Skocz do zawartości

lulu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    913
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    89

Zawartość dodana przez lulu

  1. Stosunkowo lekka i mobilna alternatywa dla montażu EQ-3 wyposażona w GoTo. Miłą zaletą jest brak przeciwwag. Oryginalnie stosowana z teleskopami SCT 6 i 8'', ale w przeciwieństwie do podobnych montaży widłowych, tutaj mocowanie jest standardowe, za pomocą szyny typu Vixen. Dodatkowo szyna chroniona jest przed zadrapaniami za pomocą listwy dociskowej. Seria NexStar pomyślana jest jako sprzęt mający się łatwo przenosić i przewozić, złożenie i rozłożenie montażu jest błyskawiczne. Pracuje w trybie azymutalnym, ale można dokupić klin paralaktyczny. Zasilanie bateryjne (8xAA) lub zasilacz 12V. STAN: Montaż kupiłem wraz z teleskopem 8SE, jako taki zestaw: https://deltaoptical.pl/teleskop-celestron-nexstar-8-se Sprzęt stał u poprzedniego właściciela kilka lat prawdopodobnie nieużywany. Uważam, że montaż wygląda praktycznie jak nowy - bardzo wnikliwa obserwacja i inwigilacja ujawnią drobne otarcia (jedyne wyraźniejsze ślady są na pokrywie komory na baterie - zdjęcie), ale generalnie bez lupy wygląda bez zarzutu. To na pokrywie, na logo Celestron to niezdjęta folia ochronna - jej usunięcie pozostawiam Nowemu Właścicielowi. Na wyświetlaczu na pilocie też chyba jest jeszcze taka folia - ale nie jestem pewien, nie chcę tego drapać. Sprzedaję, bo w domu stoją dwa montaże EQ-5 i atmosfera po zakupie zrobiła się napięta 😉 Nie sprawdzałem wszystkich funkcji GoTo - pokręciłem silnikami na różnych prędkościach, wszystko działa bez zastrzeżeń. Masa montażu: 9 kg Udźwig - nie wiem, stosowany jest z tubą 8'' o masie 5,6 kg, dla porównania: typowy udźwig EQ-3 to zwykle 5 kg CENA: 1550 zł + KW
  2. Ujęcie z następnego dnia. Zwróćcie uwagę jak ładnie oświetlona jest Sinus Iridum:
  3. To jeszcze ja - Jarząbek Wacław, bo ostatnio nic nie wrzucałem, bo pogody nie było. Mam zwolnienie. Łubu dubu, łubu dubu...
  4. He he, sprawdził się tak że po czyszczeniu soczewek nijak nie dawało się ich poprawnie zestawić. Wciąż pojawiały się pewne nieregularności w obrazie dyfrakcyjnym, a przede wszystkim pojawiał się dziwny fantomowy odblask wyglądający jak słaba mgławiczka. Jak po raz setny rozebrałem obiektyw żeby go złożyć na kolejny sposób, w końcu ubiłem kawałek flintu. Nic wielkiego - nie ma to specjalnego wpływu na obraz i nawet tego z zewnątrz specjalnie nie widać - ale odeszła mi ochota na chwalenie się 🙂 Byłem z resztą umówiony ze specem od Unitronów na CN że sprzeda mi nowy obiektyw, ale w trakcie ustalania szczegółów nagle przestał pojawiać się na tamtejszym forum i kontakt się urwał. Zanim do tego doszło przestrzegł mnie jednak, że obiektywy te mocno różniły się nie tylko jakością, ale nawet rozmiarami - do tego stopnia, że nie każdy musi pasować do każdej celi. W związku z tym trochę strach kupować w Stanach od kogoś, kto nie zna się na rzeczy - na razie sprawa jest w zawieszeniu. W stosunku do stanu widocznego na zdjęciach, udało się zdobyć oryginalne obejmy. Optycznie jest to nadal jeden z najlepszych moich klasyków, wyróżniający się wrażliwością na delikatne ciemne detale, które w wielu innych refraktorach przestają być widoczne - nie ze względu na brak rozdzielczości, ale bardziej "ordynarny" kontras, że tak to nazwę.
  5. Porządny i długi kawał amerykańskiej roboty. Szyna używana była z SCT-kiem Meade 10''. Nosi ślady użytkowania - głównie drobne ryski. 260 zł + KW
  6. Pozwólcie że pochwalę się nowym znaleziskiem. 60-mm klasyk początkowo skusił mnie głownie ładną drewnianą skrzynką. Metalowy statyw raczej mnie zniechęcał i traktowałem go jako tandetny zamiennik klasycznego, drewnianego rozwiązania. Jednak dopiero gdy obejrzałem sobie teleskop po renowacji w pełnej krasie, zrozumiałem stylistyczne intencje i inspiracje, nawiązujące do modnych w latach 60-tych techno-futurystycznych akcentów rodem z filmów z Jamesem Bondem. Wrzucam kilka zdjęć i zapraszam na bloga na którym znajdziecie dość wyczerpujący opis i więcej zdjęć: https://astrostrona.pl/na-ziemi/graciarnia/astrosor/tasco-12te-5-z-wizyta-u-ernsta-stavro-blofelda/
  7. Jeszcze jedno podejście do tej samej sesji, nieco szerszy kadr i minimalnie inna obróbka kolorystyczna.
  8. I kolejna panorama z przedostatniego dnia 2022 roku. Ech... był to rok rozstania z Meadziem! Ale również rok, w którym zapoznaliśmy się z Celusiem C8-N. A Celuś - cóż, trzeba to powiedzieć otwarcie, nie obwijając w bawełnę! Otóż Celuś również nie zasypia gruszek w popiele, ale stara się i robi naprawdę fajne zdjęcia. Takie jak to:
  9. Panorama w wykonaniu Celusia C8-N i nowo nabytej kamerki ASI 183 MC. Tak gigantyczna matryca jest jednak wyzwaniem w wypadku teleskopu o kiepsko skorygowanym polu - jak mój njutek. Nawet z 2x soczewką Barlowa krzywizna pola daje się we znaki, manifestując się choćby przy próbie ułożenia mozaiki z kilku zdjęć. Okazuje się, że ich geometria - zwłaszcza w zewnętrznych obszarach kadru - jednak minimalnie się różni, a precyzyjne spasowanie dużych brytów staje się niemożliwe. No ale po co pasować bryty, skoro matryca daje imponujące pole widzenia? Cóż - ta kamera jest wymagająca... Musiałem poświęcić chwilę żeby skolimować njutka na gwieździe, bo stosowanie kolimatora to jednak kompletna fikcja. Po jego wyjęciu i włożeniu ciężkiego Barlowa z kamerką, całą kolimację szlag trafia. Aby walczyć z utratą ostrości na brzegach tej wielkiej matrycy, muszę jednak pilnować kolimacji dość precyzyjnie, a to znaczy: z takim wyposażeniem i w takiej pozycji, w jakiej będzie przeprowadzana obserwacja. Więc ASI 183 to nie jest to sprzęt "bezobsługowy" i kamerka dla początkującego. Poprzedniczkę - ASI 178 MC - mógłbym polecić śmiało każdemu, nawet początkującemu astrofotografowi. Tutaj mamy sprzęt dla tych, którzy chcą uzyskać troszkę więcej - i są gotowi włożyć nieco więcej uwagi i wysiłku.
  10. Znacie pojęcie fotobomba? Określa się tak zdjęcia, na których ktoś pojawił się nieoczekiwanie w kadrze, wbrew intencji autora. Ostatnio jeden z kolegów na CN zwrócił uwagę, że w taki właśnie sposób zachowuje się na moich zdjęciach Rupes Recta. No faktycznie - co zdjęcie to Rupcia gdzieś się pokazuje... Kolejne zdjęcie spod lustra Meadzia:
  11. Kolejne majowe wspomnienie Meadzia i Zatoka Centralna na pierwszym planie...
  12. Cóż pozostaje w taką pogodę, jak nie sięgnąć do starych, nieobrobionych materiałów i sprawdzić wreszcie co tam za skarby się poukrywały. Sięgłem i ja - gdyż, nie miałem co robić! I jakiegoż tam Misia znalazłem? Oczywiście takiego na miarę swoich możliwości. Ale bardzo kochanego, bo to przez Meadzia wykonane jeszcze w maju, zanim się z nim zdradziecko rozstałem. I mam nadzieję, że to nie jest Meadzia ostatnio słowo, bo sięgam odważnie dalej! Zobaczymy czy coś jeszcze wyłuskam z naszych starych z Meadziem zaszłości. Ech - to był jednak wyjątkowy instrument. Co tu gadać - wystarczy spojrzeć...
  13. Północne rejony Morza Deszczów, Morze Zimna i dzielący je pas wyżyn z kraterem Plato i doliną Vallis Alpes na wschodzie oraz Zatoką Tęcz na zachodzie. Tereny niezwykle widowiskowe - i co za tym idzie obfotografowane na tysiące sposobów. Także przeze mnie 🙂 Ale nie mogę się powstrzymać, aby przy każdej okazji nie podejść od nowa do tego tematu. Wyeksponowanie błękitnych tonów materiału wyrzutowego wokół położonego obok Plato krateru Bliss i towarzyszących mu kraterów Plato B, Y i M, albo wydobycie świetlistej srebrzystości terenów okalających Sinus Iridum, jest dla mnie źródłem nieustającej radości...
  14. Trzeba powiedzieć z uznaniem, że pozując do tego zdjęcia wszyscy naprawdę się postarali. Każdy wydobył z siebie tyle koloru ile się dało. A najbardziej postarał się błękitny, jak się okazuje, krater Aristillus. Tylko INA - tajemniczy obszar wyróżniający się błękitnym zabarwieniem, z powodu którego nazywany bywa "Błękitnym Jeziorem", jak zwykle nie chce być niebieska...
  15. Morze Chmur - Mare Nubium z uskokiem Rupes Recta na wschodzie i kraterem Bullialdus za zachodzie. Ciąg kraterów Ptolemaeus-Alphonsus-Arzachel powoli wchodzi w strefę cienia, podobnie jak gigantyczny Deslandres i znajdujący się na jego terenie jasny obszar Cassini Bright Spot:
  16. Kopernik jako Król jasności oraz Manilius, Agrippa i Godin jako Książęta Ciemności...
  17. Pogoda nie dopisuje, więc pozostaje niezawodny przyjaciel - Photoshop. Trzeba uczciwie powiedzieć, że z powodu obecnej polityki firmy Adobe, która aktualizuje swoje produkty częściej niż ja ich używam, Photoshop lubi się czasem zawiesić. Jednak nadal mogę na niego liczyć bardziej niż na dobrą pogodę i tak się też stało teraz, gdy wobec ciągłego zachmurzenia wróciłem do sesji obserwacyjnej z 17 września. Oczywiście jest prawdą że króluje tu Tycho. Ale dla mnie najważniejszym aktorem jest tu Clavius. To na niego zawsze patrzę, to w nim wyszukuję drobne detale pozwalające ocenić jakość zdjęcia...
  18. Okazuje się, że nawet w takim pionowym oświetleniu, praktycznie bez wyraźnego światłocienia, też można uzyskać ciekawy obraz księżycowej powierzchni:
  19. lulu

    Mars 2022

    Zapóźnienia w obróbce... 10 listopada:
  20. Anaxagoras i Plato - obaj z pretensjami do kontrolowania terenów Morza Zimna. Który jest tutaj szefem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)