kisiel

Na początku miesiąca okrutne mgły, potem Księżyc. A do tego od jutra jeszcze chmury. Czyli jak zwykle EKSTRA :-D Właściwie sam Księżyc załatwia temat :-/

Póki co nawet obrońcy przyrody robią wielkie oczy kiedy mówisz o LP. Zasadniczo nie przeszkadza ono żabom ani derkaczom, więc jako przedstawiciele homo sapiens mamy przechlapane. :-/

Gratulacje!!! Świetna sprawa. Być może czają się tam jeszcze nieodkryte gwiazdy o nieznanych typach zmienności, jakieś osobliwe osobliwości...

Rzecz względna. Ja w najlepszym dostępnym mi miejscu widzę max 5 gołym okiem, chyba za dużo było tych monitorów, com się w nie gapił. Niemniej nie będę się rzucał do oceanu z tego powodu ;)

Włącz sobie siatki w stellarium i odpal Google ;)

Teraz na działkach zimują bezdomni i baluje żulerka, ja bym tam nawet stalowej śruby nie zostawił.

Dzisiaj sami abstynenci, harcerze, nie to co kiedyś :'(

Dozbieraj i bierz podlinkowanego przez Jacka Nikona 10x50, albo i kup Celestrona 15x70, tylko wtedy nie starczy Ci już na przyzwoitą podpórkę. No ale jak pociągniesz szpinaku z puszki, to i z ręki pójdzie.

Jej istnienie (jest tylko 6000 lat świetlnych od nas?) jakby stoi w sprzeczności z hipotezą o dużej masie pierwszych gwiazd, do tego jednak ma trochę metali no i jest mowa o supernowej, której wybuch przyczynił się do powstania tejże gwiazdy ( o ile dobrze rozumiem), więc to cos jak populacja dwa i pół ;)

U mnie jest 15:09 :D

Tak na marginesie - w jednym miejscu trafiłem na zaliczenie Słońca do II populacji ("Niebo na dłoni"), to dosyć umowne. A gwiazd III populacji pewnie już nie ma, miały to być masywne gwiazdy z czasów przed powstaniem galaktyk i już się wypaliły. Czytałem gdzieś o obserwowanej, prastarej gwieździe, coś pomiędzy III a II populacją.

To zaraźliwe nazywać ludzi "Piotrek" :D

Wenus. Rano mówili nawet o tym w radio. A wczoraj dzwonił do mnie kolega zapytać, co tam świeciło jak rano szedł do tyry ;D

Autentyk - jedna kobita miała za złe, bo normalnie mogła przewijać w nocy dziecko przy oknie, a teraz trza światło pstryknąć, a to kosztuje! Jedyny argument jaki mnie przekonuje, to obawa przed przemocą, to jest dosyć realne. Zgasisz lampy na ulicy X, następnie kogoś tam zgwałcą albo skatują i żegnaj kolejna kadencjo.

My chyba za bogaci jesteśmy. Już się cieszyłem jak wyłączali u mnie latarnie na ulicach, ale wielkomiejscy mieszczanie bialskopodlascy zaczęli się odgrażać władzom marszami z pochodniami pod dom i władze oczywiście wymiękły i latarnie po niecałym tygodniu znów zabłysły. I daj tu tłuszczy dostęp do fejsbuka....

"czy samo uzależnienie punktacji od czasu udzielenia odpowiedzi jest dobrym pomysłem" Według mnie dobrym i uczciwym - należy nagradzać już posiadaną wiedzę, ktoś kto wie "od razu" wie na pewno i jest lepszy od tego, kto wyszpera i się dopiero czegoś dowie "pod konkurs", albo coś mu zaledwie świta i musi sprawdzić. W konkursie, który kiedyś się tu odbywał (2011?) było sporo pytań, które dało się rozwiązać dzięki wyszukiwarce internetowej, co nie było za dobre (chociaż sam na tym skorzystałem ;) ) . Dopiero identyfikacja obiektów ze zdjęć stanowiła zaporę na noobów z duża ilością wolnego czasu. Ale to też nie jest do końca fair, bo właściwie przekształca konkurs wiedzy w zawody na doświadczenie obserwacyjne.

Ja już mam, gra gitara. To był fajny pomysł z tymi uczonymi.

Chmury czy nie - robota, czyli temat pn. "Brak czasu" :(

Rok temu była eutanazja, teraz znowu lewaki (20 lat temu tak się zwało członków RAF, dziś prawie każdego "kto nie skacze") ::) Wygląda na to, ze tematy WOŚP są wysokiego ryzyka C:-)

To akurat zarzut do państwa...

Może dziwnie to zabrzmi, ale podręcznik AAVSO ma to do siebie, że stosunkowo mało tam na temat samej obserwacji/oceny jasności zmiennych. Ja ten podręcznik zostawiłbym sobie na deser, a zaczął od informacji stąd: http://www.astronomica.pl/technika_obser.html http://sswdob.republika.pl/metodyka.htm i od polskiego "Poradnika Obserwatora Gwiazd Zmiennych" autorstwa Tomasza Krzyta. A co do samego podręcznika AAVSO, to wersja przetłumaczona na polski jest nieco zleżała i w miarę mozliwości warto sięgnąć do najbardziej aktualnej.

Zastanawia mnie Zeta Cep (na powyższej mapce 3.39). Według GCVS jest to zmienna zaćmieniowa: http://www.sai.msu.su/gcvs/cgi-bin/search.cgi?search=zet+Cep . Określona tam jasność (3.50-3.54mag) nie odpowiada tej z katalogu Tycho: http://apm5.ast.cam.ac.uk/cgi-bin/wdb/hipp/tycho/query/3981-1590-1 (3.34mag), ani temu co widać - wg mnie Zeta jest wyraźnie jasniejsza od np Jota Cep (3.50mag wg Tycho, tyle samo na mapce). W każdym razie używam Zeta jako gwiazdy porównania jeśli jasność Delty jest akurat zbliżona.

1 egzemplarz.

Po raz pierwszy mnie rozbawiłeś :D

Producentom żarcia nie zależy na tym, aby nas truć, tak i wszelkim innym mafiom i potężnym organizacjom (samorząd, państwo, korporacje, Iluminati, Antaranie i Orionidzi) zależy na tym, żeby nas golić z wełenki, a nie zarzynać. ^-^