Archis

A kto wie, może akurat będą lecieć w głośnikach.

Tam jest rezerwat przyrody "Źródliska Jasiołki" i wjazdu samochodem nie ma. Jest tam pole namiotowe (bez prądu, łazienki itp. - tylko teren wydzielony na biwakowanie), ale od szlabanu do pola namiotowego trzeba iść kilka kilometrów. To jedno z dzikszych miejsc w Beskidzie Niskim. Nocą można tam usłyszeć wycie wilków, a podobno i niedźwiedź też się tam zapuszcza.

Jeśli szukasz w Beskidzie Niskim dzikiego miejsca, w które da się dojechać samochodem, z dobrym południowym horyzontem, to jedź na południe od Jaślisk (Lipowiec/Czeremcha) - jeśli przez kilka dni nie będzie deszczu, to możesz dojechać do samej granicy polsko-słowackiej, na Przełęcz Beskid nad Czeremchą.

I to jest całkiem fajna opcja. Nie skupiam się na Beskidzie Niskim, same Bieszczady też wchodzą grę. Więc jak ktoś ma jeszcze do polecenia fajną miejscówkę z ciekawą perspektywą na południe to proszę o polecenie. Im więcej opcji tym lepiej.  Mam nadzieję, że to nie są tajemnice zawodowe.