Skocz do zawartości

lolak89

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    696
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Zawartość dodana przez lolak89

  1. Cześć, Wiesz co? Jak chcesz oglądać planety to najzwyczajniej w świecie zamiast barlowa dokup tani okular o planetarnej ogniskowej, proponuję TMB 4 mm, albo bezpieczniej 5 mm;) Tani barlow popsuje i tak nie za cudowny obraz a z tym okularem będziesz miał sporych rozmiarów Księżyc (wypełni prawie całe pole widzenia okularu) jak również Jowisz i Saturn powinny już pokazać co nieco. Najlepiej szukaj używki na forumowej giełdzie, bądź na astromaniaku. Powinna kosztować nawet w okolicach 100-110 zł. Nie musisz się spieszyć z zakupem, pogoda jaka jest każdy widzi:)
  2. Jakie bino jeśli można wiedzieć?
  3. Wrzucaj jeszcze:) zaczyna mnie to coraz bardziej kręcić;)
  4. Mikołaj wszystko wie ciekawe czy do Ciebie przyjdzie, nie widzę Twojego głosu w ankiecie konkursu. Niegrzecznie, Mikołaj nie pochwala takiego zachowania, najwyższa pora się poprawić
  5. A Luminoski są po 400 w promocji, dlatego do nich po cichu wzdycham I tak by służyły pewnie tylko do Łysego. Zresztą, marzenia ściętej głowy zarówno jedne jak i drugie Pewnie najlepszym prezentem byłoby kawałek spokojnego nieba z lekkim mrozem i suchutkim, czyściutkim powietrzem.
  6. Ja bym się nie obraził jakbym dostał parkę Luminosów 15 mm:) Takie ładne, że mógłbym je powiesić nawet na choinkę jako ozdobę. Widoki w bino z nimi muszą być nieziemskie.
  7. U mnie również się pojawia. Chrome Wersja 62.0.3202.94 (Oficjalna wersja) (64-bitowa)
  8. To jest jeden "ciort". Czego powiedz spodziewasz się po okularach za 100 zł? Super ostrego obrazu w cały polu i tak dalej i tak dalej?:) Będzie lepiej od kitowca bo większe pole i więcej ostrego ale bez przesady. GSO podobno mają wyczernione krawędzie soczewek, ja w to nie wierzę, dają odblaski na łysym ale nie strasznie męczące.
  9. Już brałbym GSO SV 20 mm, ładniej wygląda:) nie tak plastikowo. Do 114/900 czyli "prawie F8" myślę, że Erfle zdadzą egzamin.
  10. Moim docelowym wymarzonym sprzętem jest sct8 na eq5 z bino rzecz jasna, wtedy mam nadzieję i kuleczki pokażą co nieco;) Aha, podpatrzyłem również na m57 tym zestawem i o dziwo obwarzanek bardzo wyraźny, spodziewałem się ledwie widocznej mgiełki a tu miłe zaskoczenie.
  11. Kupiłem jedyne bino jakie było na aliexpress:) a to dlatego, że nie stoję za dobrze finansowo w astrohobby. Zapłaciłem 410 zł za nie i czekałem równy miesiąc (same chmury więc zakup w sam raz). Jest to bino to takie czarne z dwoma barlowami, na teleskopy.pl stoi za 570 identyczne. Skolimowane idealnie, żadnej ryski na optyce czy obudowie, wygląda bardzo solidnie. Na paczce pisze celestron ale chyba je sprzedają też jako SW w astrokraku. Barlowy z miejsca można wyrzucić, jedynie centralne 30% z pola widzenia GSO sv 20 mm było ostre, może nawet mniej, reszta pola to straszna papka. Nowe w cenie używki wydaje się spoko:) Tory optyczne na oko patrząc identyczne, co ważne przy zmianie rozstawu oczu nie ciemnieje żaden z torów a podobno w WO występuje właśnie polaryzacja.
  12. 13. Data: 27.11.2017 Obserwacja: 20:45 - 22:20 Warunki: Niebo jak łza, czyściutkie i lekko zroszone mgiełką Sprzęt: Mak 127 + bino + GSO SV 20 mm Kupiłem bino o którym marzyłem odkąd kupiłem makówkę. Wstępne testy przeprowadziłem kilka dni temu na Łysym za chmurami, efekty gorzej niż mizerne stąd nie wpisywałem tego do dziennika. Jednak wczoraj mmmmmmm, śmiało mogę napisać, że spontaniczne akcje są najpiękniejsze. A było to tak.. za górami, za lasami, za siedmioma wioskami jest sobie taki malutki i cichy obserwator nieba, Łukasz. Nie rozpieszczany niebem zasmucał się coraz bardziej, popadając permanentnie w obserwacyjny marazm. Codziennie po wyjściu z pracy spogląda w niebo spodziewając się soczystego błękitu i dzień w dzień jedynym widokiem było kłębowisko chmur. Nic nie zapowiadało Łukaszowi wczorajszego wieczornego nieba, żadna z prognoz, widok po wyjściu z pracy jak zwykle zasmucał. Wieczory z tegoż względu wypełnione są innymi atrakcjami. Aby nie karmić się telewizyjną papką już po 20:00 razem z wybranką serca szykowali się do pochłaniania kolejnych stron książek. Małżonka jako fanka kryminałów i postapokaliptycznych scenariuszy wyciągnęła czytnik z kolejną książką Stephena Kinga, Mąż za to Cyberiadę Stanisława Lema. W piżamach, pod kołdrą, z psem w nogach szykowaliśmy się na ten wieczór, to musi być wspaniały wieczór .... przepraszam... to miał być miły wieczór bo los chciał, że Łukasz wstał podłączyć telefon do ładowarki i od tak od niechcenia, pchany codzienną wieczorną rutyną odchylił zasłony by sprawdzić niebo. I stało się, Księżyc czysty i jasny, niebo przepięknie czyste. - " Kochanie zobacz, ja pierdziuszę jakie niebo, jaki Księżyc, idę na obserwacje, nie ma innej opcji, chodź pomożesz mi, zamkniesz za mną szybko drzwi żeby się w sypialni nie wychłodziło" - " No ale stoisz w piżamie, zobacz jak jest zimno" - " Nie jest zimno, zresztą ja lubię zimno, wystawię tylko sprzęt" - " Tylko ubierz się ciepło" - " Później, chodź szybko" Tak mniej więcej wyglądała rozmowa, o 20:30 makówka wraz z osprzętem chłodziła się na balkonie a ja stałem z psem już na dworze w pełnym rynsztunku rozglądając się wesoło po niebie, witając się z każdą gwiazdką z osobna;) Czego więcej człowiek złakniony nieba może chcieć jak chwili takiej jak ta? Wina? Nieee... Może jakiegoś towarzystwa? Niekoniecznie.... Cisza i spokój, czysty umysł to jest to czego szukam w astronomii, czysty umysł nie bombardowany milionami bodźców z zewnątrz pozwala myślom płynąć gdzie chcą, spokojnym lub czasami wartkim nurtem słów wewnątrz mnie. Wtedy własnie osoba jest tą prawdziwą osobą, prawdziwym "ja". Wróciłem do domu, na balkon nie dając się porządnie wychłodzić makówce, bałem się troszkę chmur które były w prognozach w ciągu dnia. Wkładam bino, okulary, wyostrzam i zamieram. Cudowny widok, na taki czekałem, tego oczekiwałem. Szczególnie rzucił mi się w oczy krater Kopernika i zaraz obok Eratosthenes, na nich skupiłem całą swoją uwagę. Pięknie widoczne "kokoski" we wnętrzu tego drugiego. Wnętrze Kopernika w większości skryte w cieniu jednak część oświetlona wspaniale pokazywała szczegóły, które osobiście uwielbiam, czyli "kopalnie odkrywkowe". Tak.... własnie te Księżycowe kopalnie odkrywkowe najbardziej mnie cieszą, te "tarasy" na zboczach kraterów. Przesuwałem wzrok wzdłuż terminatora, to spoglądając na Apeniny które jeszcze rzucały nieduży cień, Archimedesa, Aristillusa dalej w kierunku rzadziej przeze mnie odwiedzanym a tej nocy uwielbianym, mianowicie okolice krateru Maginus i chyba Tycho. Masa szczegółów, oczywiście "kopalnie" są i tu obecne. Wąwozy, szczeliny, mniejsze i większe kratery, morza księżycowe, góry i ich ostre granie. Wszystko to na wyciągnięcie ręki. Obserwacje w bino dają niesamowitą frajdę. W moim odczuciu one pozwalają przełamać barierę sprzętu. Patrząc obojgiem oczu doświadczyłem wrażenia jakbym patrzył bezpośrednio na powierzchnię naszego satelity, ta naturalność obserwacji pozwala zapomnieć o niewygodach związanych z życiem cyklopa;) Porzuciłem wydrukowany atlas Księżyca i zwyczajnie napawałem się niespiesznie widokiem. W głowie same przyjemne myśli, potok słów wypełnionych emocjami przetacza się po całym ciele, nieodparte wrażenie bliskości z spektaklem gwieździstego nieba. To mam na myśli mówiąc, że "przełamałam barierę sprzętu", nieważne czy byłoby to 50" czy jest to 5" mojej makówki, wrażenie naturalności, łatwości pozwalają odrzucić konieczność ciągłego skupienia i ..... "Cisza i spokój, czysty umysł to jest to czego szukam w astronomii, czysty umysł nie bombardowany milionami bodźców z zewnątrz pozwala myślom płynąć gdzie chcą, spokojnym lub czasami wartkim nurtem słów wewnątrz mnie. Wtedy właśnie osoba jest tą prawdziwą osobą, prawdziwym ja".
  13. 8. Próbny strzał, Pole makowe, Magiczne zwierciadło, Czysty umysł
  14. Spójrzcie 07.01.2018 godzina 5:00, Jowisz i Mars, o mały włos nie dojdzie do kosmicznej kraksy:)
  15. lolak89

    Brak pogody

    U mnie też pada a przedwczoraj opony właśnie na zimowe zmieniłem;) Łuków w Lubelskim.
  16. lolak89

    Statyw pod EQ3-2

    Wygląda groźnie, zobaczymy jak będzie wyglądało skończone i jak z użytkowaniem. Czy bardziej stacjonarne z racji dłuższego czasu na rozłożenie na części zestawu. Trzymam kciuki.
  17. Kawał psa i kawał łapy do podawania Mój Chart Whippet tez ma 5 miesięcy i waga około 10 kg, jest spora różnica. Ale to sprinter a nie pasterz, już nie ma sprytniejszego od niego psa w okolicy a jak dorośnie to zamiast owiec będzie polował na zające
  18. Dokładnie tak:) Jak kupiłem makówkę i obserwowałem pierwszy raz cień Ganimedesa byłem zachwycony, pokazałem żonie, spojrzała i mówi "no dobra widziałam i co dalej?:))" Pytała się mnie i dziwiła ile można siedzieć i się patrzeć w jedno miejsce a ja siedziałem trzy godziny śledząc cień, wypatrując jak największej ilości szczegółów i praktycznie oglądając tranzyt WCP bo przez ten czas przebyła prawie całą drogę po widocznej części planety:) Czy ja jestem jakiś dziwny?. Albo Wenus, no ile można się przyglądać na sierp, minutę? pięć? Kto by pomyślał, że taki Łukasz (czyli ja) może siedzieć i się gapić godzinę w jasny sierp Wenus i jeszcze się z tego cieszyć jak dziecko.
  19. Te ceny są orientacyjne jednak mniej więcej ten artykuł ukazuje widoki jakich można się spodziewać. Nie zapominaj jednak, że to tylko artykuł na papierze i nijak ma się do rzeczywistości, która jest super. Oglądałeś kiedyś Księżyc albo planetę przez teleskop? Widziałeś cień któregoś z Księżyców Galileuszowych na tarczy Jowisza? Te szare plamki to zazwyczaj są galaktyki, są jeszcze Gromady gwiazd które już nie są szarymi plamkami w dużym sprzęcie (w moim małym są szare ale i tak mi się podobają) a dużymi bardzo jasnymi obiektami. Z mgławicami jest podobnie. Oczywiście jest rosa, mróz, ja lubię mróz ale jak nie ma wilgoci, cały miesiąc z zachmurzonym niebem ale są też letnie ciepłe wieczory z codzienną zajefajną czystą pogodą. Jak mieszkasz w bloku i masz widok z balkonu na południowe niebo to też są "balkonowo-księżycowe" teleskopy. Najważniejsze, jeśli zależy CI na kasie bo boisz się "porażki" z tym hobby to nie próbuj nawet inwestować w nowe graty, jest masa używanych sprzętów, na których ewentualnej odsprzedaży niewiele stracisz.
  20. Gratulacje, im dłuższe noce tym prace coraz fajniejsze, już się nie mogę doczekać zimowych prac
  21. Zazwyczaj każdy ma swego rodzaju smietniczek na dysku i przenosiny na nową jednostkę dają możliwość zrobienia porządku. Jest też opcja Bare Metal Recovery ale to już zaawansowane aplikacje do ochrony danych, niepotrzebne zwykłym użytkownikom, coś takiego udostępniają. Hasło BMR w Google i można się więcej dowiedzieć. Czasem podobne sprzętówo laptopy, jak ktoś już napisał, "ruszaja" na podmienionych dyskach, często z ograniczeniami pracy rdzeni lub innymi przeszkodami ale jednak.
  22. Źle mnie zrozumiałeś. Faktycznie jest to od niedawna tylko nie zwróciłem na to uwagi bo korzystałem z Google earth które ma to samo:) fajnie, że tak to zrobili, nie trzeba instalować programu;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)