Skocz do zawartości

jutomi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    596
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez jutomi

  1. Plan był sprytny i prosty. Jako założyciel wątku o komecie C/2020 F8 postanowiłem być pierwszym, który uwieczni tą kometę z terenu Polski, centralnej Polski. Początkowo wydawało się, że wszystkie okoliczności przyrody są sprzyjające. Deszczowy front wspaniale oczyścił powietrze, chmury frontowe właśnie odchodziły na wschód parę stopni nad horyzontem. Temperatura +1*C i lekki wiatr, gwarantujący brak mgieł. Na miejscówce pojawiłem się o 3:05 i lekko zaniepokoiła mnie szybko jaśniejąca łuna poranka na północnym-wschodzie, przy komecie jeszcze ponad 2 stopnie pod horyzontem. Szybko rozłożyłem montażyk i rozpocząłem ostrzał linii horyzontu przy różnych czasach i czułościach tradycyjnym zestawem C6d+C200/2,8. Niestety położenie komety dzisiejszego poranka było wyjątkowo niekorzystne. W lornetce 12x50 nie zauważyłem nic w miejscu, w którym powinna być kometa. Nie udało mi się nawet wypatrzyć wschodzącego w pobliżu Hamala a to przecież gwiazda drugiej wielkości. O 3:55 zakończyłem tą nierówną walkę. W domu przejrzałem wszystkie ekspozycję. Najbardziej rokującą wyciągnąłem za uszy wszelkimi możliwymi suwaczkami i uzyskałem zaledwie efekt widoczny poniżej. Gwiazdki 94 i Rho Psc zaznaczyłem, ponieważ właśnie koło nich jutro wczesnym ranem będzie przelatywać SWAN. Nie udało mi się zarejestrować blisko horyzontu żadnej gwiazdki poniżej 6,5 mag, więc o rejestracji nawet głowy komety nie mogło być dzisiaj mowy. Kolejne podejście zrobię najwcześniej w sobotę. A mogłem skupić się na kometarnej koniunkcji C/2017 T2 i C/2019 Y1? ?
  2. Wystarczy, że kometa osiągnie -3mag i wtedy ani świt, ani niskie położenie nad horyzontem, ani mała elongancja nie będzie miała znaczenia. Tylko czy C/2020 F8 może nas aż tak pozytywnie zaskoczyć? ? Dla unaocznienia zdjęcia komety C/2006 P1 McNaught wykonane przez Michała K. kilkanaście lat temu:
  3. I tego się trzymajmy. Tym bardziej, że prognozy pogody na przyszłą środę i czwartek są na ten moment bardzo łaskawe. ? Jeszcze małe unaocznienie, czego możemy się spodziewać o 3.45 nad ranem po obiekcie o jasności około 6 mag wiszącym na wysokości około 8 stopni nad horyzontem: poniżej moja 3-minutowa fotka m.in. Mgławicy Trójlistnej Koniczyny o porównywalnej jasności i wysokości nad horyzontem. Mówiąc inaczej: zobaczymy i zarejestrujemy głowę komety bez problemu ale na niuanse w warkoczu i wielkie WOW nie ma chyba co liczyć. Do tego prawdopodobnie dojdzie slalom między chmurami lubiącymi wisieć sobie często bezpośrednio nad horyzontem.
  4. Ale z Was optymiści, jeszcze więksi niż ja. Obawiam się, że przed 13 maja obserwacje/fotografia SWANa z terytorium Polski będzie niemożliwa. Chyba, że Lukost z Łapszanki nas zaskoczy z jeden dzień wcześniej.
  5. A może to tylko wpływ trudności oceny jasności komety przy pełni Księżyca? Chociaż przy wielomiesięcznych krzywych jasności innych komet nie zaobserwowałem tak wyraźnego tąpnięcia jasności w okolicy pełni.
  6. Wenus ma bardzo wysokie albedo i atmosferę która może silnie rozpraszać światło słoneczne z oświetlonej strony na nieoświetloną...
  7. Muszą istnieć jakieś logiczne/racjonalne/naukowe dowody na potwierdzenie lub jednoznaczne zaprzeczenie takiej tezy.
  8. W trakcie wczorajszych obserwacji teleskopowych miałem nieodparte wrażenie, że przy zapadającej nocy widzę światło popielate Wenus. I nie wydaje mi się, żeby to była siła sugestii albo wady słabego okularu. Nieoświetlony fragment tarczy planety miał wyraźnie inny odcień szarości niż tło nieba. Sprzęt D-K 210 f/17 ; okular ES 30mm/82o; powiększenie 118x ; godzina 21.30-22.00. Czy ktoś z Was miał również nieodparte wrażenie obserwacji światła popielatego Wenus?
  9. Pomyślałem, niech spróbuje obserwacji lornetkowych i teleskopowych, żeby mógł sprawdzić co mu bardziej pasuje i dokonać świadomego wyboru ... komfortowych, dwuocznych obserwacji lornetkowych. ?
  10. Dzisiejszej nocy Misiek niespodziewanie przeskoczył do teleskopowego powiększenia 120x i rozpoczął Księżycowo-Wenusowe obserwacje w rzepakowych okolicznościach przyrody. Przelot Starlinków nie wywołał u niego zachwytu...
  11. Może ta doleci w całości. Ładnie przybiera na jasności - ma już około 4,7mag.
  12. Warkocz komety ma już ponad 4 stopnie długości.
  13. Łapszanka jest trochę za nisko i za blisko grani Tatr do uwiecznienia Homara z przyległościami, może Gorce? Chociaż tak jak pisał Maciej może nie Rysy ale jakiś bardziej dostępny szczyt na grani Tatr byłby dobrym pomysłem. Swojego czasu Darek Bobak organizował paroosobowe nocne wypady na Kasprowy. O Babiej Górze też intensywnie myślę. Całonocne astrofotoobserwacje a nad ranem wschód słońca nad Tatrami. ?
  14. Dałem radę sfotografować Kocią Łapkę i Żądło Skorpiona i to z Soblówki w Worku Raczańskim to Ty nie dasz rady mając do dyspozycji cały powiat nowotarski i zakopiański? Tysiąc metrów różnicy wysokości (pomiędzy przykładową miejscówką a granią Tatr) z odległości 20.000 metrów daje nam nachylenie 5% czyli ~2,5o. Z szerokości geograficznej 49N widać więc po uwzględnieniu tego, co przysłaniają Tatry do deklinacji -38,5o a Kocia Łapka ma deklinację -35o 58'. Oczywiście moment górowania jest za krótki do zrobienia kilkunastu parominutowych klatek, a do tego słowackie miejscowości na pewno oświetlają te kilka stopni nad horyzontem utrudniając wszelkie próby uchwycenia obiektów mgławicowych tuż nad horyzontem. ?
  15. Podobno nawet minimalne zmiany kształtu wieńca świadczą o tym, które pyłki przeważają w danym momencie. Różne rośliny mają pyłki i specyficznych kształtach, inaczej załamujące światło. Chętnie poczytałbym coś więcej na ten temat. Na razie znalazłem tylko to: https://www.imo.net/imcs/imc2003/traenkle/corona.html
  16. Jak co roku o tej porze można spróbować zaobserwować i uwiecznić na fotografii ciekawe zjawisko atmosferyczne - wieniec pyłkowy. W odróżnieniu od typowego wieńca, który powstaje w wyniku dyfrakcji i refrakcji światła w kryształkach lodu lub kropelkach wody wieniec pyłkowy powstaje w wyniku załamania i rozszczepienia światła w drobinkach pyłków roślinnych. Jego kształt jest również odmienny. Wokół jasnych źródeł światła nie tworzy centrycznych okręgów ale okręgi eliptyczne, z charakterystycznymi czterema "pogrubieniami" na obwodzie. Najłatwiej go zidentyfikować, gdy to źródło światła jest kilka stopni nad horyzontem, tam zagęszczenie pyłków jest największe. Wieniec pyłkowy wokół Słońca jest najłatwiejszy do zaobserwowania i uwiecznienia na fotografii. Tu przykład zeszłorocznego nad poznańską starówką i wieżą ratuszową: Nieco trudniej wyłapać wieniec pyłkowy wokół Księżyca. Przedwczoraj, trochę przez przypadek udało mi się po raz pierwszy zaobserwować tworzenie wieńca pyłkowego wokół Wenus. Niestety zwiększające się zachmurzenie uniemożliwiło mi dłuższe podziwianie tego pięknego i niecodziennego zjawiska.
  17. Ze swojej miejscówki jesteś w stanie zejść na południe nawet do Kociej Łapki i Homara.
  18. Dla urozmaicenia wątków tym razem trochę prywaty. Parę dni temu mój 6,5-letni Misiek miał swój astronocny debiut obserwacyjny. Oczywiście ze swoją ulubioną lornetką 5x25. Spodobało mu się. Wczoraj podziwiał koniunkcję Księżyca i Wenus w ramach drugiej nocki obserwacyjnej.
  19. Romansuje, i to bardzo intensywnie. Rozpalił do białości światło popielate i zamiast rogala wygląda jakby był w pełni.
  20. jutomi

    Wenus w Plejadach

    Wenus zdążyła już minimalnie oddalić się od Plejad. Wczorajsza fotografia z 50mm. W kadrze załapał się jeszcze sierp Księżyca z bardzo wyraźnym światłem popielatym, Aldebaran z Hiadami i górna część Oriona.
  21. jutomi

    Kometa C/2019 Y1 Atlas

    C/2019 Y1 ostatnio jest drugą co do jasności kometą, wyprzedzając nieznacznie trzecią w stawce C/2017 T2. Udało mi się uwiecznić wczoraj obie. Ekspozycje o identycznych parametrach. C/2019 Y1 C/2017 T2
  22. Wczorajsze kometarne trio, w 3 minuty, w oku obiektywu 50mm, w trochę większej skali niż ostatnio.
  23. Uprzejmie donoszę o odkrytej zaledwie kilkanaście dni temu komecie SWAN C/2020 F8. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z aktualnymi efemerydami, to właśnie ta kometa będzie najjaśniejszą na niebie w trakcie majowego nowiu, osiągając około +3 mag. Jest więc szansa, że stanie się kometą roku - a jeśli pojaśnieje jeszcze bardziej niż to wynika z aktualnych symulacji - może nawet kometą dekady. Na chwilę obecną jest widoczna z południowej półkuli jako zwarty obiekt siódmej wielkości gwiazdowej DC 4,5 o średnicy 4', z delikatnym warkoczem. Fotograficznie z Tivoli w Namibii wygląda tak: https://spaceweathergallery.com/indiv_upload.php?upload_id=161451 Z obserwacji toru lotu komety wynika, że w kwietniu z terytorium Polski na pewno jej nie zobaczymy. Pierwsze możliwe obserwacje to 13-15. maja w godzinach wczesnoporannych, czyli 3.30-4.00 gdy będzie przelatywała około 10 stopni nad północno-wschodnim horyzontem pomiędzy Rybami, Baranem a Trójkątem.
  24. jutomi

    Wenus w Plejadach

    Wenus ciągle przebywa w pobliżu Plejad a ja przedwczoraj wreszcie miałem możliwość wykonać dłuższą ekspozycję z prowadzeniem a nie parosekundową z nieruchomego statywu. Niewiele to pomogło, ponieważ zmrok zapada coraz później gdy Plejady szorują parę stopni nad horyzontem - mgławice się nie zarejestrowały. C6d+S100-300 @100/5,0 1x180s ISO100
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)