Piotrek K.

Z montażami jest chyba podobnie jak z teleskopami. Każdy ma swoje plusy i minusy. Jednemu podejdzie AZ, drugiemu EQ. Na jednym i na drugim da się sensownie obserwować. Osobiście skłaniam się do EQ, w sumie to nie wyobrażam sobie innych obserwacji planet czy Księżyca z balkonu. Oczywiście koniecznie z napędem w jednej osi (w dwóch jest zbędny). Jest komfort i wygoda, ustawiam, siadam i obserwuję. No ale to balkon, montaż tam stoi cały czas, w zasadzie chyba raz czy dwa razy go zabierałem na obserwacje w teren, i to już nie było takie fajne. Dlatego na wypady poza miasto na pewno lepiej sprawdzi się jakiś AZ, mniejszy, lżejszy, no i nie trzeba targać ze sobą dodatkowo 8 czy 10 kg przeciwwag. Mikroruchy w jakimś tam stopniu zastąpią napęd, i dobrze jak są. O ile EQ 3-2 jeszcze nie jest wielki i ciężki, z nim śmiało można sobie jeździć, to z EQ 5 już jest pod tym kątem gorzej. No ale coś za coś, nie ma porównania co do stabilności. Tak jak napisał @Leon, rozważ zakup EQ5, lepiej mieć zapas nośności na montażu niż operować na granicy jego możliwości. Jak Cię wciągnie astro i wpadniesz w zakupowy szał, pojawi się bino, kolejne okulary, może mak 150... Wtedy EQ 3-2 już nie bardzo da radę.

Ja też dzisiaj na balkonie z makiem posiedzę, a jutro w łąki, pola, krzaki i błota. Możliwe że jutro będzie pierwsze testowe światło z przerobionej wsiowej 12. W sam raz na pełnię ? Najwyższa pora wytaszczyć ją z dziupli.

Mój poprzedni wpis dotyczył stricte maka 127 SW, na taki zdecydował się kolega i z takim też miałem do czynienia. Przy ogniskowej prawie o 1/4 dłuższej to oczywiste że sprawa krótkich okularów będzie wyglądała zupełnie inaczej.

Nie ma co się trzymać sztywnych matematycznych wyliczeń który okular można a którego już nie wolno używać. W maku 127 z dwucalową kątówką niejednokrotnie używałem okularów 9mm, do tego ze świecącym przede mną Krakowem, i obrazki Jupka, Saturna czy "kolegi" Łysego były świetne, obraz żyleta. Bywały noce że i TS HR 7 mm dawał satysfakcjonujące widoki. Tutaj tak na prawdę najwięcej mają do powiedzenia aktualne warunki atmosferyczne, i z tym jest niestety ostatnio lipa. I tak jak kolega wyżej napisał, powery ok 180x dla tego maka są przy dobrych warunkach spokojnie osiągalne, z nadal satysfakcjonującymi widokami. Moim zdaniem, mimo że ten seeing mamy taki jaki mamy, warto taką 9mm mieć do maka 127.

Ostatnio trochę używałem Celestronów X-cell (9 i 12mm), w maczku działają bardzo fajnie, na pewno lepiej niż TS HR czy BST, na Ali są za niecałe 3 stówy. Myślę że ten 9 mm by Ci się sprawdził, to powinna być dobra alternatywa dla BCO 10mm.

Lepiej działać na apsc z makiem 127, choć i tu już zaczyna być widoczna winieta, na ff będzie jeszcze większa, niezależnie od sposobu podłączenia aparatu do teleskopu. Te maczki (SW, nie wiem jak inne, ale przypuszczam że też) mają mały przelot optyczny, ok 27 mm tylko.

Nie jestem pewien, nie pamiętam, ale wydaje mi się że aparat musiałem trochę odsunąć żeby poprawnie wyostrzyć, ta złączka włożona bezpośrednio w visualback może być za krótka. Musiałby to ktoś jednak sprawdzić i potwierdzić.

Maczek na balkon to strzał w dziesiątkę. Większy dobson na wieś to również bingo. Dołóż trochę, kup obydwa, odpadnie Ci problem transportu ?

Z tego co pamiętam Canona 700D podpinałem do maka 127 z VB 2" za pomocą tej złączki: https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=32_49&products_id=2604 , no i oczywiście do tego złączka T2 na odpowiedni dla apararu bagnet.

Jeśli jesteś z okolic Krakowa to zapraszamy na wspólny wypad na gwiazdy przed zakupem teleskopu. Na miejscu będziesz miał możliwość porównania różnych montaży i teleskopów. Nie zaszkodzi a może pomóc w wyborze. 150/750 na eq 3-2 to raczej słaby pomysł do wizuala. Umawiamy się tutaj:

Poszukaj miejscowości Bogdanówka, jest chyba najbliżej Koskowej. Ja dzisiaj odpadam.

Będziemy z Piotrkiem i Mateuszem ok 22 na górce.

Ok 22.00 będzie już kilka osób w Glanowie.

Wpadaj śmiało, zobaczysz co i jak Mapkę masz na pierwszej stronie.

No i dotarliśmy do tego Glanowa. Byliśmy w 4 osoby, MateuszW jak zwykle z trzema konpletami do focenia, my z Piotrkiem F. z lornetkami 8x40 i 15x70, i Maciek z GSO 10". Hit nocy - wiadomo. Kometa oblukana na wszystkie możliwe i dostępne na miejscu sposoby, w każdym sprzęcie petarda, gołym okiem też. Pomógł Lumicon Comet w okularze GSO SV 30, fajnie ją skontrastował. Szkoda że nie mieliśmy więcej i lepszych okularów. Trochę wilgoć przeszkadzała, pod koniec wszystko płynęło, ale poza tym było krystalicznie czyste niebo i całkiem przyzwoity seeing. Liczę na powtórkę dzisiaj, oby tylko pogoda tak miło zaskoczyła jak kilka godzin temu.

Jak tylko będą jakieś sensowne warunki to bym jechał do Glanowa. Pasuje w końcu zobaczyć tą kometę, do tej pory nie miałem okazji...

Gdyby ktoś szukał budżetowych, ale całkiem sprytnych opakowań na filtry 1,25 (niestety na 2"nie ma, albo nie znalazłem) to polecam takie pudełeczka zakręcane dostępne po niecałe 2 zł w Rossmanie. Wystarczy dociąć kawałeczek pianki na odpowiednią grubość i gotowe. Zaleta - zmieszczą się dwa filterki, np do lornetki

Z Nowej Huty Świetne widoki nam dzisiaj niebo zafundowało

Niestety nie samym astro człowiek żyje, obawiam się że na opozycję Marsa możemy nie zdążyć. Przez ostatni miesiąc to może w sumie z 15h roboty przy binoniutku było. Wychodzimy z założenia że będzie gotowy jak go skończymy, nie będziemy się trzymać żadnego konkretnego terminu. Aktualnie mamy sporo roboty przy drobnicy, wszelakiej maści zakończenia rurek, tulejki, pokrętła, oprawy łożysk i inne małe elementy, priorytetem teraz jest poskładać dolną i górną klatkę, następnie wymierzyć długość rurek do kratownicy tak żeby wszystko hulało jak należy. Po tym etapie powinno już być "z górki". No i pozostaje w dalszym ciągu kwestia upolowania drugiego lustra i pająka, póki co mamy jedną Syntę Jednym słowem: cierpliwości. W końcu wydłubiemy tą lornetusię

Tym się sugerowałem

Przychodzi mi na myśl jeszcze jedna opcja. Czy przypadkiem nie zaparował okular lub lustro wtórne? Ostatnio sporo wilgoci jest w powietrzu...

Należy jeszcze zwrócić uwagę, czy wyciąg nie jest zablokowany małymi śrubkami od góry bądź od dołu. Jeśli one są dokręcone, kręcenie pokrętłami o których koledzy wyżej piszą nic nie da, ponieważ wyciąg w dalszym ciągu będzie unieruchomiony. Zdjęcie by tu pomogło

Użyje barlowa, będzie to w kolejności skręcania wyglądało tak: soczewka barlowa - redukcja m48/T2 - adapter T2/Nikon - aparat. I taką całość do teleskopu do 2 calowego wyciągu.

Barlow GSO Ed 2 calowy składa się z czterech elementów - soczewki, tuleji, gniazda na okular 2" oraz redukcji z 2" na 1,25". Soczewkę barlowa wkręca się samą, jako jeden element w ten pierścionek.

Potrzebujesz redukcji z m48x0,75 na T2 czyli m42x0,75. Konkretnie takiej: https://www.astroshop.pl/adaptery-redukcyjne-i-okladki/ts-optics-adapter-m48-t2-6mm/p,60707