Witam,
proszę o wsparcie w kwestii wyboru pierwszego, poważniejszego teleskopu. Mieszkam na wsi, mam duży taras, duży otwarty ogród, zatem warunki do obserwacji są. Jest w miarę ciemno, niestety na zachodnim horyzoncie mam oświetlenie z węzła na trasie szybkiego ruchu. Generalnie dramatu nie ma.
Teleskop ma służyć w większości do obserwacji księżyca i US, ale nie chcę sobie zamykać drogi do DS. Zwłaszcza, że kilka kilometrów pole i warunki się znacznie poprawią
Rozważam następujące:
Teleskop Sky-Watcher (Synta) SK Dobson 8" PYREX
Teleskop Sky-Watcher (Synta) SK Dobson 6"
Teleskop Delta Optical-GSO Dobson 8" DeLuxe F/6 M-CRF
Zastanawiam się również czy kupić nowy (budżet z bólem się znajdzie) czy raczej wyczekać okazję na giełdzie i kupić używany.
Czy jest coś na co powinna zwrócić szczególną uwagę? Czy może zasugerujecie coś innego?