Żadnej odpowiedzi nie było, ale ja się mimo wszystko podzielę swoimi wrażeniami kilka dni po zakupie i testach.
Teleskop doszedł i na na starcie zrobił dobre wrażenie. Jedyne co, to po 2 dniach się zorientowałem że okular który wg strony internetowej miał być 20mm, był 25mm. Dla mnie szczegół.
W ogóle rewelacją dla mnie jest szukacz w postaci Red Dota, po prostu petarda. Po ustawieniu 'zera', łatwo i szybko się wszystkiego szuka. Dla mnie super wygodna sprawa, i do obserwacji ziemskich i astro. Astro szczególnie w przypadkach gdy muszę szacować gdzie obiekt szukany się znajduje (np 1/2 odległości pomiędzy A i B), bo na ziemi jestem w stanie oszacować gdzie jestem po obrazie w okularze (ale i tak się przydaje- i to bardzo).
Moje podstawowe zastosowanie postanowiłem przetestować na obiekcie oddalonym 101 metrów od mojego balkonu w postaci wcześniej postrzelanej tarczy. W porównaniu do Bressera nastąpił skok jakościowy co najmniej 200-300%. Wszystko jest jaśniej i wyraźniej. Z okularem 25mm obraz jest jasny i krystaliczny. Z okularem 10mm, mamy ciemniej ale jakość nadal lepsza niż na maksymalnym powiększeniu Bressera. Przestrzeliny rozróżniam w końcu bez specjalnego wysilania wzroku. Jedyne co jest delikatnym utrudnieniem to fakt że aby znaleźć ostrość należy pokrętłem kręcić w pewnym momencie z 'czułością' około +-1-2mm. Fajnie jak by była mniejsza czułość pokrętła. Ale w sumie pokrętło chodzi fajnie, płynnie. Nie jest to wielki problem bo raz ustawie i mam na całe zawody
Po pierwszym dniu dokupiłem kątówkę pryzmatyczną. W postawie leżącej czy stojącej 90 stopni się nie sprawdza. Nie dość że nie wygodnie się zerka do okularu, to jeszcze obraz jest w poziomie odwrócony. Z pryzmatem nie ma tego problemu. Jestem zadowolony.
Ktoś na, forach strzeleckich, w międzyczasie próbował mnie nakłonić abym od razu zmieniał okulary co najmniej na GSO. Dokupiłem więc 12mm GSO SP. Czy jakość jest lepsza? Dla mnie sprawa dyskusyjna, może kapkę. Czy było warto? Tak, aby się przekonać.
Za mną obserwacje sierpu księżyca, Wenus, m42/43 i plejad, z samego centrum mega zaświetlonego miasta. I muszę powiedzieć że jestem zachwycony. Porównanie MAK90 z Bresserem to przepaść. Łatwość wyszukania obiektu na niebie to niesamowity plus, oszczędza masę czasu. I jak przy jasnych obiektach Bresser jeszcze się sprawdzał, to przy ciemnych, jak plejady czy nie daj boże M42, był kompletnie nie przydatny w moich rękach. Nie potrafiłem nic odnaleźć aby porównać. Oczywiście należy pamiętać ze niebo zaświetlone, więc nie było jak się po niebie poruszać.