Skocz do zawartości

sen-ATM-owca

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    45
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez sen-ATM-owca

  1. No przy aktualnych cenach sprzętu trzeba będzie się wykosztować na te optykę z Synty 10" do pary :( Może łatwiej byłoby od polskiego szlifierza załatwić 2 sztuki, tak jak to robi wasza ATM-owa konkurencja? Ciągle jestem ciekaw jak Dobsona rozwiążecie (chociaż na papierze) ?
  2. Szkoda trochę, że nikt się nie wypowiedział szerzej w temacie, bo jestem żądny wiedzy od fachowców co sprawdzili w boju materiał. A zamawiacie też w sklepach internetowych standardowy profil aluminiowy po kilka złotych za metr? Czy anoda mimo, że ładna ma wogóle jakieś znaczenie w wytrzymałości konstrukcji jeśli planujemy i tak rurkę obłożyć pianką albo oblec koszulką czy innym materiałem? Surowe aluminium jakieś niewskazane, poza tym, że się łatwo porysuje? Widziałem także kilka razy, że kupowano na allegro materiał w ilości 6 sztuk po 2 metry. Co sugerowało mi, że chyba na kratownice ktoś brał ? ...i tu mała uwaga! -> Po co brać pełne odcinki, jak zadzwoniłem do sklepu i normalnie pracownik dogadał się bez problemu na sprzedaż metrów bieżących z 6-cio lub 4-ro metrowej sztangi magazynowej, pociętej według życzeń klienta przed wysyłką. Kupujemy wtedy dokładnie tyle ile potrzebujemy bez marnowania kasy na odpady które i tak w koszu skończą ? a i wysyłka bezpieczniejsza bo krótsza paczka. Oczywiście najczęściej obowiązuje w sklepie kupno całej długości sztangi, ale odpowiednie rozplanowanie jej pocięcia minimalizuje straty odpadowe kupującego.
  3. Pytam, bo czasem te tańsze aluminium wydaje mi się zamiękkie do ATM na niektóre elementy.
  4. Jakie stosujecie stopy aluminium na rurki do ażurowych konstrukcji ATM? Które są dobre, a które najlepsze? Czy popularne PA38, 6060, 6063 nadadzą się?
  5. No faktycznie pomysł urolkowania płóz ostatnimi tygodniami także chodzi mi po głowie. Narazie rozważania, ale nie ma za bardzo na czym sie zawzorować z forów zachodnich. Przyznam, że nie pamiętam żebym gdzieś widział taki twór ATM dla płóz. Pewno dlatego, że w takim trussie działają dosyć długie wektory sił i ciężko to byłoby wyregulować w wyważeniu stąd teflon jest najczęściej używany. Ktoś coś próbował? Np. Czy racje bytu miałoby np. zrobienie hybrydy czyli na jednym końcu rolka na drugim teflon? Użycie 4 rolek to chyba wymaga bezwzględnie hamulców na każdej? Czy wystarczy jeden hamulec jako klocek dociskający płozę w środku ciężaru?
  6. A są jakieś przeciwwskazania takich połączeń: metal+teflon lub metal+łożysko(wałek) ? Aluminium trochę za miękkie dla teflonu? . . . . Piotrek K, no właśnie tak samo jak na tym foto twoim chciałem na miniwkręciki chwycić metalowe paski w płozy. Klejem chyba będzie ciężko trwale przymocować bez idealnego dopasowania powierzchni. Dodatkowo zauważyłem potrzebę skonstruowania regulowanych, dociskowych klocków, ograniczających luzy boczne na płozach. Takie odchylane. Tak aby łatwo było wrzucić skrzynię z LG na podstawkę Dobsona, a potem zabezpieczyć klockami (ogranicznikami) po bokach.
  7. Chciałbym dać metalowe okładziny dla płóz rurkowego składaka truss, tak by powierzchnia sunąca była idealnie gładka i trwała. Goła krawędź sklejki albo okleina meblowa jakoś mi się nie widzi (mam niedokońca udane doświadczenia z tym). Prawdopodobnie wąski ok. 20mm alu płaskownik 2mm. Tylko jak to zamocować? Jakiś mocny klej czy może tylko maleńkie wkręty z wpuszczeniem łba w sam środek płaskownika a potem lekkie zaszpachlowanie epoksydem wgłębienia żeby nie było zacięć przy prowadzeniu?
  8. Nawet ogłoszenia kupna nie dałeś jeszcze. Najlepiej na różnych forach. Pytać zawsze warto.
  9. Synty 150mm mają zdaje się bardzo starego typu wyciągi. Nie są to wyciągi w 100% 2 calowe, tylko na kołnierz stożkowy (jaskółczy ogon) około 56-57mm średnicy. Potrzebne specjalne zestawowe adaptery. Duże problemy pojawiają się przy redukcjach współczesnych standardowych 2 cale, bo nie podpasują. Taka już uroda starszych Synt. Ogłoś się na giełdzie, że chcesz kupić taki adapter stary. Zazwyczaj takie starocie to idą już na śmietnik, ale może ktoś jeszcze tego nie zrobił.
  10. W ramach humoru. Nazwa tematu bardziej kojarzy mi się z osobą, która ma tak dobrą miejscówkę, że jest w "siódmym niebie". Mam prawie taką u siebie.
  11. czyli znowu się potwierdza, że problem, który wydaje się skomplikowany, tak naprawdę jest dosyć błahy.
  12. No właśnie powiedzcie czy jeśli wychylę teleskop niezbyt mocno to nie muszę doważać w dość dużym zakresie? A na resztę zakresów pochylenia może wystarczy ręcznie wychylana wyważnica jak na rysunku wtedy gdy mam zamiar oglądać niżej? Pomysł regulacji chyba genialny. Krążek obrotowy z rysunku będzie miał hamulec. Gdybym chciał to zautomatyzować systemem bloczków (co analizowałem) i linkami zastanawiam się czy aby to nie będzie zbytnio szarpać i się zacinać. Rzut z góry na skrzynkę. Piotrze u ciebie to chyba płozy mają aż metr średnicy. To czy wyjęty okular spowoduje przestawienie tuby chyba zależy bardziej od rozstawu podparcia płóz teflonami? No więc mogę dać sporo, ze 30cm lub nieco więcej.
  13. ...że też taka dziwna moda przyszła na te kolimację. Człowiek nic nie umie, a się bierze za grzebanie przy optyce, a jego problem jest prosty i leży gdzie indziej. Tylko rozreguluje sobie kompletnie zestaw i będzie potem poważnie żałował. Jak niektórzy po pierwszym myciu. Z pobieżną kolimacją też dużo widać, a za dzieciaka to nawet nie wiedziałem co to takiego, a teleskop dawał więcej radości niż teraz. A co dopiero walka początkującego z uciążliwym EQ. Kolego "Kyrciu", powoli i delikatnie. Pytaj śmiało żeby nie zepsuć, bo potem napędy zajechane, ślimaki zdarte i popsute hamulce.
  14. A umiesz kolimować lustra prawidłowo? To foto lustra wtórnego przez wyciąg jak było robione? telefonem bezpośrednio w złączkę czy przez jakiś kolimator? Szukaj kogoś z okolicy kto niebem się interesuje to ci ustawi te lustra. Przez Neta zdalnie doradzanie jest trudne. Jeśli aparat łapie po odchyleniu, być może LW jest ustawione zbyt blisko lub daleko od lustra głównego. To ewidentnie byłoby widać po włożeniu syncianego kitowego adaptera okularowego 1,25", że obrys LW nie jest centryczny z obrysem wewnętrznego wylotu wyciągu przy zaglądnięciu do wnętrza z pewnej odległości gołym okiem. Możliwe, że odbicia od LG są mocno rozkolimowane.
  15. Lusterko wtórne nie jest idealnie obrysem naprzeciw wyciągu? albo wyciąg przekoszony? Albo migawka jest jednak uszkodzona. Jak można włożyć aparat pod kątem? Złączki mocujące są sztywne przecież. Wyciąg ci się czasem nie kiwa mocno?
  16. Składane płozy -> słabsza zwięzłość konstrukcji. To tylko tajemnicze nazwy te mimośrody. Po dokładnym przeanalizowaniu ruchomych rysunków nic mi to nie pomoże poza wyważeniem tuby w pionie z cięższym akcesorium. A promienie krzywizn umiem wyznaczyć, ale dopiero po zbudowaniu tuby. Przykręcę po dwie tymczasowe deski do skrzynki i spokojnie znajdę wyważenie optymalne oraz dobiorę odpowiednie płozy. Proste. Tyle, że chcąc sporo zmniejszyć średnicę płóz bez powiększania Dobsona, lepiej poprostu mocno przesunąć środek ciężkości ciężarkiem albo sprężyną.
  17. Nie, nie oto chodzi... Ja miałem na myśli te szaleństwo z ekstremalnym przekręcaniem głowy Przepraszam.
  18. Na pierwszej foto jest właśnie pewien hamulec (czarny, chyba z płaskownika), który ma regulację docisku na górze. Przyciąga mocniej płozy do podstawki. A ile Karol ma wydolności taki hamulec łożyskowy? Zastąpi spory ciężarek? Mam rozumieć, że mocne sprężyny nie zastąpiłyby 3-5kg ciężarka przy skrzynce dolnej? ....bo kwestia przesunięcia środka w trójkącie nóżek podstawki jest do rozwiązania poprzez ewentualne powiększenie krzyżaka pod podstawką.
  19. A może by tak pójść najprostszą drogą i zastosować poprostu gumę lub sprężyny ze śrubową regulacją naciągu (zależnie od użytych akcesorii)? Tylko na ile to pozwoli zaszaleć ze skróceniem płóz na takie kompaktowe? Znaczy się ile max siły można z tego wycisnąć aby teleskop działał bez kłopotu. Gdzie zakupić niezbyt drogie sprężyny i o jaką sprężynę pytać w sklepie (znaczy od czego)? Niedawno pewien ATM-owiec na Astropolis pokazywał jak to fajnie wymyślił i działa, więc może i ja w to pójdę. Tu na foto niby jest 16-tka na gumach.
  20. M.K. chyba oszalałeś Problem jest też taki, że zdaje się BinoNewtona nie skonstruujesz z tak ustawionymi kątówkami, bo się tory wzajemnie "odwrócą" w przeciwne strony. Pytałem już o to tutaj: https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/16257-bino-newton-6-cali/&do=findComment&comment=237179 mcmaker, Piotr, ale narazie to się głowię jak chcecie do tych krągłości te płozy przyczepić. Pewno coś będzie jeszcze przycięte, a także jakaś wentylacja pod LG nawiercona.
  21. Mam pełno pomysłów. Jeden z nich w zamyśle jest taki aby na wzór tego regulowanego wyważnika jak tutaj: ...zrobić w tym samym miejscu na tubie coś co się odchyli (rodzaj wahadła) lub wysunie na rolkach poza obrys skrzynki przy pomocy sztywnych linek na bloczkach. Wiem, że nie jest to zbyt idealny rozkład sił, bo powinien być na wysokości środka obrotu płóz, gdy osiągnie pozycję poziomą (o czym ostrzegał p.J.Płeszka), ale kompromis chyba dobry i pomysłowy. Przyznam, że nie spotkałem się jeszcze z płozami mimośrodowymi. Przynajmniej nie byłem świadomy tego przeglądając Neta. Koncepcja też ciekawa, ale chyba nie skróci płóz tak jakbym chciał. A jak się wylicza krzywiznę takich płóz? Chyba nie jest to takie proste do ogarnięcia. Przynajmniej początkowo.
  22. Jak to nie? Wielkość płóz zależy wyłącznie od środka ciężkości tuby albo od projektowanej wysokości podstawki (większy promień - niżej ziemi idące płozy). Ja przewiduję sporą niedowagę mojej tuby, więc albo użyć spory ciężarek aby ten środek mocno przesunąć i płozy krótkie były, albo mechanizm wychylający specjalną przeciwwagę z wygodną regulacją ciężarka (tym razem sporo lżejszego) pod różne akcesoria. Mam już kilka pomysłów, ale trzeba by najpierw zbudować model testowy.
  23. Czy znacie jakieś ciekawe, nietypowe i sprytne rozwiązania regulacji wyważenia Dobsona płozowego? Chodzi mi po głowie opracowanie jakiegoś mechanizmu, który w zależności od położenia tuby Newtona bardzo skutecznie regulowałby wyważenie. Patent taki chciałbym zastosować ze względu na chęć skonstruowania bardzo krótkich płóz w Trussie. Idea jest taka, że mechanizm miałby działać nieco jak pręt przeciwwagi w montażach EQ, tyle że przy bardzo niskich Dobsonach jest to trudne do osiągnięcia, więc taki ciężarek musiałby na jakimś płaskowniku się wychylać odpowiednio, a potem chować sprytnie. Nie chciałbym mocować zwyczajnie na krańcu skrzynki dolnej trussa wielokilowych ciężarków jak Columbus stosował. Wolę ambitniejsze rozwiązanie znaleźć, a przynajmniej spróbować.
  24. Czy koronawirus komplikuje wam nieco plany aktualnie?
  25. Pęknięć na gołe oko tak łatwo nie widać. Raczej zaburzeń w odbiciu należałoby szukać. To dobrze widać na obrazie dyfrakcyjnym gwiazdy i jej prążkach. Także ucisk optyki od łapek trzymających LG da się zobaczyć na tych prążkach. Zielonkawy kolor może świadczyć, że to zwykły odblask powłok okularu. Badać zaburzenia obrazu lepiej na jasnej gwieździe niż na Wenus. Ludziska miewają nabyte sprzęty używane zdekompletowane. Może czegoś brakuje w tym wyciągu, może jakaś śrubka jest luźna lub jej brak. W wyciągu SW mogły się poluzować łożyska w środku lub płytka stabilizująca je wszystkie. Jeśli po całkowitym wysunięciu tuleji widać na niej (od strony przeciwnej do płaskiego frezu) głębokie żleby oznacza to już całkowite zużycie. Także należałoby sprawdzić "klocek korytkowy" prowadzący ośkę pokręteł i stan foli ślizgowej. Miewałem takie wyciągi, że folia była tak wytarta, że ośka nieco sie kiwała. Folię można podkleić nową. Gorzej jeśli nam ten klocek już zaczyna pękać wtedy będą właśnie problemy ze stabilną pracą albo wogóle zanik reakcji pokręteł lub nagłe zapadanie się tuleji przy cięższych akcesoriach. Dobrze byłoby to pokazać na żywo komuś kto by to ci rozebrał i obadał stan wyciągu. Deformacja obrazu może powstawać także na LW. Jeśli są na nim naprężenia będzie astygmatyzm. Bywały wadliwe LW od producenta już. Poprzedni właściciel mógł rozregulować prostopadłość wyciągu do osi tuby. Stąd także ewentualne mogłyby być trudy kolimacji. Kolejna rzecz to znana dobrze sprawa obracania wałkiem z naklejonym LW przy kolimacji. Tu śruby żłobią metal i ciężko nimi obracać przy kolimacji. Zalecana cienka podkładka kołowa pod śruby. SkyWatchery miewają niechlujnie przyklejane w fabryce LW, które potem nie da się zkolimować praktycznie wcale. Ogólnie dla bardziej doświadczonych sprzętowców to zwykła chińska produkcja, więc wad fabrycznych i przygód w walce z tym sprzętem można się spodziewać całkiem sporo. Choć optycznie to bardzo przyzwoity sprzęt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)