym polu widzenia między alfa a beta centauri. Po wpatrzeniu się widać 30-40 gwiazd. Ekstra! NGC 4755 - gromada otwarta z 6 jaśniejszymi gwiazdami. U podstawy 3 gwiazdy, a od środka podstawy wychodzi coś na kształt litery Y. ... Mały przerywnik i ciekawsze sprawy. Żyrafa przyszła do nas jeść . Szkoda, że tak zrobiliśmy zdjęcie jak już się oddaliła. Zdjęcie Dominika przez lornetkę: Wszystkie zdjęcia, których nie będę wymieniał osobno są zaczerpnięte ze strony: www.dso-browser.com Jutro sobota, więc znajdę troszkę więcej czasu na resztę. Pozdr!
  13. Cześć! Na początek uświadomię Was, że niestety nie mam talentu do opisywania relacji, a moje pióro nie jest lekkie tak jak innych osób na tym forum. Niemniej jednak chcę się podzielić z Wami krótką relacją z tegorocznej wyprawy do RPA . PS. Jeżeli ktoś chciałby się o coś zapytać lub zwyczajnie o czymś interesującym Was zapomniałem napisać to proszę o komentarz lub wiadomość na priv. Gdzie? Kiedy? Kto? Pogoda i warunki mieszkalne. Farma przesympatycznego Wouter'a, który osoby znane z tego i innych forum gościł nie pierwszy raz. Farma około 3000 ha, oddzielona płotem, tak żeby żadna dzika zwierzyna nie zjadła nas nocą (choć, niektóre zwierzaki i tak potrafią napędzić stracha w nocy ). Lokalizacja farmy to jakieś 30 km nad miastem Modimolle (hehe, sam dokładnie nie wiem, zadupie straszne ) Wylot z Warszawy 19.06.2017 - powrót 28.06.2017. Dla niektórych podróż trwała niecałe 24h, dla innych ponad 30... Pojechaliśmy w pięć osób, jeśli wyrażą zgodę to jak najbardziej przytoczę ich nicki czy imiona . Liczba osób całkowicie maksymalna jak na tamte warunki. Pogoda... Mogę powiedzieć, że nie każdy dzień był w 100% pogodny, ale gdy przychodziła noc... 98% czasu to niebo całkowicie bezchmurne z taką przejrzystością o której możemy zwyczajnie w PL pomarzyć :(. W sumie pogoda przeszkodziła nam łącznie w około 3.5 godzinach podczas całego wyjazdu! Temperatura w dzień osiągała nawet 25*C a w nocy spadała czasami do 5. Rozbieżność duża, choć pierwsze noce były ciepłe. Warunki, w których mieszkaliśmy. Luksusów nie było, ale jak na sawanne było wyśmienicie. Lodówka, prąd, gorąca woda i czynna toaleta - nic więcej nie potrzeba, nie po to tam jechaliśmy, hehe Czym obserwowałem: Do obserwacji południowego nieba zabrałem cztery lornetki: Malutką 2,3x40 - świetna lornetka z gigantycznym powiększeniem, Troszkę większą 7x35 Nikon Action EX, Zwyczajną 10x50 Nikon Action EX, Sporą 100mm kątowe TS Wrażenia z obserwacji lornetkami 2,3x40 ; 7x35 ; 10x50. Może zacznę od tego gdy pierwszy raz zobaczyłem to niebo to z moich ust padły dwa słowa: kur** ma*. Jak ktoś nie był na południu pod ciemnym niebem to nie jest sobie w stanie jasności drogi mlecznej wyobrazić. Ten kto był, wie o czym piszę, hehe. Zacznę może od lornetki nr 1. To małe cudo można porównać do tego jakby nasz znajomy okulista przepisał nam okulary z mocnym powerem :). Z tą różnicą, że te okulary wcale nam nie dokuczają. Człowiek patrząc przez tą lornetkę widział dosłownie 3x więcej gwiazd, a tych było tam mnóstwo... Droga mleczna na leżaku wymiatała :). Jej jasne części przecinały się z kosmatymi czarnymi mgławicami,których specjalistą był jeden z naszych wycieczkowych wariatów . Lornetka nr 2. Generalnie wrażenia podobne: Nadal gigantyczne pole, większe powiększenie i zdecydowanie lepsza jakość obrazu, który od razu powalał. To co mi się wydawało na początku gdy oglądałem niebo przez 2,3x40, za "niesłychane" i "niesamowite" tutaj dopiero okazywało się niesłychanym i niesamowitym. Mnogość gromad otwartych, mnogość gwiazd, a przede wszystkim ta jasna, błyszcząca droga mleczna, poszarpana kosmykami ciemnych mgławic... szkoda, że czasu nie było na zgłębianie ciemnych mgławic, ale na 100% wrócę pod to niebo, więc nic straconego :). Lornetka nr 3. To już całkiem spore powiększenie jak na to niebo i wielu osobom już taka lornetka by wystarczyła w tych warunkach... no ale nie mi . Galaktyki, mgławice, kulki i otwarte wyskakiwały jak nigdzie w Polsce. Drcga mleczna nabierała już zupełnie innych "wymiarów". Czuło się jakby się w nią wchodziło i zgłębiało... Po prostu must have na takiej wyprawie. Jeżeli poprzednie lornetki można przydzielić do zbioru instrumentów, którymi po prostu okalamy przepiękne niebo południowe, tak ta lornetka może służyć już konkretnym celom. Tak też było i u mnie. Stanowiła back up dla mojego głównego instrumentu optycznego.. TS 100mm 45*. Zanim namierzyłem coś moją największą lornetką to na pierwszy ogień leciała właśnie ta lorneteczka. Widoki fenomenalne, super kontrast, mgławice zabijały :). Wrażenia z obserwacji TS 100 mm 45*. Na wstępie powiem, że wiele osób mówiło, że ta lornetka nie przeżyje podróży do RPA, że to moloch, nieporęczne i generalnie lepiej coś sobie wynająć na miejscu. Niestety akurat na tej farmie nie można niczego wynająć, więc determinacja do zabrania czegoś dużego była jeszcze większa. Ba, lornetkę kupiłem specjalnie na ten wyjazd. I chyba moim celem tej krótkiej relacji jest odpowiedzenie ciekawskim ludziom czy opłaca się targać taki sprzęt na drugi koniec świat i czy to możliwe . Jeżeli ktoś doczytał do tego momentu i nie chce mu się dalej a liczy na odpowiedź to odpowiem szybko: TAK! Natomiast Ci, którzy nadal chcą czytać zapraszam do skrolowania w dół Nie żałuję ani złotówki, a jeśli ktoś się zastanawia nad wyjazdem na dalekie południe i zastanawia się czy kupić taką lornetkę to powiem, że bez niej nie wyobrażam sobie tego wyjazdu (a przynajmniej nie wyobrażam sobie, od czasu gdy zobaczyłem nią pierwsze obrazy). Opisywać lornetki nie będę, to łatwo znaleźć w internecie. Ok przejdźmy do meritum czyli opisu kilkudziesięciu obiektów: Zacznę z grubej rury NGC 3372 - Zanim opiszę to co mam zapisane na dyktafonie parę słów? Widziana oczywiście wszystkimi lornetkami i gołym okiem. Potężna mgławica. Jeśli M42 wydaje się duża to powiem Wam, że z powiększeniem 20x i 2x filtr uhc lumicon dała najpiękniejszy widok jaki widziałem w życiu. Jeśli ktoś nie wierzy, to jako dowód dodam, że podczas naszego pobytu odwiedziły nas 4 osoby mieszkające na stałe w RPA, które również interesują się amatorską astronomią. Jedna z nich posiada nawet sct16? (niestety nie było sctka na miejscu), ale nawet według niej takiego obrazu 3D, takiego kontrastu, takiego szerokiego ujęcia a przy okazji tak dokładnego nie widział nigdy i że to zdecydowanie najpiękniejsza rzecz jaką widział jeżeli chodzi o rzeczy astrowizualne. Ehhh i tak faktycznie było. Doszło do tego, że podczas robienia nam zdjęć grupowych następnego dnia na tle drogi mlecznej, ceną było ustawienie lornetki z filtrami na eta carine dla nich i dla ich żon . A w dyktafonie mam nagrane dokładnie to, chociaż tak jak mówię, bardzo słabo opisuję to co widzę: "Nie mieści się w lornetcę, jest tak wielka. Może zacznę ją opisywać od prawej strony, przesunę lornętke. Po prawej od eta cariny to po prostu wygląda jak strumień rzeki wpływający do morza, delta rzeki, która wpływa do czarnego morza. Na prawo trochę dalej widać przy takich dwóch gwiazdkach i chyba gromadzie otwartej widać jakąś mgławiczkę od niej. W lewo przechodząc widzimy centrum eta cariny. Zaczyna się ono tak jakby przy najaśniejszej gwiazde w EC na prawo są znowu 2 jaśniejsze gwiazdki za którymi ciągnie się smuga, która przypomina mi mewę. Przechodzi dalej na prawo, tak daleko, że znowu potrzebny jest ruch lornętką. Trzeba przesunąć znowu trochę w prawo i do góry. Nadal widać mgławicę. Powrót do środka. Pod główną gwiazdką widać pociemnienie, które rozdziela jakby tę górną część EC. Przesuwam lornetkę na lewo. Znowu taki ciemny obszar,przy przypomina deltę tyle, że tutaj jaśniejszy obszar jest w środku tego ciemniejszego morza. Zatopione jest tam wiele gwiazdek. Zwłaszcza zerkaniem. Teraz lornetką na dół cały. Widać dużo poszarpań, które wprost rozrywają mgławicę. Nie jest to do opisania jak wielka jest tutaj ta mgławica. Orion wydaję jakieś 5-7x mniejszy z niewyobrażalnie mniejszą ilością detali. Hmmm starałem się przepisać to co mówiłem na dyktafonie, ale ciężko nadążać :). Czas nagli. Dzisiaj reszta. PS2. Jutro dodam już jakieś zdjęcia. Pozdrawiam, KK
  14. Jestem zainteresowany! Po ostatnich nocach chyba tylko bieszczady będą mogły mnie zadowolić. Jedzie ktoś ze Szczecina lub okolic? Jeśli miałby miejsce to z chęcią bym się zabral. Jeżeli nie, to czy ktos z okolic Rzeszowa wybiera sie na mini zlocik i mógłby mnie odebrac? Jeżeli ktos by jechal z okolic Szczecina to zabiorę 14" i lornetke 100mm 45*. Jak mialbym leciec samolotem do Rzeszowa to tylko lornetkę. Pozdr
  15. action ex 7x35. Fenomenalny jak masz dobre niebo
  16. Jasne, bardzo często jeździmy do Grunz albo do Glinnej. Zdania są podzielone co do jakości nieba, choć dla mnie jest jeden zwycięzca i to zdecydowany :). Grunz.
  17. Wczoraj nie dały rady... Sowa 24" newton 14" Miejscowość Glinna, Zachodniopomorskie. Być może to łuna znad Gryfina dała taki rezultat :/
  18. Czym obserwujesz Przemek i gdzie? Swoją drogą to nie czas na m31. W grudniu w syncie 6 widziałem najładniejszą m31 w historii. Dosłownie jak z obrazka Co do wizuala. Opisanie X obiektów z nocy i przygotowanie takiej relacji to czasochlonne zajecie. Zupelnie inna sprawa niz wklejenie zdjęcia i ew. dopisanie paru faktow o nim. k
  19. Jak chcesz 12 cali to moim zdaniem bierz kratownice. Tuba ciężka i nieporęczna. I tak jak pisali wyżej - teleskop brałbym używany. A co do tego, że na początek większy teleskop potem okulary... Okulary zawsze możesz łatwo sprzedać i kupić. Teleskop już gorzej, zwłaszcza jak kupisz nowy, stracisz na nim sporo sprzedając (nie ma różnic dużych między dobrym paru letnim teleskopem a teleskopem, który ma np. pół roku). Swoją drogą za 3 tysiące kupisz już uzywany 14" (było w zeszłym roku pare ogłoszeń takich). A jeżeli porównywać obraz pomiędzy 8" a np. 14" (tak ja miałem) - przepaść.
  20. Nie mam pojecia, ale chyba to jest to samo. Kolimowac mozna samemu bez problemu. Moge podeslac pdf. Jak dzwoniłem w sprawie kolimacji do delty to chcą 300-550 zl, a nigdy wcześniej takiej lornetki nie robili :). Ostrosc bardzo dobra, ale to juz zalezy tez od okularow. Wieszam na statywie fotograficznym. Mysle nad kupnem jakiegoś zurawia bo w chwili obecnej zenit jest nieosiagalny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)