zibi123
-
Liczba zawartości
12 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
504 wyświetleń profilu
zibi123's Achievements
-
Pozwolę sobie odświeżyć. Nabyłem Ritchey-Chretien 6". Potrzebuję go teraz doposażyć. Przede wszystkim jaka wybrać kątówkę? Lustrzaną czy pryzmatyczną? Czy w takim teleskopie można zastosować pryzmat Amiciego i jaki to da efekt? Wyczytałem, że pryzmatów nie stosuje się w newtonach, ale nie mam pojęcia czy można je stosować w RC. No i okular(y). Czy dobrą opcją byłby np. zoom 8-24 + okular z dłuższą (jaką?) ogniskową i szerokim polem widzenia? Czy też lepiej zdobyć kilka różnych okularów, a jeżeli tak to jakich?
-
Niestety, nie mogę przeglądać astropolis, ani się tam zarejestrować, więc nie przeczytam tego
-
Nie sugerowałem, że na giełdzie, w zamkniętej społeczności, nagminnym jest wciskanie komuś szrotu, ale skoro tuba w podanym wcześniej przykładzie jest wystawiona za ok 85% wartości sklepowej, to trudno oczekiwać, żeby akcesoria w stanie "prawie idealnym" ktoś chciał oddać za 35% ceny. Wiec te 1100 za prawie nowego maksutova z wyposażeniem, brzmi chyba zbyt optymistycznie Tak, pamiętam o złożonej propozycji wypróbowania sprzętu i jak się uda to z chęcią skorzystam Jeszcze jedno: czym się różni to od od tego? że inny wyciąg to sam zauważyłem, ale czy jest różnica w optyce, wykończeniu luster / soczewek? Bo znalazłem taką oto ofertę, która wydaje mi się ciekawą alternatywa dla ofert z giełdy.
-
Dziękuję za kolejne cenne uwagi. Zgadza się, liczyłem ceny nowych akcesoriów. W końcu, skoro teleskop jest w stanie idealnym, to głupio dawać do niego dojechaną kątówkę i porysowany okular Tak to już jest, że człowiek napali się na teleskop i chce go mieć już, zaraz, teraz, a potem rozczarowanie. Dlatego bardzo się cieszę, że założyłem ten wątek. Na początku myślałem że dostane trzy posty "kup ten", złoże zamówienie i po sprawie. Teraz widzę, że próba samodzielnego zakupu pierwszego teleskopu jest z góry skazana na porażkę. Trzeba sobie zapełnić głowę całą masą nowych wiadomości. Tak więc bez pomocy ani rusz. Jak nie trafie w ciągu tygodnia nic na giełdzie, to kupuję refraktorek skywatcher'a. Jak już na montażu będzie wisiało cokolwiek, to będę mógł na spokojnie kompletować lepszy sprzęt. Mądrzejszy o to, czego brakuje telskopowi przez który oglądam gwiazdki PS. mam nadzieję, że autor podlinkowanej przeze mnie oferty nie ma mi za złe, że użyłem jej jako przykładu
-
Dziękuję, teraz wiem o wiele więcej, czyli że nic nie wiem. Podjąłem decyzję, że zapoluję na Mak'a 127 ( a może się trafi coś ok 150) Jeżeli nie znajdzie się nic w rozsądnym czasie, to kupie skywatchera 90/900 "żeby coś już mieć" i nadal będę szukał mak'a Mam w związku z tym pytanie: jak wycenić sprzęt giełdy? Ile teleskop powinien tracić na wartości, po opuszczeniu sklepu? Dla przykładu: nowy Sky-Watcher MAK 127 OTAW Black Diamond kosztuje 1579zł na giełdzie znalazłem coś takiego, za 900zł, ale bez szukacza, kątówki i okularu. cena "brakujących" akcesoriów to 553zł. Wychodzi na to że ten giełdowy teleskop kosztowałby mnie z niezbędnymi dodatkami 1453zł. Czy taka relacja ceny jest właściwa? Mam świadomość, że towar jest wart tyle ile ktoś za niego zapłaci, ale o ile lubię wydawać pieniądze, to nie lubię przepłacać. Dlatego proszę o poradę ile powinien kosztować używany Mak 127 w dobrym stanie
-
Co to za pytanie? Oczywiście że nie A o tejże aberracji wiem tyle co wyczytałem. Idąc nawet za wyczytanymi radami zakładałem,że jeżeli to coś będzie mi bardzo przeszkadzało, to mogę nieco przesłonić większy obiektyw i ze 120mm zdobić np. dobrą setkę. Lub też dać specjalny filtr APO. Mak (znów opieram się na tym co wyczytałem) ma też swoje ograniczenia - konieczność długiego czekania na wychłodzenie lustra, niezbyt nadaje się do DS'ów (co może załatwić refraktor z szerokokątnym okularem 2"), etc. Jak już napisałem, nie wykluczam maka, ale na razie wygrywa refraktor. tylko który?
-
Mak pozostaje drugim wyborem. Nadal aktualne pozostaje pytanie, który z wymienionych przeze mnie "większych" refraktorów byłby najlepszy? ktoś doradzi?
-
"na próbę" to chyba dobre określenie. Newton mimo wszystko odpada, bo raz -nie boje się małych pyłków, tylko raczej sporych pyłów, a będzie o nie nietrudno. Nie mam zamiaru kolekcjonować sprzętu, tylko go używać i mieć z niego frajdę. Wyczyścić teleskop z zewnątrz dam radę, za lustro nawet bym się samodzielnie nie brał. A dwa, gwiazdy można oglądać rzadko , obserwacje ziemskie stale. Jak przyjdzie odpowiedni czas to oczywiście kolejnym wyborem będzie większy newton. Mam więc wybór między skywatcher'em 909, nieco większym 100-120 z wyciągiem dwucalowym, a makiem. Najtańszy byłby kupiony w sklepie, bez dodatkowych inwestycji. 350zł można wydać dla samej nauki obsługi teleskopu i zaznajomienia się z niebem większy refraktor też raczej w sklepie, bo na giełdach nic podobnego nie widziałem. Teleskop na dłużej, z możliwością rozbudowy o dodatkowe akcesoria. Tu mam największy dylemat. jeżeli wygrałaby ta opcja, to który z teleskopów byłby najlepszym wyborem. Coś mi mówi że meade, ale wolałbym się opierać na konkretach a nie przeczuciach laika MAK, najlepiej też z wyciągiem 2"- mam nadzieje trafiłby się na giełdzie. Tylko co wybrać, co wybrać...
-
Czytałem. Zresztą nie tylko ten temat i nie tylko na tym forum. Zaletą takich poradników jest to, że piszą je osoby ze sporą wiedzą którą na dodatek chcą się podzielić z innymi. Wadą jest to, że czytają żółtodzioby, które niewiele z tego rozumieją. Oczywiście inaczej się nie da... Schemat MAK'a też widziałem, i zgaduję że ma budowę zamkniętą. Ale że nie miałem tego nigdy w ręku, to wolę zapytać na ile schemat jest zgodny z rzeczywistością. Dzięki temu co można znaleźć w necie, uniknąłem (mam nadzieję) części błędów jakie są zazwyczaj popełniane przy zakupie tego pierwszego teleskopu. Wiem mniej więcej czego oczekuję, teraz chcę żeby przewaga była po stronie "więcej"i z wolna finalizować zakup. Acha, rozmiar teleskopu nie ma większego znaczenia. Nie ogranicza mnie ani przestrzeń na której mogę postawić teleskop, ani możliwości transportowe. Budżet... to zawsze sprawa płynna. ok tysiąca, z założeniem że zawsze można go zwiększyć o ile ma to sens.
-
Dziękuje za cenna radę. Przyznam, że do tej pory niczego poza achromatem. Mam pytanie: czy MAK ma konstrukcję podobna do refraktora, w sensie czy jest "zamknięty" i do środka nie naleci syf? To bardzo istotna cecha, która na chwile obecną skreśliła wszystkie newtony. Często spędzam czas z kolegami przy ognisku i teleskop byłby gwiazdą takich spotkań. Ale jeden podmuch wiatru i popiół w środku newtona... Przy refraktorze wystarczy go zdmuchnąć z obiektywu
-
Dziękuję, może uda się skorzystać z zaproszenia. Nie ukrywam jednak, że najlepiej było by wypróbować coś z mojej listy, a zapewne jesteś na nieco innym etapie sprzętowym. Może jeszcze uzupełnię: refraktor, bo mam zamiar zobaczyć kilka planet "na własne oczy", przy okazji podejrzeć lecący samolot, jakieś okoliczności przyrody, zainteresować się innymi obiektami w kosmosie. Jak będę chciał iść dalej, to za powtarzającą się radą, kupie "synte ileś cali na dobsonie" Fotografia jakoś nigdy mnie nie interesowała, (ale może dorobię kiedyś kamerę do jakiegoś teleskopu i sterownie nim za pomocą joystick'a) z obiektów kosmicznych prawdopodobnie będę preferował planety i księżyc, DS'y uzupełniająco - dlatego dłuższa ogniskowa (tak wyczytałem w poradnikach dla początkujących) - jeżeli się mylę, proszę o korektę. Tylko najważniejsze - jaki z w/w teleskopów byłby najlepszy? A może jakieś inne sugestie?
-
Na wstępie witam wszystkich. A przechodząc do rzeczy: mam problem z wyborem teleskopu. Jedyne co wiem - ma to być refraktor. Mieszkam w Szczecinie, wiec zapewne najczęściej będę go używał na ogrodzie, z towarzyszącymi światłami miasta. Pooglądam księżyc, planety, może spróbuję pomęczyć się z DS'ami rozważam następujące tuby: 1) Sky-watcher BK909 2) Bresser Messier R102 3) Sky-Watcher Synta R-120/1000 4) Meade AC 120/1000 Może to zestawienie wygląda dziwacznie, ale kombinuje tak: albo najtańszy skywatcher za 350zł, pooglądać, pobawić się, jak nie wyrośnie ze mnie astronom na stare lata, to będę miał pod ręka fajną lunetę obserwacyjną (jak wyrośnie, to w sumie taki sam los czeka tego skywatcher'a). Zdarzało się już więcej na głupoty wydawać albo coś z pozostałej trójki - ale tu już kompletnie nie mam pojęcia który byłby lepszym wyborem. A że cena wyższa, to i wybór powinien być bardziej przemyślany. Jak uważny czytelnik zauważył, teleskopy maja podobna ogniskową. Taka wydaje mi się odpowiednia, ale czy się nie mylę? Może jednak coś krótszego? Będę wdzięczny za każdą radę. Pozdrawiam Zbyszek