Zjawisko zaobserwowane przez znajomą w Poznaniu.
Około godziny 3:30, 29 Lipca, zauważyłam na niebie nietypowe zjawisko. Do teraz nie mam pojęcia, co to mogło być. Chciałabym poprosić znawców o pomoc. Księżyc był zbyt jasny - po prostu troszkę raził w oczy. Miał wokół siebie niebieską otoczkę. I potem zobaczyłam coś niemożliwego: Księżyc zaczął skakać. Zaczął posuwać się to do góry, to na dół, to w bok, a przy tym rozmazywała się ta właśnie otoczka. Potem zebrały się chmury, a księżyc był zasłonięty. Nie pamiętam kiedy, ale po ponad godzinie księżyc był znowu widoczny. Tym razem z czerwoną otoczką. Nie ruszał się już, ale nadal miał troszkę rażący kolor. Na parę sekund, pojawiła się na tle księżyca kropka - z lewej u góry. A potem zniknęła. Czy to jakaś planeta? Co to mogło być? Czy trzeba się niepokoić? W internecie nie znalazłam nic na ten temat. Byłam trzeźwa i nic mi się nie przewidziało, jestem pewna, widziały to również dwie inne osoby. Jeśli ktoś coś wie i wyjaśniłby mi to - dziękuję!
W Gdańsku zaobserwowałem podobne zjawisko, Księżyc posiadał niebieską otoczkę oraz tak jakby lekko wibrował.