Cześć,
Mam kilka pytań, które nie dają mi spokoju
1. Jak to jest możliwe, że z Ziemi dostrzec można np. Saturna i widzieć jego pierścień, kiedy ta planeta jest oddalona o 1,2 mld km od Ziemi ? Rozumiem, że planeta jest ogromna, ale mimo wszystko ten dystans jest tak duży, a można ją bez większych przeszkód dostrzec, nawet z lornetką.
2. Przestrzeń kosmiczna to próżnia, więc w jaki sposób statki/sondy wysyłane w kosmos osiągają prędkości rzędu 20 tys km/h ? To jest kwestia tego, że jak rozpędzimy ciało w próżni to ta prędkość będzie coraz większa ?
3. Czy passy Van Allena istnieją naprawdę i po ich przekroczeniu astronauci byli by poddani takiego promieniowaniu, że śmierć to tylko kwestia czasu ? Jeżeli tak, to jakim sposobem Amerykanie lądowali na Księżycu ?
4. Jakie miesiące w roku są najlepsze do obserwacji nieba ? (ostatnio zakupiłem teleskop Zodiac OPTICON 76F900EQ)
5. Biorąc pod uwagę wielkość Wszechświata, czyli miliardy planet, układów słonecznych, galaktyk, w jaki sposób ludzie są w stanie to zmierzyć używając sond i obserwacji z Ziemi ?