Wczoraj licząc na pogodne niebo skoczyłem w swoje ciemne miejsce, dotarłem po 21, niebko niezłe, rozstawiłem SWSA skierowałem w kierunku Łabędzia i niech się foci.
Zacząłem rozstawiać drugi zestaw, a może jakieś Perseidy się załapią na szeroko.
I co ?
Ano podniosła się okrutna mgła i po zawodach, nie miała zamiaru odejść a taka że konia by udusiła.
Jest tam w kierunku Giżycka jakieś miejsce w miarę ciemne, a najważniejsze żeby małe szanse na mgłę były ? Dziś niestety przewiduję podobne akcje z tą paskudą.
Jest co prawda w okolicy miejsce z dużo mniejszą możliwością zamgławienia, jednak niestety trochę świeci wokół.
Do Stiopy zadzwonię, może będzie miał jakiś pomysł.