Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'apo' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Kalendarze

  • Kalendarz

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

Znaleziono 4 wyniki

  1. Wychodzi na to że historia zatoczyła koło - przez moje ręce przeszło sporo astro sprzętu a ostatecznie jak zaczynałem od lornetki tak ponownie mam dwururkę. No bądźmy dokładni: dwie lornetki z czego jedna dość przerośnięta. Krótki rys historyczny: SM 15x70, Synta 8, Taurus 380, SM 25x100, TS 102ED, Fujinon 10x70 i APM 100ED APO. Zacząłem chyba dość standardowo - od zachwytu co może pokazać lornetka 15x70. To były chwile które na zawsze zapamiętam, przykładowo ujrzenie pierwszy raz okolic Strzelca na które wyczekiwałem na mrozie do samego rana. Pamiętam ten wypad bardzo dobrze. Potem jak większość z nas marzyłem o czymś większym czyli Syncie ośmio calowej. Apetyt rósł w miarę jedzenia i gdy trafiła się okazja kupiłem 15-calowego Taurusa. Widoki z wielkiego lustra powalały na kolana ale logistyka zaczęła mi dokuczać bo znosiłem sprzęt po schodach z trzeciego piętra przy każdym wypadzie. Gdy już wszystko zniosłem, zawiozłem i porozkładałem często warunki ograniczały znacznie potencjał sprzętu. Zacząłem myśleć o czymś mniejszym na szybkie wypady, wakacje itp. Pojawiła się więc lorneta SM 25x100 - sprzęt o dużych możliwościach ale bogaty w wady optyczne i aperturę ściętą do 88mm. Spojrzałem w refraktor TS102 i to było to. Mobilność i jakość obrazu na zupełnie nowym poziomie. W międzyczasie pojawiła się w walizce też lornetka Fujinon 10x70 i im więcej w nią spoglądałem tym bardziej brakowało mi patrzenia drugim okiem gdy spoglądałem w refraktor. Natura dała parę oczu a ja jedno chowam za opaską, coś nie tak. Apertury mi nie brakowało, uznałem że 100m dla mnie jest najlepszym kompromisem między osiągami a mobilnością. I w ten sposób dotarłem do stanu obecnego - postanowiłem sprzedać wszystko poza Fujinonem i kupić lornetę kątową. Tylko jaką? Mając jako takie doświadczenie w gapieniu się przez różne sprzęty wiedziałem czego szukam: lornetka kątowa, nie musiała być wielka - tak od 80mm w górę ale musiała dawać piękny obraz. Piękny czyli ostrość w dużej części pola widzenia, jak najmniej astygmatyzmu, oddanie barw. Szukałem, czytałem i ostatecznie wybrałem APM 100mm ED APO łamaną pod kątem 45 stopni. Dokładnie tą: http://www.apm-telescopes.de/en/binoculars/giant-binoculars-100mm-aperture-more/apm-100-mm-45-ed-apo-binocular-1-25-eyepiece-sockets2.html?info=9964 Lorneta dotarła do mnie z Niemiec po kilku dniach zapakowana pancernie w dwa kartony, każdy z osobnym piankowym wypełnieniem. Razem z lornetą dostałem: 2 komplety okularów: - TS SWA 70* 20mm (kitowe można powiedzieć) - dające powiększenie 27x, FOV 2,6* - Lunt Engineering HDC 100* 9mm - dające powiększenie 60x, FOV 1,66* oraz certyfikat z Wellenform który potwierdza kolimację lornetki przy powiększeniu 110x. Parametry sprzętu: obiektywy 100mm, szkło FK61, ogniskowa 550mm, przelot optyczny pryzmatów 23mm, waga 6,6kg. Pierwsze wrażenia mam bardzo pozytywne, wszystko wykonane porządnie, wszystko poza szkłem i deklami obiektywów metalowe. Regulacja ostrości chodzi z należytym oporem, bardzo płynnie. Blokowanie okularów w wyciągach zapewniają obrotowe pierścienie. Regulacja odstępu źrenic chodzi dość ciężko ale nie jest to ustawienie które się często zmienia więc to nie kłopot. Stopa mocowania do statywu ma otwory na 3 śruby, dwie 1/4 cala i jedna 3/8 cala. Ja zamocowałem lornetę dwoma śrubami 1/4 cala do uniwersalnego L adaptera a całość wisi na statywie AZ5. Póki co wydaje mi się ten montaż odpowiedni, drgania są szybko tłumione a możliwość użycia mikro ruchów to wielki plus. Lorneta nie zjeżdża w dół nawet gdy spogląda w zenit. Mam za sobą tylko jeden wypad pod gwiazdy, niestety krótki i przy pełni Księżyca. Okulary ostrzą a jakość obrazu zwala wprost z nóg. To nie jest lornetka, to są dwa bardzo dobre refraktory obok siebie. Czytałem bezpośrednie porównanie APMa z jakimś 4-calowym APO Taka. Wg. testujących oba sprzęty dawały tak samo dobre obrazy przy tych samych powiększeniach. Sorry nie mogę teraz znaleźć gdzie to było. Ja w takie APO nie spoglądałem ale nawet w kitowych okularach rzuca się w oczy całkowity brak astygmatyzmu. Gwiazdy są punktami, żadnego skrzenia. Podobnie w okularach 9mm przy powiększeniu 60x. Była pełnia a ja spojrzałem na DSy.. niby głupota ale ilość detalu w M42 widzianej bez filtra mocno mnie zdziwiła. 'Wąsy' mgławicy wprawdzie nie domknięte, widoczne ok 50% ich długości, ale hej, jest pełnia Księżyca. W centrum mgławicy widać wyraźne zróżnicowanie kłaczków, struktura jest oczywista. Wychodzi że APM to jest efektywne 100mm apertury bo takiej M42 nie widziałem w żadnych warunkach bez Księżyca w SM 25x100 który tej apertury miał 88m. Nie mierzyłem efektywnej apertury APMa, czasu nie było ale ten obraz sprawił że nie muszę mierzyć. Rzuciłem oczami (bo już nie okiem) na Kastora, a nóż zobaczę rozbicie tej podwójnej? Nie, nie tego dnia a może powiększenie 60x jest zbyt małe. Czas pokaże. Jeszcze spojrzenie na Jowisza i Księżyc. Ostrość i rozdzielczość obrazu znowu robi piorunujące wrażenie. Jest lepiej niż w EDku 102mm a mój egzemplarz dawał naprawdę niezłe obrazy. Aberracja chromatyczna na niewielkim poziomie, całkiem akceptowalna. Wyraźnie większa na Jowiszu niż na Księżycu i wyraźnie większa w tanich kitowych okularach także zakładam że sporo tej aberracji wniosły same okulary. Ilość widocznych detali w powiększeniu 60x przypominała obrazy z EDka przy powiększeniu ok 100x. W mojej ocenie optyka wysokiej klasy a patrzenie dwuoczne potęguje ilość wyłapywanych detali. Jak na razie tylko tyle mogę powiedzieć bo pogoda jaka jest wszyscy wiemy. Czekam na ciemne niebo ale wiem że się nie zawiodę. Oby chmury łaskawie odsłoniły niebo przy najbliższym nowiu to napiszę więcej. Więcej do poczytania o lornecie APM tu: http://www.binomania.it/recensione-del-binocolo-apm-100-ed-apo-45-osservazione-astronomica-ii-e-ultima-parte/ Przy użyciu translatora Google na język angielski jest całkiem OK, nie wiem jak sobie poradzi na polski. Kilka fotek na koniec:
  2. Hej, parę miesięcy temu rozstałem się z lustrem - na rzecz soczewek Zaprzyjaźniam się powoli z nowym setupem... no ale ileż można Tzn. można długo, ale fajnie w końcu coś pokazać - no to pokazuję. Abell 262, gromada galaktyk w Andromedzie blisko granicy z Trójkątem. Jest to część łańcucha supergromad Perseusza-Ryb, odległa od Ziemi o około 200 mln lat świetlnych. Większość galaktyk jest spiralna, za wyjątkiem np. głównej galaktyki NGC 708, która jest eliptyczna. Patrząc na drobnicę w tle, szczególnie te urocze wiatraczki po lewej stronie, gdybym miał robić to zdjęcie jeszcze raz, to przekadrowałbym je w lewo. NEQ6 mod, TS APO 115/800 f/6.95, QHY9 skala 1,39"/px L: 24 x 600 sek RGB: 10:10:10 x 120 bin2 dark, bias, flat Załączam wersję "ekranową" i nieco większą na której lepiej widać "kłaczki".
  3. Kompletuję zestaw do fotografii w wąskich pasmach (Ha+OIII+SII). I rozglądam się za refraktorem. Taką ma refleksję: Czy do fotografi w wąskim spektrum (Ha+OIII+SII) achromat nie da porównywalnych efektów do APO? Mieszkam w mieście i tutaj tylko fotografia wąskopasmowa ma jakiś sens.. Dlatego zastanawiam się, czy warto inwestować w APO..
  4. Gość

    APM APO Triplet 107/700

    Pierwsze moje APO kupione w APM-ie ze sporą zniżką i gratisową 2" kątówką dielektryczną (?/10, ale design taki sobie). Były problemy z pierwszym egzemplarzem...bardzo brudny i zaplamiony obiektyw ??? Drugi przyszedł już akceptowalnie czysty ale już bez certyfikatu...no trudno, jak będzie słaby to go zwrócę Niemcorom. Szukałem lepszej rurki niż 100ED: nie ma co się oszukiwać rura jest długa i na Jowiszu widać aberrację chromatyczną, walizka ledwo mieściła się w bagażniku. Ponadto ED powieszony na AZ4 z Naglerem 31 mm i szukaczem kątowym opadał, gdy się patrzyło w okolice zenitu. Stwierdziłem, że w takim razie czas na APO...no ale jakie? Na Takahashi byłoby mnie stać, gdyby moje zarobki były takie same liczbowo, ale w odpowiedniej walucie (EUR) :P Szukałem, czytałem i wybrałem...zastanawiałem się pomiędzy Altairami i TS-ami między 100 a 115 mm, momentami po głowie też chodził Equinox 120 (dalej długi i tylko ED). W końcu spodobała mi się tuba z APM-u, zgrabna, apertura pośrednia pomiędzy 100 a 115 mm, z wygodną rączką i stopką na szukacz. Tuba ma też dobre opinie u żabojadów i za wielką wodą. Zamówiony początkiem lutego...po wymianie dotarł dokładnie tydzień temu. Tubę kupiłem bez flattenera...z założeniem do obserwacji wizualnych. Pogoda przez weekend do niczego - jak zawsze po zakupie teleskopu >:( Mam wrażenie, że najładniej prezentuje się walizka, choć sam wygląd teleskopu też jest fajny: Fajny jest 3" wyciąg z mikrofocuserem, maksymalny wysuw to 11 cm. Może będzie ostrzył z bino bez barlowa? Przy próbie patrzenia na wprost okazało się, że jest za krótki, brakuje jeszcze 80 mm - najwyraźniej sprzęt przeznaczony gł. pod astrofoto (może kiedyś...zacznę się bawić w te klocki): Od spodu znajduje się listwa zębata (tzw. new type rack & pinion): Optyka: warstwy FMC - na moje oko trochę za jasne, obiektyw APO Triptet ze szkłem ED FPL53 z Ohara: Odrośnik jest wysuwany, wyczerniony welurem, w środku również welur i bafle - przy obserwacjach nie zauważyłem odblasków na Księżycu. Gdy obserwowałem obiekty w odległości kilkunastu stopni od Księżyca, miałem prawie całe pole rozjaśnione (odblask od powłok)...o ile dobrze pamiętam odrośnik nie był wysunięty. Nie ma się co oszukiwać - jest to chińczyk obrandowany marką APM: - ten napis w końcu zacznie odpadać literka po literce (naklejki) z odrośnika od częstego wkładania do walizki (czyżby lakieru brakło?) - w mosiężnej tulei konieczne było stępienie ostrych krawędzie z zadziorami (wygląd po przeprowadzeniu operacji) Dane techniczne wg producenta - konstrukcja optyczna: Triplet Apo ze szkłem ED FPL 53 (Ohara) - średnica: 107 mm - ogniskowa: 700 mm - światłosiła: f/6.5 - rozdzielczość: 1,07" (to jeszcze skomentuję niżej) - zasięg gwiazdowy: 11,9 mag - maksymalne użyteczne powiększenie: 210 x - backfocus: 180 mm - wyciąg: 3" obrotowy z mikrofocuserem 1:10 i redukcją 2"/1.25" - średnica tuby: 114 mm - długość podczas obserwacji: 665 mm - średnica odrośnika: 145 mm - masa: ok. 7 kg Tuba choć jest 2x cięższa od ED100, to na AZ4 lepiej się nią operuje, jest bardziej zwarta i nie opada - długość robi swoje. No dobra wystarczy oglądania sprzętu, czas zobaczyć na jego możliwości - a te są naprawdę duże (pod warunkiem, że sprzęt jest odpowiednio skolimowany). Nie mam barlowa, więc testy były utrudnione, bo max power jaki wyciągam to ok. 117 x (z Delosem 6 mm). Kolimacja jest ok, na lekko rozogniskowanych obrazach dyfrakcyjnych jasnych gwiazd zauważyłem trochę trójkątny kształt (najwyraźniej ciut ściśnięte soczewki, a może mi się wydaje)...w większym rozogniskowaniu kształt ideał. Na Jowiszu praktycznie brak aberracji chromatycznej (pod warunkiem że tuba się dobrze wychłodzi i nie mieli ciepłego powietrza), WCP widoczna wyraźnie z odstępem od pasa...pasy ciemniejsze jak w LB10" - ogólnie ładny widok i ilość detalu naprawdę niezła. Na Księżycu dało się zauważyć delikatny zielony kolor na krawędzi, ale nie wiem czy to nie jest bardziej wpływ chmur, niewychłodzenia tuby, nieosiowego patrzenia, okularów itp. niż sama aberracja szczątkowa obiektywu. A jak zdolność rozdzielcza...ciekawy temat? Cytowana powyżej wartość na podstawie strony APM to 1,07" - kto to liczył i dla jakiej długości fali? Zakładając użycie wizualne...oko jest najbardziej czułe w okolicy 555 nm, wzór na zdolność rozdzielczą wg kryterium Rayleigha większości jest znany: sin ? = 1.22 * ? / apertura po podstawieniu danych i przyjęciu że sin ? ? ?, dla ? < 5* i ponadto ? jest wyrażone w radianach, otrzymuje się: ? [''] = 140 / apertura [mm] Gwiazdy i tak rozdzielamy plamką żółtą...a nie peryferiami siatkówki. Dla mojej rurki zdolność rozdzielcza wychodzi równo 1.31". A jak jest w realu? Gwiazda podwójna HIP 24072 w Woźnicy, jasności składników to 7 m i 6.8 m, separacja 1.6" - rozdzielone w 117 x widoczna ciemna przerwa pomiędzy gwiazdami. Przepuściłem tą gwiazdę przez całe pole widzenia okularu, przy krawędzi nie stwierdziłem pogorszenia widoczności. No nieźle :D No to ciaśniejszy układ 57 Cnc (HIP 43721), jasności składników 5.4 m i 5.6 m, separacja 1.5" - rozdzielone w 117 x, na ogół widoczne jako stykające się, przy chwilach spokojnej atmosfery widoczny ciemny odstęp pomiędzy gwiazdami ale zauważalnie mniejszy. Niby tylko 0.1" a widać tę różnicę. Jeszcze ciaśniejsza podwójna: ? Ari (HIP 13914): jasności składników 4.6 m i 5 m, separacja 1.4" - rozdzielone w 117 x, na ogół widoczne jako krótka kreska, przy momentach stabilności widoczne dwie stykające się krawędziami kropki (w zasadzie malutkie kółka). Tu stwierdziłem, że dla tego poweru to jest granica. Koniecznie potrzebny większy power lub dobry barlow. Wszystkie te gwiazdy były rozdzielane z 2" kątówką dielektryczną z APM-u, bez niej bym nie wyostrzył obrazu. Przy okazji upolowałem kilka innych już łatwych, ale za to bardzo ładnych gwiazd podwójnych, m.in.: - Kastora (? Gem), jasności składników 1.6 m i 2.6 m, separacja 3.9" - Algiebę (? Leo), jasności składników 2.3 m i 3.5 m, separacja 4.5" - Rigela (? Ori) z towarzyszem o jasności 6.8 m w odległości 9" pod głównym składnikiem. Rurka również ładnie współpracuje z Naglerem 31 mm, gwiazdy szpilki do samej diafragmy, powiększenie 23 x i duże pole 3,6* na DSy i ciemne mgławice w Drodze Mlecznej ;D W tym pow. widać już dwa pasy na Jowiszu. APM znacznie dłużej się chłodzi (ok 1 h) niż 100 ED (po 10 min gotowy do obserwacji), gruba rura...3 soczewki robią swoje...ale ma to też zaletę...nie zdążył zaparować w ciągu kilku godzin obserwacji (może też zasługa welurku)...a wszyscy wiemy jaka pogoda była w tym tygodniu od poniedziałku do środy (w ciągu dnia lało i sypało śniegiem na zmianę a w nocy czyste niebo). Stwierdziłem, że to chińskie APO mi wystarczy, obrazy daje bardzo dobre. Za tubę z badziewnym wyciągiem Takahashi bez kątówki musiałbym dać 2x tyle (16 tys zł), a gdzie jeszcze sensowny wyciąg i kątówka? Tymczasem kupiłem gotowy zestaw do obserwacji. Pozostało czekać na bezpośrednie porównanie z SW 100 ED i konfrontację finałową z APO TMB 105 mm na szkle LZOS.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)