Skocz do zawartości

lolak89

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    696
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Zawartość dodana przez lolak89

  1. No i gratulacje, największy przeskok zauważysz na galaktykach, nie mówię tu o M31 ale o tych słabszych typu M81, M51 itd. Udanych obserwacji.
  2. Ciężko coś powiedzieć, wyrazy współczucia, część forum bezpowrotnie odeszła.
  3. Nie miałem okazji ? niebo mam wiejskie z podwórka więc nie powinno być problemu z dostrzezeniem. Pisz dalej, fajnie się czyta.
  4. Sam jeszcze nie widziałem tripletu w 22x85. Chyba czas nadrobić zaległości ?
  5. Ogólnie okolice DM w lornetce wyglądają mega ? te kręte drogi, skupiska gwiezdne i mnogość gromad tworzą niesamowity klimat. Fajne relacje, dzięki.
  6. Wczoraj przeprowadziłem pierwsze testy BA8 22x85 na żurawiu :) chill z Księżycem na wygodnym krzesełku się udał. Co najlepsze zobaczyłem ISS na horyzoncie i odprowadziłem ją z bino przez cały jej lot nie odrywając wzroku :) Całkiem wygodne ustrojstwo. Nie mogę się doczekać ciemniejszych nocy i jadę z DSkami w postaci otwartych, jakichś kulek, może trochę klasycznych galaktyk. Jednak najbardziej kuszą mnie ciemnotki, nigdy ich nie obserwowałem i aż mi się śniły dzisiejszej nocy ?

    1. Alice

      Alice

      miałem ją i uważam, że daje naprawdę dobry obraz i fajne pole, jedynie ciężar był uporczywy ale obrazy naprawdę dobre

    2. lolak89

      lolak89

      No a wczoraj były już testy na gwiazdach :) miałem 35 minut bezchmurwia. Zaskoczony jestem pozytywnie ostrością pola, widać, że użyte okulary są całkiem spoko. Połowa pola ostra, reszta w miarę tylko sam kraniec pola rozmyty. Nic mnie nieostrość nie zbulwersowała więc jest naprawdę dobrze jak dla mnie. Na początek rzuciłem się jak obiekty typowo dla dużych luster jak M13, M92 czy M51... no wiadomo szału nie było z detalem ale inaczej się na to patrzy. Jednak bino odżyło na wstęgach DM, mrowie gwiazd, wspaniała Albireo, fajna M57 z filtrami i bez. Veil widoczny jednak do petardy mu trochę zabrakło. Szkoda, że tak szybko musiałem kończyć, mam nadzieję, że w weekend uda się zerknąć trochę więcej :) Jedno co zauważyłem to, żeby wkręcić filtry trzeba odkręcić muszle oczne, mi to nawet pasuje bo łatwiej mi objąć całe pole i będę obserwował już zawsze bez muszli.

  7. W kwestii Morfeuszy to najpierw zalecałbym kupno jednej sztuki. W 10" pomiędzy 12.5 mm a 17.5 mm nie ma dużej przepaści zarówno w źrenicy jak i powiększeniu. Miałem oba i zostałem z 12.5 mm jako ten idealny do większości DS z doskonałą, jasną źrenicą wyjściową i odpowiednim powerem. To nie znaczy, że 17.5 mm jest zły bo jest mega ale mi power 100x lepiej pasował niż 70x. Dokupić zawsze można drugą ogniskową w razie co :) Druga rada, nie ma czegoś takiego jak kupno okularu na lata :) zawsze będziesz chciał spróbować innych szkieł, żonglerka gratami to znacząca część tego hobby, nie zamykaj się, że kupisz raz a dobrze i koniec tematu :). Gdybym miał brać następną ogniskową i bardziej pod planety to byłby to Morfeusz 6.5 mm albo coś z TV jak Delos 6 mm. LVW 8 mm jest spoko ale odpada przy Morfeuszu, cenowo za to teraz są całkiem ok bo za 700 Morfeusza dzisiaj nie kupisz od tak a LVW się widuje. Ogniskowa 6 mm jest normalną i nie będziesz jej używał od święta, to tylko ~200x z 10", na Księżyc to często za mało a na planety optymalnie. Ile osób tyle opinii ?
  8. Też wczoraj patrzyłem, widoczny trochę nieregularny kształt i mocno wybijające się jądro tej jaśniejszej. Brakowało mi apertury żeby wyłowić obraz taki jak na szkicu. Teleskop GSO 10".
  9. Wczoraj czytałem i mocno się wzburzyłem... gula zazdrości dusiła mnie w szyję ? 600 mm lustra pod ciemnym niebem..... niech Was piekło pochłonie i rzuci w odmęty wiecznego zachmurzenia ? Mam nadzieję, że i mi będzie dane w tym nowiu coś popatrzeć przez kolegi T500, wtedy mogę Wam wybaczyć tę zniewagę.
  10. Ja już widziałem Jowisza z jednym paskiem ? sezon uważam za otwarty.

  11. Jak już buszowałeś po lwie trzeba było zajrzeć do warkocza Bereniki ? zazdroszczę lornetki, sam bym chętnie pośmigał po otwartych z bino większym niż 10x50. Dzięki za relację.
  12. @Karol_C masz fajny obiekt do przewietrzenia 14" ? ja dziś postaram się znaleźć trochę czasu żeby wpaść tam z 10".
  13. @Finek chyba na AM jest 8" Synta ale moim zdaniem celuj w używany GSO 10". Druga sprawa to relacje nie muszą być ciekawe... vide moja ostatnia ? pisze bo chce się podzielić wynikami jak również czytam innych żeby czerpać z ich wiedzy czy inspirować się przy doborze obiektów.
  14. @Setaariusteż uważam, że 16" to sweet spot. Kolegi 20"/2100 mm jest już dla mnie wzrostowo trochę za duże, oczywiście przyjął bym taki sprzęt z otwartymi ramionami ale zazwyczaj musieliśmy mieć mały stołek do okolic zenitu. Poza tym to mega sprzęt.
  15. Właśnie wyhaczyłem dwie eMki z tripletu lwa z 10x50, całkiem oczywiste przy dłuższej adaptacji. Kto podejmie rękawice? ?. Wydaje mi się, że M96 zaraz obok też mi błyskała zerkaniem.

    Ogólnie 10x50 robi robotę pod wiejskim niebem. Chętnie bym dorwał 15x70.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. lolak89

      lolak89

      Przez tą samą ?

    3. ufol

      ufol

      A czy pod miejskim niebem da się zobaczyć coś więcej niż M31/M33? Może potrzeba większej lornetki?

    4. astrobonq

      astrobonq

      W 15x70 cały tryplet bez problemu wyskakuje. Na ciemnym niebie pewnie dałoby radę całego Messiera zrobić ?

      Jeśli chodzi o galaktyki i 10x50 to poza M31 czy M33 na pewno widziałem M101 czy M81 i 82.

  16. Pytanie konkretne a odpowiedzi jak zwykle tasiemcowate ? Dlatego też podałem, że na niebie jest wszystko dla każdego, deszcze meteorów dla Oczu Wyraka, planety w zenicie, super zasięg i przejrzystość ? no mokry sen astroamatora. Nie ma, że "to zależy", dla każdego jest perfekt, może nawet być całonocne zaćmienie księżyca jeśli to pomoże, do tego komety i inne cuda :D. No i rzecz jasna, noc kończy się dopiero kiedy jesteśmy już zmęczeni i chcemy spać ? Ciężko wybrać co? W każdej opcji coś zyskujemy i coś tracimy. A gdyby tak wyobrazić sobie Newtona 500/2000... Z wyciągiem 4"... do tego LW pozaosiowe żeby można było wrzucić okular np. 70 mm 82 stopnie bez cienia wtórnego (powinno się zmieścić w 4"). Ja wiem, że tracimy lustro ale przy tych ~30x jesteśmy i tak duuużo poniżej zdolności rozdzielczej teleskopu, że nic to nie znaczy dla nas. Mamy w takim wypadku sprzęt od 30x do 1000x ?. Skoro już marzymy to na grubo. Ave Newton !!!
  17. Sam właśnie im dłużej obserwuję tym bardziej stawiam na wygodę ? z pewnością zagościły by w wyciągu okulary z 20 mm ER no i najlepiej w bino ? Odnośnie Newtona to nikt nie powiedział, że to musi być 20" może byc to jakieś 12" w Trussie, wtedy będzie wygodny a i obrazy będą konkretne. Z całym szacunkiem dla lornetek ale mając takie idylliczne warunki to było by jak picie piwa przez słomkę ?
  18. Dobra, dziś już drugi więc rozstrzygnijmy to ostatecznie. Wyobraź sobie, że jest nów i jest czyste niebo, jesteś w Bieszczadach, jest ciepło i nie ma białych nocy. Na niebie są wszystkie cuda, deszcz meteorytów, opozycje wszystkich planet prawie w zenicie, krystalicznie czyste niebo i perfekcyjny seeing. Możesz wziąć tylko jeden sprzęt do obserwacji i akcesoria do niego, co by to było ? Pomijamy marzenia w stylu refraktor 20" :) Coś dostępnego dla większości. Może przyjmijmy limit 20" Newton, 14" Cass 8-10" achromat i 6" HighEnd APO. Z lornetkami nie jestem za pan brat ale myślę, że takie 120 mm bino można też dać do limitu :) Ja bym zabrał 20" niutka, jasne jak słoneczko ?
  19. Raczej Dobson 6" i nie ze względu, że to Newton na Dobsonie z największym lustrem z podanych przez Ciebie. Zwyczajnie jest z nich najlepszy, 102/500 na AZ3 jest słabe... tzn montaż jest kiepski do astro, teleskop jest ok do DS (w pewnym zakresie) ale Jowisza i Saturna będziesz miał w nim kiepskiego z racji tego, że jest to tani światłosilny achromat, pełno fioletu i nieostrości. 130/650 jest mocno światłosilny i chyba niezbyt dobrze zbudowany, gdzieś na forach krążą o nim recenzje, no sprzęt nie dla początkującego raczej dla kogoś kto już wie co w trawie piszczy i nie straszne mu częste kolimacje. 130/900 na EQ2 to jak słusznie przeczytałeś słaby montaż no i generalnie to ani to będzie mobilne ani wygodne. Newton 6" na Dobsonie, kawał rury ale w pionie nie zajmuje dużo miejsca, lekki, najlepszy obraz Układu Słonecznego, mała światłosiła więc podejdzie każdy okular, nawet te za 150 PLN, chociażby GSo 30 mm SV i jakieś planetarne budżetowe orciaki jak BCO 10 mm itp. Temat DS z dzieckiem to nie pomogę, potrafię sobie tylko wyobrazić, że nie będzie to jakieś silnie doznanie dla niego :) to w gruncie rzeczy szare mgiełki z nielicznymi wyjątkami. Do nich najlepsza jest jak największa apertura czyli duże pieniądze. Raczej stawiam na to, że więcej czasu spędzicie przy Księżycu i planetach które już nieśmiało będą się pokazywać o poranku przed wschodem słońca jakoś za miesiąc :) Hobby dla cierpliwych.
  20. Akurat tego dnia piję tanią "łychę" bo na Colę mnie nie stać :) 31.10 to dzień moich urodzin i jakoś tak z automatu mi się wklepało ? już poprawione
  21. Amatorszczyzna. Żeby zobaczyć Krzyż Południa to trzeba przyjąć postawę człowieka z południowej półkuli czyli stanąć na głowie :) nie potrzebny do tego taboret. Ciekawe jak pogoda na najbliższy nów i czy można zrobić pełny maraton jeszcze w kwietniu czy to już za późno. Muszę to sprawdzić.
  22. Własnie zapomniałem dopisać, że najlepszy widok tej nocy to Wielki Obłok Magellana w LV 6 mm. ?
  23. 31.03.2021 20:00-22:00 GSO 10" + kitowy GSO 30 mm SV, szukacz kątowy 8x50 GSO. No i stało się!!! :) Przyszłą wiosna na którą tak czekałem po zimowych mgłach i syfie na niebie. O maratonie messiera myślałem już od jakiegoś czasu, chyba każdy astroamator kiedyś przez to przechodzi, dojrzewa to tego challengu ? To jak pielgrzymka do Mekki. Z myślą o tym sprincie zacząłem grzebać w SkySafari czy przypadkiem nie ma tam czegoś pomocnego do zrobienia maratonu i w sumie natknąłem się na opcję "podświetlenia" wszystkich eMek na mapce :) Godzina 20:00, za oknem już ciemno, piękne i czyste niebo, nie zastanawiałem się długo, walizka w rękę i szybko na dwór. Wyciągnąłem teleskop spod przykrycia, wyniosłem całe 5 metrów z garażu na podwórko i już byłem gotowy... piękno Newtona. Wiedziałem, że nie zrobię całego ale chciałem sprawdzić co uda się złapać na niebie w ciągu tych dwóch godzin i tak na prawdę z czym to się je. Nie wiedziałem od czego zacząć więc na pierwszy ogień standard M42-M43, wyżej M78 o fajnym kształcie, kilka otwartych gromad M41, M93, M47, M46, M50, potem ogarnąłem się, że muszę skoczyć bardziej na zachód bo zasłania mi niebo w tym miejscu dom i drzewa. M45 Plejady, następnie otwarta M34 no i tu zaczęły się schody bo M33 i Andromedę miałem już schowaną. Przeskoczyłem więc na M76 Little Dumbbell Nebula którą oglądałem przez gałęzie drzew razem z niedaleką otwartą M52 i M103. Jako, że już nic z tamtej strony nie mogłem dosięgnąć wróciłem w okolice Byka i znalazłem M1 Mgławicę Krab, potem szybkie i efektowne cztery otwarte M35, M37, M36, M38, dalej olbrzym w Raku czyli M44 i pobliska M67. No i teraz zaczyna się robić ciekawie bo na tapetę wchodzą galaktyki. Jaki świetny i wdzięczny jest obszar z M95, M96 i M105. Przy tej ostatniej można doszukać się fajnego maluszka w postaci NGC 3371, bardzo ładny widok. Następnie Triplet Lwa z M66, M65 i NGC 3628 w jednym polu widzenia. Zawsze zachwyca taki widok. Czas na galaktyczną masakrę czyli eMki z Łańcucha Markariana, trochę się tego bałem ale w sumie było to easy, 30 mm daje około 1.6 pola widzenia i kłaczki wpadały jak szalone. Przestawiłem teleskop kilkadziesiąt metrów dalej żeby odkryć tą część nieba od drzew i zacząłem od M98, następnie M99, M100, M85, M88, M91, M86, M84, M87, M90, M89, M58, M59, M60. Jest tam tego trochę :) potem na spokojnie pobliską M49 i M61. Nie zapomniałem również o M104, wcześniej była zasłonięta przez garaż. Skierowałem się znów na wschód i szybko odnalazłem M64 Podbite Oczko ? Następna była gromada kulista M53 i bardzo jasna koleżanka M3. Ruszyłem w górę na M63, M94 i zawsze piękną M51. Wyżej M106, M109, potem super parka do wizuala, czyli Sowa M97 i M108. Następny Messier zaskoczył mnie bo zastanawiałem się gdzie on jest, dlaczego nic nie widzę :) dopiero po chwili uświadomiłem sobie, że M40 to jest gwiazda podwójna a nie zwyczajowe kłaczki czy inne kulki :). Kontynuując krążenie blisko zenitu zajrzałem do Bode'go M81 i M82. Skończyły mi się eMki w tym obszarze więc skierowałem tubę bliżej ziemi i złapałem po drodze M101 i M102. Zauważyłem, że Herkules fajnie się już podniósł, więc nie pozostało mi nic innego jak wycelować działo na piękne kuleczki w postaci M13 i M92. No i to by było na tyle jeśli chodzi o mój półmaraton... w ciągu niecałych dwóch godzin spędziłem świetnie czas praktykując odnajdywanie obiektów, być może za rok uda mi się zorganizować sobie pełną bezksiężycową noc na pełny maraton... a może uda się jeszcze i w tym roku ale to koniecznie muszę pojechać w szczerze pole z czystym horyzontem 360 stopni wkoło. Na koniec jeszcze pobawiłem się Morfeuszem 12.5 mm na M81 i M82, trochę wżerów było widać. M51 była też piękna w tym okularze z ramionami spiralnymi przebijającymi się wyraźnie. Nie ma to jak wrócić pod ciemne, ciepłe niebo :) Tak więc wynik to 59 sztuk w krótkim czasie. Pozdrawiam serdecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)