Skocz do zawartości

pmochocki

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 383
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Zawartość dodana przez pmochocki

  1. pmochocki

    pytanie laika

    Na planetach lub księżycu - raczej nie. No chyba, że masz na myśli seeing. Obraz Tobie faluje? Albo seeing albo kolimacja. Bo MAK jest bardzo mało wymagający co do okularów. Sam używałem kiedyś ES 11mm, a potem BOC 10mm ale to nie miało wpływu na ostrość. Przy dobrym seeingu mogłem wypatrzeć więcej detali. Ale tez bez przesady...
  2. Ja tam kupiłem "synowi" teleskop jak był jeszcze w przedszkolu. W praktyce to ja kupiłem teleskop sobie i astronomia stała się pasją, a dzieci korzystają przy okazji...
  3. Ja mam swój pogląd. ED120 - Księżyc, planety, planetarki, ale jak już ładuje w wyciągu ES 30mm to jednak czas się przerzucić na lornetę 100mm. Czy widać więcej? Nie wiem, bo nie stawiałem tych sprzętów obok siebie... Ale dwuoczne obserwacje są przyjemniejsze.
  4. Nie do końca się zgadzam. Pomijasz zupełnie co dzieje się w mózgu jak patrzysz dwuoczne, a jak jednoocznie. Czasami obiektu nie widać, a jak się popuka w tubę, to się pojawia "magicznie". Przecież pukanie w tubę nie zwiększa jasności. ?
  5. Przerwa Cassiniego była aż tak wyraźnie widoczna. Dla mnie jest ona wyzwaniem gdy planety są nisko...
  6. Ja kiedyś używałem szkiców z Tabeli Wimmera przygotowując prezentację. Zapytałem Olka o zgodę, wyjaśniając do czego potrzebuję. Nie miał żadnych obiekcji.
  7. 7. Zachód słońca po burzy. Autor: Piotr Mochocki Sprzęt: Huawei P30 pro Miejsce: Bogaczewo Data: 16.08.2021
  8. Kilka nocy temu, nie było chmur, ale za to mgły szybko przybywało. Nie było sensu rozstawiać teleskopu. Wziąłem swoją lornetkę 8.5x45 i pamiętając o tym wątku odnalazłem IC 4756 oraz NGC 6633. Jeszcze raz polecam ich obejrzenie w jednym polu widzenia. Potem odszukałem M39 i chyba udało mi się wypatrzeć B168. Było ciemno w tym rejonie - muszę spróbować w 15x70. Następnie przeszedłem do Ameryki, ale nie jestem pewien czy to pojaśnienie z dość wyraźną granicą z jednej strony to było to... Tu muszę spróbować filtrów.
  9. Ja na astro-wakacjach z nowym sprzętem. Przez tydzień chmury, deszcz i mgły. Mam jeszcze dwa tygodnie wolnego... Jedyne co was ratuje to odległość: 300km ?
  10. Łukasz, a u Ciebie też nie brakuje trochę niebieskiego? A może za dużo napatrzyłem się na zdjęcie Adama Evansa z mojego avatara...
  11. Trójkąt i dwie wyraźne "gwiazdy" na dole. Z lewej jest Jowisz z prawej Saturn.
  12. To są dwie wspaniałe gromady otwarte dla lornetek. IC 4756 Oglądałem w 15x70 i w kątowej lornecie 100mm w powiększeniu 23x. W dużej lornecie mi się bardziej podobało. W miejszych lornetkach 8x czy 10x IC 4756 oraz NGC 6633 widoczne są w jednym polu ze sporym zapasem. To jest piękny widok.
  13. Witam poszukuję obiektywu z lornetki 70mm. Lub zepsutej lornetki z nieuszkodzonym obiektywem.
  14. Astro wakacje rozpoczęte. Na działkę na Powislu dojechaliśmy w piątek 30 lipca przed 21:00. Dzieci po spaniu w samochodzie postanowiły roznieść przyczepę kempingową. Z żoną uparcie staraliśmy się temu zapobiec. Po godzinnej walce córka i młodszy syn skapitulowali i zasnęli. Starszy syn jeszcze walczył, ale ja już zabrałem się za rozpakowywanie samochodu. Na niebie nie było żadnej chmurki, za to z minuty na minutę przybywało gwiazd. Stwierdziłem, że jak mam wypakować teleskop, to od razu mogę go to złożyć. O 22:30 teleskop był już gotowy. Całość robiłem przy czerwonym świetle, aby wzrok już przyzwyczajać do ciemności. Okazało się, że ze mocowanie red dota trzeba poprawić, bo brakuje zakresu, aby go poprawnie ustawić. Ale mając szukacz zacząłem zabawę. Planowałem rozpocząć od Delfina, ale że w szukaczu ukazał się wieszak poszedłem za ciosem. NGC 6802 leży tuż przy ostatniej gwieździe wieszaka. Idealny pierwszy cel do teleskopu z 1* pola widzenia z długim, szerokokątnym okularem. Tu białe noce się jeszcze nie skończyły. Zamiast ES 24mm użyłem ES 18mm dającym powiększenie x100 i zrenicę wyjściową 4mm. Gromada otwarta odnaleziona bez problemu. Charakterystyczny podłużny kształt, jakby osadzony w ramie, kwadracie z czterech jaśniejszych gwiazdek z czego dwie są podwójne. Widok jeszcze lepszy w BCO 10mm (x186; 2.2mm ź.wyj.). Widać wyraźnie, że że gromada składa się z dużej ilosci niezbyt jasnych gwiazd I zerkaniem można wydobyć ich z tła jeszcze więcej. Następnie szybka wizyta z M71 w Strzale. Już w ES 18mm gromada była rozbijana. Nie zmieniałem okularu, bo nie chciałem zatrzymywać się zbyt długo na klasykach. Następnie szybki skok do mgławicy Hantle. Tu nastąpił opad szczęki. Wzrok się lepiej zaadoptował i droga mleczna zaczęła się powoli też przebijać. Do tego jeszcze apertura 16" - musiałem zmienić okular BCO 10mm znów wylądował w wyciągu. Mgławica była jasna i wyraźna, a kształt hantla dokładnie widoczny, nie mogłem oderwać wzroku... Kontynuowałem polowanie w Lisku. Przeskoczyłem do gwiazdy 12 Val, by w jej okolicy odnaleźć gromadę NGC 6830. Bliskość 12 Val sprawiła, że ze gromada okazała się łatwym celem. Całkowite przeciwieństwo NGC 6802. Jasne gwiazdy układały się w kształt krzyża. Zerkaniem można było dostrzec więcej pojedynczych ciemniejszych gwiazd. Oglądałem ją tylko w ES 18mm. Poszukiwania NGC 6823 przerwał Księżyc. Szukanie obiektów w tym teleskopie jest dla mnie wyzwaniem. Przydałby mi się szukacz, który by pozwolił sięgnąć głębiej i robić star-hopping na na ciemniejszych gwiazdach. Na całe szczęście okazało się że spakowałem filtr szary i na Księżyc też sobie popatrzyłem. Dwa klasyki, dwa obiekty z listy Harschel 400 i Księżyc. Nieźle jak na wypakowanie teleskopu i przeniesienie do szopy w półtorej godziny. Przez dwie kolejne noce były chmury. Teraz mała przerwa w urlopie ze względu na sprawy rodzinne i powrót w środę. Oby była pogoda...
  15. Jak to mówią: w czasie pokoju szykuj się do wojny, a w białe noce ograniaj sprzęt do obserwacji DSów...
  16. Pełna zgoda. Można rozważyć AR-102XS 102/460. Sam się zastanawiam czy nie poemwinienem zamieć swojego AT72ED na tą tubę...
  17. W naszym hobby jest kilka czynników które wpływają na to co i z jakimi szczegółami potrafimy dostrzec. talent, umiejętności i doświadczenie miejscówka i jakość nieba sprzęt Umiejętności i doświadczenie zbieram powoli. Na miejscówkę mam wpływ, ale jednak ograniczony. Postanowiłem więc uderzyć w sprzęt. Kupiłem 16" Taurusa z 2006 roku. Oba lustra napylane w 2017, a reszta oryginalna w stylu "vintage". Wyciąg cierny od śp. Janusza Płeszki, kwadratowa skrzynia i płozy przykręcone na stałe, że konieczny jest demontaż półki bagażnika, aby teleskop się w nim zmieścił. Mam świadomość, że pójście w tak dużą aperturę to podejście siłowe. Ale tak... liczę na to, że brutalna siła pomoże mi nadgonić braki w doświadczeniu, umiejętności i nie zawsze najlepszych warunków. Do tego postanowiłem w bardziej dbać o adaptację wzroku. Poprawiłem czołówkę: i żona uszyła mi kamizelkę do obserwacji: Mam już wytypowane miejscówki bardziej osłonięte lasem. Będzie widać mniej horyzontu, ale za to łuna będzie skuteczniej odcięta. Muszę tylko teraz w weekend pojechać i sprawdzić czy to co widzę w ekranie komputera będzie się zgadzać z rzeczywistością. Jednak taka apertura to także pewne wady. Nie chodzi tylko ciężar i wielkość. Z okularem ES 24mm 82* pole widzenia to tylko 1*. Odszukiwanie obiektów może okazać się wyzwaniem. Okazało się, że nie mam gdzie przyczepić drugiej stopki od red dot findera. Poczyniłem więc taką modyfikację: Patent z kółkami do atlasów doczekał się wydruku na folii: I na koniec moja tajna broń: "Herschel 400 Observing Guide" autorstwa Steve'a O'Meara'y: Oczywiście rodzi się pytanie, po co wydawać prawie dwie stówy na książkę jeśli w necie są doskonałe przewodniki, np: "Observing the Herschel 400 Objects (Part I)" (https://www.faintfuzzies.com/Files/Herschel 400-I v1.pdf). Mnie przekonały opisy star hoppingu i uproszczone mapki. Są to rozwiązania, które znam z poprzednich książek Steve'a. Ponadto Steve'en grupuje obiekty, które proponuje oglądać jednej nocy. Nie trzyma się sztywno konstelacji, ale raczej danego regionu nieba. I tak od końca dyszla Wielkiego Wozu płynnie przechodzimy do galaktyk w okolicach Osiołków w Wolarzu. Więc tak, ... wydałem prawie dwieście złoty, aby jak już zgra się pogoda z księżycem i moją rodziną oraz jak już wywiozę 16" byka pod fajną miejscówkę, to chciałbym skupić się na oglądaniu obiektów i je szybko odnajdywać. Należy przyznać się, że nie obejrzałem wszystkie obiektów z katalogu Messiera czy Coldwella. Ale te braki planuję uzupełnić jak kiedyś uda się wyjechać bardziej na południe no i przydałoby się zamocować filtry UHC do małej lornetki aby obejrzeć Amerykę, ale to jest już inna historia. Na razie planuje skupić się na liście Herschel 400, aby uciec od utartych szlaków. Klasyki same będą cisnąć się w okular, bo człowiek zawsze wraca to tych perełek.
  18. pmochocki

    Montaż Mini AZ

    I to jest super patent. Robi wrażenie, szczególnie na mnie, bo ja mam dwie lewe ręce.
  19. Za 180zł możesz kupić tubę 90/900 do tego BCO 10mm i wymiatasz na Księżycu i planetach.
  20. Przy dużych powiększeniach AZ4 to za mało na ED120 dla dużych powiększeń. Ja używam TS SkyTee. AZ4 sprawdza się idealnie w MAKu 127, ale ED120 jest za długi i przy dużych powiększeniach drgania są irytujące. Duże powiększenie definiuję jako x150 ze źrenicą wyjściową 0.8mm (BCO 6mm). Oczywiście mam stalowe nogi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)