-
Liczba zawartości
21 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
15 GoodO Wojta
-
Tytuł
Bellatrix
- Urodziny 30.06.1978
Profile Information
-
Płeć
Male
-
Zamieszkały
Lausitz
-
Interests
marsupials
Converted
-
Miejsce zamieszkania
Lausitz
Ostatnie wizyty
976 wyświetleń profilu
-
Pierwotną postać tekstu zamieściłem wcześniej na forum dla przyrodników, pomyślałem jednak, żeby podzielić się swoimi wrażeniami również tutaj. Parametry 8x30, choć nie należą do klasyki astronomii lornetkowej, czasem znajdują uznanie u miłośników szerokich pól. Fizyczną cechą Habichta 8x30 odróżniającą go od większości obecnie produkowanych lornetek są okulary o niewielkiej średnicy, ważne jest zatem, żeby przy ustawieniu rozstawu tubusów nie kierować się ich (okularów) kształtem i nie szukać dla nich oparcia w nasadzie nosa. Takie ustawienie w przeważającej liczbie przypadków bę
-
Wojta zmienił swoje zdjęcie profilowe
-
Kilka dni temu widziałem w ofercie Ecotonu powystawowy egzemplarz kątowej Miyauchi 20x77. Ceny dokładnie nie pamiętam, ale była naprawdę okazyjna, coś w okolicach 2,5 tys. Teraz już jednak nie widzę, może ktoś kupił.
-
Obiekt tygodnia 22.07.2015 - omikron i omega Łabędzia
Wojta odpowiedział Janko na temat - Obiekty głebokiego nieba
Dzisiejszą, pogodną według wszelkich oznak noc zamierzam poświęcić na wolną od szarż sesję kontemplacyjną 8x30. Omikrony głównym celem.- 24 odpowiedzi
-
- ο Cyg ω Cyg
- obiekt
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zachęcony relacją spojrzałem wczoraj po raz pierwszy świadomie na NGC 6910 -W 16x70 udało mi się po chwili starań wywabić wężyk słabych gwiazd porównany powyżej do zminiaturyzowanej Kaskady Kemble'a. Ja z racji mniejszej lornetki nie mogłem dostrzec tego podobieństwa, widok skojarzył mi się natomiast z łukiem elektrycznym biegającym między dwoma wyraźnymi, 7magowymi gwiazdami, które w porównaniu tym odpowiadają elektrodom. A obiekt rzeczywiście ciekawy, subtelny i wart uwagi.
-
Nie, żebym się wymądrzał, ale na trzecim zdjęciu jest piegża, nie pliszka siwa.
-
Najlepsza miejscówka w Borach Tucholskich i okolicach
Wojta odpowiedział Alice na temat - Regionalnie
Jedź w las i będzie dobrze. -
Trzeba w to wierzyć :)
-
Na moje to stary Fujinon był ładniejszy.
-
Fujinony 7x50 i 10x50 są gabarytowo bardzo zbliżone. Nigdy nie miałem okazji używać 10x, ale 7x już tak i mogę powiedzieć, że w tym przypadku komfort obserwacji z ręki jest bardzo duży - lornetka ta jest w moim odczuciu super ergonomiczna, dobrze wyważona i ma duży odstęp źrenicy (większy niż wersja 10x). Waga nigdy nie była dla mnie problemem, przeciwnie-odnosiłem wrażenie, że wpływa ona dodatnio na stabilność obrazu, ale na pewno w tym akurat aspekcie różnica w powiększeniach będzie miała znaczenie, wagi jednak bym się obawiał.
-
Dzisiaj się udało, mógłbym śmiało zrobić nacięcie na Fujinonie, gdybym tylko nie był lornetkowym fetyszystą i nie byłoby mi szkoda. Saturna odnalazłem na zupełnie jasnym jeszcze niebie orientując się względem Księżyca, jeszcze niewidocznego gołym okiem. Rozdział pierścienia i globu w tych warunkach był ewidentny, wyraźny i uporczywy, do tego stopnia, że postanowiłem poddać obserwację eksperymentowi krzyżowemu i zrobiłem coś przeciwnego do tego, co na ogół robimy- wmawiałem sobie, że nie ma żadnego rodziału, że jest tylko eliptycznie wyciągnięty kształt i tyle; ale nic z tego, na nic percepcyj
-
Robię to nieczęsto, ale dziś zdarzyło używać mi się Fujinona w obserwacjach dzienno-naziemnych/podniebnych, na tle zachmurzonego nieba gołębie były koloru fioletowego i nie była to żadna kolorowa obwódka, a uczciwe po kontur wypełnienie. Raczej trudno pomyśleć coś o znacząco większej AC, żeby to nadal miało sens, ale nie upieram się, bo tytułowego Nikona nigdy nie wiedziałem, tak tylko się zastanawiam.
-
Eh... Dziwi mnie trochę ta sprzętowa ortodoksja. 16x70 pozwala już zobaczyć Saturna, Wenus i Jowisza jako planety właśnie, a nie tylko jasno świecące punkty. Ostatnie trzy wieczory spędziłem rozstawiony z lornetką na dachu: - Wenus: na godzinę przed zachodem pokazała się jako ładnie wycięty sierp, wolna od astygmatycznych skrzeń i aberracji. Wraz z zapadaniem zmroku i ciemnieniem tła wady te nasilają się, nadal jednak fazę daje się zauważyć. - Jowisz: w tym samym czasie (jeszcze niewidoczny gołym okiem) w lornecie ukazuje się jako pokaźny, dobrze zdefiniowany, jasny groszek, jeszcze be
-
Dołuje mnie to.