Bartek M.

Jak chcesz, to mogę coś takiego narysować i druknąć, włącznie z otworami na okulary, czy cokolwiek innego. Możliwości jest dużo, bardziej nas ogranicza wyobraźnia niż wydruk:)

Napisz na priv, jakby co.

15 h, to powolne, dokładne drukowanie. Na moich ustawieniach 6 h płyta główna i jakieś 2 h pewnie ta druga część.

A do czego ma być ten design i te otwory fasolkowe?

Ja coś podobnego drukowałem z otworami pod okulary, aby tam je trzymać.

Ankieta, czy wątek, to fajny pomysł. Sam jestem ciekaw, jak często ludzie obserwują, czym z reguły, i jak daleko jadą. Mieszkam na granicy Wrocławia i mogę tylko obserwować planety i Księżyc, czy Słońce. Na prawdziwe obserwacje jeżdżę aż 40 km, więc jadę, jak naprawdę jest ładne niebo.

Czasami widzę w wątku obserwacji pod Poznaniem, że tam ludzie spotykają się, a ja patrzę w meteo u nich i chmury z satview i osobiście nie pojechałabym. Może też jestem za wymagający, ale paliwo kosztuje i szkoda mi ryzykować jakiegoś zachmurzenia. Gdyby to było pod domem, to co innego.

Ja jeszcze. Trzeba przyznać, że dziwne to hobby, człowiek jest uzależniony od pogody, Księżyca, a kiedy pojawia się okienko, to pada na pysk po pracy i "wychowywaniu" dzieci. Tak średnio wychodzi raz w miesiącu, bo na obserwy jeżdżę ponad 40 km. Konkludując - jakieś 8-9 tys wydane na astro dla kilkunastu godzin w roku. Masakra jakaś. Dobrze, że żona nie czyta.

Teraz kupuję kolumny hi-fi do muzyki, które będę wykorzystywał kilka godzin w tygodniu, czyli za ile powinien je kupić???? 🙂

Wczoraj z Wrocławia patrzyłem na niebo ostatni raz o 23 i wciąż jeszcze lekka łuna na horyzoncie była...

Czasu jednak nie tracę, bo wymyślam zupełnie nowy montaż pod Bresserka 102/1350 🙂

Zazdroszczę. Od pół roku wykańczam dom i mam już dość. Wprawdzie wyrwałem się 2 razy na obserwacje, ale mam mnóstwo zaległego ATM-u i pomysłów na dalsze, a czasu zero. Żona bardzo krzywo patrzy jak tylko coś robię "nie dla domu" 😞

Na naszym osiedlu (peryferie Wrocławia) zgasło tylko raz światło w ramach oszczędności. Potem, pewnie po jakiś protestach, dalej wszystko świeci.

Dla ludzi światło w nocy to oznaka cywilizacji. Światło po to jest, aby świecić i koniec, bo w nocy ludziska nie widzą.

Jak o 3 rano wstanę, to mam widzieć z okna, czy pod autem kreci mi się złodziej.

Tego myślenia nie przeskoczymy 😞

Temat już był wałkowany, ale można wałkować dalej:) Jest pewnie wiele osób, podobnych do mnie, którzy lubią gapić się w gwiazdy, ale nie znają się na każdym obiekcie, i nie mają czasu i pióra, aby wszystko opisywać. Może to trochę egoizm, że tylko podczytuję obiekty tygodnia, a nie opiszę ich od siebie. Ale co miałbym napisać? A tak, widziałem tą fajna gromadkę, polecam, choć ładniejsza tamta, bardziej mi się podobała... Osobiście może jestem intelektualnie upośledzony, ale nie potrafię nas ten moment nic więcej wnieść do dyskusji, więc staram się nie pisać takich banialuków;)

Niedługo zbuduję sobie niutka 14 cali, to coś skrobnę o tym, obiecuję:) 

Na tapecie jest jeszcze inny, dużo ciekawszy temat, ale zostawmy coś na pyszny deser i białe noce. Wizual ma się nawet coraz lepiej..:)

Jeżdżę ponad 40 km za Wrocław, bo spod bloku tylko kilkanaście gwiazd widzę. Znam ten ból.

Nawiąż z kimś kontakt przez forum, tam gdzie mieszkasz. Na pewno ktoś się odezwie, a przy okazji można coś zobaczyć więcej przez czyjś teleskop:)

Ale chudnie w oczach, widziałem dziś rano..  mija już chyba wiek emerytalny, a 13 i 14-tki u niego niet ?

Jak już to tylko grzane piwo z miodem, albo wino. Niby majówka, a wczoraj obserwacje przy 2 stopniach C i musiałem je przerwać, bo ręce aż bolały. No kto normalny ubiera rękawiczki w maju! ?

Następnym razem biorę grzańca w termosie, tylko kierowcę muszę załatwić na powrót autem ?

Osobiście wygrałem batalię z wielkim magazynem, który po wybudowaniu miał ze 30 wielkich ledów, które świeciły pod kątem ok 50 stopni rozświetlając całą okolicę do 300m. Na szczęście ktoś rozsądny to zrozumiał i poprawili wszystko (wydali kasę) i światła świecą w dół. Jest dużo lepiej.

Druga poprawa, to zauważyłem, ze w mojej rodzinnej Ustce i okolicy bardzo dużo latarni zostało wymienionych na ledy, ale w nowej konstrukcji i świecą tylko w bok do około max 70 stopni. Wcześniej te lampy mialy żarówki poniżej kloszy, co powodowało świecenie na boki i lekko w górę.

Oczywiście nie mam złudzeń, ze wymiana lamp była podyktowana oszczędnością, a nie zanieczyszczeniem światłem, ale plusem jest to, że ledy mają zwartą płaską konstrukcję. Tym samym nie świecą mocno w bok i zupełnie już nie w górę.

Rozglądam się za lornetką typu 20x80 i w naszych sklepach nędza. Można ściągać z Włoch Oberwerka Deluxe lub Ibisa ED, lub z Niemiec jakieś TS i APM, ale przy zwrocie kupa kasy do płacenia za przesyłkę. Smutne to.

Sorki Jacku, ale mgła zapewne nie ustanie przez dwa tygodnie, bo biorę swoją nową lornetkę do Ustki na święta 

Byłem w tą majowkę w Ustce, a pogoda była taka, bo akuratnie nie wziąłem teleskopu z sobą  

Z tym światłem to jest tylko gorzej. Jakby odpalili jeszcze wiecej lamp czy szklarni. W listopadzie nie widziałem go z północy Wrocławia, a teraz widzę i to bardzo wyraźnie. Tragedia! Współczuję tam mieszkać, zwariować można.