Skocz do zawartości

jutomi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    597
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez jutomi

  1. Moja wersja Merkurego - kropki z 06.01.2022 w towarzystwie Saturna, Jowisza i Księżyca. Żeby objąć cały kwartet musiałem użyć obiektywu 50mm, stąd Merkury rzeczywiście jest jedynie kropką. ?
  2. Witaj po latach. ? Czytam i własnym oczom nie wierzę. Pierwszy Lornetkowiec IVRP kupił dwa połączone teleskopy (refraktory) i jest z tego w pełni zadowolony. ?
  3. A mi te sosnowe ostańce kojarzą się z palmowymi alejami w Baverlyhills. ?
  4. A przy okazji pozdrawiam wszystkich odważnych, obserwujących przy Sulejewskim Wilkowym Drzewie. Mam nadzieję, że nie tylko ja widzę tu kontur przykucniętego wilka. ?
  5. Ja znowu musiałem się zadowolić szybkim wypadem i obserwacjami z dużo bliższej miejscówki - przecinki w lesie rogalińskim.
  6. Dodatkowo otrzymały dedykowane dekielki, praktyczny pasek i etui. Oraz znalazły swoją drugą połówkę, z którą doczekały się potomstwa i obecnie w Polsce jest co najmniej pięć Oczu Wyraka. ?
  7. Okazuje się, że rynek nie znosi próżni. Ktoś wreszcie wpadł na pomysł, żeby wyprodukować seryjną lornetkę o powiększeniu 3x! ? Na rynku pojawił się produkt Kasai 3x50. Pole widzenia 17* - porównywalne z Oczami Wyraka (pozorne pole widzenia porównywalne ~50*) Waga 285g - zdecydowanie mniejsza od OW Cena - 140$ (czyli taniej niż model Kasai 2,3x40) Wygląda tak: Link do strony dystrybutora: https://agenaastro.com/kasai-trading-3x50-constellation-wide-field-binoculars.html Skromny wątek na CN: https://www.cloudynights.com/topic/784824-anyone-tried-kasai-3x50/ Czy ktoś w Was ją nabył lub miał ją przy oku? Jestem bardzo ciekawy jej jakości optycznej i wartości użytkowej. Przy okazji postaram się w telegraficznym skrócie nadrobić moje 5-letnie zaległości z życia moich Oczu Wyraka: przeszły bolesną operację demontażu z poxiliny, spiłowania brzegów do szkieł obiektywów i zmniejszenia rozstawu do oczekiwanych 65mm, doczekały się dedykowanej obudowy z regulacją 65-85mm a nawet gwintu na mocowanie statywowe. Oczy Wyraka 3a.jfif
  8. Nie znalazłem w sobie tyle samozaparcia, żeby przy -12*C wyskoczyć na dwie godziny do Sulejewa, więc zadowoliłem się półgodzinnym wypadem nad jezioro Kórnickie. Oczywiście oświetlenie promenady jest zbyt ostre i giną w nim wschodzące gwiazdozbiory zimowe oraz zachodzące gwiazdozbiory letnie.
  9. Na dzisiejszy wieczór pogoda zapowiada się równie ciekawie. Do tego (w porównaniu z wczorajszym wieczorem) Leonard odsunie się od Słońca na ponad 5* a dzień skróci o około minutę - polowanie może być jeszcze łatwiejsze. ?
  10. Dzisiejszego wieczora postanowiłem wykorzystać przejrzyste niebo po zachodzie słońca i wybrałem się na polowanie na Leonarda w okolice Rogalina. Dzięki mocnemu północno-zachodniemu wiatrowi zrobiło się bezchmurnie po horyzont a Wenus stanowiła dobry punkt odniesienia: Leonard upolowany na granicy detekcji, jednym strzałem 16.12.2021 godz. 17:03 Canon6d + C200/2,8 @4,0 1x1sek ISO3200 Niestety, im bardziej intensywnie wpatrywałem się przy pomocy lornetki 12x50 w miejsce gdzie była kometa tym bardziej tej komety tam nie widziałem.
  11. Parka ładnie widoczna spod domu (pod niebem 19,5 mag/arcsek2) w lornetce 12x50 jako słabsza towarzyszka M3. W tym powiększeniu był już widoczny delikatny, krótki warkocz. Pamiątkowa fotka dokumentalna na szybko, ze statywu 1x2s f/3,2 ISO25600
  12. Jeśli pozwolicie i nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to jutro zadebiutuję w Sulejewie. ? Po przeprowadzce mam do tej miejscówki jakby bliżej - nie 50km ale 15km. Dodatkowo jutro (po wczorajszym rozbłysku X1) są duże szanse na widoczną zorzę polarną.
  13. Dzięki za przypomnienie. ? Obserwacje odbyły się. Wykonałem tabelkę z porównaniem parametrów oraz wyciągniętymi wnioskami końcowymi. I tylko nie pamiętam dlaczego nie zamieściłem tego wszystkiego tutaj tylko na sąsiednim forum: https://astropolis.pl/topic/66512-test-porównawczy-lornetek-dot-hd-10x42-ed-vs-dot-hd-8x42-ed-vs-do-chase-10x42-ed/
  14. Przed chwilą odebrałem Album 2020. Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w powstanie tegorocznej edycji. A to taka moja fotograficzna wariacja na temat:
  15. Jak udało Ci się uzyskać tak dobrze widoczne pyły z Drogi Mlecznej i kolory w kompleksie Rho Ophiuchi tak nisko nad horyzontem? Do tego gwiazdki widoczne już 1o-2o nad horyzontem, czyli zaraz ponad linią lasu. Ostatnie zdjęcia z Bieszczad nie mają tak nikłej poświaty nad horyzontem... Ucinałeś kadr przy dopasowywaniu nieba i lądu?
  16. I po dziesięciu godzinach mamy już pewność: album 2020 powstanie! ?
  17. Dodane przez jolo ******************************************************************* Albumy będą zamawiane tak jak w poprzednich latach w nphoto.com.pl - opcja FOTOKSIĄŻKA BASIC z korekcją kolorystyczną. Będą zawierać około 48 stron. Cena przy zamówieniu 25 sztuk to 51 PLN. Opakowanie i przesyłka paczkomat - plus 13 PLN Opakowanie i przesyłka kurier - plus 18 PLN Nr konta 77 1140 2004 0000 3202 7670 9809 - termin wpłat - do 22 kwietnia - proszę o nick w tytule Po wysłaniu wpłaty proszę o przesłanie na PW do Łukasza - jolo - danych dla kuriera / paczkomatu, w tym telefonu i adresu email. Album AD2020 będzie zawierał 76 zdjęć - wszystkie, które uzyskały 10 i więcej głosów w ankietach miesięcznych. Oto ich lista: Podgląd okładki albumu https://online-preview-project.com?linkHash=820C7829-397D-4CA6-B2DA-A61EA0DF2FD5&familyID=20&projectID=11ca9d9f-b5ec-4f58-8fdd-49dbe4dc2547&creatorID=8&previewMode=1&language=pl&locale=pl-PL Podgląd stron albumu https://online-preview-project.com?linkHash=03D2C3B4-9FDB-450C-B67A-17E787FD4673&familyID=21&projectID=f615ee98-890f-4d71-a8d0-d4cc262b3ac8&creatorID=8&previewMode=1&language=pl&locale=pl-PL ************************************************************************************* Przedwiośnie to tradycyjna pora budzenia się do życia przyrody po zimowym letargu a na FA tradycyjnie akcja przygotowywania kolejnego rocznika Albumu Astrofotograficznego. ? Tradycja albumu forumowego jest prawie tak długa jak zlotów w Zatomiu i myślę, że warto byłoby ją kontynuować. Na prośbę i przy aprobacie jolo założyłem ten wątek, żeby przekonać się, czy edycja tegorocznego albumu ma szansę powodzenia. Album powstanie przy minimum 20 chętnych forumowiczach. Proszę o dopisywanie się do listy osób zainteresowanych albumem: 1. jutomi 1 sztuka
  18. Zdjęcie sprzed 1,5 godziny. C6D + C200/2,8 przystoperowane do 4,0 25s ISO6400 prowadzenie AW.
  19. Nie wiem jak mi się to udało ale na zapowiadane w ostatnich dniach permanentne zachmurzenie każdego wieczoru, miałem cztery na pięć wieczorów z pogodnym niebem. Wczorajsza pogoda była z tych wieczorów najlepsza ? mogłem podziwiać koniunkcję aż do 17:48, gdy Jowisz z Saturnem będąc około 1,5 stopnia nad horyzontem znikły w napływającym od zachodu zachmurzeniu. Niedzielna fotka z TSAPO1006 + C6d (przy słabym seeningu) Wczorajsza koniunkcja C6d +C200/2,8 + niezapomniane obserwacje teleskopowe przy powiększeniach 20-120x a) Parka na optymalnej wysokości ? z gwiazdką HD 191250 robiącą za fałszywy piąty księżyc galileuszowy b) Kosmiczne zbliżenie z planetami nad poznańskim Osiedlem Kosmonautów c) Jowisz i Saturn na parę minut przed ?zniknięciem? w chmurach na zachodzie
  20. Dzisiaj pogoda za oknem jest beznadziejna ale czczoraj po zachodzie słońca była łaskawa. Tym razem zapolowałem na parkę planet z długą ogniskową w wizualu. Wybrałem się w teren z D-K 210/3540, który współpracując z ESem 30/82* dał powiększenie 118x przy polu widzenia około 42'. Saturn z Jowiszem przy separacji 21' idealnie mieściły się w polu widzenia. Jowisz pięknie prezentował się z przyklejoną z jednej strony Europą a z drugiej w większej separacji Io i całkiem daleko Calisto. Saturn nie pokazał jednoznacznie żadnego satelity. Pamiątkowa fotka z C6d + S50/1,4.
  21. Dzisiejszy efekt polowania między chmurami. Jowisza i Saturna dzieli już mniej niż średnica Księżyca. Oby w najbliższych dniach pogoda po zachodzie Słońca była porównywalna. Koniunkcja nad poznańską starówką z przyległościami.
  22. Po koniunkcji - parka coraz bardziej oddala się od siebie.
  23. Wczorajszej nocy wykorzystując okienko pogodowe udało mi się powtórzyć "wyczyn" uwiecznienia trzech komet w półtorej godziny. Komety są trochę inne, okoliczności przyrody również. a. C/2020 F8 pomiędzy Kapellą a Mifrakiem - zwiewny duszek b. C/2017 T2 przy galaktykach Bodego i Caddingtona - już dużo ciemniejsza ale ciągle widoczna c. C/2019 Y1 w ciekawym towarzystwie Sowy i Przyjaciół - o jasności poniżej 12 mag, praktycznie niewidoczna
  24. To, co nie udało mi się dwa tygodnie temu udało mi się wczorajszej nocy. Mam SWANa ale to już nie jest ta efektowna kometa, którą obserwowano miesiąc temu z południowej półkuli. Kometa jest dosłownie cieniem samej siebie, ulotną mgiełką pomiędzy Kapellą a Mifrakiem, nawet o północy ginącą w poświacie Słońca. a. C6d+S100-300/4 @300/5,0 ISO800 1x180s b. C6d+C200/2,8 @4,0 ISO1600 1x120s
  25. Teraz powinno być łatwiej bo kometa zrobiła się jakby niezachodząca. ? Tylko co z tego, skoro przez całą krótką noc szoruje parę stopni nad północnym horyzontem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)