Mad-lena

Kiedy wyszukuję zdjęcia Plejad to faktycznie wygląda to prawie tak samo, więc bardzo możliwe że to jest to. Bardzo, bardzo dziękuję za pomoc, bo bardzo mnie ciekawiło co to mogło być. A malowałam to w dzień z pamięci, więc może nie wygląda to do końca tak jak powinno...

Damian P. To nawet bardzo podobne. Pasuje bardzo do opisu.

Widzę to prawie każdej nocy przy bezchmurnym niebie, czyli ostatnim razem wczoraj w nocy, około godz. 24, albo 1, przed spaniem. Było to na raczej średniej wysokości, patrze na to z okna na 1 piętrze, więc nie muszę wysoko unosić głowy.

Nie potrafię pokazać w którym miejscu to było, totalnie nie mam pojęcia jak to zrobić, nie znam się na tym w ogóle. A jeśli chodzi o wysokość nad horyzontem, to również nie bardzo mogę jej podać, ponieważ mam za przed domem wysoką skarpę, która mi zasłania. Byłam tylko ciekawa czy ktoś może by wiedział co to jest, ale jest to bardzo trudne do wytłumaczenia. Dziękuję za próbę pomocy i miłe chęci, ale naprawdę nie potrafię powiedzieć o tym niczego więcej niż to co już napisałam.

Nie zawsze widzę to w tym samym miejscu, ale najczęściej widzę to na wschodzie. (na zdjęciu w prawą stronę) A był też dosyć długi czas kiedy w ogóle nie mogłam tego znaleźć na niebie.

O współrzędnych nie mam pojęcia niestety, ale zwykle widzę to gołym okiem z mojego okna, które jest skierowane bardziej w stronę wschodu. A jest to ledwo widoczne i bardzo małe, ma to może niecały cm. Andronede już brałam pod uwagę, ale to tak nie wygląda. Nie świeci tak, ale robi się z tego biała plama jak się patrzy w trochę inną stronę. A nie mam żadnego teleskopu ani innego przyrządu żeby to dokładniej zobaczyć.

Witam, Nie znam się na astronomii i nie jestem żadną amatorką ani entuzjastką, ale fascynuje mnie kosmos, gwiazdy, planety itp. Od kilku miesięcy widuję z mojego okna (mieszkam w Norwegii w okolicach Oslo) na niebie coś, co bardzo mnie ciekawi, i bardzo chciałabym się dowiedzieć co to może być. Niestety nie mam dosyć dobrego aparatu by móc zrobić temu zdjęcie na nocnym niebie, więc spróbuję to opisać. Wygląda to jak grupka gwiazd w kształcie ukośnej elipsy. Nie jest to duże i dosyć słabo to widać. W samym tego środku znajduje się bardzo jasna gwiazda, którą dokładnie widać. Wokół niej jest wiele maluteńkich gwiazdek, które widać bardzo słabo, ale wśród tego znajdują się dwie większe po przeciwnych bokach środkowej gwiazdy. A teraz najciekawsze, co czyni to wszystko takim innym - kiedy nie patrzy się centralnie na to, to nadal to widać i wiadomo w którym miejscu się znajduje, ponieważ robi się z tego wtedy biała plama, i można z łatwością odszukać to miejsce. Ale gdy znów się spojrzy prosto na to, biała plama znika. I robi się tylko wtedy kiedy odwraca się od tego wzrok. Na całym niebie tylko z tym tak się dzieje, i działa to tak samo za każdym razem. Dlatego myślę że może to coś być, może jakaś galaktyka, zbiór gwiazd, ale naprawdę nie wiem bo się na tym w ogóle nie znam. Dlatego bardzo by mnie ucieszyło gdyby ktoś mi pomógł dowiedzieć się co to może być. Poniżej namalowałam jak to mniej więcej wygląda. Mam nadzieję że ktoś będzie może coś wiedział i pomoże mi się dowiedzieć co to może być. Możliwe że to nie jest nic ciekawego, ale mi nie wygląda to na przypadkowe. Z góry dziękuję.