Skocz do zawartości

lulu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    913
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    89

Zawartość dodana przez lulu

  1. I dalej z tego samego dnia, czy raczej nocy. Widok nie tylko na naszego poczciwego Kopernika, ale także na kraterki w Rima Hyginus. Dociekliwy obserwator dostrzeże też Niebieskie Jezioro. Ina nie wygląda niebiesko, ale da się wypatrzeć. Dla leniuszków załączam ściągę pokazującą gdzie patrzeć ?
  2. Dzień później. Aristotelius z koleżkami:
  3. lulu

    Jowisz 2022

    Seeing łajza się nie popisał...
  4. lulu

    Jowisz 2022

    Tak Jupiterius wraz z towarzyszami swej kosmicznej niedoli przedstawiał się dzisiaj z rana we wsi podkrakowskiej. Fotka wymęczona z minimalnej ilości materiału, jaki udało się ułowić podczas dziurki w chmurach. Zasnuły one niebo akurat gdy roztworzyłem teleskop i zapuściłem motory...
  5. Uff, wreszcie zakończyłem męczenie materiału z maja. Wcześniej prezentowałem już kilka ujęć z tej sesji - teraz, w ramach porządków na dysku, uroczyście zamykam ten etap w moim życiu, zrucając w czeluście serwera niniejsze zdjęcie:
  6. Troszkę inne podejście do koloru. Tym razem starałem się wydobyć i zaakcentować kolorystykę jasnych materiałów wyrzutowych. Wybrałem kilka kadrów z tej naszej sesji, pozostawiając nieco większą skalę:
  7. To jest określenie oddające nie tylko wygląd zewnętrzny, ale przede wszystkim to co widać przez okular jak się nie ustabilizuje sprzętu termicznie - więc bardzo dobrze pasuje do takich tub. ?
  8. Dzięki, chyba pękate proporcje tego teleskopu sprawiają, że kojarzy się on z jakimś zwierzątkiem. Stoi obok długich, wysmukłych refraktorów, a sam jest pękatą beczułką i chyba to sprawia że budzi takie skojarzenia ?
  9. To już chyba jedna z ostatnich, jeżeli nie ostatnia sesja fotograficzna z Meadziem. Przyjdzie mi się z nim rozstać, o czym obaj wiemy już od pewnego czasu, choć udajemy na razie, że wszystko jest po staremu. Kiedy jednak we wtorek w nocy zaproponowałem wspólną sesję księżycową, Meadzio ożywił się jak nigdy. Merdał żwawo kabelkiem od kamery ZWO i było widać, że nie będzie to dla niego kolejna, zwykła sesja astro-fotograficzna. Czułem, że włoży w tą wspólną księżycową podróż całe swoje szklane serce. Gdy tylko pomogłem mu się nastawić na Księżyc i załączyłem motory, Meadzio kazał mi się odsunąć na bezpieczną odległość. Przyzwyczajony do jego kaprysów udałem, że ta dziwaczna dyrektywa spłynęła po mnie jak po kaczce. Z zaciekawieniem nasłuchiwałem jednak co będzie dalej - cóż też tak niebezpiecznego przyszykował mi mój wierny druh? - Będzie ostro - rzucił Meadzio jakby nie do mnie, celując swym wielkim, błękitnym okiem wprost w jasną tarczę Księżyca. - Będzie ostro! Bedę ostry jak skurczybyk! - zadeklarował takim tonem, że mimowolnie odsunąłem się dwa kroki w tył, zahaczając niemal nogą o kabelek od kamery ZWO. Dobrze, że go nie wyrwałem razem z gniazdem, bo z naszej astro-fotograficznej sesji byłaby, jak to mówią, kicha. Widać było, że Meadzio nie przyjąłby tego ze zrozumieniem... Tymczasem on przystąpił do dzieła. Nastawiał się, ostrzył, zbierając skwapliwie fotony nasyłane na nas przez Księżyc, w nie do końca wiadomym celu. Gromadził je wszystkie w tulei wyprowadzającej, skąd trafiały wprost na matrycę kamery ZWO, wzbudzając w niej istną orgię prądów, natężeń i napięć. Nie zauważyłem nawet kiedy uzbierał z tego ładnych kilka zdjęć. I wiecie co? Było ostro! Tak - było ostro jak skurczybyk...! Kiedy włożyłem uzyskane przez niego obrazy do Photoshopu, moim oczom ukazało się niezwykłe bogactwo form, faktur, mieniących się grą światłocienia, przyciągających wzrok kontrastami najdrobniejszych detali i wielkich gładzi księżycowych mórz. Ten mały skurczybyk zadbał nawet o drobiazg o którym wiedział, że dla mnie ma jednak zasadnicze znaczenie. Mowa o tym by nie przepalić najjaśniejszych fragmentów zdjęcia, co na Księżycu, obfitującym w ostry światłocień i wielkie różnice albedo, jest zadaniem karkołomnym jeśli nie chce się zawęzić za mocno skali tonalnej pozostałych części tarczy. A jednak podołał. Zobaczcie jak odmalował jednego z najtrudniejszych - Proclusa! Chce się tam do niego włożyć rękę i posmyrać go po kraterowym denku! Meadziu zakrzyknąłem - czy to możliwe? Gdzie te wszystkie cuda, gdy próbujemy dojrzeć je okiem uzbrojonym w astronomiczny okular?! Ale Meadzio był już bardzo, bardzo zmęczony. - Seeing - rzucił jeszcze kiwając tubusem. I zakładając pokrywę, jako że resztki rosy zdążyły już ulotnić się z korektora, zanucił: "The answer, my friend, is blowin' in the wind The answer is blowin' in the wind"... Skąd ten skurczybyk zna takie piosenki? - pomyślałem, odpinając od niego kamerę ZWO, po czym zmęczeni, ale szczęśliwi udaliśmy się na spoczynek. Tak zastał nas świt. - Dziękuję ci wierny druhu - pomyślałem, załączając sobie HBO celem łatwiejszego, porannego zaśnięcia. - Dziękuję ci mój ty wierny skurczybyku o szlachetnym, szklanym sercu! No co? Tak było jak słowo honoru! Na dowód załączam dwa przykładowe obrazki. Bardzo prosimy z Meadziem cofnąć się o dwa kroki w tył - będzie ostro! Tylko uważajcie na kabelek od kamery ZWO...!
  10. lulu

    Mars 2022

    Coś nikt się Marsiskiem nie interesuje, poczciwiną biedulkiem...
  11. lulu

    Jowisz 2022

    Wtorek z rana. Kallisto ledwie widoczny po lewej.
  12. Owszem - dopóki nie patrzy się na objętość plików ?
  13. Dorzucam dwa dodatkowe ujęcia z tego samego wieczora. Zdjęcie Mare Imbrium wrzucałem już wprawdzie do mojego sprzedażowego wątku na Giełdzie, ale mam nadzieję że Moderator wybaczy mi ten duplikat motywowany tym, że tamten wątek pewnie zniknie całkiem albo w jakimś archiwum. Zdjęcie Mare Vaporum ujawnia częsty i przykry problem: stratny algorytm JPEG powoduje powstawanie kolorowych przebarwień na gładkich powierzchniach pozbawionych dużej liczby szczegółów - takich jak księżycowe morza. Jeśli się przyjrzeć, można dostrzec fioletowe, zielone albo różowe plamy, które powstają mimo że zdjęcie zapisane jest z bardzo niską kompresją (jakość 90%)... Chciałbym przy okazji poinformować, że na zdjęciu Mare Imbrium wykryłem obecność tajnej bazy zbudowanej na planie krzyża. Gdzie się dokładnie znajduje - pozostawiam dociekliwemu wzrokowi Koleżanek i Kolegów ?
  14. Jeszcze mała poprawka - Morteus/Moretus - (v 1.3.6.1).
  15. Właśnie ukazała się aktualizacja Mapy w wersji 1.3.6. Najważniejsza zmiana to zdecydowane rozjaśnienie tła przedstawiającego powierzchnię Księżyca. Korekta została dokonana po zebraniu opinii kolegów z forum CloudyNights, którzy próbowali drukować ją w dużym formacie i zgłaszali problem zbyt ciemnego koloru księżycowej tarczy. Warto przypomnieć, że mapa wykonana jest w oryginale w rozmiarze B0 (1x1,4 m), a obraz przedstawiający księżycową tarczę ma w tej skali rozdzielczość 150 dpi, co pozwala zachować bardzo dobrą jakość wydruku wielkoformatowego. Pozostałe elementy - etykiety, siatki, całe liternictwo - są wektorowe, można je zatem skalować dowolnie bez utraty jakości. Przed wykonaniem/zamówieniem wydruku warto zrobić testowy "proof" z mniejszego fragmentu mapy i ew. dokonać korekt na jakie pozwala oprogramowanie sterownika lub RIP. Korekta została przeprowadzona zarówno w wersji PDF jak i w wersji PNG do zastosowań ekranowych. Najnowsza wersja jak zwykle do pobrania na https://astrostrona.pl/narzedzia-i-pomoce/mapa-ksiezyca/
  16. Dziś pojszłem spać przed piątą, ale warto było poczekać bo raz że Księżyc w fazie trudno dostępnej na dobrej wysokości, a dwa - warunki były chyba dość dobre. Meadzio LX200 ACF + ZWO ASI 178 MC, w ognisku bez Barlowa:
  17. I trochę inne spojrzenie na ten sam rejon
  18. Kiedy przeglądałem niedokończone kadry z maja trafiłem na to zdjęcie i przez moment ucieszyłem się, że udało mi się zrobić całkiem dobre zdjęcie Kallisto. Niestety - okazało się że to nasz własny Księżyc. Ale w sumie lepszy własny - niż żaden!
  19. lulu

    Jowisz 2022

    Jeszcze jedna zaległa obróbka...
  20. Kiedy przeglądałem niedokończone kadry z maja trafiłem na to zdjęcie i przez moment ucieszyłem się, że udało mi się zrobić całkiem dobre zdjęcie Kallisto. Niestety - okazało się że to nasz własny Księżyc. Ale w sumie lepszy własny - niż żaden!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)