Witam
Jestem nowym członkiem na tej stronie i astronomię traktuje jako hobby. Początki mojej przygody z astronomią sięgają szkoły podstawowej. Teraz gdy mam 19 lat po dłuższej przerwie wracam znowu do poszerzania swojej wiedzy z zakresu tej dziedziny nauki. Dziś zupełnie przypadkowo wybrałem się na spacer i zaobserwowałem niezrozumiałe dla mnie zjawisko. Była to godzina 23:00 Niebo było zachmurzone, szczególnie od strony zachodniej, z której zauważyłem łuk światła kolory pomarańczowo-czerwonego, utworzył się on mniej więcej w 1/3 odległości od horyzontu do środka nieboskłonu. Dany łuk w stosunku do ziemi leżał na 4 ćwiartce jeżeli linie horyzontu podniesiemy do góry i potraktujemy jako oś y. dany łuk zaczął zmieniać swoje położenie kątowe przechodząc w górę. Jego dolny ogon zaczął tracić długość aż w końcu stał się punktem i całkowicie zniknął. Trwało to zaledwie 10 min. Szukałem podobnej fotografii tego zjawiska lecz nic nie mogłem znaleźć, również kalendarz astronomicznych zjawisk nic podobnego nie opisuje. Bardzo chciałbym aby ktoś mi wyjaśnił przeze mnie opisane zjawisko ponieważ go nie rozumiem.