Skocz do zawartości

towerfox

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    533
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez towerfox

  1. Prognozy na sobotę były obiecujące od połowy tygodnia. Cele na ten dzień były dwa. Wschód Słońca z Babiej góry i obserwacje Księżyca. O koniunkcji nie wiedziałem. Późnym popołudniem tuż po zachodzie Słońca wyszedłem na dwór i spojrzałem na Łysego jeszcze zanim rozstawiłem sprzęt. Gołym okiem widziałem że coś na jego powierzchni mocno "świeci" zaraz przy terminatorze. Uzbroiłem oczy w powiększenie 8x i okazało się że to Kopernik jest sprawcą całego zamieszania. W tym momencie w polu widzenia lornetki od zachodu pojawił się satelita o niedużej jasności, który był na kursie kolizyjnym z Księżycem. Obserwowałem z ręki i niestety, ale tuż przed cięciem zgubiłem obiekt. Dostrzegłem go znowu kawałek za Księżycem. Zły na siebie że nie chciało mi sie powiesić lornetki na statywie, poszedłem po powiększenie 20x. Rozłożyłem statyw, zarzucałem większą dwururkę i wycelowałem w Księżyc. Popatrzyłem na Kopernika, później przerzuciłem się na terminatora i oświetlone zbocza kraterów za jego linią. Jakaś chwila minęła. Chcąc ustawić Księżyc na środku pola widzenia, zupełnie przypadkiem dostrzegłem całkiem jasno świecąca gwiazdę. Przejechałem jeszcze kawałem dalej i zdziwiłem się jak zobaczyłem Plejady. Trochę popatrzyłem przez obie lornetki na zmianę. Poszedłem do domu trochę się zagrzać i po jakimś czasie wyszedłem, żeby jeszcze rzucić okiem na Łysego i Plejady i zrobić pamiątkową fotkę przez lornetkę 8x. W międzyczasie wleciała też M42, w lornetce 20x która nic nie urwała przy tej fazie Księżyca. Jako bonus wrzucam Tatry w akompaniamencie Wenus przed wschodem Słońca 😉
  2. Dzisiejsze halo, jeszcze ciepłe 😉
  3. Zdrowych, wesołych Świat i duuuużo bezchmurnego nieba 😉
  4. Miałem podobny problem z wskaźnikiem laserowym co Janko. Po ponad roku leżenia w szafce stał się klejący. Pomogły ściereczki nasączone alkoholem. https://pl-pl.ecolab.com/offerings/pre-impregnated-wipes/incidin-alcohol-wipe Po przetarciu wskaźnika problem zniknął 😉
  5. Moment zakrycia udało się zobaczyć. Bardzo zacnie to wyglądało. Chwilę przed zakryciem chmury zasłoniły całkowicie Księżyc i Wenus, ale szczęśliwie kilkanaście sekund przed ustąpiły. Niestety nie udało się złapać odkrycia 😕 kilka minut po chmury się przetarły i chwilę udało się popatrzeć. Po zakrycie jeszcze trafiła się fajna chmurka. Danie główne w 20x70, przed zakryciem i po odkryciu 6x24. Jakość marna, gdyż mój smartfonowy aparat nie współpracuje
  6. Od 19-21 miałem spore dziury w chmurach i bez problemu można było obserwować. Po 21 zaczęła się robić szczelna pokrywa. Udało się kilka razy zerknąć przez gęste, szybko przelatujące chmury, łącznie może wyszło ze 2-3 minuty, kiedy coś widziałem. Mam nadzieję, że 9.11 pogoda dopisze bardziej 😉
  7. Ilość wypadów na obserwację zmniejszyła się u mnie odkąd przeprowadziłem się do Wrocławia. Mieszkając w Zgorzelcu dojazd na miejsce z w miarę sensownym niebem zajmował od 5-20 minut. Obecnie jest to znacznie bardziej czasochłonne przedsięwzięcie. Z racji wykonywanego zawodu często pracuje na nocki, dokładając naszą kapryśną pogodę, nocy obserwacyjnych zostaje zaledwie kilka. Mam balkon z widokiem na wschód i południe, ale z dość mocno ograniczonym widokiem. Aktualnie w swoim arsenale posiadam tylko lornetki, więc obserwacje US również są ograniczone z racji powiększeń jakimi dysponuję. Kiedy tylko mogę obserwuję Księżyc na który lubię spoglądać. Od kilku lat co roku w sierpniu w okolicy maksimum Perseidów jeżdżę w Bieszczady, gdzie mam okazję popatrzeć na inne skarby nocnego nieba. Do tego dochodzą jakieś weekendowe wypady w góry. Na każdy wyjazd zabieram ze sobą przynajmniej 2 z 3 lornetek, które posiadam. Ostatnio noszę się z zamiarem kupna MAKa żeby móc trochę ambitniej popatrzeć na planety. Może od wiosny uda się wrócić na zloty do Zatomia 😉
  8. Widać jakim pyłkiem jesteśmy w tym wszystkim 😄 Ale tutaj albo Ziemia jest za duża albo odległości 50k km za małe.
  9. Polecam svs do Księżyca. Testuję sobie tą stronkę od dłuższego czasu i wyłapałem już dzięki niej masę smaczków w lornetkach 8x i 20x. Jedyny mankament to fakt, iż przy chęci pobrania i odpalenia obrazka w lepszej jakości, niektóre kratery są podpisane co zasłania niektóre te smaczki.
  10. Siemano. Kiedy dokładnie będziesz w Biesach? Od 12-20.08 jesteśmy w kilka osób w okolicach Cisnej. Jak termin się pokrywa to zapraszamy na przełęcz nad Roztokami na obserwację.
  11. Z 2.06. przez 20x70
  12. Wczorajszy widok przez lornetkę 20x70 😉
  13. Wczorajszy Łysol i Mars przez 8x30😉
  14. Wczoraj również udało się rzucić okiem, ale przelotnie ze względu na szybko napływające chmury. I tuż przed zakryciem. Jak przyłożyłem oczy do lornetki to Wenus i Plejad nie było już widać. Dzisiaj chmury raczej nie ustąpią.
  15. Wczorajszy widok z dwururki 8x30
  16. W takim razie zapraszamy w Bieszczady. Zwolniło nam się 1 miejsce. Więcej szczegółów w tym temacie
  17. Zwolniło nam się 1 miejsce. Czy jest ktoś chętny na Perseidy, górskie włóczęgi i wieczorny chillout, a to wszystko we wspaniałej bieszczadzkiej scenerii? Cała akcja dzieje się w terminie 15-23.08 W razie gdyby ktoś aspirował zapraszam na PW
  18. towerfox

    C/2020 F3 NEOWISE

    Po reaktywacji starego kompakta coś tam się udało złapać. Z nocy 14/15 lipca, kilka minut po północy i kilka minut po 3:00.
  19. Wczorajsze. Całe szczęście po zachodzie Słońca zaczęły ustępować na rzecz C/2020 F3
  20. Kłębuszki widziane oczyma dwururki 8x30 z samolotem w bonusie Swoją drogą, jak zaczął się koronaświrus, to łatwiej było zobaczyć kilka satelitów jednego wieczora, niż samolotów przez cały tydzień
  21. I jeden i drugi okular sprawdzi się w MAKu, ale pole jakie uzyskasz to odpowiednio ~0,7* i ~0,75*. Z Plosslem masz ~0,55*. Kiedyś przez chwilę miałem tego GSO i z tego co pamiętam, to do soczewki strasznie lgnęły drobinki kurzy i paprochy. Nawet po starannym czyszczeniu na soczewce były jakieś farfocle. Nie wiem czy to przypadłość tej mojej konkretnej sztuki, ale niesmak pozostał :P
  22. Wczorajsze promyki VID_20200625_184746.mp4 A tutaj dzisiejsze psuje. VID_20200626_184148.mp4
  23. Kiedyś też chciałem powiesić MAKa 90 na statywie foto i mieć ultra mobilny zestawik do US, głównie do Księżyca, ale żeby też dało radę rzucić okiem na Jowisza, czy Saturna. I to była kompletna klapa. O ile power w okolicach 40-50x był jeszcze akceptowalny, tak większe powery odpadały. Zanim drgania wygasły mijała wieczność, lekki powiew wiatru i powtórka z rozrywki, wycentrowanie obiektu w okularze i drgania, niechcące dotknięcie muszli ocznej podczas obserwacji i znowu wszystko się trzęsie. Co prawda statyw nie był jakimś koksem, bo to tylko Sherpa 450, ale jedyne do zapamiętałem z tej "przygody" to wszechobecne drgania.
  24. Tak się kłębiły w sobotę 13.06 VID_20200613_162029.mp4 VID_20200613_161137.mp4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)